Cześć dziewczyny,
postanowiłam założyć nowy wątek ponieważ zaczynamy nowy etap w życiu. Parę lat temu założyłam o in vitro a teraz o criotransferze czyli o transferze zarodków po 2,5 roku mrożenia. Tak jak poprzedni wątek przydał się paru osobom być może i ten będzie dla kogoś pomocny. Jak poprzednio będę kolejno opisywać procedury, koszty oraz badania jakie musze wykonać. Zapraszam także do udzielania się wszystkich mających do mnie pytania, przygotowujących się do crio lub po prostu chcących pogadać 🙂 Krótko przytoczę swoją historię a więc mam za sobą pełną procedurę ICSI- niestety z 1 zarodkiem który mi podano i niestety w 7 tygodniu ciąża się zakończyła. Z drugiej procedury mam 1,5 roczną córcię oraz 7 zamrożonych zarodeczków a teraz zamierzamy powiększyć rodzinę o kolejną dzidzię 🙂
Wizytę w klinice mam wyznaczoną na 11 września ( planowany termin @ wypada na 13/14 września) z tego co wiem jeśli badanie nie pokaże nieprawidłowości to po miesiączce zaczną się przygotowania. Ponieważ w tej chwili nie potrzeba już stymulacji gdyż mam moje “śnieżynki” więc w połowie cykli tj. ok 14 dnia cyklu będzie ocena owulacji i podanie zastrzyku uwalniającego owulację i dalej jak przy zwykłej procedurze leki, transfer i mam nadzieję,że na początku października zobaczę na teście dwie tłuściutkie kreseczki 🙂 Aaaaa dodam jeszcze, że od 2 tygodni biorę kwas foliowy a od miesiąca stosuję zdrową dietę… mam nadzieję, że jak w przypadku Majki to wszystko zadziała.
Zapomniałam dopisać, że moja niepłodność polega na obustronnej niedrożności jajowodów.
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: CRIOTRANSFER- czyli zaczynamy od nowa :)
ojedziu bardzo mi przykro trzymaj się i nie poddawaj ja też tyle lat walczyłam przeszłam te chwile załamania do ciebie też los się uśmiechnie.
Kasia21_8 czy będziesz dzis powtarzać betę? Jeśli tak to napisz o której będziesz miała wyniki.
właśnie czekamy i zaciskamy
Hej,
dzięki, wiem że się nie da nic powiedzieć w moim przypadku ale dzięki że jesteście -to bardzo dużo znaczy !!!!
Kasia ja dzis mocno trzymam kciuki za Ciebie, Monami a ty kiedy będziesz robiła betę?
Lov jesli mogę spytać za którym razem udało Ci się in vitro?
juz zrobiona beta czekam na wyniki, będą po 12 ale powiem wam szczerze że nie nastawiam się, wydaje mi się ze to ciąża biochemiczna
Ojedzia musisz próbować z tego co się orientuje to masz refundacje,tak?
Pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni:):):)
Po jakim czasie można podejść do criotransferu? I jak to się odbywa
Kasia tak ja mam refundowany zabieg -wszystko poza badaniami i lekami. Pocieszam się tak, że moje 2 proby totak jak 1 przy nie refundowanym bo wtedy chciałabym 2zarodki na 100%, a tak najpierw 1 potem do drugiem 2, zastanawia mnie tylko co ze mną nie tak… skoro żaden z 2 dobrze prezentujących sie zarodków nie chciał się zagnieździć.
Kasia będzie dobrze, na razie nie myśl o tym jak się przystępuje do CRIO na razie walczyć trzeba byś przez rok nie musiała:) Zajrze po 12 by zobaczyć co u Ciebie.
Kasiu w takim razie zaciśnięte i czekam na wynik do 12-tej.
Ojedziu, ja dokładnie nie wiem, dziś jest 6 dpt betę zrobię w środę lub czwartek to będzie 11/12 dpt no chyba, że wcześniej przyjdzie @. Tak jak do wczoraj byłam przepełniona “wewnętrznym przeczuciem, że się udała i nawet nie myslałam o teście bo wynik dla mnie jasny :)” tak dziś mam ten gorszy dzień gdzie dopadło mnie delikatne zwątpienie..
