cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

Wiecie co? Chyba na zasadzie, że w ogole na razie moje dzialania wstrzymane, ale ostatnio jak gdzieś jestem, to tylko widzę mamusie lub inne opiekunki czy opiekunów z dziećmi i ich stosunek do tychże dzieciaczków.
Chyba też na zasadzie,że cudze dzieci się najlepiej wychowuje (dopóki nie masz swojego własnego, co ci da w kość:-), ale widzę jak ci rodzice są :
zniecierpliwieni,
znudzeni własnym dzieckiem,
źli na nie,
szarpią się z nim,
straszą, że uderzą, jak nie przestanie…itd itp…
Nie wiem, oczywiście na razie wydaje mi się, że ja taka nie będę, naprawdę mam nadzieję, bo ostatnio jestem w takiej fazie, że mam ochotę podejść do takiej nabzdyczonej mamuni i to ją właśnie potrząsnąć i wykrzyczeć jej w tę jej buzię, że “KObieto, na kolana i dziękować Bogu, że Twoje dziecko:
a. jest w ogóle,
b. zdrowe chodzi i śmieje się, biega (co właśnie drażni),

He he, możę zacznę popijać meliskę zamiast kawki, co Wy na to?

Buziaczki !Miłego dzionka i weekendu!

Marysia zwana riibą

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

  1. Re: Kontrowersyjne

    Mam nadzieje…
    Juz niedlugo przede mna rzucanie sie na podlogę i wrzaski o nastepna zabawkę, batonik itp w hipermarketach…..

    Jak to rozwiazac?
    To dopiero jest zagadka:)

    Pozdrowienia
    smoki i Dawidek
    (prawie 9 miesiecy!)

    • Re: Kontrowersyjne

      U Dawida to zaprocentowało

      Nie jest lekliwy, zaczepia ludzi, usmiecha sie do nich.
      Moze zostac z rehabilitantka na moment i nie robi z tego powodu problemu, smieje sie do lekarzy, nie placze na szczepieniach (no prawie hihi)

      A zycia nie ma latwiego bo najpierw 23 dni w szpitalu a pozniej dzien w dzien bolesna rehabilitacja 🙁

      Pozdrowienia
      smoki i Dawidek
      (prawie 9 miesiecy!)

      • Re: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

        Bondi masz 100% racji… Sa dzieci do ktorych nie docieraja zadne tlumaczenia a ktore za wszleka cene probuja wejsc rodzicowi na glowe. Ja mialam taki okres z moim maluchem ktory niejednokrotnie trwa do dzisiaj. Niestety albo stety mieszkam w kraju w ktorym ludzie wrecz wlaza z buciorami w zycie gdy widza matke dajaca dziecku klapsa. Czy to jest dobre nie wiem – moze w stosunku do rodzicow ktorzy faktycznie naduzywaja wladzy rodzicielskiej. Dzieci potrafia wykorzystac doskonale sytuacje i wiedza kiedy im wolno a kiedy nie pokazywac swoje fochy. Od malego wprowadzalam zasade ze jesli cos jest dla niego niebezpieczne badz jest na cos za maly to nawet nie bede mu tego pokazywac. Niestety tak jak juz wczesniej napisalam znalazly sie wokol osoby ktore jakby na przekor wbrew mojej czy mojego meza woli dawali mu to czy tamto z tekstem ze on powinien wiedziec ze mu nie wolno. Jak takie dziecko ma wiedziec ze mu nie wolno jesli ktos wciska mu to w reke??? Moj synek mial wtedy zaledwie roczek. Dla przykladu gdy moj maluszek mial 3 m-ce zostal uraczony czekoladka – dziadkowie mieli frajde bo calego dziubka mial umorusanego czekolada – nie wazne bylo ze jego organizm nie byl przygotowany na tego typu produkt i pozniej swoje odchorowal. Tego typu i innych przykladow moglabym wyliczac w nieskonczonosc wlacznie z podaniem mojemu maluchowi nozyczek z ostrym czubkiem – bo przeciez powinien wiedziec ze to jest niebezpieczne…. Szkoda gadac – trzesie mnie na samo wspomnienie tych sytuacji. Nie wiem czemu to pisze moze przyszedl czas bym to wreszcie z siebie wyrzucila. Moja mama gdy do nas przyjechala zanim podala cokolwiek mojemu dziecku pytala czy moze mu to dac, nie wazne czy bylo to cos co normalnie jadal i za to ja cenie.
        Dzieki za cierpliwosc i przepraszam za te smety ktre nawet nie byly na temat…
        pozdrawiam was goraco…
        PS. Smoki wielki honor dla ciebie – nie daj sie zwariowac wscipskim ludziom… Buziaczki dla twojej kruszynki 🙂

