Czy brak sexu odbiera rozum?

Jestem pewną siebie, spełnioną kobietą… No właśnie… Dopóki wierzyłam w to, że jestem tą szyją która kręci w tym małżeństwie, było wszystko ok. Fakt – trochę nerwów, trochę łez i… zachowania wbrew sobie!
Wiedziałam, że biorę sobie na męża ciężki materiał na pantoflarza – i to mi odpowiadało.
Ale teraz nie potrafię już zapomnieć o sobie i robić wszystko aby było dobrze…
Mam generalnie bardzo złe zdanie o facetach, a mój nie jest jakimś wyjątkiem! Tylko czasami mam wrażenie, że jego zachowanie jest “jak z kosmosu”, kompetna głupota, nic więcej!
Jestem wściekła, potrafię znieść wszystko, ale głupota mnie przeraża! Wiem, że zawsze był ignorantem w sprawach damsko-męskich, więc się nie łudziłam (jakieś wielkie przeprosiny z kwiatami itd.), ale od pewnego czasu nie tylko ja zauważam jego fochy… to jest już nie do zniesienia!
Zastanawiam się – czy to brak sexu? Tylko jak myśleć o sexie z nim, jak jest tak odpychający ostatnio, właściwie odkąd urodził się Maciuś? A może moja pewność siebie i kompetnie inne nastawienie do tego związku wytrąciło go z równowagi?
Proszę nie piszcie “daj mu kopa i pa pa”, ani mój mąż jest cacy – bo mnie całkowicie zdołujecie. Ja wiem, że jesteśmy z dwóch różnych światów, ale żeby aż tak, żeby nie potrafić żyć ze sobą jak cywilizowani ludzi, nawet w okresie kryzysu małżeńskiego?

Ania z Wiktusią i Maciusiem

60 odpowiedzi na pytanie: Czy brak sexu odbiera rozum?

  1. Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

    jedno jest pewne brak sex-u w malzenstwie do niczego dobrego nie prowadzi – zwlaszcza jesli to jemu tego brakuje Niestety facet to facet:) Moja rada jest prosta – czasem kobieta musi postapic wberew sobie, przemoc swoja niechec do sex-u itd – jesli chcesz ratowac zwiazek, moze teraz w obecnej sytuacji jest jeszcze w miare ok, ale wierz mi z czasem moze byc delikatnie mowiac b zle Wiem bo mam podobny problem, na innym forum /gdzie wypowiadaja sie rowniez mezowie/ troche mnie oswiecono i zmienilam swoj stosunek do tych spraw tj staram sie
    pozdrawiam

    Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04

    • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

      czy odbiera rozum to nie wiem, ale na pewnomoże:
      1) przyczynic się do wzrostu napięcia miedzy mężem i żoną
      2) jeżeli to facet nie chce, kobieta może mysleć, że nie jest atrakcyjna

      Jedno jest pewne- brak seksu niczego nie rozwiąże, jedynie rozmowa może pomóc.

      Juleczka (Puchatek) 12.12.04

      • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

        Na moj gust, zazdrosny o malucha. Faceci jakos tak maja, przedyskutowalam sprawe z kilkoma osobami, ktore byly badz sa w podobnej sytuacji – male dziecko, zmeczenie, powolne oddalanie sie od siebie.
        Metoda prosta, choc-jak zwykle-od nas, kobiet, wymaga poswiecenia. Czasami podejsc, przytulic, poglaskac. Pokazac, ze juz nie tylko to wrzeszczace zawiniatko jest najwazniejsze. Moze i glupie, ale po pierwsze rozczula faceta, po drugie, wywoluje u niego wyrzuty sumienia, ze ta przemeczona, potargana, zabiegana i niewyspana zona ma jeszcze sile na takie gesty.
        U mnie zadzialalo…
        Trzymaj sie, zycze pomyslnego rozwiazania problemow.

        • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

          O Matko!
          Piszesz “….. Niestety facet to facet:) Moja rada jest prosta – czasem kobieta musi postapic wberew sobie, przemoc swoja niechec do sex-u itd….”

          Rozumiem, ze piszesz o tym, ze nawet jeśli kobieta nie ma żadnej ochoty na seks, to nieważne i tak powinna “dogodzić facetowi” …..
          I uważasz, ze to jest dobra rada dla kobiety, która przeżywa kryzys małżeński i obecnie “odpycha ją” od seksu z mężem??? Przespać sie z nim wbrew sobie i bedzie cacy???
          Nie wyobrażam sobie tego…ja w takiej sytuacji poczułabym się jak (przepraszam za wyrażenie) dziwka i straciłabym do samej siebie cały szacunek. Chyba nie spojrzałabym już w lustro……

          Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

          • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

            Facetom na pewno..