Kasiu oczekuję niecierpliwie jak wynik
Pamietem moje 1 in vitro niby glosno mowilam ze wiem ze za 1 razem rzadko sie udaje jednak wewnetrznie bylam na 100% przekonana ze na pewno sie uda. No i nie udalo sie. Trudny to byl dla mnie okres.
Ojedzia masz juz jakies plany na przyszlosc?
Mój doktorem chyba śpi,nie odpisuje mi nic a ja juz paznokcie obgryzłam do łokci. Sama nie wiem czy mam się cieszyć, moja beta 65 to malutko w porównaniu z tymi o których czytałam na forum:(:(:(
doktorek nie śpi tylko czasu nie ma mnie też przetrzymał od chyba 13 mogłam wiedzieć a zadzwonił po 14 porażka nie pamiętam ile miałaś bety bo ważne żeby przyrastała no to przecież chyba przyrosła nie,nie piszę ci o crio bo nie będzie ci potrzeby.
ojedziu pytaj po to tu jestem też szukałam dziewczyn po żeby coś dopytać.ja miałam chyba z 8 iui ale z lekami różne hormony w tym menopur itd.hsg. Nie liczę pierwszej ciąży tylko starania o drugie potem invitro które się nie udało udał się I TRANSFER PO TYM NIEUDANYM BYŁA PRZERWA CHYBA ZE DWA MIESIĄCE BO BYŁAM PRZESTYMULOWANA I OGÓLNIE BARDZO SIĘ ROZCHOROWAŁAM.Z tego co się orientuję ty musisz podchodzić jeszcze raz do procedury napieraj o lepszą stymulację żeby mieć więcej zarodków,kasia za pierwszym razem też miała mało a teraz dużo na buchała tobie też musi się udać u mnie po rozmrozeniu zarodków od razu dwa odpadły więc różnie to bywa lepiej powalczyć o więcej ja sama poprosiłam żeby mi przeciągną stymulację i z 7 dostukałam na 13 ale i tak część odpadła.więc mam jeszcze jeden ale wiadomo że nie dam rady bo będę już matką trojga dzięci o to już bardzo dużo.
ale doktorek nas stresuje kopniak mu się należy napisz mu sms że czekasz bo jeszcze zapomni.
Kasia, nie sugeruj się wynikami opisywanymi na forum, to bardzo indywidualan sprawa. wszystko zleży kiedy doszło do implantacji. Może u Ciebie stało się to nie co póżniej. Lekarze mówią, że do implantacji dochodzi pomiędzy 6/12 dniem od zapłodnienia więc jest to 6 dni. Pomyśl sobie jaka beta będzie u kobiety której dzidzia zagnieździła się w 6 dobie a tej u której do implantacji doszło w 12… Ja w ciąży z Mają miałam szybką implantację bo w 11 dpt miałam betę 54 cos tam po przecinku. transfer miałam 3 dni po punkci a zarodek był 10 komórkowy. A teraz… hehzobaczymy….
a tak w ogóle to ja oszaleję, śledzę swój wątek i in vitro gdzie Kasia się udziela, i czekam gdzie i co napisze heh…. Bardziej się nią przejmuje, jak swoim testem… Kasiu, lov ja bardzo prosze o fluidki ciążowe bo są mi teraz baaaaardzo potrzebne…
proszę ~
~~
~~~~
~~~~~
haha dziekuję za szybki odzew zabieram wszystkie dla siebie 😉
hahahah dziekuje ci bardzo, ja tez trzymam za ciebie
no nie mam dobrych wiadomości, moj doktor oddzwonił i powiedział że bardzo mała ta moja beta i że mam poczekać do wtorku i ze wtedy powinno byc ok 1000 zeby było ok.
a juz sie tak cieszyłam, myślałam ze to sie unormuje a teraz znowu mam same czarne mysli
Kasia, czarne myśli pakuj do woreczka i wyrzuć za siebe w końcu ciężarówka jesteś :Ciężarówka: a wtorkowe badanie to potwierdzi !!! teraz luzik, zdrowo sie odżywiaj, i dbaj o Was- bo gdzie Maluszkowi będzie lepiej jak nie u mamusi w brzuszku 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: CRIOTRANSFER- czyli zaczynamy od nowa :)