Coz to byl za dzien…

Tramtaratamtam…. wlasnie coz to byl za dzien – ja pamietam – pojechalismy kilka dni na zlot milośników koni – byla piękna urocza ciepla noc…. a 9 miesiecy pozniej …. wlasnie jak to bylo z wami??? Pamiętacie?

A&M
[04.03.2005]

22 odpowiedzi na pytanie: Coz to byl za dzien…

  1. Re: Coz to byl za dzien…

    Ja stawiam na ten dzień: nasze wspólne imieniny… gości pełen dom… a przed imprezą…

    • Re: Coz to byl za dzien…

      U nas mniej romantycznie. Urządziliśmy sobie tygodniowy maraton seksualny w celu zrobienia dzidzi i udało się. TEN dzień trudno dokładnie określić, ale stawiam na sobotę

      Koralka i Dominika (05.03.2005)

      • Re: Coz to byl za dzien…

        jak ja zazdroszcze tym wszystkim ktorzy pamietaja kiedy TO sie stalo, to takie romantyczne…
        ja nie mam pojecia
        chcielismy wiec zero zabezp. i nie rozumiem skad inne pary wiedza dokladnie KIEDY skoro uniesienia milosne maja czesto

        Edyta i

        Juleczka 12-03-2005

        • Re: Coz to byl za dzien…

          u nas tez był maraton… a w mieszkaniu remont generalny…

          Juleczka (Puchatek) 12.12.04

          • Re: Coz to byl za dzien…

            ha ha ha dobre, no wlasnie skad tu wiedziec dokladnie ktorego dnia, jak mieszkasz z partnerem i uprawiasz sex czesciej niz raz na tydzien

            Edyta i

            Juleczka 12-03-2005

            • Re: Coz to byl za dzien…

              🙂 u nas maraton trwał 8 m-cy. No, nie codziennie, ale często:) Po tych kilku nieudanych testach byłam bardzo wyczulona na dni sprzyjające:)) W dzień, gdy wszystkia znaki na ziemi pokazywały, że MOŻNA, miałam służbowe spotkanie wieczorem, niestety:( Chyba nigdy w życiu nie załatwiałam interesów w takim tempie:) Jak wróciłam do domu, mój slubny już prawie zasypiał, szkoda mi go było budzić, ale… TAKI dzień, TAKI dzień:) No i… udało się!!!!
              Zaszłam 5 sierpnia, a dwa tygodnie później zemdliło mnie nad kawą:)

              Beata + Szymek (25.04.2004)

              • Re: Coz to byl za dzien…

                Sylwester 2002/2003:)w zasypanym sniegiem Rewalu…
                ech… fajnie bylo

                Dana&Gabi 23.09.03

                • Re: Coz to byl za dzien…

                  pamietam doskonale….6 kwietnia 2003:)) pojechalismy na kilka dni do Kazimierza ale prawde mowiac malo wychodzilismy z pokoju;)) Wieczoram 6 kwietnia stwierdzilismy ze “robimy” Kubusia… A ze wyszla Malgosia to juz inna sprawa;)

                  • Re: Coz to byl za dzien…

                    pamietam ale nie powiem 😉

                    Izka i Zuzia 3 latka 🙂

                    • Re: Coz to byl za dzien…

                      Czyzby prowokacja TESTU opowiadaj….. a juz!!!

                      A&M
                      [04.03.2005]

                      • Re: Coz to byl za dzien…

                        Lipiec 2002 roku- upojne i gorące chwile w Egipcie

                        Agata i Wiktorek (13.04.2003)

                        • Re: Coz to byl za dzien…

                          Hm…to był cały długi majowy weekend 2003… Ale który dzień dokładnie?? Nie pamiętam…
                          Chata wolna i takie tam

                          Beata i Maciek (11.02.2004)

                          • Re: Coz to byl za dzien…

                            Weekend w górach – bardzo nastrojowy weekend, trochę szaleństwa, wpływ chwili bardziej niż planowana decyzja… Ale nigdy nie żałowaliśmy 🙂

                            Monika & Nina (22 m-ce)

                            • Re: Coz to byl za dzien…

                              Nie wiem dokładnie która to była noc. Ale na pewno w Stanach 🙂 Dużo było wtedy ciepłych nocy 😉 oj dużo!

                              Bea i Julcia (10.04.2005)

                              • Re: Coz to byl za dzien…

                                Ani nie wiem który to dzień ani na którym meblu w domu

                                Ania z Wiktusią i Maciusiem

                                • Re: Coz to byl za dzien…

                                  Ja niestety nie wiem, ale my maraton mieliśmy przez około 18 miesięcy.
                                  A ostatnie 3 miesiące (miałam mały zabieg i w ciągu 3 miesięcy po nim miałam zajść w ciążę) to tylko TO się liczyło.
                                  A szkoda że nie pamiętam, bo byłaby fajna okazja do świętowania.


                                  tickerfactory.com/ezt/d/2;10722;105/st/20040216/n/Oliwcia/dt/5/k/f397/age.png/images/obrazek.gif[/img]

                                  • Re: Coz to byl za dzien…

                                    Hihi, ja też w okolicach tego samego Sylwestra, ale kiedy dokładnie, to nie wiem
                                    A! Tylko ze my spędzaliśmy Sylwka w Poznaniu.

                                    lunea i Weronika (24.09.03)

                                    • Re: Coz to byl za dzien…

                                      Usilnie próbowaliśmy w maju:) Pierwsza szansa od kilku miesięcy leczenia. Celowaliśmy w konkretny dzień, ale się nie udało. Za to w czerwcu strzał w dziesiątkę bez problemu:) To była niedziela 27 czerwca 2004:):)

                                      • Re: Coz to byl za dzien…

                                        A my sie szykowaliśmy na ślub kuzynki. Później w kościele dowiedzielismy się, że “Własnie dzis obchodzimy dzień dziecka poczętego”, spojrzeliśmy na siebie z mężem i wiedzieliśmy, że tym razem musi sie udać
                                        Pozdrawiam
                                        Ania

                                        • Re: Coz to byl za dzien…

                                          A my po weselu znajomych,miła atomsfera,piekne stroje i feromony zadziałały i jest synus Patryk,cudowne dziecko.

                                          ania (Paula11l, Wercia4l, Patryk30kwitenia2005)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Coz to byl za dzien…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general