            Nie zgadzam się z twierdzeniem, że kobieta powinna robić coś wbrew swojej woli. Uważam, że w ten sposób kobiety same na siebie ukręcają bicz. Dlaczego to zawsze kobieta ma ustępować? Czy facet kiedykolwiek robi coś wbrew sobie? Nie. On robi tylko to, co dla niego dobre i wygodne. I kobiety też powinny się tym kierować w życiu, byłyby szczęśliwsze. Mężczyźni to potworni egoiści, gdyby kobiety posiadały choć dziesiątą część ich uwielbienia siebie…

            Pozdrawiam, trzymaj się Kobieto!

            Ania i Sara

            • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

              popieram Cię!!! my kobiety niepotrzebnie zapominamy osobie i myślimy o nich, o dzieciach i tu nie chodzi o to że mamy mieć znieczuclicę ale o to, by zmienić soje postępowanie, myślenie itp.

              WIęc Kobitki do roboty!!! niech faceci teraz wezmą na siebie to co my mamy na swoich barkach!!!

              Julcia

              • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                To nie takie proste… Nie wszystko w życiu jest czarno – białe…Każdy ma swoje potrzeby; oni chcą seksu, my czułości. Możemy tkwić nadąsani obok siebie i czekać aż zdarzy się cud albo i dramat. Albo spróbować coś z tym zrobić. Jeśli żadna ze stron nie ustąpi pola, to jaki to ma sens? Oczywiście, nie mam na myśli czołobitności i ustępowaniu, zapominaniu o własnych potrzebach a bardziej pójście na kompromis. Choć wiem, jak czasem jest to trudne…

                Moje kilkanaście lat małżeństwa upewniło mnie w przekonaniu, że o czułości łatwiej, gdy więź seksualna jest żywa. Wręcz powiedziałabym, że otrzymam, czego potrzebuję, gdy sama obdarzę…

                O damskich i męskich potrzebach więcej znajdziesz tu: [Zobacz stronę]

                Magda Iga(9) i Filip(6)

                • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                  Oczywiście, zgoda- w małżenstrwie trzeba iść na kompromisy i to bardzo często, w różnych sytuacjach. Natomiast jeśli chodzi sytuację mniej więcej taką : JESTEŚMY SKŁÓCENI, FACET CHCE SEKSU JA NIE, to ja nigdy bym się na to nie zgodziła. Po prostu czułabym obrzydzenie do siebie. Uważam,że w łózku nie rozwiązuje się żadnych problemów, ani niczego nie załatwia.

                  Pozdrawaim:)

                  Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

                  • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                    No, cóż – ja zrozumiałam, że chodzi raczej o “nie mam sił, nie mam ochoty, co innego mi w głowie”, niż o załatwianie problemów w łóżku – ja też tego nigdy nie potrafiłam, choć zdaje mi się, że czasem tą drogą byłoby łątwiej trafić do faceta.

                    Magda Iga(9) i Filip(6)

                    • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                      No jeśli chodzi o sytuację ” nie mam sił nie mam ochoty i co innego mi w głowie”…..to też NIE znaczy NIE ( jak dla mnie oczywiście). Gdyby facet mnie zmusił to byłby chyba gwałt, tak sądzę.
                      Ja sferę seksu traktuję bardzo osobiscie i delikatnie. O ile jesli nie mam ochoty na coś typu zrobienie obiadu, to i tak moge go zrobić. Natomiast w łózku nie ma ustępstw. Seks dla mnie ma tylko wtedy sens, jesli DWOJE ludzi NAPRAWDĘ tego chce.
                      Natomiast jeśli któreś z partnerów zmusza się do tego, nieważne z jakiej przyczyny, to trzeba poszukac zródła problemu gdzie indziej a nie sypiać ze sobą na siłę…dopiero to moze doprowadzić do upadku związku.

                      Pozdrawiam 🙂

                      Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

                      • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                        No, cóż – są kobitki, którym rzadko w głowie seksowanie (tzn. raczej nie należą do napalonych, co szczególnie zdarza sie np. w okresie karmienia) a facetom z kolei niekoniecznie przychodzi do głowy, że do kobitki można dotrzeć inną drogą. Dlatego myślę, że chcąc czegoś dla siebie możemy zamiast się domagać, ustąpić od siebie pola. Inaczej możemy się upierać, że mi się należy spełnianie moich potrzeb aż do obumarcia związku albo odkrycia kochanki czy też rozwodu.
                        A “zmusza się” można rozumieć różnorako – jeśli “czuję się używana przez mego męża” to się z Tobą zgadzam. A jeśli “kocham go, wiem, że potrzebuje sie ze mną spotykać też cieleśnie”, to po prostu daję mu szansę się przekonać, że mimo początkowego braku ochoty rozgorzeją rządze. A może i przy okazji będzie z tego coś, czego kobitka nie zyska inną drogą – przytulanie, rozmawianie i inne błahe dla facetów sprawy.

