Czuję się dyskryminowana przez LIDL

Robię często zakupy w LIDLu i chyba przestanę, bo to nie pierwszy raz kiedy mnie dyskryminują…. jak na kobietę mam dużą stopę bo noszę rozmiar 41 (nie mój wybór, po prostu taka mi urosła)… niedawno w LIDLu były fajne buty sportowe, damska rozmiarówka kończyła się na 40 ( mierzyłam- małe na mnie) zaś męska zaczynała się na 42 ( te były za duże)… dziś przeglądam ofertę i co widzę: zajefajne śniegowce w przyzwoitej cenie, ale rozmiary jak przy tych sportowych…. czuję się dyskryminowana :(…

zauważyłam też że nie ma rozmiaru 36, bo młodzieżówka kończy się na 35 a damska zaczyna na 37….

nie podoba mi się to…

Pozdrówki…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Czuję się dyskryminowana przez LIDL

  1. Zamieszczone przez Kamelia
    Tylko weź tam buty kup… I to jeszcze polskie… 😛

    nie kupisz butow w niewielkim sklepie? to w Polsce juz tak sie porobilo ze jedynie w biedronce i lidlu buty maja?

    Zamieszczone przez Fasolada w niewielkich sklepach lub u rolnika. niech zyje polska gospodarka 🙂

    • Zamieszczone przez tora
      nie kupisz butow w niewielkim sklepie? to w Polsce juz tak sie porobilo ze jedynie w biedronce i lidlu buty maja?

      Pewnie, ze butow Ci wszedzie dostatek, ale akurat te polskie (nota bene fajne bardzo i osobiscie w Pl tylko polskie kupujemy) duzo wiecej kosztuja niz buty lidlowskie. Na biedronce sie nie znam…

      • Zamieszczone przez Fasolada
        a ja nigdy nie bylam w lidlu, biedronce, realu itp. wiekszosc pieniedzy jakie wydaje czyli na art spozywccze wole pozostawiac w niewielkich sklepach lub u rolnika. niech zyje polska gospodarka :)…(choc niestety zycie czesto weryfikuje idealy 🙁 )

        ????

        a myślisz, że niewielkie sklepy mają inne źródla niż markety?
        te same giełdy, tylko markety większą zniżkę mogą sobie utargować

        • Kupiłam buty w smyku, polski sklep, 80 zł za trzewiki, po miesiącu, dwóch dziury w podeszwie, na czubkach, podobnie z butami 5 10 15 i ccc.
          Buty z lidla, zimowe za około 70 zł, dwa lata użytkowania i są nadal dobre.
          Fasolada, jeśli podasz mi w cenie 70 zł buty takiej jakości jak w Lidlu, bardzo chętnie skorzystam z oferty.
          Ja dbam przede wszystkim o własną kieszeń, a nie innych.

          • Zamieszczone przez ulaluki
            Kupiłam buty w smyku, polski sklep, 80 zł za trzewiki, po miesiącu, dwóch dziury w podeszwie, na czubkach, podobnie z butami 5 10 15 i ccc.
            Buty z lidla, zimowe za około 70 zł, dwa lata użytkowania i są nadal dobre.
            Fasolada, jeśli podasz mi w cenie 70 zł buty takiej jakości jak w Lidlu, bardzo chętnie skorzystam z oferty.
            Ja dbam przede wszystkim o własną kieszeń, a nie innych.

            Do tego te buty wcale niekoniecznie były produkowane w Polsce.

