coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

czasami to się zaczynam zastanawiać, że może to ja przesadzam hehe bo w sumie nigdy taka nie byłam.. czy wam też tak się odmienia? t.j nigdy nie byłam o niego zazdrosna, nigdy nie podejrzewałam o zdrade, a teraz to tylko czarne myśli w mojej głowie 😛 hehe może to dlatego, że czuję się ciut nieatrakcyjna z tym dużym brzuszkiem, powiekszającym się moim ciałem od pasa w dół i przez te siekające mnie rozstępy…

fakt faktem, że chciałabym już urodzić, żeby wrócić do wcześniejszej stabilizacji psychicznej, bo teraz czasem jestem w totalnej rozsypce 😀

a wracając do tematu to również chciałabym spytać was czy mój tatuś dzieciaczka jest ewenementem czy u was też tak jest… zamiast myśleć o zakupach maluszkowi, to on myśli o nowym rowerze, nowych rękawiczkach na rower itd. itd. bo to zapaleniec rowerowy. podchodzi strasznie z dystansem do tego wszystkiego, do brzucha też.. był na USG, to ten czop nic nie widział!!! 😛 ręce mi opadły!!! 😛 ehhhhhhhhhhhhh pozatym w ludzi mnie nie bierze ze sobą i tak jakby probował wykorzystać czas “wolności” kombinuje żeby tylko gdzieś wyjść, to z kolegami to na rower itd. itd. ja troche psychicznie podupadłam.. a on ześwirował :O prosze pocieszcie mnie że to normalne 😛 hehe pozdrawiam

14 odpowiedzi na pytanie: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

  1. Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

    nie martw sie to chyba normalne bo moj maz byl jeszcze lepszy:)Twoj chcial kupic nowy rower a moj nagle wymyslil ze kupi sobie…..wiatrowke!!!heeh taka do szczelania za prawie tysiac zlotych!!!:)bo stwierdzil ze ma ochote sobie poszczelac z balkonu do roznych rzeczy.i serio przez jakies dwa tygodnie gadal tylko o tym i czytal na necie o ich modelach,cenach itd.myslalam ze go zabije.w koncu jednak mu przeszlo a w ta sobote wyjechal do irlandii do pracy:(wroci w grudniu i ja tak juz za nim tesknie:(co bym dala zeby tu byl kolo mnie i meczyl mnie z tymi wiatrowkami;)pozdrawiam.

    • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

      a i dodam jeszcze ze moj maz ma swira na punkcie silowni na ktora chodzi codziennie juz od kilku lat i na punkcie swoich miesni;)tez czasem mnie to drazni gdy chce isc z nim na zakupy czy na spacerek a on ze pozniej bo musi isc na silownie,i wszedzie po domku mi sie palateja jego odzywki kreatyny nitrobole i Bog wie co:)troche juz w tym jestem obeznana bo odkad go poznalam mam z tym non stop sztycznosc;)poza tym on ma specjalna diete bialkowa zeby czasem mu masa miesniowa nie spadla;)ehhh jacy Ci faceci sa dziwni. Ale przyzwyczailam sie.i mimo tych jego glupotek bardzo go kocham.i tak samo jak ty w ciazy stalam sie o wiele bardziej zazdrosna,a teraz jak jest tak daleko ode mnie to juz w ogole tragedia,wyobrazam sobie ciagle straszne rzeczy i niepotrzebnie sie doluje:(pa

      • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

        hihihih zupelnie jakbym czytala o moim mezu 🙂 moj tez jest rowerowym zapalencem, i kiedy ja na Allegro szukam czegos dla juniora on szuka czesci do nowego roweru 😉 nie martw sie….mnie tez szlag trafia na to wszystko, ale wole rowerowego zapalenca niz zeby chodzil w zkumplami na piwo

        • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

          Ja mialam okropna paranoje w ciazy, jak moj maz szedl na papierosa lub po drewno do kominka to mialam wizje ze sie tam z kims spotyka albo dzwoni niewiadomo gdzie.

          • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

            Witaj
            Jak każdy facet mój mąż też ma swoje fobie. Jego konikiem są auta a przede wszystkim hondy i nasza honda, którą nazywa Hania. Taka druga kobieta w jego życiu. I tylko ciągle słyszę co tam chce w niej znowu zmieniać i tiuningować (pewno nie tak się pisze ale ja się na tym nie znam). Już osytanio mi zapowiedział, że teraz musi posegregować swoje kobiety. Najpier będzie córcia Milenka a potem…. No i ma chłopina problem, hi,hi czy ja czy Hanka? A tak poza tym to jest kochanym facetem i bardzo się o mnie troszczy przez całą ciążę. Może to z racji wieku a także dojrzał do roli ojca i bardzo pragnął dziecka. A jeszcze kłopoty z zajściem i problemy na początku ciąży spowodowały, że jeczcze bardziej mu zależy. Nie ma dnia aby mnie nie wycałował i mojego brzucha, chodził na każdą wizytę lekarską i nagrywał wszystkie usg a potem szczegółowo tłumaczył widzom co gdzie się znajduje. Aż byłam zazdrosna o tą jego spostrzegawczość. No a teraz przeżywa każdy dzień opóźnienia bo tak jak ja nie może doczekać się Mili.
            Ale tak ja Wy sama wybierałam wyprawkę dla malutkiej, robiłam zakupy i szykowałam pokoik. Mąż tylko dźwigał, odnawiał i przemeblowywał. No i przepraszam razem wybieraliśmy pierwszy pojazd naszego dziecka – ale to dlatego, że tak jak pisałam auta to jego konik. Natomiast zakupów nie znosi. I jak idziemy razem do sklepu to muszę mieć listę rzeczy które chcę kupić i biegiem to załatwiamy bo staje się nerwowy. Ale to chyba domena większości mężczyzn.
            Tak, więc nie ma chyba normalnego faceta, który nie miałby jakiegoś fioła. Ale to dobrze, bo przynajmniej jestem póki co spokojna, że mu inne głupoty nie są w głowie, a po 12 latach bycia razem to kto wie jakby to było gdyby nie te jego auta i ukochana Hania…..
            Buziaki dla wszych brzuszków
            Małgosia z Mili wciąż w brzuszku

            • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

              hehe…już dawno się tak nie ubawiłam……..shady…u Ciebie jest dokładnie to samo, ja też siedzę na allegro i staram się nad tym całym nowym chaosem w życiu zapanować podczas kiedy mój móż ogląda na allegro gitary za…bagatela 7500…załamka….w jego mniemaniu naszemu dziecku wystarczy chyba sama wanienka do kąpieli i buteleczka oliwki 🙂 a ubierać dziecka przecież nie trzeba…w końcu jak się urodzi w zimie to i tak nie będzie wychodzić na polko bo za zimno….biedne jesteśmy :))

              TickerFactory.com/ezt/d/1;20722;104/st/20060209/k/7d39/preg.gif[/img]

              • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                zupelnie jak u mnie….:( moj kochany maz do zakupow jakos sie nie wyrywa kazda wolna chwilke spedza na grach komputerowych az sie boje co to bedzie jak sie dzidzia urodzi czy tez tak bedzie siedzial godzinami przed komputerkiem? do szkoly rodzenia chodzimy razem ale musze go zaciagac wolami:( a tak poza tym to tez juz pragne urodzic bo jest mi strasznie ciezko z tym brzucholkiem….

                • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                  ehhhh a weś dodaj do tego jeszcze właśnie to że mój wychodzi z kumplami na piwko ;];];] ehhh eh eh ;] szybciej Fasolka Karolinka niech się rodzi to całe ciepło przeleje na tą dziecinke 😀 ona będzie ciągle przy mnie hehe

                  • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                    to znaczy że wszyscy mężczyźni są tacy sami. Mój postanowił gruntownie przebudować nasze akwarium i tylko o tym myśli. A jak już o tym nie myśli to jest strasznie zmęczony i śpi. Co prawda pomaga mi jak tylko go o to poproszę ale własnej inicjatywy nie wykazuje. Daje mu teraz spokój bo ustaliliśmy że wszystkie zakupy zrobi jak będę miała już wyjść z maluszkiem ze szpitala. Teraz tylko podstawowe ciuszki i środki pielęgnacyjen. Oczywiście zaciągnełam go do sklepu w celu pokazania co mi się podoba a co nie, by mnie zbytnio nie zaskoczył.