        Melanie

        [Zobacz stronę]

        • Re: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

          Melanie, od razu się domyśliłam, żew ci dziadkowie, którzy kwestionowali Twoje zdanie w kwestii wychowani to są teściowie, mam rację?? he he, skąd wiem?? Bo już się na zaps martwię o siebie, będę być może miała podobną sytuację. Na złośc mnie mogą pozwolić dziecku odmrozić sobie uszy, że tak sparafrazuję powiedzonko…Ech…

          PS. a gdzie mieszkasz?

          Marysia zwana riibą

          • Re: Kontrowersyjne

            Jest bardzo dobra ksiazka pt. “Rady dla rodzicow” stare wydanie autor ks. Gaston Courtois. Ja mam Warminskie Wydawnictwo Diecezjalne ul. Rakowa 11, 10-185 Olsztyn wyd. 1990 rok. Moze uda sie wam gdzies zdobyc. Ksiazka jest po prostu swietna. Zaznaczam jednak ze napisana w duchu katolickim (pisze to bo zauwazylam ze niektorym osobom to nie odpowiada)

            Ciku
            wykresik

            • Re: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

              Opiekowalam sie kiedys przez 3 m-ce moim 2-letnim wtedy siostrzencem. Dzieciak wchodzil mi prawie na glowe. Upatrzyl sobie zabawe w kuchennych szafkach. Prosilam, tlumaczylam, blagalam. Nic. Jak dostal klapsa, to popatrzyl zdziwiony i dopiero posluchal.

              [Zobacz stronę]

              • Re: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

                Tak sobie myślę, że to moje wyczekane dziecko, będzie miało za dobrze. Trochę się tego boję. Nie ma nic gorszego niż ropuszczony malec wchodzący wszystkim na głowę. Pewne zasady dziecko musi mieć narzucone, dopóki nie będzie w stanie samo ocenić prawidłowo sytuacji. Dochodzę do tego, że klaps (nie uderzenie) jeszcze nikomu nie zaszkodził. Wydaje mi się, że czasem małemu dziecku trudno jest zrozumieć wywody rodziców. W sytuacji kiedy będę widziała, że moje wielokrotne prośby nie skutkują, a ‘zabawa’ przybiera niebezpieczny dla zrowia dziecka kierunek, dostanie się komuś w pupala 😉
                A przemoc fizyczna i psychiczna w stosunku do bezbronnych i niewinnych dzieci powinna być surowo karana. Co takie dziecko jest winne? Rodzice go nie wychowują, a potem się dziwią, denerwują i leją. Lać, ale rodziców.

                agapa
                [Zobacz stronę]

                • Re: Kontrowersyjne

                  dzieki!!
                  Poszukam po aukcjach…

                  Ja NAPRAWDE nie wiem co z takin 2-3 latkiem zrobic 🙂

                  Podobno najlepsza jest metoda, ze jak dziecko rzuca sie na podloge z wyciem, to stanowczo wziasc szarpiaca sie i wyjaca bestię pod pachę, wyjsc ze sklepu i na uboczu wytlumaczyc (rodzic nie daje sie szantazowac ale tlumaczy dlaczego). teoria jest dobra ale co wtedy zrobic z koszykiem pelnym zakupow na caly tydzien????

                  Pozdrowienia
                  smoki i Dawidek
                  (prawie 9 miesiecy!)

                  • Re: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

                    🙂

                    Pozdrowienia
                    smoki i Dawidek
                    (prawie 9 miesiecy!)