            • Zamieszczone przez ulaluki
              Kupiłam buty w smyku, polski sklep, 80 zł za trzewiki, po miesiącu, dwóch dziury w podeszwie, na czubkach, podobnie z butami 5 10 15 i ccc.
              Buty z lidla, zimowe za około 70 zł, dwa lata użytkowania i są nadal dobre.
              Fasolada, jeśli podasz mi w cenie 70 zł buty takiej jakości jak w Lidlu, bardzo chętnie skorzystam z oferty.
              Ja dbam przede wszystkim o własną kieszeń, a nie innych.

              również uważam, że jakoś wielu artykułów z lidla jest świetna
              butów co prawda nie kupowałam, ale regularnie zaopatruję tam dziecko w jeansy (zwykłe i teraz ocieplane), piżamy, itp.; ceny bardzo przystępne, a jakość niejednokrotnie lepsza niż niby markowe produkty z H&M (w cenie dwukrotnie wyższej);

              • aby nie byc goloslowna przejde sie do okolicznych sklepow i opowiem co widzialam. moze w przyszlym tygodniu bbo teraz zdrowie lekko watle. mnie nie chodzi nawet o porownywanie lidla ze smykiem. chodzi mi o male sklepiki, ktorych wlascicielami sa tacy ludzie jak my, a nie potentaci. twierdze na podstawie zakupow jakie robie dla siebie, ze ceny sa nizsze. ale konkrety podam jak poogladam asortyment dzieciowy.
                wiem, ze watek nie ten, wiec tylko jedno zdanie bo idea ta sama- lubie kupowac warzywa na targu, gdzie znam rolnika (czassem podrzuci mi towar do domu), ja place na pewno nie wiecej niz w markecie, on zarabia wiecej niz sprzedawalby np do lidla i pieniadze zosatja ‘miedzy nami’, a nie ida w obcy kapital, reklamy itd.
                ot, takie mam idealy.

                • Zamieszczone przez Fasolada
                  aby nie byc goloslowna przejde sie do okolicznych sklepow i opowiem co widzialam. moze w przyszlym tygodniu bbo teraz zdrowie lekko watle. mnie nie chodzi nawet o porownywanie lidla ze smykiem. chodzi mi o male sklepiki, ktorych wlascicielami sa tacy ludzie jak my, a nie potentaci. twierdze na podstawie zakupow jakie robie dla siebie, ze ceny sa nizsze. ale konkrety podam jak poogladam asortyment dzieciowy.
                  wiem, ze watek nie ten, wiec tylko jedno zdanie bo idea ta sama- lubie kupowac warzywa na targu, gdzie znam rolnika (czassem podrzuci mi towar do domu), ja place na pewno nie wiecej niz w markecie, on zarabia wiecej niz sprzedawalby np do lidla i pieniadze zosatja ‘miedzy nami’, a nie ida w obcy kapital, reklamy itd.
                  ot, takie mam idealy.

                  jakbym miała czas i blisko rynek to z przyjemnościa kupowałabym warzywa i owoce na tymże rynku
                  jednak rzeczywistość wygląda inaczej
                  o 18.30 kiedy kończe pracę rynek juz nie działa….
                  więc nabywam warzywa w biedrze czy innych leklerkach itp
                  lub w moim pobliskim warzywniaku który ma pierońsko wysokie ceny w porównaniu z sieciówkami

                  ale ten wątek jest o ciuchach i butach a nie o spożywce….

                  • Zamieszczone przez Fasolada
                    aby nie byc goloslowna przejde sie do okolicznych sklepow i opowiem co widzialam. moze w przyszlym tygodniu bbo teraz zdrowie lekko watle. mnie nie chodzi nawet o porownywanie lidla ze smykiem. chodzi mi o male sklepiki, ktorych wlascicielami sa tacy ludzie jak my, a nie potentaci. twierdze na podstawie zakupow jakie robie dla siebie, ze ceny sa nizsze. ale konkrety podam jak poogladam asortyment dzieciowy.

                    Mało jest już takich sklepików to raz, dwa chodzi o jakość, jeśli kupisz tanio i są mocne np buty(wypróbuj koniecznie co najmniej dwa miesiace), jeszcze raz napiszę, chętnie skorzystam

                    wiem, ze watek nie ten, wiec tylko jedno zdanie bo idea ta sama- lubie kupowac warzywa na targu, gdzie znam rolnika (czassem podrzuci mi towar do domu), ja place na pewno nie wiecej niz w markecie, on zarabia wiecej niz sprzedawalby np do lidla i pieniadze zosatja ‘miedzy nami’, a nie ida w obcy kapital, reklamy itd.
                    ot, takie mam idealy.

                    Podobnie jak nunak, czas nas ogranicza, ja też nie mam obok targu, jeśli mam możliwość kupuję tam gdzie lepsze warzywa.
                    Mam sklepik osiedlowy spożywczak, bardzo dobrze zaopatrzony, warzywa bardzo ok, ceny przystępne, więc codziennie tam kupuję.

                    • Zamieszczone przez Fasolada
                      aby nie byc goloslowna przejde sie do okolicznych sklepow i opowiem co widzialam. moze w przyszlym tygodniu bbo teraz zdrowie lekko watle. mnie nie chodzi nawet o porownywanie lidla ze smykiem. chodzi mi o male sklepiki, ktorych wlascicielami sa tacy ludzie jak my, a nie potentaci. twierdze na podstawie zakupow jakie robie dla siebie, ze ceny sa nizsze. ale konkrety podam jak poogladam asortyment dzieciowy.
                      wiem, ze watek nie ten, wiec tylko jedno zdanie bo idea ta sama- lubie kupowac warzywa na targu, gdzie znam rolnika (czassem podrzuci mi towar do domu), ja place na pewno nie wiecej niz w markecie, on zarabia wiecej niz sprzedawalby np do lidla i pieniadze zosatja ‘miedzy nami’, a nie ida w obcy kapital, reklamy itd.
                      ot, takie mam idealy.

                      to masz szczęście. Ja mieszkam pod miastem, zaopatruję się i w marketach i w sklepach okolicznych i w sieci (głównie dla dzieci). I mogę z całą stanowczością stwierdzić, że w sklepach lokalnych małych czy to ze spożywką ogólnie rozumianą czy z ciuchami jest zdecydowanie drożej. Wiadomo, ze jak chcę kupić mleko, chleb czy coś na obiad to idę do sklepu w okolicy ale na duże zakupy zdecydowanie market.

                      PS. Uwielbiam LIDLa i Biede 😉

                      • u mnie na rynku warzywa i owoce są drozsze niż w warzywniaku osiedlowym.

                        • Fasolada, tak z ciekawosci: gdzie Ty mieszkasz? Bo ja, bedac w Gliwicach (stad pochodze), idac na ryneczek po warzywa, nie mam bladego pojecia skad sa i czy sa zdrowsze niz te z marketu.
                          Nie znam polskiego producenta obuwia, ktory sprzedaje w cenach lidlowskich wyroby rowne jakosciowo. Piszac o polskich butach mialam na mysli Wojasa, Rylko itp…

                          W Pradze mieszkajac kupowalam czeska Bate, w BG smiem twierdzic, iz mozna znalezc lokalne obuwie za smieszna cene buszujac z dala od centrum miasta w takich wlasnie malych sklepikach (mam jedna pare (sandalki na obcasie), skora swietna, trzymaja sie niezle juz trzeci sezon, a w przeliczeniu dalam za nie 60 zl). Ale niczego takiego nie pamietam jesli chodzi o Gliwice… Buty z targu (te tansze) rozpadaja sie po miesiacu – mama sprawdzila.

