Zrobie konkurencje dla Szpiliki, a co mi tam.
Miejsce na bluzgi i zale.
Muszę bo pęknę.
Mam fazę użalania się nad sobą i muszę się wyżalić jak bardzo mi źle.
Małż wyjechał na prawie miesiąc, a ja zawsze kobieta niezleżna i silna przezywam to jak dziecko….
Generalnie mam jakiś kryzys emocjonalny, łapię fazy, że będzie coś nie tak z dzieckiem, czuję się grubo i niezgrabnie. Moje postanowienia o niejedzeniu słodyczy spełżają na niczym i zaczynam wyglądac jak słoń.
W pracy mnie wquwiają na maksa, praca z samymi kobietami (pedagogami i psychologami) chyba mnie momentami przerasta…ploty, żarcie się o pierdoły, intrygi…ja po prostu nie pojmuje pewnych rzeczy… dzisiaj miałam fazę ostrej kłotnie i z jednej stony jestem z siebie dumna za asertywność a z drugiej ponoszę spore koszty emocjonalne takich durnowatych gierek…
Pies nie wkurza bo jest chyba niereformowalny, na podwórku błoto a on skacze po wszystkich, wszystko gryzie i ma generalnie w d… jedynie małża mojego słuchał.
Dzieć marudzi, że do przedszkola chodzić nie chce bo grupy łączone i rano jest cyrk… Ja przychodzę z pracy i śpie 🙁 a on gra na kompie albo oglada bajki, super jestem mamą…
I jeszcze ten pieprzony frank….
ech…
Przepraszam
Lepiej mi
Nie chodzi mi o pocieszanie
To takie moje katharsis
Proszę…śmiało korzystajcei z watku i wylewajcie żale
W grupie raźniej
Strona 9 odpowiedzi na pytanie: Coś pesymistycznego
od przybytu glowa nie boli
dziewczyno, ciesz sie podwojnie! masz ogromne szczescie i tyle.
uciekaj do watku optymistycznego z taka nowina
GRATULUJE!
o ja piernicze, Nelly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to teraz podwójne gratulacje
wątki pomyliłaś 😉 ja bym sie cieszyła 🙂
A Pani wątków nie pomylila?
nelly, GRATULUJE!!!!
Bedziesz miala podwojne szczescia:)
i za dziewczynami napisze – do innego watku zmykaj:)
no to podwójne gratulacje
no i tak jak pisza dziewczyny uciekaj do innego wątku! i to szybko!
Alllllle nuuuuuumer
rewelacja!!!!!
grauluję
W O W
ale numer
Grartulacje!!!
to jak dobrze pójdzie będziesz miała bliźniaki
u mnie też były dwa, a 2 tyg. później został jeden i ma się dobrze… z panikowania zostały mi wizyty uu lekarza… co dwa tygodnie
pozdrawiam
nelly
I tym spoobem pesymistyczny watek zmienił się w gratulacyjno-optymistyczny.
I tak ma być!:D
ale numer
gratuluje Nelly !
i ja:((
a wiesz że próbowałam ale jakoś nie poszło mi najlepiej… bo odpuściłam… zaczełam sie kiepsko czuć i musialam odpuscić…
może spróbuję jeszcze raz… kto wie
Mój pies ma ADHD:Młotek::Młotek::Młotek:
Nie wyrabiam z nim
Młody, pies i samochód na sterowanie, mój dom wygląda jak runia.
przepraszam, ale strasznie mnie to rozbawiło….
no to GRATULUJĘ
przepraszam ale uśmiałam się nieco…
mój dom w tej chwili wygląda jak składzik…
trzeba zamknąć oczy i udawać że się nic nie widzi
Nelly????:)
ps. w pon. ewentualny zabieg u młodego w narkozie a samochód w naprawie do połowy tygodnia! wrrr….
E, za duże….i pewnie wcale nie były smaczne
ps. bykowa…tak sobie czytam to i ROZUMIEM.
Nie oceniajmy od razu kogoś po jednym poście. Rozumiem, bo sama mam w domu człowieka-demolkę ale już się z tym pogodziłam…z cichą rezygnacją i czekam aż mały zbój wyrośnie ( 1,5 roku)
Ale czasem się płakać chce. Nie wrzeszczymy- my wpadamy w mega doła po kolejnym akcie wandalizmu. I odkładamy kasę na remont. I wymianę sprzętów.
ps. jak mam takiemu małemu wytłumaczyć???? ma kary-idzie do łóżka siedzieć. Ma tłumaczone…i potem i tak coś psuje. Z ciekawości czystej ale psuje….może mogłabym uchronić dom, gdybym chodziła za nim krok w krok, nie chodziła do ubikacji, nie gotowała obiadu i nie sprzątała.
:Radocha:Podwójne Gratulacje!
Znasz odpowiedź na pytanie: Coś pesymistycznego