Czy brak sexu odbiera rozum?

Jestem pewną siebie, spełnioną kobietą… No właśnie… Dopóki wierzyłam w to, że jestem tą szyją która kręci w tym małżeństwie, było wszystko ok. Fakt – trochę nerwów, trochę łez i… zachowania wbrew sobie!
Wiedziałam, że biorę sobie na męża ciężki materiał na pantoflarza – i to mi odpowiadało.
Ale teraz nie potrafię już zapomnieć o sobie i robić wszystko aby było dobrze…
Mam generalnie bardzo złe zdanie o facetach, a mój nie jest jakimś wyjątkiem! Tylko czasami mam wrażenie, że jego zachowanie jest “jak z kosmosu”, kompetna głupota, nic więcej!
Jestem wściekła, potrafię znieść wszystko, ale głupota mnie przeraża! Wiem, że zawsze był ignorantem w sprawach damsko-męskich, więc się nie łudziłam (jakieś wielkie przeprosiny z kwiatami itd.), ale od pewnego czasu nie tylko ja zauważam jego fochy… to jest już nie do zniesienia!
Zastanawiam się – czy to brak sexu? Tylko jak myśleć o sexie z nim, jak jest tak odpychający ostatnio, właściwie odkąd urodził się Maciuś? A może moja pewność siebie i kompetnie inne nastawienie do tego związku wytrąciło go z równowagi?
Proszę nie piszcie “daj mu kopa i pa pa”, ani mój mąż jest cacy – bo mnie całkowicie zdołujecie. Ja wiem, że jesteśmy z dwóch różnych światów, ale żeby aż tak, żeby nie potrafić żyć ze sobą jak cywilizowani ludzi, nawet w okresie kryzysu małżeńskiego?

Ania z Wiktusią i Maciusiem

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy brak sexu odbiera rozum?

  1. Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

    Dziewczyny, nieźle poszalałyście z tą dyskusją.
    A ja popieram 26 grudnia. Na litość boską, seks nie jest istotą życia!! we dwoje! To mit, kłamstwo, w które karzą nam wierzyć kolorowe magazyny, reklamy i kinematografia. “Udany seks to 90% sukcesu w małżeństwie”. Guzik prawda! Jest tylko przykrywką do prawdziwych, niezaspokojonych emocjonlanych potrzeb. Znam wielu ludzi, par, które bzykają się jak króliki, lubią to, więc robią to często i intensywnie, z całym arsenałem akcesoriów, potrafią na wiele sposobów,i wiele miejsc i pozycji, szczycąc się upojnymi chwilami we dwoje, i cudwonym porozumieniem w “tych sprawach”. Ale poziom ich emocjonalnej, duchowej więzi jest żaden.
    Seks, jest kropką nad “i”. A przynajmniej powinien być. Dopełnieniem czułości, bliskości, wybuchem namiętności dwojga kochających się ludzi.
    Nie wierzę w godzenie się w łóżku.
    Nie wierzę że seks leczy problemy.
    Że problemy wynikają z jego braku.
    Że od spełnienia w seksie zależy fakt, czy mąż zdradzi, czy też nie.( najczęściej zresztą zdradza, bo zbyt rozbuchany jest seksualnie, i nasze wyczyny w łóżku, choćbyśmy były gwiazdami porno, doprawdy przed zdradą nie uchronią)
    Jeżeli w czymś jest problem to w nieumiejętności miłości.
    Wszyscy tego doświadczamy w mniejszym lub większym stopniu.
    A seks, to – moim skromnym zdaniem, które zresztą powtórzę za kimś mądrzejszym – tak naprawdę, pragnienie czułośći, bliskości, zaangażowania emocjonalnego. Jej namiastka.
    Facet dostaje na łeb, nie z braku seksu, tylko jakichś niezaspokojonych potrzeb emocjonalnych.
    Ale to wcale nie znaczy, że Ty ich nie zaspakajasz, i masz natychmiast otoczyć go czułością itp, itd!.
    Ty pewnie też czujesz się emocjonalnie rozczarowana, stąd twoja niecheć do nieg, i do bliskości fizycznej z nim.
    Rada?
    Sama mam często podobne problemy..
    Nie ma zlotych metod.
    Czułość, wybaczenie, cierpliwość, wyrozumiałość do samego siebie, do męża, ciepło, opiekuńczość,…
    Miłość.
    Miłość, po prostu.

    • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

      chyba nie zrozumialysmy sie
      Tobie chodzi o sytuacje – klotnia, a mnie chodzi o stan – stan bez sex-u w zwiazku ktory trwa dluzszy czas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i nie chodzi bynajmniej o czas np podczas zagrozonej ciazy itp,

      Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04

      • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

        W odpowiedzi na:


        mnie chodzi o stan – stan bez sex-u w zwiazku ktory trwa dluzszy czas


        jeżeli ja nie mam ochoty, to zapewne mam jakiś powód (boli mnie głowa, mam okres, jestem zdołowana itd.). I nawet, jeżeli to trwa dłuższy czas, wg mnie taki post ABSOLUTNIE NIE JEST POWODEM DO ZDRADY DLA FACETA, KTÓRY NAPRAWDĘ KOCHA I SZANUJE SWOJA PARTNERKĘ

        Nigdy nie powinno się zmuszać do seksu dla dobra małżeństwa. Kobieta świadoma miłości swojego mężczyzny nie bedzie myslała o tym, że minęło już kilka dni, i lepiej zaszalec, bo on jeszcze poleci do innej.
        A jeżeli dla faceta liczy się tylko seks i jest gotów dla niego zrezygnować z wspaniałego związku, to niech idzie zdradzić i lepiej juz nie wraca…

        Juleczka (Puchatek) 12.12.04

        • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

          W odpowiedzi na:


          Seks, jest kropką nad “i”. A przynajmniej powinien być. Dopełnieniem czułości, bliskości, wybuchem namiętności dwojga kochających się ludzi.


          podpisuję się pod tymi słowami rękami i nogami 🙂
          bardzo mądre słowa

          Juleczka (Puchatek) 12.12.04

          • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

            Nie no…….

            To sądzisz, ze jeśli kobieta nie moze kochać z się z powodu np.zagrożonej ciąży przez np. rok to jej facet nie poleci do innej, ale gdy kobieta nie moze ( NIE CHCE) uprawiać seksu z innych przyczyn to on wtedy zdradzi??
            Przecież to paranoja jakaś. Jak facet myśli penisem, a nie głową to i tak zdradzi, ale taki facet zdradzi również wtedy gdy partnerka będzie z nim się kochać….bo to zwierzę nie człowiek ( moj pies tak lata za sukami właśnie, dzis nie było go całą noc).
            Osoba, która zdradza jest niedojrzała zupełnie, nie dorosła do prawdziwego związku i ma spore problemy emocjonalne i uprawianie seksu z taką osobą ( JEZU MUSZE Z NIM SIĘ KOCHAC BO ZDRADZI) to żadne wyjście z sytuacji !!!!!!

            A co do seksu, to jesli w związku dwojga ludzi jest MIŁOŚC, to bedzie też seks- to oczywiste.

            A poza tym piszesz, ze się nie zrozumiałysmy???? jak to….przecież Tobie wcale nie chodziło o czas w związku bez seksu…..odpowiedziałaś wyraznie na post pablo per, która napisała, ze przeżywają KRYZYS ( czytaj: kłótnie, sprzeczki, pretensje itd- bo tak wlasnie przejawia się kryzys), a Ty wysłałaś ja do sypialni………

            Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

            • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

              moze dobrze by Wam zrobil odpoczynek od siebie… na spokojnie wszystko przemyslec, potesknic.. a pozniej rozmawiac, rozmawiac… tu moze byc tylko problem z realizacja tego odpoczynku.
              moj maz tez mnie czasem/czesto wkurza ale ja to jestem choleryczka 😉 i pozniej jak sobie przemysle to chyba za bardzo chce zeby bylo po mojemu.
              powodzenia

              Edyta i

              Juleczka 12-03-2005

              • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                W odpowiedzi na:


                A jeżeli dla faceta liczy się tylko seks i jest gotów dla niego zrezygnować z wspaniałego związku, to niech idzie zdradzić i lepiej juz nie wraca…


                Problem w tym, że dla mężczyzny (nie rzadko dla kobiety również) wspaniały związek nie istnieje bez seksu. Ja myslę, że anet chodziło raczej o sytuację, kiedy kobieta unika seksu przez dłuższy czas nie z powodów od niej niezaleznych, tylko dlatego, że jej się nie chce (sa takie kobiety, dla których seks mógłby nieistnieć).
                Męzczyźni niestety w większości przypadków myslą “główką”, a nie głową. Dla kobiety czułości, bilskość, zrozumienie ze strony mężczyzny świadczą o jego miłości, dla mężczyzny taką rolę pełni seks (dlatego mówi się o “dawaniu” dowodów miłości ). Dla mnie tez to ma znaczenie, bo gdyby mi mąż powtarzał jak bardzo mnie kocha, a do łóżka by ze mną nie chciał pójść…. bo nie, bo nie ma ochoty, to pomyslałbym, że z tą jego miłościa to jakaś ściema… Jesli z jakiegos powodu musiałby się zmuszać do seksu ze mną zanczy, że coś się w naszym związku popsuło. On mnie nie kocha, nie chce ze mna sypiać, a na horyzoncie jest taki dla którego jestem atrakcyjna, leci na mnie i tarch…. zdrada gotowa. Dlatego zgadam sie z anet, że prędzej czy poźnej może do zdardy dojść, co wcale nie znaczy, że z tego powodu trzeba zacisnąc zeby i “dać” wbrew sobie. Chyba bym starciła szacunek do siebie…..

