Czerwcówki! Po porodzie…

A może zrobimy sobie liste rzeczy na które macie ochotę po porodzie, ja mam juz coraz więcej zachcianek np.:
1. spanie na brzuchu ( pomimo, że wcześniej nie lubiałam i spałam na boku- teraz o niczym innym nie myślę)
2. chciałabym się wykąpać w bardzo ciepłej wręcz gorącej wodzie ( najlepiej z bąbelkami z jakuzzi)
3. mam ochotę nałożyć bardzo obicłe dżinsy
a po 4. mam już taką ogromna ochotę na taki normalny sex… ( nawet nie wiecie jak bardzo)… Dopiszcie na co macie ochotę…Został nam jeszcze miesiąc a potem zobaczymy co będziemy odchaczać i w jakiej kolejności. Z tym ostatnim to trzeba po porodzie znów uważać przez jakieś 6 tygodni podobno?

agula24 ( 07.06.2003)

33 odpowiedzi na pytanie: Czerwcówki! Po porodzie…

  1. Re: Czerwcówki! Po porodzie…

    Jak zamierzasz karmic piersia to ze spaniem na brzuchu klapa…
    nie idzie sie polozyc na obolalych ‘balonikach’ 🙂
    tez mi tego brakuje WCIAZ 🙂

    Basik i Tynia urodzona 3.10.2002

    • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

      Nie żartuj! Powiem szczerze, że o tym nie wiedziałam. A cały czas się pocieszam, że jeszcze troszkę i już a tu taka wiadomość:((

      agula24 ( 07.06.2003)

      • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

        Ja najpierw: WYSPAĆ SIĘ NA BRZUCHU!!! A to dlatego na samym początku, że całe zycie spałam na brzuchu, więc przestawienie się było istnym koszmarem. Minęło juz 8 miesięcy a ja nadal wkurzam sie przez sen, bo nie umiem spać na boku!!! Kapieli w zasadzie zazywam, nie za gorącej ( choć taką kocham), ale od biedy jeszcze może być. Z brakiem “normalnego” seksu jakoś się godzę – byłam na to jakoś tak…”przygotowana”. Ale bardzo brak mi pływania ( obawiam się basenów, bo kryształowej wody trudno w nich zaznać, a do tego koleżanka nabawiła się tam grzybicy, co mnie tylko dodatkowo przestraszyło). No i…KREM NA CELLULIT. Jak tylko będe mogła wetrę go całą hurtownię. Teraz pani doktor zakazuje pod groźbą srogiego lania, ale kiedy tylko przyjdzie czas…
        Podsumowując:
        1. spanie na brzuchu
        2. pływanie w dowolnym zbiorniku wodnym, nawet takim, który trąci chlorem i innymi bliżej niesprecyzowanymi substancjami
        3. krem na cellulit w koszmarnych ilościach
        4. No i rzecz jasna mała dietka
        Ciagle mi sie coś przypomina, chyba dopisze póżniej
        ada77 i miki-01.06

        • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

          a ja mam ochote na jakas imprezke…tance…..i…duze zimne piwo.!!!!…../ktore teraz nie przechodzi mi przez gardlo,nie wiedziec czemu, a bylo moim ulubionym napojem/…..
          pozd
          aaaa i jeszcze poprazyc sie na sloncu….i poplywac..ehh
          dorota…termin…1 czerwca!

          Edited by DOROTA27 on 2003/04/23 17:58.

          • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

            Aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak to klapa??? ja o tym marzę nieprzerwanie od tylu miesięcy. A może jednak da się położyć na “balonach”? Jestem zdeterminowana i przygotowana na pewne niewygody (no oczywiście nie tortury, ale na pewne ustępstwa jestem gotowa pójść). Buuuuuuu… Cos mi mówi, że pewnie nie masz dla mnie dobrych wieści…
            ada77 i miki-01.06

            • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

              Dlaczego nie mozna uzywac kremu na cellulit?
              zaba 2-22.06

              • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                Hihi, dziewczyny, nie chcę Was dołować, ale wiekszosc z Waszych marzen nie spełni sie predko… 😉 Po porodzie – żadnych kąpieli w “zbiornikach” przez jakis czas, diera ostra dopoki sie nie upewnisz ze nic dzidzi nie uczula – a ew. uczuclenia nie pokazują sie tak od razu (w ciazy pod tym wzledem jest naprawde laba, wierzcie mi), na brzuchu… hm… no tu akurat ja mam fajnie, bo niby moge tak leżec, a w kadym razie na boko – brzuchu… ale generalnie nie mozna, bo piersi bolą a pozycja sprawilaby, ze zamoknie Wam przescieradlo hhihi

                • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                  Ja natomiast mam ochote na takie sprawy ktore po porodzie rowniez trzeba odlozyc na jakis czas. A mianowicie :
                  1 spanie na brzuchu ( tak jak kazda z was)
                  2 drink (gin z tonikiem i cytryna i oczywiscie lodem)
                  3 jazda na rowerze
                  4 moje ciuchy z czasow bez ciazowych
                  5 opalanie sie
                  Jak widzicie sa to sprawy ktore rowniez w jakis sposob nie nadaja sie do wykonania po porodzie 🙁 No coz zostaje nam czekac

                  • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                    Ad.1 Nie można – dopóki karmisz dzidziusia piersią (ja uwielbiałam spać na brzuchu – i dopiero od dwóch miesięcy mogę)
                    Ad. 2 Miesiąc po porodzie wykąpałam się w ciepłej wodzie (wcześniej nie mogłam ze względu na krwawienie poporodowe – rodziłam siłami natury)
                    Ad. 3 Do tej pory (13 miesięcy po) nie wchodzę w moje stare dżinsy :-((((
                    Ad. 4 Do seksu wróciliśmy szybciutko – 4 tygodnie po porodzie (też nie mogłam już się doczekać 🙂

                    Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)

                    • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                      1. spanie i w ogóle leżenie na brzuchu, czytanie na brzuchu, itd. itp.
                      2. jazda na rowerze i rolkach
                      3. areobik (zwłaszcza tae-bo i te wszytkie dzikie wygibasy, gimnastyka dla ciężarnych jest taka nudna błeeee)
                      4. “dziki seks”
                      5.wysokie obcasy
                      6. obcisłe dzinsy
                      na razie tyle mi do głowy przychodzi…
                      k+ K(28.06)

                      • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                        Buuu… z tym spaniem to tragedia… A też juz sobie marzyłam tym jak to po porodzie położe się na brzuchu… No chyba ze podłoże coś pod całe ciało oprócz piersi (np druga kołdra), a piersi będą sobie zwisać(podobnie robiłam na początku ciąży gdy jeszcze brzuch nie był taki duży – podkładałam poduchy pod barki i biodra, a brzuszek “zwisał”)

                        Monika,Marcin,Michałek(25.08)

                        • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                          Z tego co mi mówiła p.doktor kremy na cellulit zawierają blokery glukozy, kofeinę ( oczywiście nie działa ona tak łagodnie jak kawka), poza tym rozgrzewają i pobudzają krążenie miejscowe. Mają bardzo silnie działające substancje chemiczne. Działanie wielu z nich w ciąży w ogóle nie jest zbadane, nie wiadomo nawet ile z nich przenika do krwi i przez łożysko ( bo to niby kosmetyki a nie leki, więc producenci nie mają obowiązku przeprowadzania takich badań). Powodów było wiele, ale gdy uslyszałam ” pod żadnym pozorem” mało mnie interesowały, bo i tak wiedziałam, ze nie zaryzykuję…A szkoda…
                          ada77 i miki

                          • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                            1. Dopasowane dżinsy, bądź spódniczka
                            2. Buty na obcasie
                            3. Plażowanie i kąpiel w morzu
                            4. Całe duże zimne piwo i grillowanie na działce
                            5. Sex w różnych pozycjach i miejscach;)

                            W zasadzie to myślę że nie są to zachcianki nie do zrobienia, zobaczymy jak wyjdzie;)