                        Magda Iga(9) i Filip(6)

                        • Re: Brak sexu utrudnia porozumienie

                          Jesteście w kryzysie a w takiej sytuacji właśnie najtrudniej “potrafić żyć ze sobą jak cywilizowani ludzie”. Myślę, że pewnie słusznie podejrzewasz, że to zaostrzenie w relacji jest objawem “odstawienia od łoża” ale za mało Was znam, by dawać jakieś dobre rady w stylu “pogadajcie” albo “przełam się i idź na ustępstwa”. Trza znaleźć swoją własną drogę.
                          Reszta moich refleksji w temacie w innych moich wypowiedziach w tym wątku.

                          Magda Iga(9) i Filip(6)

                          • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                            Szczerze mówąc nie do końca rozumiem…. Czy chodzi o to, że mąż nie spełnia Twoich oczekiwań? Chciałabyś, żeby On zachowywał się inaczej, bo taki facet jakim jest teraz Cię nie kręci? Nie zamierzasz udawać, że wszystko w Waszym związku jest OK i sypiać z nim zaciskając zęby? Jesli tak to wyglada, to nie pozostaje nic innego tylko szczera rozmowa. Powiedz mężowi czego od niego oczekujesz. My kobiety mamy tendencję do skupiania sie raczej na tym, czego nie chcemy. Mówimy naszym facetom o tym, czego w nich nie lubimy, a nie mówimy im o naszych oczekiwaniach wobec nich.
                            Zdecydowanie: BRAK SEKSU ODBIERA ROZUM mężczyznom!!! Ja nie mam złudzeń – poszczący facet nie zachowuje się normalnie. No cóż oni są z marsa…. Dlatego, jesli Ci zalezy na tym związku (a chyba tak, skoro piszesz “Proszę nie piszczie daj mu kopa i papa ), to koniecznie musicie coś z tym zrobić (Wy, a nie tylko On).

                            W odpowiedzi na:


                            Mam generalnie bardzo złe zdanie o facetach, a mój nie jest jakimś wyjątkiem! Tylko czasami mam wrażenie, że jego zachowanie jest “jak z kosmosu”, kompetna głupota, nic więcej!


                            A swoją droga kiedy ostatni raz miałam takie złe zdanie o swoim mężu, to spakowałam goscia i ułożyłam sobie zycie na nowo
                            Pozdrawiam

                            Aga, Maciuś 9 lat i Zuzia 24.01.05

                            • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                              …. No, jeżeli rozgorzeją rządze, to już inna sytuacja….

                              Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

                              • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                No dokładnie…..zgadzam się i nie chodzi mi o jakies feministyczne zapędy, bo to śmieszne, kobieta jest i powinna być kobietą( i nie oznacza to praczką, sprzataczką, ale SOBĄ po prostu sobą), a facet jest i powinien być facetem. Ale uważam, ze trzeba znac swoją wartosć, bo jeśli my same nie bedziemy się szanować to NIKT nas nigdy nie uszanuje.

                                Pozdrawiam 🙂

                                Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

                                • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                  Sex dla faceta jest bardzo ważny, ale Ty masz na głowie dwójkę dzieci i to jedno dopiero co urodziłaś! Trudno doradzić co konkretnie w Waszej sytuacji. Z jednej strony rozmowa, z drugiej zrozumienie jego potrzeb (nie bezwolne uleganie). Ostatnio przeczytałam takie zdanie: “Kobieta za czułość ofiarowuje sex, meżczyzna za sex obdarowuje czułością”.
                                  Domyślam się, że jesteś zmęczona opieką nad dziećmi, ale jak widzę zależy Ci na mężu. Rozmawiaj z nim. Może on Cię trochę odciąży na lini “dzieci”, a ty będziesz mogła trochę odetchnąć, nabrać sił…i może jakaś miła randka wam się przytrafi? Czego wam bardzo życzę!
                                  Powodzenia…

                                  PS. Nie rozumiem czemu chcesz być tą “szyją”

                                  W odpowiedzi na:


                                  Dopóki wierzyłam w to, że jestem tą szyją która kręci w tym małżeństwie, było wszystko ok.


