Kupiłam Nat te buciki, i pomimo tego iż są na nią troszkę zaduże ( rozm. mniejszy był za mały stanowczo) niechce ich ściągnąć 🙂 narazie chodzi w nich w domu….. i tak sobie myślę czy i ja mogłabym w takich crocsach pomykac na codzień, dużo dzieciaków w nich widziałam ale zero dorosłych… jestem na etapie poszukiwania wygodnych butów bo dużo chodzę i pod wieczór nogi mi odpadają a w tym sklepiku było dość sporo ciekawych kolorków i jakos mi tak wpadły w oko ale postanowiłam jeszcze się z tym przespać do jutra ….chodzicie w nich wogóle na codzień?? zakładając że macie takie 🙂 jesli tak to który model??
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Crocsy
Cała nasza rodzina chodzi w crocsach i uważam że są to mega wygodne buty. Ładne nie są ale za to praktyczne. Ja i mąż używamy jako kapcie i na wyjścia do ogrodu natomiast dzieci śmigają cały czas. Teraz marzeniem Zosi i Oskara są crocsy ze Scooby Doo ale niestety w Polsce nieosiągalne…:(
Sama mam Crocs Cayman, Alex ma podroby z lidla, jedne i drugie super:)
ja posiadam podróby – chodze w nich w domu jako kapcie bo takie jakieś niewyjściowe akurat moje są…..
córka ma lepsiejsze jakieś ale też podróby i używa na basenie – w lecie biegała normalnie po dworzu….
zachorowaliśmy z M na hydrocrocsy!!!!! w Polsce jeszcze nigdzie nie widziałam a upatrzyłam je w Niemcach… zajefajne są.!!!!!!!!!
A co to? : )
Czym się różnią?
Nikodem ma podróby
kosztowały całe 9 zł
dosyć że czerwone to jeszcze o rozmiar za duże
ale innych nie było a bez “Cliffordów” ze sklepu nie moglismy wyjść, nie było szans
Nikoś sobie je upatrzył i się zakochał
non stop w nich chodzi
nic go nie ociera, nie tłoczy, nie spadaja z pięty (mimo ze sa za duze)
a jak u Was z rozmiarami?? przechodzicie z jednego na drugi i synkowi nózka idealnie pasuje??
pytam bo najpierw kupiłam Nat rozm.10/11 z modelu mary jane i paluszki jej wychodziły przez te otworki z przodu, wymieniłam na 12/13 ale już caymany bo lepiej trzymały choć są jeszcze troszkę za duże. Numeracyjnie Nat jest bliżej tych większych napewno. Pani na stoisku mówiła że to dośc częsty problem z ta numeracją własnie :/.Idealnie byłoby gdyby były w rozmiarze 11/12 ale takich niestety niema 🙁
Mojej córce właściwie to iż są ciut przydużawe nie przeszkadza bo teraz ma je jako klapki i czuje się “dorosła” 😉
no tak mniej więcej
do większych teraz zakupiłam paski na rzepy, mają mozliwośc regulacji – i jest git
o to nie wiedziałam że są takie paski, dzięki za info. 🙂
podobno w deichmannie właśnie takie są
chce kupic malej ale na allegro nigdy nic nie kupowalam…z netu (czas mi ucieka -za tydzien jade ) i gdzie je kupic w jakim sklepie????
wczoraj bylam w dekatlonie(zle napisalam ) i w go sport ale tam kicha…
ja długo sie zastanawiałam ale w końcu kupiłam orginalne
nie mogę z nich wyjść
teraz kupuję dzieciakom- tym starszym
dla mnie bomba
Mnie się te buty odkąd je po raz pierwszy we Włoszech zobaczyłam, strasznie badziewiaste wydawały. Kupiliśmy jedną parę Michałowi jak byliśmy we Włoszech na urlopie, żeby sobie po plaży w nich biegał, bo mu się spodobały, jak inne dzieci nosiły.
Przyznam, że sama w pewnym momencie się nawet przełamałam i sobie też chciałam na plażę kupić, ale jak je założyłam na nogę, to stwierdziłam, że to straszny chłam jest. Ani to do nogi nie pasowało, ani wygodne było. Nie wiem, czy to tak jest ze wszystkimi modelami (które dla mnie raczej niczym się nie różnią, no może poza tymi, których zdjęcie tu dziewczyny wkleiły), czy tamte, które przymierzałam jakieś tandetne były.
W Polsce je widuję, ale nie wyobrażam sobie chodzenia w takim czymś po ulicy. To taki bazarowy produkt jak dla mnie.
jak zobaczyłam pierwszy raz to pomyslałam identycznie.takie wspólczesne chodaki -kiedys były z drewna i wszyscy w nich pomykali -teraz zrobili gumowe….
ale odkąd kupiłam sobie i młodemu to juz mi sie podobaja,albo inaczej napisze -nie raża mnie juz -mino tego chodze w nich po domu i na urlop tez na pewno zabiore.
Chodzić po domu pewnie bym chodziła i na wybieg po plaży też bym wzięła, ale na miasto za nic w nich bym nie wyszła. Do tego, te, co przymierzałam były potwornie niewygodne. Nie wiem, jak ktoś mógłby w nich chodzić.
Tradycyjne chodaki drewniane lubię i swego czasu chodziłam w nich non-stop, ale to są zupełnie inne buty niż ta plastikowa tandeta.
wbrew pozorom one sa bardzo wygodne.leciutkie i miłe…w ogóle ich nie czuc na stopach.mierzyłam różne i nie spotkałam niewygodnych.mnie WSZYSTKIE buty zawsze na poczatku obcieraja -pseudo-crocsy nie:)
crocsy nie są z plastiku!!!
dokładnie to nie plastik bo gdyby tak było nie kupiłabym ich napewno 🙂
No dobrze, może i nie jest to stricte plastik. Może raczej coś jak a’la guma, ale jakiego rozmiaru bym nie założyła, to wszystko koszmarnie tęgie. W żaden sposób niemożliwe do dopasowania do nogi, a do tego obciera przy chodzeniu.
Jak moje dziecko raz na urlopie wybrało się w nich na całodniową wycieczkę, to sobie nogi do krwi pozdzierało. Myśleliśmy, że dzieciak na boso będzie musiał chodzić. Gdyby nie to, że mąż miał swoje skarpetki na nogach i je dziecku zamontowaliśmy i zakupiliśmy plastry, to chyba byśmy 4-letnie dziecko po Wenecji na rękach nosili.
Nie wiem, może oryginalne Crocsy są inne, ale do tych, z którymi miałam kontakt strasznie się zraziłam.
claudia ma, srednio je lubi, ale ja bardziej i zawsze jej kupuje;), sama do nich nie jestem przekonana bo wygladam troche smiesznie, ale lubie te buty u ludzi, choc w ny widze ze juz z mody powoli wychodza, jeszcze dwa lata temu to prawie wszyscy w nich latali:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Crocsy