                            KIKA210 + Adrianna
                            10 czerwiec 2003

                            • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                              O, ciekawy pomysł 🙂 wiele zależy na pewno od tego, ile ma się mleka, jakie piersi i czy podatne na bol… moje sa duże ale paradokaslnie nie zawadzają aż tak.. no i mi mleko nie leci tak silnie jak wiekoszosci forumowiczek.
                              A na brzuchu mi niezbyt wygodnie z powodu brzucha… nie wiem, czy to przez cc… nie boli, nie uciska… ale cos tak w srodku sprawia, ze mi niewygodnie szczególnie w pierwszych chwilach.. jednak na pewno można sobie w koncu zazyczyc wygodny masaz pleckow – a tego mi barrrrdzo brakowalo…

                              • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                                no to i ja pomarzę :-)))))))))

                                1. SEX!!!!! już nie wytrzymuję…mam totalną obsesję na tym punkcie bo właściwie od stycznia wciąż słyszę sakramentalne słowa lekarki “ale stosunków oczywiście nie ma?” 🙁 no i nie ma bo boję się ze coś się złego stanie…

                                2. Moje ciszuki… Nawet nie musza być obcisłe..ważne żeby były INNE!!! narazie męczę sie na przemian w jednych spodniach i jednej kiecce…wprawdzie kupiłam sobie jeszcze jedną sukienke ale to na bardzo ciepłe dni ( wdrugą zakupioną dzis juz nie wchodzę 🙁 więc założe ją dopiero po porodzie)

                                3.kąpiel w wannie 🙂 dłuuuga i gorąca :-)))) teraz nie jestem sie w stanie położyć w wannie..potrzebowałabym chyba dziwgu zeby mnie ułożył i pomógł wstać ;-)..z tym ze to marzenie w lecie będzie chyba absurdem, bo latem raczej zimny prysznic bedzie na wagę złota a nie wrzątek kiedy na dworze 30 stopni ;-P

                                4. koniec gimnastyki kibelkowej :-)))) powoli mam już dośc tych akrobacji 😉

                                5. długie spacery :-)))))))))))))))

                                6. normalny posiłek, zjedzony na raz a nie na raty jak to teraz jest u mnie…żal mi tylko truskawek (słyszałam ze bardzo uczulają i ze podczas karmienia lepiej z nich zrezygnować) ale teściowa mi osładza tą perspektywę..ostatnio kupiła specjalnie dla mnie kilka pięknych czerwoniutkich truskawek..były super!!! aromatyczne i smaczne :-))) mniam!!! tak więc moze teraz nadrobie czerwcowo-truskawkowy zawrót głowy 😉

                                I co NAJWAŻNIEJSZE..tęsknię za tym czego przed ciążą nie miałam…za moim dzidkiem w moich ramionach 🙂 naprawdę już bardzo bardzo chcę móc go przytulić, pogłaskać, opowiedzieć mu na uszko bajeczkę :-)))) coraz częsciej mysle ze nie dam rady oddać go komukolwiek poza mężęm na ręce i chyba będę się strasznie złoscić kiedy ktoś przyjdzie i będzie chciał polulać nasze maleństwo (okropna jestem co?)

                                Weronka (termin 6.06.03)

                                • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                                  Z tego co czytam to ja niewielu rzeczy sobie odmawiam:
                                  a więc:
                                  śpię na boko-brzuchu,
                                  chodzę na basen
                                  spaceruję,
                                  smaruję się kremami na cellulit (ale tymi bez kofeiny)

                                  a marzę:

                                  zeby w końcu nie łązić w tych ohydnych szarych spodniach ze sznurkiem w których mam tyłek jak szafę trzydrzwiową i któe mi ciągle spadają
                                  żeby w końcu nie patrzeć na wielkie gacie sięgające do cycków
                                  zeby moje cycki nie były taaaakie wielkie i ciężkie
                                  żebym mogła napić się ze smakiem kawy (nie toleruję w tej chwili)
                                  żeby się wystroić i dumnie paradować pomiędzy chudymi glizdami jako jedna z nich ;)))
                                  żeby normlanie schodzić po schodach, a nie tak jak teraz muszę mocno pochylać głowe żeby znależć moje stopy na stopniach i sprawdzić czy trafiłam w stopień czy nie…..