                                  Kansia

                                  • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                    a sadzisz ile facet wytrzyma bez seksu???
                                    wolisz zostac zdradzona? wolisz aby sam sobie dogadzal???
                                    do tego brak seksu doprowadzi – na pewno – kwestia tylko czasu

                                    Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04

                                    • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                      masz absolutna racje.

                                      • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                        Nie no… ja nie wierzę w to co czytam.
                                        ” Sądzisz, ze ile facet wytrzyma bez seksu i czy wolisz zostać zdradzona…..?
                                        Moja droga uważam, ze NORMALNY facet to facet( człowiek), a nie zwierzę na miłość Boską i jesli trzeba z jakiś względów wytrzymac bez seksu to chyba nie powinien być to większy problem.
                                        Ja w ciąży nie mogłam uprawiac seksu, nie miałam poza tym ochoty i jakoś nie zostałam zdradzona, ani porzucona ani nic z tych rzeczy.

                                        Ja rozumiem, ze seks jest w życiu człowieka wazny i potrzebny, dla mnie też jest on ważny, ale nie rozumiem jak można zmuszać się do seksu wbrew własnej woli?????
                                        Jak można tak się nie szanować, nie mieć godności???

                                        Poza tym twierdzisz,że brak seksu prowadzi do zdrady… A do czego Twoim zdaniem prowadzi sypianie z kimś wbrew własnej woli??? Bo ja sądzę, ze do zrównania kobiety do “parteru”. Jak wogóle można się czuć po takim akcie??
                                        Jedyne co mi przychodzi do głowy to można chyba (przepraszam, ze się wyrażę) zwymiotować na własne odbicie w lustrze.
                                        Jak dla mnie porażka po prostu.

                                        Piszę tu głównie o sytuacji kiedy w małżenstwie jest coś nie tak i tak jak pisze pablo “odpycha ją od seksu z meżem”. ( choć w innej sytuacji też NIE oznacza NIE)Trzeba pogadać, spróbowac dotrzeć do sedna problemu, znalezc rozwiązanie, jak wszystko wróci do normy, to i na seks przyjdzie ochota, a nie zmuszać się, zeby zaspokoić czyjeś popędy !!!
                                        To, ze dziewczyna nie chce sypiać z mężem ma jakąś przyczynę i trzeba ją znaleźć i usunąć i równiez maż powinien czynnie w tym uczestniczyć, a nie pokazywać fochy i czekać jak król,aż żona mu się “odda”.

                                        A Twoja prosta jak to nazwałaś rada – w skrócie “przemóc się i prześpij się z nim” kojarzy mi sie z sytuacją jakby ktoś zamiast się myć, perfumował się po prostu…..ohyda no nie????

                                        Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

                                        • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                          chryste. twoim zdaniem facet jest bykiem rozplodowym, ktory jak nie dorwie wlasnej samicy, to poleci szukac innej?! wspolczuje. dla mnie mezczyzna i kobieta RAZEM tworza zwiazek i maja TAKIE SAME prawa i obowiazki. kobieta nie jest przedmiotem sluzacym do zaspokajania potrzeb seksualnych mezczyzny, a seks nie jest czyms, co MUSISZ robic! fakt, w zwiazku pelni bardzo wazna role, ale bycie ze soba nie polega tylko uprawianiu seksu. jezeli KTOKOLWIEK nie ma na to ochoty, to seksu po prostu nie ma. czlowiek nie jest zwierzeciem i nad popedem swoim panuje. to twoim zdaniem kobieta, ktora z jakichkolwiek wzgledow nie moze sei z mezem kochac (ciaza, dlugo gojace sie obrazenia po porodzie, operacja, cokolwiek) ma byc przygotowana na to, ze jej maz polecial bzykac sie z inna, bo ona nie moze?! pojscie do lozka z kimkolwiek, gdy nie ma sie na to ochoty, jest dla mnie czyms nienormalnym. czlowiek, ktory robi takie rzeczy moim zdaniem ma spore problemy emocjonalne. a poza tym, tak ze zwyklej ciekawosci – nie masz ochoty z mezem sypiac, odpycha cie od niego – no i idziesz z nim do lozka, bo jakos “musisz sie przemoc” i nie daj bog poleci jeszcze do innej – i co jest PO SEKSIE? odwracasz sie do sciany i milczysz? uciekasz do lazienki i nadal warczycie na siebie? czy przez kilka minut udajecie cudne malzenstwo i tulisz sie od czlowieka, ktory kwadrans wczesniej byl dla ciebie odpychajacy? nie rozumiem takiego podejsica do zycia,jak twoje… dla mnie seks to nie tylko kilkanascie ruchow frykcyjnych i glosne ooooch na koncu.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo