siedzę i dumam.
czy ja nie umiem zorganizowac sobie czasu
czy moze chodzi o coś innego?
staram sie jak mogę
marzę o byciu perfekcjonistką, ale wiem ze to nie realne
bo mając dwoje dzieci, pracę, dom i typowego męża naprawdę mam co robić i na nudę nie narzekam
A ze mieszkamy w domku a nie bloku to dodatkowej roboty jest mnóstwo. W tym roku odpuściliśmy sobie warzywniak. Ogród zaniedbany, kwiatków nie posiadam. Trawnik koszony byl doslownie kilka razy.
I czasem słyszę niepochlebne komentarze.
czy ja kurcze jakiś robot jestem? i tak nieźle się spręzam by ze wszystkim zdązyc. Na siebie nie mam czasu. ledwie obrabiam sie z codziennymi obowiazkami.
Duzo mnie kosztowalo by przywyknąc do nieładu który często panuje w domu. Chcialabym by to wygladalo inaczej ale nie zawsze się da.
No i nie wiem. To kwestia organizacji? są tu osoby które mają w domu na przysłowiowy TIP-TOP???
Ania i
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: cos ze mna nie tak ?
Re: cos ze mna nie tak?
no co Ty jakie zlimczujecie, ja Cie nawet zaprosze na dłuzej do Gdyni :):):):)
Jonatan
Re: cos ze mna nie tak?
Ooooooo, do Gdyni 🙂 Ja przyjade, moge Ci nawet umyć kible za to 😉
Re: cos ze mna nie tak?
No co Ty Dorotka, Ty mozesz przyjechać ot tak sobie :):):)
Jonatan
Re: cos ze mna nie tak?
Aniu, odpuśc sobie Nie warto się “zabijać” moim zdaniem oczywiście, dla perfekcyjnego domu. Lepiej mieć wiecej czasu dla dzieci i siebie niż idealnie posprzątaną chatkę. Jak tam gdzies troche kurzu, czy okruszyn na podłodze się znajdzie to przeciez nic się wielkiego nie stanie. A najważniejsze abyś Ty i rodzina była szczęsliwa. Ja staram się, aby było czysto na pierwszy rzut oka przynajmniej, a wielkie porządki to tylko w święta robie i jakos to nikomu nie przeszkadza Jeszcze nikt nie odważył się powiedzieć, że u mnie brudno
Ela i Adaś 4 latka
Re: cos ze mna nie tak?
Również uwielbiam sprzątać, prasowac itd, ale z tym kiblem to pojechałaś
Re: cos ze mna nie tak?
Ja mając jedno dziecko, nie pracująć (dziecko uczęszcza czasem do przedszkola) nie mam posprzatane na tip-top, mimo ze uwielbiam sprzątac.
Ty mając dwojke, prace, nie wymagaj od siebie za dużo, poprostu musisz troche dać na luz, tak jak napisały dziewczyny szkoda czasu- dzieci tylko jakiś czas będą małe, póżniej napewno bedziesz miala ten tip-top
Re: cos ze mna nie tak?
wole myc wucety (wlasne!) niż scierać kurz.
Pozdrawiam, Bruni
Re: cos ze mna nie tak?
nie wiem co w odniesieniu do domu według Ciebie znaczy tip-top kolezanka wiecznie mi wzdycha, ze u mnie tak czysto a ja ciagle widze braki… syfu nie mam, ale do perfekcyjnego mieszkania mojej mamy mi daleko marzyc o tym moze nei marzę, ale lubie porządek i staram sie panowac nad wszystkim. Męża mam co prawda niestandardowego a i przychówek pojedynczy wiec niby łatwiej.
U mnie byloby odwrotnie – ogród błysk, a w domu jak czasu starczy Ja po prostu kocham sie grzebac w ziemi i jak tylko moge jade na dzialke pielic, przesadzac – a w domu mozna sprzątac zimą Jedno wiem na pewno – nie mam zamiaru zmuszac sie do czegos czego nie lubie i jeszcze zeby mi to sen z powiek spędzało? o nie !
olej komentarze 🙂
Ula i Emilka (4 latka)
Re: cos ze mna nie tak?
Oooooo 🙂 dzięki 🙂
Re: cos ze mna nie tak?
Ja też!! Nie cierpie ścierać kurzu :/
Re: cos ze mna nie tak?
gdy mam wybór wolę być zając się domem.
Choc od jakiegoś czasu marzy mi się plewienie bo odkryłam ze mnie wycisza i uspokaja. Ale dzieci skutecznie mi uniemożliwiają taką formę rozrywki. Na dworze jest duzo trudniej coś z nimi zrobić, szczególnie z młodym.
Brakuje mi naszego ogródka. Bo to fajna sprawa wyskoczyc z domu i urwac swoją marchewkę. Moze w przyszlym roku znow bedziemy mieli wlasne warzywka, zmienilam prace i latem powinno być łatwiej. No i dzieci podrośnięte.
Ania i
Re: cos ze mna nie tak?
dzięki 🙂
pewne rzeczy dawno odpuścilam. Np. okna myję raz na ruski rok i zawsze mam brudne na święta. O ścieraniu kurzu raz w tyg. juz dawno zapomnialam. Prasuję prawie zawsze w niedzielę (babcia ze zgrozą na mnie patrzy, ale olewam). Jak trzeba to i podłogi w niedziele myję gdy na tyg nie mam jak.
Ale są rzeczy które mnie draznią i przeszkadzają. Chcialabym i nie mogę. Bo co innego sprzątać w domu przy dzieciach i z ich pomocą. A co innego wyciagac do zasyfionego garazu, gdzie jaśko ma raj na ziemi a ja oczy wokół glowy.
Ale np. lubię kąpać dzieci bo w miedzyczasie sprzątam łazienkę łącznie z umyciem podlogi 🙂
Na przeciw nas mieszka moja ciotka i kiedys regularnie zwracala mi uwagę na chwasty w ogródku. Jej gadanie olalam bo dumna z siebie bylam jak choć raz w sezonie udalo sie truskawki oplewić z jaśiem w wózku. Ona nie ma co robić to i 10 razy plewi. Ale kontakt juz zerwalam i lepiej mi z tym 🙂
A jak nie ma kiedy to i w nocy pracowac trzeba, bo w dzień dzieci wymagają uwagi.
Ech, zycie pracującej matki.
Ania i
Re: cos ze mna nie tak?
Dzisiaj to Ty kobieto przegięłaś na maksa. Twój opis mnie przeraził. Jak można??? Ja o tej porze przychodzę do komputera, a Ty się położyłaś dopiero spać.
A tak na serio – ja już dawno pojęłam, że nie da się zrobić wszystkiego. Dzieci póki co brudne nie chodzą, w domu sprzątam tak na glanc – raz w tygodniu. Żeby było jako tako, a w miarę dobrze i tyle. Nie jestem robotem, a poza tym “tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy” jak twierdzi mój małż. No a ja do nudnych siebie nie zaliczam i tego się będę trzymać
Wyśpij się Aniu, boś naprawdę przegięła.
Re: cos ze mna nie tak?
“nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy”- są takie magnesiki na lodówkę, tzn. magnesy z takim napisem
Polecam przyczepić sobie na lodówkę :)) i pamietac o tym gdy w domu wszystko staje na głowie…
Ewa i Czarek 25.11.2004
Re: cos ze mna nie tak?
dokladnie
Moja – jako ze od nowosci widziała, ze to robie – przywykła i nie przeszkadza. Ba, nawet pomaga W tym roku wszystko w zasadzie ona posiała, hodowała swoje dynie, ktore niedawno zaniosła do przedszkola. Wczesną wiosną siała kwiatki, ktore potem przesadzalysmy na działce – młody ogrodnik mi rosnie Asia nie ma takich zapędów? To fajny sposob na wspolne spędzenie czasu i to na powietrzu. Gdy Emilce nie chce sie grzebac ze mną w ziemi – nurkuje do baseniku albo bierze lopatke, foremki, wiaderka i mam luz. Jasio pewnie jeszcze ma to w poważaniu…
Ula i Emilka (4 latka)
Re: cos ze mna nie tak?
skad ja to znam… swoj myje codziennie podczas kapieli Krzyska 😉
Ewa i Krzyś
Re: cos ze mna nie tak?
wyspałam sie – 1,5 godz. Bo o 7 zadzwonila siostra i juz zasnąc nie moglam.
Ania i
Re: cos ze mna nie tak?
fajne, znam ale nigdy nie pamietam o tym – a przydaloby się
Ania i
Re: cos ze mna nie tak?
asia tez bardzo lubi. Ona lubi wszelkie prace porządkowe, uwielbia pomagac we wszystkim. Ale to jasiek skutecznie utrudnia wiele rzeczy. Sytuacja pewnie zmieni sie za rok lub 1,5 gdy podrośnie.
Ania i
Re: cos ze mna nie tak?
A może zatrudnij kogoś do sprzątania choć raz w tyg.?:) myślę, że to dobry pomysł!
Jeremi i Matyś
Znasz odpowiedź na pytanie: cos ze mna nie tak ?