                                  Pewnie część z tych marzen się nie spełni, al etak naprawdę przeszkadza mi mój wielgachny bruch. To jego najbardziej nie lubię….

                                  • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                                    A ja marzę o:
                                    1) spaniu na plecach:) i czytaniu na brzuchu
                                    2) dłuuuuuuuuuuuuugachnym spacerze, jeździe na rowerku i tańcach
                                    3) kąpiel i krem antycell również by sie przydały
                                    4) by zapomnieć co to zgaga
                                    5) by włożyć na siebie “glizdowate” ubranka przedciązowe
                                    6) by można normalnie usiasc – brzuch nie leżał na nogach a piersi na brzuchu :))
                                    7) by ktoś powiedział ze schudłam a nie ze zrobiłam sie wieksza
                                    8) najważniejsze- pobaraszkować z mężem 🙂
                                    a wiec nasze marzenia nie różnią sie zbytnio, tylko sporo jeszcze czasu upłynie zanim je będziemy mogły zrealizować, niestety
                                    ale co tam grunt ze do czerwca coraz blizej !!!

                                    ellenka25+Pyzia (termin 2.06)

                                    • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                                      Ja też marzę o wielu rzeczach:
                                      1. o swoim płaskim brzuchu i szczupłej sylwetce sprzed ciąży,
                                      2. o moich dopasowanych ubraniach rozm. 36 (ciekawe jak długo będę wracac do swoich 50kg sprzed ciąży – teraz już 15 kg na plusie),
                                      3. o ładnej cerze (bez tych ropnych wulkanów jakie nie opuszczaja mojej twarzy i pleców od początku ciąży),
                                      4. o saunie lub gorącej kąpieli,
                                      5. o jeździe na rowerze, w ogóle o wiekszej aktywności,
                                      6. o spaniu w mojej ulubionej pozycji – czyli na brzuchu,
                                      7. o normalnym seksie (niestety od 2 miesiecy mam zakaz, a wszystko przez te wcześniejsze skurcze i koniecznosc leżenia i łykania Fenoterolu)
                                      ….. już się nie moge doczekać….
                                      Zobaczymy jak szybko uda mi się to z powrotem osiągnąć 🙂

                                      Pozdrawiam Magda i maluszek (11.06.03)

                                      • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                                        Wprawdzie nie jestem czerwcówką ale też sobie ulżę i sie wypiszę na co mam ochotę, a co tam:)
                                        1. ubrania, obcisłe w rozmiarze 38, żebym nie musiała zedrzeć obcasów zanim kupię coś co mi pasuje i jest odpowiadającym mi fasonie/kolorze/rozmiarze. No i to tego minióweczka, modna tego lata. Pełno słodkich mini dzinsówek w sklepach a ja będę chodzić w spadochronie 🙂
                                        2. Piwko!!!!! Zimne piwko!. Chyba fakt że nie mogę sprawia że strasznie mnie ciągnie do piwka, ostatnio łyknęłam takiego super z imbirem- Ginger, łaaaaaaa, mogłabym chyba wypić całe wiadro
                                        3. Seks, wreszcie prawdziwy seks z moim facetem, który nie będzie przestraszony że zrobi krzywdę dzidziusiowi no i że wreszcie to on zacznie sie dobierać do mnie a nie ja do niego hehe
                                        4. Wytańczyć się, wyszaleć na jakiejś imprezie, dyskotece
                                        5. Może jeszcze w pełni tego nie czuję,bo lato dopiero przed nami ale wiem,że bedzie mi brakowało smażenia się na słońcu, kąpieli w jakimś zbiorniku wodnym i wysychania na słońcu
                                        No to chyba tyle co mi do głowy przychodzi…..

                                        Ivo i brykające maleństwo (21.08.2003r.)

                                        • Re: Czerwcówki! Po porodzie…

                                          a ja chce na narty!!!

                                          Kaasia i Bąbel 4.08

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czerwcówki! Po porodzie…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general