                Myslę, że trzeba rozwiązać problem, pogadać, naprawić związek, a i ochota na seks wróci.

                Aga, Maciuś 9 lat i Zuzia 24.01.05

                • Re: Brak sexu utrudnia porozumienie

                  Hmmmmmmm…….. A mnie się wydaje, ze jest odwrotnie, ze to brak porozumienia utrudnia nam zadowalający seks.

                  Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

                  • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                    Slicznie to wszystko opisalas Apolosiu, nic dodac nic ujac. Ja tez nie moge zrozumiec par, ktore po klotni, czy wiekszych lub mniejszych problemach wszystko zalatwiaja w lozku, zero rozmow o tym co bylo, co stanowilo problem, ktorego np. warto byloby nie powtarzac w przyszlosci po to by bylo dobrze. A wystarczy chwila uniesienia i kolejne dni niby “wspaniale” bo wszystko dobrze…pozornie, bo predzej czy pozniej pojawi sie podobny problem podobnie zalatwiony i wedlug mnie takie malzenstwa maja marne szanse na dluzsze przetrwanie. Zawsze walczylam o rozmowy, rozmowy i jeszcze raz rozmowy. Dla mnie sa one bardzo wazne, wiele mozna sobie wyjasnic, probowac cos zmienic o ile jest taka potrzeba, rozmowa to czesc zycia, dla mnie zwiazek, w ktorym jest wiele milczenia, a jedynie rozmowy ograniczajace sie do takich typu: co tam w pracy, co zjemy na obiad (nie mowie, ze nie sa bez znaczenia), jakos chyba nie istnieje…dziwny taki uklad, ja sobie tego nie wyobrazam. Dla mnie nigdy seks nie byl na pierwszym miejscu i nigdy nie bedzie, wiez emocjonalna, milosc i jej dopelnienie. Taka kolejnosc, nigdy odwrotna.
                    Pozdrawiam serdecznie
                    Ania z Olusiem

                    • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                      powiem szczerze – moim zdaniem to ty przede wszystkim powinnas tak spokojnie sobie wszystko przemyslec i zastanowic sie, czego tak naprawde oczekujesz od zwiazku, od meza i od siebie. co mozesz dac z siebie i co bys chciala dostac; jak powinny wygladac wasze wzajemne relacje. kiedy juz sama bedziesz wiedziala, o co tobie w zyciu chodzi, to wtedy zapytaj o to samo meza – jezeli obydwojgu wam zalezy na malzenstwie ( a z tego, co napisalas wynika, ze tobie owszem), to na pewno do jakiegos consensusu dojdziecie. dobre malzenstwo zawsze jest oparte na kompromisach – nie na postepowaniu wbrew sobie, ale na spokojnym i racjonalnym podejsciu do wielu problemow, nieupieraniu sie zawsze przy swoim i zrozumieniu potrzeb partnera. a co do seksu – dla mnie jest on barometrem zwiazku. jezeli cos szwankuje pomiedzy dwojgiem ludzi, to nie ma sily, aby seks byl dobry i udany.

                      pozdrawiam

                      ania

                      • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                        zgadzam się w 100 procentach.
                        Myslę że taka niechęć do seksu zawsze ma jakies głębsze podłoże i przespanie się z mężem raz czy dwa niczego nie zmieni na lepsze – wręcz przeciwnie, w kobiecie może tą niechęć do seksu i w ogóle do męża jeszcze tylko utrwalić. Myślę że autorka tego posta powinna znależć podłoże swojej niechęci do seksu, do męża. Powinni razem poszukać problemu i go rozwiązać – bo tylko to może zmienić ich sytuację.

                        Monika & Nina (20 m-cy)

                        • Re: Brak sexu utrudnia porozumienie

                          No, jasne, że

                          W odpowiedzi na:


                          brak porozumienia utrudnia nam zadowalający seks


                          ale, że po stronie męskiej bywa odwrotnie, to dopiero musiałam odkryć.

                          Magda Iga(9) i Filip(6)

                          • Re: Brak sexu utrudnia porozumienie

                            Pisząc ” nam” miałam na myśli NAM jako parze, związkowi ( ale nie pisze tu o sobie, bo akurat my świetnie sie rozumiemy !!!)
                            A to, ze faceci są z Marsa, a przynajmniej znaczna ich większosć, to ja wiem.

                            Pozdrawiam:)

                            Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

                            • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                              Cieszę się Nusiu że się zgadzamy! Myślę identycznie:) Pozdrawiam Cię cieplutko!!!