                    Listopodowa niespodzianka

                    Pigmej

                    • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                      Pocieszę Cię, ale to chyba normalne u facetów. Mój podczas pierwszej ciąży wogóle nie interesował się co trzeba kupić małej, teraz jest tak samo. Twierdzi że to kobieta kupuje wyprawkę i resztę rzeczy. Kiedy kupię jakieś śpioszki albo inny drobiazg to cieszę się jak głupia, a on tylko spojrzy i mówi ładne. Jeżeli chodzi o usg to w tym wypadku zawsze idzie ze mną i tym akurat się interesuje, pewnie dlatego że bardzo mu zależy aby tym razem był chłopak.
                      Podobnie jak twój mój także często wychodzi, a ja wiecznie siedzę w domu sama tzn z córką. Niestety on nie pracuje tylko studiuje więc jeszcze ma wolne od nauki (tzn tylko do poniedziałku). Ciągle sobie gdzieś wychodzi, może nie tyle co do kolegów, ale do brata czy siostry, a ja wiecznie dom i dom. czasami to po prostu mnie szlak trafia jak mówi do mnie wracam za godzinę a w końcu wraca po 7 godzinach. Czuję się jak prawdziwa kura domowa, on ciągle gdzies się szlaja a ja dom i córka.
                      Ostatnio nawet stwierdził że on nie wie jak wytrzyma z dwójką dzieci i pewnie będzie rzadko w domu, to mnie dobiło. Niby powiedział to w żartach ale mi i tak było przykro. No ale cóż z nim czy bez niego będę musiała dać sobie radę.
                      Ostatnio mamy ciągle problemy finansowe, a ja nie wiem do jakiej instytucji się zwrócić aby jakąś pomoc dostać, a on po prostu ma chyba gdzieś. Tak mi się przynajmniej wydaje. Obydwoje nie pracujemy więc o macierzyńskim i wychowawczym nie mamy co myśleć. On się stara o stypendium ze szkoły i prawdopodobnie dostanie 500 zł, tylko jak za to wyżyć. Czasami mam już tak dość że żyć mi się odechciewa. Ach to życie……

                      • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                        i nasówa mi się myśl po co w takim razie decydował się na to 2gie dziecko ;] eh no cóż chyba zostało nam czekać na zmiany ale te pozytywne oczywiście hehe negatywnych więcej nie potrzeba 😀 mam nadzieje ze sie wam pouklada 😀 a sytuacje mamy podbna bo ja studiuje i moj tez studiuje, wiec narazie ja jestem dalej na utrzymaniu rodziców, a on pol na pol. moj ostatnio palnął też że on jeszcze tego dziecka nie kocha, to dopiero okarze sie jak sie urodzi ;];];];] mozna zwatpic 😛 bo obserwuje tak to wszystko i śmiem stwierdzić ze on zdurniał totalnie!!! 😛

                        • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                          Ja jestem dopiero na początku ciąży (7tydz.), więc doświadczenie mam w tej materii znikome, ale już widzę po moim mężu, że ciąża robi z facetami dziwne rzeczy… Obecnie mój M. jest na etapie zatroskanego tatusia: nie jedz tego, wypij to, tego nie podnoś, nie całuj kota (a wcale tego nie robię), umyj ręce itd. Teraz jestem trochę przeziębiona, więc robi mi herbatki, co wprawia mnie w osłupienie i każe leżeć w łóżku. Niestety nie sprząta zbyt dokładnie, naczynia myje w wielkich boleściach, nie wstawia prania, nie gotuje… A samo się nie zrobi przecież, nie?
                          Od koleżanek z pracy – matek i ciężarówek – przynosi mi ciągle jakieś “nowiny” i “dobre rady” z taką radością jakby odkrył nową planetę. Tylko o wszystkich tych rzeczach ja już po prostu wiem:)
                          Zastanawiam jak długo to potrwa i zacznie mi uciekać od obowiązków, hyhy. W głębi duszy wiem jednak, że będzie świetnym ojcem.
                          A ostatnio powiedział mi, że pewnie wypisuję tu na niego jakieś brzydkie rzeczy, hyhyhy. Faceci….

                          Kamila+majowa fasolka

                          • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                            ehhhhhh moj na poczatku tez taki byl 😛 t.j gotowal mi i wogle ehehehe oby Twój został taki do końca 😀 no może bez tej przesadnej troski ;] no i bez tego nie rób tego nie rób tamtego ;] 😛 a swoją drogą baby to też nażekają 😀 taki zły taki też niedobry ehehe 😀 taki dziwny ten świat :D….

                            • Re: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                              No właśnie tego się obawiam, że to tylko chwilowe jest… 🙂 Oby tylko było nam do śmiechu, a nie do płaczu, to wszystko będzie ok:)

                              Znasz odpowiedź na pytanie: coś z serii ah Ci mężczyźni ;]

                              Dodaj komentarz

                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo