Coś o prywtanych przedszkolach;)

Cały Toruń jest w szoku! Kangurek było to najdroższe przedszkole w mieście i było znane.
Teraz się bbb cieszę, że nie było już tam miejsc!!!!!!

[Zobacz stronę]

Swoją drogą nie jest to odosobniony przypadek syfu w prywatym przedszkolu. Mój syn chodzi do innego popularnego prywatnego przedfszkola ale wyposażenie, plac zabaw i zajęcia pozostawiają sporo do życzenia. Niestety- prywaciarze upychają dzieci jak najwięcej w grupie i… Na tym się kończy! O rotacji w Kangurku nie wspomnę- 6 pań w ciągu roku!

Ciekawe są też

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Coś o prywtanych przedszkolach;)

  1. Zamieszczone przez Usianka
    u nas w ubieglym roku byla “epidemia”… cholera… wypadlo mi z glowy czego… w kazdym razie bylo sporo zachorowan. Sanepid skontrolowal przedszkole, wszystkie próbki – czysto. Dziecko przynioslo chyba jednak z zewnatrz (tak stwierdzil sanepid) i niestety uklonily sie minusy grup łaczonych – rozlazlo sie to po przedszkolu. Byla nieco mniejsza liczba wykrytych zakazen, 8 dzieci zachorowalo. Zebranie zwolano dopiero gdy Sanepid nakazal okresowe obostrzenia sanitarne i badania wszystkich dzieci, a to z kolei nastapilo po tym, jak do szpitala trafilo 2 dzieci z przedszkola. Sa na to ponoc jakies procedury.
    edytuje by dodac, ze przedszkole samorzadowe 😉

    TU NIE przyszło z zewnatrz. Prokuratura bada sprawę!
    No bo kilkadziesiąt zakażeń to jednak nie przelewki:(

    • Zamieszczone przez ahimsa
      A to na bank! szkoda- bo warto wcześniej coś zmienic.

      Akurat ja naleze do tych czepiajacych sie rodzicow 😉 tzn nie czepiam sie o bzdety, niech dziec sobie radzi, ale sprawy fundamentalne (dla mnie) nie pozostaja bez echa, jesli uwazam, ze cos jest nie halo.
      Ostatnio mnie rozbroila matka z mojej grupy w sprawie, o ktorej pisalam niedawno (chodzilo o problemy lokalowe). Zaskoczeniem dla niej bylo, ze rozmawiam z dyrektorką rzeczowo, konkretnie, mowie wprost o co mi chodzi, podaje mozliwe rozwiazania i stoje na pozycji “dziecko najwazniejsze”. Kobieta byla gotowa plaszczyc sie przed dyrektorką, podlizywac, robic jakies dziwne podchody (generalnie wlazenie w…). Powiedziala mi wprost, ze zawsze tak wszystko zalatwia. Jak ja tego nie lubie…. Druga z kolei powiedziala, ze bardzo nas popiera, ale nie pojdzie do pani dyrektor bo “ma z nia dobre uklady”. No zesz qr… to są dorosli ludzie?

      • Zamieszczone przez Usianka
        Olencja, wiesz moze gdzie mozna znalezc takie zalecenia?

        • [quote=olencja;1736345]no właśnie co robi sanepid?

          zawsze mi się wydawało, że sa jakieś normy, jadłospis zgodny z zapotrzebowaniem przedszkolaka
          nie wiem, kto powinien nad tym czuwać

          u nas jest jadłospis układany przez dietetyka, podobno zgodny z zaleceniami dla przedszkolaków, ogólnie ok, tylko za dużo nabiału moim zdaniem, ale takie podobno sa zalecenia (wierzę).

          u nas tez. dzis sie dodatkowo dowiedzialam kiedy odwiozłam Majuta do przedszkola przy powitaniu przez jej Pania czy bysmy chcieli zeby Maja brala udzial w dodatkowych zajeciach – przedszkole ( prywatne ) dostalo spore fundusze z unii na rozne materialy do zajec ( typu plastyczne, malowanie na szkle, glina i potem jej wypiekanie, kacik kulinarny – pieczenie ciast i jakies inne, spisane juz nie pamietam ) te zajecia beda odbywac sie w ramach zajec ( koniec ok 14. 30 ) i sa glownie przeznaczone dla dzieci ktore nie lezakuja, zeby ciekawiej spedzily czas. podoba mi sie to, nie trzeba za to placic, milo ze sa nowe pomysly i ciagle cos sie dzieje.
          dzis pani mi zapoponowala, ze przyniesie mi plytke ze zdjeciami Maji z pasowania i wczesniej robionymi w przedszkolu przez profesjonalnego fotografa – tez niedoplatnie..
          wiec nie bede na razie na swoje przedszkole narzekac.

          • Zamieszczone przez olencja

            chyba jednak poszukam w czytelniach 😉
            dzieki

            • Zamieszczone przez krecik_75
              [quote=olencja;1736345]no właśnie co robi sanepid?

              zawsze mi się wydawało, że sa jakieś normy, jadłospis zgodny z zapotrzebowaniem przedszkolaka
              nie wiem, kto powinien nad tym czuwać

              u nas jest jadłospis układany przez dietetyka, podobno zgodny z zaleceniami dla przedszkolaków, ogólnie ok, tylko za dużo nabiału moim zdaniem, ale takie podobno sa zalecenia (wierzę).

              u nas tez. dzis sie dodatkowo dowiedzialam kiedy odwiozłam Majuta do przedszkola przy powitaniu przez jej Pania czy bysmy chcieli zeby Maja brala udzial w dodatkowych zajeciach – przedszkole ( prywatne ) dostalo spore fundusze z unii na rozne materialy do zajec ( typu plastyczne, malowanie na szkle, glina i potem jej wypiekanie, kacik kulinarny – pieczenie ciast i jakies inne, spisane juz nie pamietam ) te zajecia beda odbywac sie w ramach zajec ( koniec ok 14. 30 ) i sa glownie przeznaczone dla dzieci ktore nie lezakuja, zeby ciekawiej spedzily czas. podoba mi sie to, nie trzeba za to placic, milo ze sa nowe pomysly i ciagle cos sie dzieje.
              dzis pani mi zapoponowala, ze przyniesie mi plytke ze zdjeciami Maji z pasowania i wczesniej robionymi w przedszkolu przez profesjonalnego fotografa – tez niedoplatnie..
              wiec nie bede na razie na swoje przedszkole narzekac.

              Pisałaś, że Wasze jest fajne:)

              • A może się czepiam?
                No ale- plac zabaw duuży ale nie ma tam właściwie żadnych nowych zabawek! jakieś pospawane samochody z rurek metalowych z kierownicami od starych dsamochodów ( własnoróbka-taniej, nie trzeba kupowac)

                Sale szare, stare zabawki, stare sprzęty! ( byłam w łazience dla personelu- ups! ohyda) nie wiem, jak wyglądają te dla dzieci.

                Menu- mogłoby byc lepsze.

                Zajęcia dodatkowe- są, ale PO godzinach! czyli od 17.00 i to w różnych punktach miasta! tylko ang. no i rytmika są w przedszkolu, na miejscu.

                Grupa łączona- czyli 3, 4 latki- gdzie Mati się raczej nudzi w towarzystwie 3-latków.

                Na plus- często są teatrzyki, wyjazdy. Raczej miła pani ( ale jest też babsko, które kazało mi J. zostawic w korytarzu, “bo wózkiem się nie wjeżdza kolo szafek” ( a przestrzen spora). Generalnie jakby ta pani tak o higienę dbała, to by kazała rodzicom zabłocone buty zdejmowac. Nie kumam….)

                • Zamieszczone przez ahimsa
                  A może się czepiam?

                  chyba nie

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    A może się czepiam?
                    No ale- plac zabaw duuży ale nie ma tam właściwie żadnych nowych zabawek! jakieś pospawane samochody z rurek metalowych z kierownicami od starych dsamochodów ( własnoróbka-taniej, nie trzeba kupowac)

                    Sale szare, stare zabawki, stare sprzęty! ( byłam w łazience dla personelu- ups! ohyda) nie wiem, jak wyglądają te dla dzieci.

                    Menu- mogłoby byc lepsze.

                    Zajęcia dodatkowe- są, ale PO godzinach! czyli od 17.00 i to w różnych punktach miasta! tylko ang. no i rytmika są w przedszkolu, na miejscu.

                    Grupa łączona- czyli 3, 4 latki- gdzie Mati się raczej nudzi w towarzystwie 3-latków.

                    faktycznie kiepa…

                    • Czyli zmieniamy. Będę szukac usilnie czegoś innego…

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        Czyli zmieniamy. Będę szukac usilnie czegoś innego…

                        powodzenia

                        ja raczej ( chyba z sie wydarzy cos niezwyklego ) juz nawet nie bede skladac papierow do panstwowego, mysle ze Majut zostanie tutaj az do zerowki.

                        • ahimsa, moje dziecko byłoby zachwycone śledziem z ziemniakami 😉 nawet w wieku poniżej 3 lat 😀

                          nie wiem czy się czepiasz co do swojego przedszkola, dla mnie odpadałyby zdecydowanie zajęcia dodatkowe po godzinach

                          plac zabaw tez mamy ubogi, nieduży i starawy, wyposażanie wewnętrzne ma swoje lata tak na oko,ale to państwowe stare przedszkole więc luskusów się nie spodziewałam 😉 menu jak to w stołówce (nie wglębiam się i nie studiuję, z tego co Nina mówi to standard stołówkowy, pamiętam takie z własnej podstawówki 😉 )

                          ale

                          przedszkole nieduże i kameralne, wszyscy się znają

                          panie dają radę 😉
                          dziecko nie marudzi, lubi chodzić
                          sporo się dzieje – teatrzyki, spotkania z muzyką, wycieczki itd

                          są fajne państwowe i fajne prywatne, trzeba po prostu trafić

                          • NO ja mam większe wymagania,jak na cenę ponad dwukrotną, jaką się tu płaci za państwowe przedszkole.

                            Zresztą-byłam oglądac panstwowe, niedalko nas. I wyszłam w szoku! zuupełnie inny standard! wszystko nowe, czyściutkie, grupa- 25 osób. ( w prywatnym jest 27 osób!)
                            Plac zabaw duży, nowe drewniane drabinki, bujaczki itd.

                            Dyrka tez fajna… No ale pomarzyc sobie póki co mogę….brak miejsca.

                            Porównałam oba- i czuję się nabijana w butelkę, ot co.

                            • 27 osób w grupie? w prywatnym przedszkolu?
                              pierwsze słyszę

                              u nas w państwowym 24 🙂
                              i czysto jest, to muszę przyznać

                              i w ogóle fajne to nasze przedszkole,mimo braków
                              a dostaliśmy się fuksem, z listy rezerwowej

                              • Zamieszczone przez ania
                                mnie kiedyś nieźle wyciulowali w prywatnym – miałam w takim 2 letniego mata- dziecko się rozchorowało-nikt mnie nie raczył poinformowac, ze w trakcie jego nieobecności placówka padla – dzwonię w piątek, ze od poniedziałku dziecko będzie i słyszę, że przedszkola już nie ma, rzeczy dziecka zostały wyrzucone

                                O kurcze

                                • Zamieszczone przez olencja
                                  Ja jestem przeciw generalizowaniu państwowe złe – prywatne lepsze i odwrotnie.

                                  a gdzie generalizuje?
                                  moje zdanie i tyle – nie jednokrotnie mowilam ze WOLE panstwowe od prywatnego.

                                  zarowno zlobek jak i przedszkole.
                                  posune sie nawet do szkoly podstawowej.
                                  a potem pomysle 😀

                                  • Zamieszczone przez szpilka
                                    WOLE panstwowe od prywatnego.

                                    zarowno zlobek jak i przedszkole.
                                    posune sie nawet do szkoly podstawowej

                                    ja tez, ale co do szkoly to ostatnio zaczelam sie lamac

                                    • Zamieszczone przez ahimsa

                                      Grupa łączona- czyli 3, 4 latki- gdzie Mati się raczej nudzi w towarzystwie 3-latków.

                                      w ubieglym roku taki jeden 3 – latek nie dal sie nudzic mojemu 4 – latkowi, oj nie dal 😉

                                      • Zamieszczone przez szpilka

                                        posune sie nawet do szkoly podstawowej.

                                        wiesz, czasami tez bym chciala

                                        😉

                                        • Zamieszczone przez vieshack
                                          27 osób w grupie? w prywatnym przedszkolu?
                                          pierwsze słyszę

                                          u nas w państwowym 24 🙂
                                          i czysto jest, to muszę przyznać

                                          i w ogóle fajne to nasze przedszkole,mimo braków
                                          a dostaliśmy się fuksem, z listy rezerwowej

                                          To jeszcze lajcik- bo w innym prywatnym jest…35 osób w grupie ( wiem to od laski, któa tam pracuje!)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Coś o prywtanych przedszkolach;)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general