To pytanie szczególnie do prawników lub windykatorów, ale jeżeli spotkałyście się z tematem – pomóżcie.
Mamy strasznego zarządcę osiedla. Płaciliśmy co tam przyszło, a o wyrównania (jeżeli nie zgadzały się z naszymi szacunkami) dopytywaliśmy na piśmie. Oczywiście nigdy nie dostaliśmy odpowiedzi, ale to inny temat.
Ścigają nas za jakąś kasę zapłaconą już lata temu. Podpowiedzcie jak daleko musimy się cofnąć udowadniając, że jest zapłacone – wiem, że prąd 2 lata wstecz, a reszta? Kiedy przedawniają się opłaty za administrację, wyrównania za wodę i takie tam. Przecież nie będę grzebać wstecz 5 lat – skoro i tak to było niejednokrotnie wyjaśniane…
Znasz odpowiedź na pytanie: