Witam wszystkich jestem nowym użytkownikiem tego forum !Chciałbym opowiedzieć Wam moją historię a może ktoś miał podobną sytuację albo dużo słabsze wyniki od moich ikomuś się udało zostać rodzicami w naturalny sposób! Jesteśmy z żoną trzy lata po ślubie a dzidziusia nie widać ! W ubiegły piątek zrobiłem badania po 5 dniach abstynencji !Wynik zerowy czyli zero plemników w ejakulacie ! Uzyskano tylko 17 sztuk żywych z osadu !Poza tym bardzo dużo komórek okrągłych i leukocytów! Mocno się załamałem nie chciałem z nikim rozmawiac zonie kazalem szukac sobie kogos innego dwa dni chodziłem na dopalaczu czyli alkoholu ! Do wszystkich miałem pretensje tylko nie do siebie ! Pozbierałem się po dwóch dniach ! Myśli w głowie Boże do kogo mam się modlić usłyszałem Jan Paweł II Postanowilem rzucic palenie po 14 latach nałogu a mam (29) Alkoholu nie piję ! Łykałam witaminki !Znowu zapisałem się na badania tym razem 7 dni abstynencji !Mówię do żony jadę i tak zmiany nie będzie a tu szok 15 milionów plemników nawet 4% typu B Morfologia to porażka tylko 1% prawidłowych plemników, 49% niedojrzałych komórek spermatogenezy z defektem główki97% z defektem wstawki36% z defektem witki15% Wyniki morfologi odebrałem dzisiaj więc androlog ich nie widział a teraz mam czekać trzy miesiące na kolejną wizytę ! Proszę może ktoś z Was mi odpowie czy komuś poprawiły się wyniki po trzech miesiącach kuracji? Trzymajcie kciuki ! Pozdrawiam
7 odpowiedzi na pytanie: CUD CZY SZCZĘŚCIE?
Używki bardzo mocno obniżają parametry nasienia. Jesteś tego żywym przykładem. Teraz chyba masz jeszcze większą motywację, żeby nie wracać do nałogu. Życzę powodzenia w starankach i oczywiście będę trzymać kciuki za pozytywne wykorzystanie armii
Proszę bardzo
Napewno się Wam uda;)
paweł1 mocno trzymam za naturalne starania.
Na naszym forum cuda są na porządku dziennym a Twoja historia potwierdza, że warto jest dążyć do upragnionego celu 🙂
za was:)
i ja zaciskam!!!!!!!
powodzenia!!!
Miałam podobny problem z moim mężem. Długo by opisywać..majac 1 dziecko po kilku latach walki o kolejne- badanie nasienia i wynik bardzo zły. Nawet do in vitro sie nie kwalifikowaliśmy.Załamka. Brał salfazin i w drugim miesiacu brania- bylam w ciazy ( straciłam ja zaraz..)I jak zrobiliśmy za 3 miesiace badania- wyniki były zdecydowanie lepsze. A teraz- jak widać, w sposób naturalnie zaszłam w ciażę. Mąz też rzucił palenie jakieś 2 lata temu po 15 latach palenia i przeszedł na zdrową dietę. To pomogło.
Trzymam za Was kciuki!!!
witaj paweł no u mnie sytuacja jest podobna staraliśmy sie o dzidziusia ponad rok ja mialam badania i wszystko ok a dopiero w maju tego roku zrobilismy badanie mężowi i załamka!!! też ma tylko 1% zdrowych o prawidłowej budowie i tylko 5% ruchomych!!lekarz skierował nas na inseminacje i juz zaczynamy na dniach….. ale ciezkie to byly te miesiace wakacyjne dla mne i meza który sie totalnie załamał!!!bierze tabletki salfazin testosteron l karnityne kwas folkioey poza tym duzo ryb i orzechów szczególnie brazylijskich!!! badania powtórnego nie sprawdzalismy dopiero po tej inseminacji ale wierze ze sie cos poprawiło, za was też trzymam kciuki i nie poddawaj sie ja mam sile do walki za mnie i meza!!1 powodzenia
Znasz odpowiedź na pytanie: CUD CZY SZCZĘŚCIE?