                          • Mieszkam pod,a praktycznie w krakowie. zawsze pytam skad sa. chociaz teraz to mam swojego ulubionego pana z totalnego zadu… z ktorym jestem zaprzyjazniona od lat, ma prawie wszystkie warzywa. na targ jezdzilismy zawsze przed praca.
                            Rylko to wg mnie wyzsza polka…

                            • To ja muszę napisać, że mam dokładnie tak jak Fasolda…i wydaje mi się, że to jest kwestia świadomości konsumenckiej…

                              co do cen – bywa różnie… Ale nie można porównywać ani cen ( na + dla okolicznych sprzedawców) ani jakości ( również na + dla okolicznych sprzedawców ) sezonowych owoców i warzyw, warzyw które bez problemu przechowuje każdy rolnik. Te podstawowe kupuję własnie u takich zwykłych rolników w okolicy. Może mi łatwej bo nie mieszkam w mieście, bo znam środowisko

                              Za to ryneczku w naszym miasteczku powiatowym stoisko ma duże gospodarstwo rolne wyspecjalizowane w warzywach – nawet jak mogę mieć wątpliwości co do nawożenia to mając wybór market – on, kupię u niego – bo zarobi on – ten co daje pracę okolicznym ludziom…cena taka jak u kupców po sąsiedzku – ale oni wożą z giełdy – u nich kupię to czego nie dostane u tamtego – a ceny – myślę, że Biedronkowe bez promocji.

                              Powiem wam więcej – u nas w takiej gminnej wsi na ok 1000 mieszkańców otwarto Biedronkę. Zrobił to ten sam człowiek który prowadzi największy sklep w ej miejscowości – dobrze zaopatrzone delikatesy – Założył, że jak nie on to ktoś w końcu zaprosi Biedronkę do tej gminy. Zakładał również, że najwyżej delikatesów się pozbędzie – okazuje się, że to Biedronka ma problemy… Nie wiem może to specyfika miejsca. Klienci tu choć już dawno nie żyją z roli przynajmniej od dziadków w większości znają prawdziwe jedzenie – i mają problem z kupowaniem mięsa w plastiku. Tym bardziej, że cena wędlin i mięs w Biedronce jest wręcz wysoka!

                              oj długo bym mogła;)

                              • Zamieszczone przez Fasolada
                                nikt mnie nie dyskryminuje 🙂
                                naprawde uwazacie ze nie da sie zyc bez sklepow typu lidl?
                                Nie wazne…bo czuje ze wkladam kij w mrowisko fascynatow marketow 🙂

                                Można życ bez Lidla i Biedronki jak masz dużo kaski 🙂
                                Jak kaski masz mniej lub na styk to już nie można.

                                • Powiem tak: robie regularnie zakupy w Lidlu i Biedronce. Tak jak ktos powiedział wyżej: dbam o własną kieszeń,nie o cudzą. Zgadzam się, że owoce i warzywa w Biedronce są droższe, zwłaszcza w sezonie. Ide wtedy po warzywa do warzywniaka a w Biedronce kupuję inne rzeczy dużo taniej niż nawet w hipermarketach. Jak idę kupić zgrzewkę mleka to ma dla mnie znaczenie czy płacę za nie 2,89 czy 2,09 (mleko Twój Kubek ceny z przedwczoraj Real – Biedronka). Minęły czasy że Biedronka to był jeden wielki pozagatunkowy szajs. Kto nie wie, niech pójdzie i zobaczy, spróbuje i przeliczy.
                                  Butów nie odważyłam się kupić ani w Lidlu, ani w Biedronce. Jak zrobie tańsze zakupy to na buty Ecco mnie stać 😉 Potem sprzedaję bo po 1 sezonie są jak nowe i co najmniej pół ceny odzyskuję.