                    • Re: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

                      Ribko powiem Ci jedno – badz stanowcza i nie pozwol by ktos decydowal o twoim dzieciatku. Ja chyba bylam za miekka ale i zmusily mnie do tego inne okolicznosci. Pozniej gdy tego typu zachowania przebraly przyslowiowa miarke moja stanowczosc byla odbierana jako niewdziecznosc a ja tylko chronilam moje dziecko. Do dzis dnia drze gdy moj maluch zostaje u dziadkow na noc czy dwie. Niekiedy nie spie po nocach w obawie ze cos sie stanie. Na kazdy dzwonek telefonu jestem gotowa wyrywac do samochodu i tak jak stoje jechac do tesciow (nie mieszkaja blisko bo jakies poltorej godz. od nas)… Nie wiem moze jestem przewrazliwiona matka, ale gdy kiedys stalo sie cos zlego bo inna osoba nie wykazala sie wystarczajaca odpowiedzialnoscia to lek przybiera kolosalne rozmiary.
                      Odpowiadajac na pytanie mieszkam w US w stanie Michigan…
                      Pozdrawiam was goraco… Ribciu pamietaj choc latwo to powiedziec ty jestes mamusia i to ty nikt inny zna swoje dziecie najlepiej 🙂 Jak to mowia madry polak po szkodzie – jesli Bog da i kruszynka pojawi sie w moim brzusiu to tym razem nie pozwole na zadnego rodzaju experymenty bez wzgledu na to komu bede musiala stawic czolo….
                      buziaczki – bojowniczo nastawiona melanie hihihi

                      Melanie

                      [Zobacz stronę]

                      • Re: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

                        Dopiero przeczytalam twojego posta i postanowiłam dołączyć się do rozmowy.
                        Wlaśnie….Łatwo nam mówić i myśleć że będziemy inaczej postępować, że inni czasem robią źle i naprawde nie mają podejścia do dzieci….Ja jednak zmieniam ostatnio moje podejście. DO WSZYSTKIEGO.
                        Wiele bowiem jest rzeczy, które zrobiłam lub robię dziś, a gdyby ktoś powiedział mi to dwa lata temu…puknęłabym się w czoło.
                        Ja? NIGDY.
                        A jednak….
                        Generalnie żyję według hasła:,,Pozwólmy ludziom żyć według ich własnego uznania”. Tego się trzymam a przynajmniej bardzo się staram. Ale czasem naprawdę mam ochotę jak to nazwałaś,,podejść i potrząsnąć”. Przykład: Mam nad sobą sąsiadów. Mlode małżeństwo z 4letnią córcią. Córcia wyje non stop. Schodzi po schodach – wyje, wraca do domu – wyje. Bawi sie na balkonie – wyje. Drą się na to dziecko strasznie. Oboje. A ono wyje jeszcze głośniej. Punkt przełomowy nastąpił w momencie, kiedy podczas kąpieli (trwało to półtorej godziny – jak zawsze w moim wykonaniu) to dziecię nade mną kąpało się również….wiesz jak jest człek chce się zrelaksować a tu przez całe półtorej godziny facet drze się na to dziecko, żeby wyszło z wanny bo się przeziębi. Dziecię wyje w niebogłosy. Słyszę wiązki, że mi uszy więdną, pan słownictwo ma bardzo bogate, dziecię wyje jeszcze głośniej…..po półtorej godziny gdy już z wanny wyszłam, facet nadal się darł, a dziecię w tej (pewnie b. zimnej) wodzie wyło jeszcze głośniej. Wtedy miałam ochotę zastukać do nich i zapytać, czy nie byloby prościej tego dzieciaka wyjąć samemu bo naprawde się przeziębi….
                        Historia jak jedna z wielu, ale też je obserwuję. nie staram się jednak oceniać tych ludzi….Łatwo nam wytykać błędy innych. To chyba naprawdę nie ma sensu….szczególnie że można usłyszeć zdanie,, zobaczymy jak ty będziesz miala swoje”. To boli. I pewnie uwagi kierowane do naszych bliskich,,w dobrej wierze” równiez są bolesne.
                        Nie wiem jak to będzie ze mną. Mam nadzieję, że będę trzymać się zasad jakie uznaję za sluszne ale kto naprawde wie jak to będzie w przyszłości?

                        Z kawy nie rezygnuj 🙂 za dobra :))

                        Pozdrawiam

                        Gosia

                        Znasz odpowiedź na pytanie: cudze dzieci wychowuje się najlepiej?

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo