Od tygodnia Jula ma dziwne napady – głownie rano i wieczorem przez mniej więcej godzinę co chwilkę biega do ubikacji, bo jak mówi, czuje, że chce jej się siusiu. I faktycznie siusiu robi. Nie są to wielkie ilości, mocz leci normalnym strumieniem, nie odczuwa żadnego bólu, nie ma żadnych innych objawów np. zapalenia pęcherza. W ciągu dnia siusia normalnie lub nie siusia w ogóle – zależy od dnia, a wieczorem wraca jazda z bieganiem do ubikacji. Podaję jej Furagin, ale poprawę zauważyłam jedynie taką, że dziś rano wyjątkowo nie biegała do ubikacji, ale latała przed godziną. Teraz jest ok. Podejrzewam, że wieczorem znów spacerki zacznie (zaczyna się akcja jak przygotowujemy się do spania). Dwóch lekarzy stwierdziło, że to wskazuje na zachowania nerwicowe – psychosomatyczne, ale mnie to niepokoi.
Jutro idę badać mocz – ogólne badanie i posiew, ale czy faktycznie mogę zwalić to wyłącznie na sferę psychiczną? Co jeszcze takie zachowanie może sygnalizować? Pytam o problemy somatyczne.
8 odpowiedzi na pytanie: Częstomocz?
Moze ona w ten sposób przeciąga pójście spać? Nie boi sie pójść spać?
ALbo wypija takie ilości płynów, które powodują że więcej robi siku.
O jakiej porze dajesz jej furagin? On jest troche moczopędny.
Nie zauważyłam wzmożonego pragnienia, nigdy jakoś wyjątkowo dużo nie piła i nie pije do dziś.
Faktycznie przeciąga moment położenia się do łóżka, bo jak mówi boi się, że będzie musiała znów iść do ubikacji – błędne koło.
Dziś zauważyłam, że to bieganie się nasiliło – co 15-20 minut siada na ubikacji – porażka jakaś.
Zrobiłam badanie moczu – wszystko wyszło ok poza glukozą, ale od tygodnia bierze Furaginum i w ulotce jest napisane, że zażywanie tego leku wpływa fałszywie dodatnio na wynik glukozy w moczu. Zbadałam jej krew glukometrem – cukier ma w normie. W posiewie bakterii nie ma.
Kompletnie nie wiem o co chodzi A to jej sikanie doprowadza mnie do szału
znaczy ma podloze nerwowe.
przedszkole? scooby doo?
No właśnie to podłoże nerwowe sugerują lekarze. Do przedszkola nie biega, a scooby doo odstawiłam jakiś czas temu, bo jazdy po nim miała – jakieś strachy itp akcje. Ogląda bardzo, bardzo rzadko.
Zastanawiam się tylko, czy przy nerwicy występowałoby aż tak częste sikanie? Staram się ją wyciszać, nie zwracam na to uwagi, łapię się na tym, że obchodzę się z nią jak z jajkiem, by przypadkiem jej nie stresować, a objawy jak były tak są i stąd zagadka.
ale sa raptem od tygodnia?
Sikanie jest od tygodnia. Nerwicowe może trwać dłużej? Czymś się to leczy? Daję jej melisę do picia – dziennie zdołam wdusić w nią jedną szklankę, ale szału nie robi. A poza tym do wczoraj sikała rano i wieczorem. Dziś lata cały dzień i to mnie niepokoi, bo poprawy jakby nie widzę.
A robiłaś badania moczu? Czasem wynik ciężaru właściwego moczu dużo mówi. Przysadka go nie zagęszcza i dziecko ciągle robi siku. Warto sprawdzić.
Robiłam badanie ogólne i posiew. Ciężar jest w normie – 1025 kg/L przy normach od 1.015 do 1.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Częstomocz?