                                  • w temacie dyskryminacji musiałabym napisac że mojego męża dyskryminuje ccc i deichman 🙂
                                    wczoraj szukalismy dla niego butów ( rozm 47 ) i w ccc -rozm kończy sie na…45,w deichmanie 46 i NIEKTÓRE rozmiary tylko 47 ale takowych w owym sklepie -brak…
                                    w innym deichmanie dopiero kupił a do wyboru miał…2 pary… dobrze że nie jest zbyt wybredny i szukał butów zwykłych traperów na zimę…
                                    sorry,że zboczyłam z tematu… Ale jestem w stanie zrozumiec skąpą rozmiarówkę w lidlu czy biedronce bo to nie są sklepy obuwnicze i ten asortyment jest okazyjny ale żeby typowe sklepy obuwnicze tak okrajały rozmiarówke męską.
                                    owszem fregatty, ecco,caterpilary,merelle są takie duże ale ceny tez hohohoho…

                                    • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW

                                      owszem fregatty, ecco,caterpilary,merelle są takie duże ale ceny tez hohohoho…

                                      Ale w tych pochodzi ze 4-5 razy dłużej niż w butach z deichmana. Wiec na jedno wyjdzie. Tylko jednorazowo trzeba wyłożyć 😉
                                      Mój ma 46. Ale większość modeli w takim rozmiarze wygląda okropnie. Kupuje porządne buty i potem biega sobie w nich długo i wygodnie. Deichmanowe dla Niego to takie na 2 weekendy. Zresztą po przebojach z tamtejszym obuwiem T omija ten sklep z daleka.
                                      Po buty dla Niego lubimy podjechać do outletu bo caterpilary, merelle czy inne są w cenach dla nas akceptowalnych 😉 czasem…

                                      • Zamieszczone przez Bep
                                        Ale w tych pochodzi ze 4-5 razy dłużej niż w butach z deichmana. Wiec na jedno wyjdzie. Tylko jednorazowo trzeba wyłożyć 😉
                                        Mój ma 46. Ale większość modeli w takim rozmiarze wygląda okropnie. Kupuje porządne buty i potem biega sobie w nich długo i wygodnie. Deichmanowe dla Niego to takie na 2 weekendy. Zresztą po przebojach z tamtejszym obuwiem T omija ten sklep z daleka.
                                        Po buty dla Niego lubimy podjechać do outletu bo caterpilary, merelle czy inne są w cenach dla nas akceptowalnych 😉 czasem…

                                        Się podpiszę. Nigdy żadnych butów z CCC ani z Szajsmana.
                                        Ecco są nie do zdarcia, mega wygodne, ładne.
                                        Polujemy zawsze na okazje typu wyprzedaz posezonowa czy weekend z Avanti a butki sa cudne. Kocha je cala moja rodzina.

                                        • Zamieszczone przez Bep
                                          Ale w tych pochodzi ze 4-5 razy dłużej niż w butach z deichmana. Wiec na jedno wyjdzie. Tylko jednorazowo trzeba wyłożyć 😉
                                          Mój ma 46. Ale większość modeli w takim rozmiarze wygląda okropnie. Kupuje porządne buty i potem biega sobie w nich długo i wygodnie. Deichmanowe dla Niego to takie na 2 weekendy. Zresztą po przebojach z tamtejszym obuwiem T omija ten sklep z daleka.
                                          Po buty dla Niego lubimy podjechać do outletu bo caterpilary, merelle czy inne są w cenach dla nas akceptowalnych 😉 czasem…

                                          wszystko sie zgadza….mąż mierzył piękne regatty za… 350 zł(ponoc przecenione z 800)….i w takiej samej cenie super kurtkę tej samej firmy…i podjął decyzje,że bardziej wykorzysta kurtkę bo jest wielosezonowa(membrana,podpinka i iles tam szmerów bajerow)niż buty zimowe nie do zdarcie… wybrał kurtkę…( ja na tym skorzystałam bo była prom i kupilam sobie do tego kurtke softshell za 1 zł :))
                                          po górach nie chodzi,do pracy ma 5 minut na nogach,tak to wszędzie autem więc tak drogie buty outdorowe byłyby niewykorzystane… i wybrał takie zwykłe za 1/3 ceny,na rzecz lepszej kurtki… znając męża to i tak w tych butach kilka sezonów oblata -on bardzo rzadko wykańcza buty po 1 zimie..

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czuję się dyskryminowana przez LIDL

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general