No i chyba mnie powoli dopada załamka. A tak dzielnie trzymalam sie przez rok. Buuu,buuuu,buuu. Dośc mam tego. Czuje, że znowu sie nie udało. Po owu zawsze bardzo twardnieja mi piersi, a przed sama @ to mija i własnie znowu mija. Co za okrutność losu. Juz przestaje wierzyć ze w ogóle mi sie uda.
Dlaczego jedno dziecko może pojawić sie łatwo i szybko, a drugie nie chce do nas przyjść??
Ciku z Kacperkiem 12.02.04
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: czemu tak trudno jest zajść???
Re: czemu tak trudno jest zajść???
Witaj:)
Nie martw sie na zapas! 3 miesiace to niedlugo! Tu sa dziewczyny, ktore straja sie naprawde dlugo!! A co maz nie chce dziecka? 3maj sie!
Pozdrawiam:)
Ola i Mati 19.04.2005 “M&M”
Re: czemu tak trudno jest zajść???
Witaj!Z mężczyznami tak bywa,że nie umieją o tym rozmawiać.Ja na początku naszych niepowodzeń też mialam wrazenie,że mąż nie chce o tym rozmawiać(też nawet myślałam,że mu nie zależy). Teraz już wiem,że było mu trudno,czuł sie gorszy,że koledzy maja dzieci a on “nie może zrobić”.Kiedy miesiące mijały stawał sie bardziej rozmowny,powiedział tez,że widział problem, ale wolał nie rozdmuchiwać tematu,żebym ja nie była jeszcze bardziej zdołowana. Teraz jest już inaczej,sam zwierza sie,że bardzo chce dzidzię i że martwi się kiedy to nastąpi. Poszedł nawet sam zrobić badanie nasienia!!!Kobiety sa bardziej wylewne-mężczyznom trudniej o tych rzeczach rozmawiać. Pomóż mężowi sie otworzyć,napewno chce dziecka,skoro już rozpoczęliście starania.
Elinka
ciąża pozamaciczna styczeń 2005
9 cykl starań nieudany
Re: czemu tak trudno jest zajść???
… udaje się za pierwszym podejściem i… odchodzi
A potem cisza…. Człowiek sie stara a tu nic się nie udaje.
Re: czemu tak trudno jest zajść???
Znajomy agent ubezpieczeniowy, facet bardzo po 40, ktorego dziecko przyjdzie na swiat po naszym miesiac, powiedzial, ze oni w ogole nie mysleli o dziecku…I ze wg niego planowanie dziecka to najlepsza antykoncepcja… Chociaz nie wiem, jak mozna tego uniknac.
Rok to dlugo, dlugo to juz nawet jest pol roku. Ale jesli wszystko z Wami w porzadku (a czemu tak nie mialoby byc), to na pewno juz bardzo niedlugo pojawi sie kruszynka – tak wynika ze statystyk, madrych pism, etc. Przykro mi, ze musialas tyle czekac, ja tez nie wiem, czemu my musielismy czekac dwa lata…Ale to minelo, widocznie musialam sie nauczyc pokory. Bedzie dobrze.
Re: czemu tak trudno jest zajść???
Ciku, a może pora pomyśleć o diagnostyce? Pewnie, że można sobie wmówić, że się nie udaje, bo się bardzo chce (nie mówię, że tak jest u Ciebie! Broń Boże!), ale mogą (niestety) być powody medyczne, że się nie udaje…
Pytasz “czemu?”. Do jasnej cholery – NIE WIEM!
A boli jak diabli… zwłaszcza gdy kolejne koleżanki/ znajome “zachodzą”. Tracę wiarę… 🙁
Michałek 14.08.2003
Re: czemu tak trudno jest zajść???
No niestety ten wariant odpada, bo nie mam ubezpieczenia w Stanach, a wszystkie pieniądze idą na leczenie Kacperka, na moje juz nie ma:( Muszę liczyć, że szczęscie się w końcu do mnie uśmiechnie.
Ciku z Kacperkiem 12.02.04
Re: czemu tak trudno jest zajść???
dobre pytanie:(
nie znam niestety odpowiedzi…
myslałam, że po długim oczekiwaniu na 1szą ciąże jestem zaprawiona w boju, ale jak na razie wychodzi, że sie myliłam…
za każdym razem, co miesiąc wierzę, że to już i mam (wmawiam sobie) objawy. Po czym – WIELKIE ROZCZAROWANIE i… sama wiesz na pewno…
ech, ale w końcu UDA SIĘ…
POZDRAWIAM 🙂 bruni
Re: czemu tak trudno jest zajść???
kANTALUPA, wierz mi nie było tak prosto – musialam wytężyc całą swoją moc, by Cię uszczęsliwic…
POZDRAWIAM 🙂 bruni
Re: czemu tak trudno jest zajść???
CIKU a jak długo się już staracie?
Re: czemu tak trudno jest zajść???
W maju obchodziłam pierwszą rocznicę, ale ze dwa miesiące opuściliśmy.
Ciku z Kacperkiem 12.02.04
Znasz odpowiedź na pytanie: czemu tak trudno jest zajść???