POWIEM od razu o co chodzi…
dzis mija tydzien jak Filipek jest u babci, mojej mamy…
pisalam Wam, że wróciłam do pracy, ale mialam pracować w domu…
nie do konca uklad z tesciową okazał sie jasny i od kilku dni mam wciąż do zrobienia rzeczy, którycg w domu nie moge wykonać, ale jeszcze to nie wszystko;(
mialam wykonać inna prace, której się podjełam,a która miała mi zając cały piatek… z piatku zostala przelożona na poniedzialek, teraz znowu na srode:( a Filip nadal nie ze mną:(
strasznie to przeżywam, mam wyrzuty sumienia i wydaje mi sie, że on cierpi… do wczoraj było extra z nim, ale mama powiedziala, ze wczoraj cały dzien od samego rana pytał tylko “mama, dada??” i kazał sie prowadzać do bramy żeby spojrzec czy nie jedziemy, bardzo tesknił;( a my moglismy wczoraj pojechac do niego dopiero wieczorem…:(
dodatkowo wczesniej zapisalam sie na angielski, który do tej pory nie był problemem, ale sie skumulował z resztą zajec i już mnie wkurza:(
A NA DODATEK w piatek mam SŁUZBOWY WYJAZD SZKOLENIOWY (POMYSL MOJEJ TESCIOWEJ) 4 dniowy na który mam jechać razem z mężęm:(
czuje sie gorzej niż źle, wiem co powinnam zrobić…
pieprzyć wszystko i wziąść dziecko WIEM…
chcialabym zamknąvc oczy na chwile, otworzyć je i dowiedziec się, ze jest już poniedzialek:(
i nie mam doła tak ogólnie… tylko MECZY MNIE TA SYTUACJA…
normalnie nie ma problemu z tymi pracami bo one sie jakos rozkladają w czasie, a teraz przez rózne czynniki po porstu to wszystko spadło naraz:((((
wyzalilam sie… JESTEM KŁEBKIEM TESKNOTY I ZWATPIENIA:(
robie mojemu dziecku krzywde:(
WIELKI WYRZUT SUMIENIA:(
Bruni i Filipek 1,5 roku!
13 odpowiedzi na pytanie: czuje sie STRASZNIE:((((
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
och asia asia
ja sie nie dziwie ze jestes kłębkiem nerwów i tęsknoty i że jestes zmeczona i masz tego dosyc
i ja na pewno bym zrobióa tak jak napisaąłs – przynajmniej częśc zajęć bym olała i wzięła dziecko – jak nie na cały dzień to chociaz wieczorkiem i do rana
u nas to jest mozliwe bo nasi rodzice mieszkaja w naszym miescie – wiec w razie koniecznosci moge zawsze odebrac kubka przed wieczorkiem
trudno mi cos ci radzic – bo nie znam twoich zobowiazań i nie wiem na ile sa one tak istatne ze nie mozna czegos przełożyć – zrezygnować – przełożyć na później…
i jesli sie nie da – i to jest jedyne wyjście to życzę ci aby ten czas jak najszybciej minął i abys miała filipa kolo siebie 🙂
ILONA I KUBEK 2,5 roku
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
…”mama, dada??”…chyba by mi serce pękło…
nie wiem co Ci poradzić, ale moge się domyślać co czujesz
… A teściowa to już chyba troche przegieła, przecież Cię nie zwolni jak nie pojedziesz..
ewka i Weronika 06.10.02
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
oj, nie dziwię sie…
chyba bym rzuciła wszystko (albo część przynajmniej) i pogalopowała do dziecka…
a nie mozesz go wziąć ze sobą na wyjazd? jak bierzesz meża…
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
współczuję tych rozterek i całej sytuacji.
Ja należę do matek tzw. nadwrażliwych i pierwsze pozostawienie mojego dziecka na noc u teściów okupiłam godzinnym szlochaniem. To bylo nierozsadne, bo na drugi dzien z samego rana mieliśmy odebrać malucha, ale ja już nic na to nie poradzę. Widok pustego lozeczka i rzeczy dziecka doprowadzal mnie do takiej zalosci, ze nie moglam sie opanowac. Strach pomyslec, co bedzie dalej.
Musze Ci wiec powiedziec, ze dzielna jestes.
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
Mogę tylko powiedzieć że nie ma takiej pracy i takich ważnych spraw abym oddała Bartka choćby na dzien gdziekolwiek. Nie wyobrażam sobie tego.
