Dawno mnie tu nie było i mam nadzieję że nie trafię tu z powodu poronienia…Jestem po 2 pustych jajach płodowych(ostatnie w czerwcu 2002). Bardzo bałam się kolejny raz próbować, ale gdy na chwilę przestałam mysleć o dziecku-zaszłam w ciążę i dziś…kończymy 12 tydzień!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Fasolka ma już 54,8 mm!!!!!!!!!!!!(wiem, że 12 tydzień to jeszcze nie 9 m-c ale jest nadzieja)Jest prześliczna i nie piszę tego żeby wam było przykro tylko chcę podzielić się z Wami moją radością.W czerwcu gdy byłam po zabiegu znalazłam tutaj wiele ciepłych słów, słów nadziei. Teraz ja chcę przekazać Wam trochę nadziei, bo wiem jak ciężko jest po utracie dzidzi.Wierzcie, że w końcu musi się udać i że w końcu słońce musi zaswiecić.
Pozdrawiam Was wszystkie
Sylwia i Fasolka (termin 07.10.2003)
4 odpowiedzi na pytanie: Cos pozytywnego
Re: Cos pozytywnego
Syla, przede wszystkim ogromne gratulacje! Teraz już na pewno będzie dobrze. Mam nadzieję, że niedługo też dołączę do oczekujących i napiszę podobny post do Twojego.
Takie wieści jak Twoje zawsze są potrzebne na takim forum.
Ninka
[Zobacz stronę]
Re: Cos pozytywnego
syla gratulacje :-))
to moze dodam rowniez cos od siebie…
po dwoch poronieniach (12 i 8 tydz.) jestem ponownie w ciazy, dzisiaj zaczynam 18 tydzien i jak do tej pory wszystko przebiega prawidlowo 🙂 wiem, ze jeszcze sporo przedemna,ale wierze, ze tym razem jednak mi sie uda !
dziewczyny nie poddawajcie sie !
pozdrawiam,
onka – 01.09.03
Re: Cos pozytywnego
Dziewczyny serdaczenie gratuluję!
Dziękuję również, że bedąc w stanie “odmiennym” zdecydowałyście umieścić tutaj swoje wypowiedzi.Ja również jestem po dwóch poronieniach, dałyście mi nadzieję.
Powiedzcie, jakie badania przeprowadzałyście-jeżeli możecie.
Jeszcze raz pozdrawiam
Gośka
Re: Cos pozytywnego
Moje Drogie Dziewczyny,
serdecznie Wam gratuluję i trzymam kciuki Papapa
Znasz odpowiedź na pytanie: Cos pozytywnego