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
Bruni….ja miałam podobną(?) sytuacje pół roku temu.
Od początku studiów pracowałam w empikowskim laboratorium kodaka. Przez kilka lat istniała dla mnie praca, praca i tylko praca. Byłam z siebie dumna, że stałam się “najmłodszym” w sieci szefem labu…Kontakt z ludzmi, pęd za nowosciami, słuzbowe wyjazdy szkoleniowe…
28 maja, kiedy Pyza kończyła 5 miesięcy wróciłam do pracy.
Na jeden dzień. Cały dzien przeryczałam, Majka nic nie jadła.
Podjęłam decyzję (trudną jak cholera),że majka ma jedno dzieciństwo,jedną matkę i….jestem z nią cały czas.
I uwielbiam te chwile.Wiem,że może za miesiąc, dwa przyzwyczaiłybyśmy się obie do takiej sytuacji… Ale…
Wiem,że juz tam nie bede mogła wrócic… Ale może wreszcie spełnię swoje marzenie o jakiejś “galeryjce”…
pozdrawiam
i głowa do góry.
kate i Majka 28.12.2003
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
Niestety należę do tych mam, które nigdy nie zostawią same dziecko na tydz. z dziadkami, nawet z moją mamą. To byłby dla mnie zbyt duży szok, pękło by mi serce z żalu. Podziwiam twoją odwagę,bo mnie taka sytuacja doprowadziłby do rozpaczy.
Ja pół roku temu miałam podobną sytuację, przez miesiąc mialam nawał pracy.Hania miala wtedy ok 15 mies i nadal była karmiona piersią.Ja pracowałam w domu, no i wtedy do mojego domu przychodziła mama- moja, zajmować się Hanią kazdego dnia. Biurko przeniosłam do spokojniejszego pokoju,a w pokoju obok była Hania. Pamiętam ten okres ciężko, bo siedzialam nad pracą od świtu do nocy,mialam przerwy tylko na karmienie,usypianie,obiad,kawę.W domu był nieład i musialam mocno koncentrować się na swojej pracy,ale dalam radę.
Co do wyjazdu jestem podobnego zdania,powinniście zabrać Filipka. Chodzić na wykłady oddzielnie, a później przekazywać notatki, informacje.
Poza tym twój mąż może porozmawiać z “szefową” na temat szkolenia,wyjazdu i lepszego planowania pracy dla Ciebie.
Ból pracy we wspólnym interesie również znam,bo mam identyczną sytuację,tylko,że u nas wiedzą,że Hania jest najważniejsza i wiedzą,że nie zostawimy jej nawet z opiekunką.
Ula i Hania – 14.01.03
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
Kilka dni temu mati zrobil mi pierwsza prawdziwa wyjsciowa scene… wyl nieziemsko, a musialam wyjsc… slyszalam go jeszcze na dole bloku… to bylo okropne… 🙁
wspolczuje Ci – calej sytuacji, wmanewrowania rękoma tesciowej i w ogole… a gdzie tu jeszcze starac sie o nowego dzidziusia w tych stresach 🙁
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
Masz fajny nick….hi,hi….może zamienimy się? Do mnie pasuje jak ulal hi,hi……..
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
Oj i do mnie pasuje:P
Od zawsze. Bo wiesz, ładniej brzmi nerwusek niż choleryczka 😀
kate i Majka 28.12.2003
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
wydaje mi sie, ze mnie. To przeciez krotki okres i nie zostawiasz go z obca osoba.Ja tez mam z lekka dziwna sytuacje bo pracujemy z mezem zmianowo i na zmiane zostajemy z tymonem w domu.maly tez troche teskni,najgorsze bylo pierwsze kilka dni,teraz sie juz przyzwyczail, ze raz spedza dzien z tata raz z mama i tak bez przerwy,widujemy sie razem tylko wieczorami.
Niestety w zyciu nie zawsze mozemy miec wszystko co chcemy,twoj maly wlasnie sie o tym dowiaduje. Bedzie dobrze
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
ja bym musiała jechac do dziecka
nie wyobrażam sobie zostawić go na tydzień
jak dotad każda noc (i dnie w zasadzie tez) spędzał ze mną, a co dopiero tydzień
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: czuje sie STRASZNIE:(((
Przepraszam, że pytam – czy teściowa Cię nie lubi?
Znasz odpowiedź na pytanie: czuje sie STRASZNIE:((((