                              • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                NAJPIEKNIEJ NAPISANE JAK TYLKO MOGLO BYC. GRATULUJE WSPANIALEGO POSTA (JAK DLA MNIE)


                                Ania i Bianca

                                • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                  Ja tez sie ciesze Apolosiu i rownie cieplo pozdrawiam 🙂
                                  Ania

                                  • Re: Brak sexu utrudnia porozumienie

                                    taaaa – tez z trudem to przyjęłam.

                                    • nie upraszczajcie moich wypowiedzi!!!

                                      prosze nie upraszczaj moich wypowiedzi – moze nie opisalam sie wystarczajaco ale wydawalo mi sie ze ogolny sens mojej wypowiedzi zostanie przez Was zrozumiany!!!
                                      wiec wglebie sie w temat:)
                                      Roznice pomiedzy kobieta a mezczyzna sa i tego nie da sie przeskoczyc i nawet zagorzale feministki tego nie zmienia;)
                                      Dla kobiet pojęcia: seks i miłosc są nierozerwalnie ze sobą powiązane Mezczyzna nie zawsze szuka związku między seksem a miłoscia /niestety:( zreszta ja sama nie potrafie do konca tego zaakceptowac i mysle wiekszosc kobiet, a zwlaszcza matek- podobnie/
                                      Mezczyzna raz na jakiś czas musi po prostu rozładować swoje napięcie seksualne. /i porownanie – tzn podpiecie pod moja wypowiedz takiego porownania – do zwierzat wybacz nie bylo tu na miejscu/, rozladowac – co nie oznacza wcale ze zalezy mu wylacznie czy w wiekszosc na sex-ie bo o swoja partnerke na ktorej mu naprawde zalezy troskliwie dba itd itp
                                      i co teraz w sytuacji kiedy brakuje mu sex-u??? – tutaj tez wyjasnie ze nie chodzi mi wylacznie o stosunek ale o kazda inna forme kontaktu fizycznego
                                      znalazlam bardzo wiele info na ten temat, w necie, prasie itd
                                      zacytuje przykladowo:
                                      “Udowodniono, że aktywność seksualna wywiera bardzo ważny i korzystny wpływ na psychikę dorosłego mężczyzny oraz motywację jego zachowań. Zgromadzono coraz więcej potwierdzonych danych, że jest ona powodem konfliktów, frustracji, depresji i lęku. Mogą one prowadzić do działań antyspołecznych, rozpadu rodziny, osłabienia aktywności zawodowej” itd itd
                                      Mezczyznie ciezko wytrzymac bez sex-u /mysle o kazdej jego formie!!!/, jego fizjologia rozni sie od naszej – dlatego napisalam ze w takich sytuacjach moze dojsc do zdrady – ale napisalam tez ze moze zmusic go wrecz do onanizowania sie Piszac takie sytuacje chodzi mi o dluzszy czas /i tez nie upraszczajcie ze chodzi o kilka dni naszych migren, miesiaczki, czy krotkich klotni itp!!!/
                                      Wiec okres zagrozonej ciazy w takim pojeciu rozni sie zdecydowanie od okresu kiedy malzenstwo przezywa kryzys Zagrozona ciaza nie wyklucza innej formy fizycznej bliskoci, wiec jest ok, co wiecej daje mezczyznie nadzieje ze po jakims czasie /nawet b dlugim np rok/ stosunki fizyczne wroca do normalnego stanu Nastomiast jesli kobieta tak jak piszesz: “nie moze ( NIE CHCE) uprawiać seksu z innych przyczyn” to wtedy istnieje realna szansa ze albo mezczyzna bedzie musial zaspokojac sie sam, ogladajac np fajne laski w necie lub w najgorszym przypadku – zdradzi Moja teroria jest taka:( Bo tak jak pisalam na poczatku fizjologia mezczyzny jest taka jest, zreszta mozna sobie dokladnie na ten temat poczytac lub spytac wprost swego partnera, bo to przeciez jes b indywidualna sprawa
                                      Pablo per pisze ze w jej zwiazku nastapil kryzys, hmmm skoro napisala taki post i szuka rady wnioskuje ze nie jest to sytuacja przejsciowa lub trwajaca krotko Klotnie, drobne sprzeczki i brak sex-u Oczywiste ze jesli problem jest w tym kto wynosi z domu smieci lub kto robi zakupy – tego nie da sie nie przedyskutowac i dojsc do jakies ugody Ale wiem /z wlasnego dsw/ ze sa problemy ktorych tak szybko sie nie rozwiaze, potrzeba zmiany jednego lub obu partnerow nie jest sprawa latwa i czasem aby “dotrzec sie” potrzeba czasu, nawet lat – wiec teraz co w takiej sytuacji??? poki wszystko nie jest cacy unikac kontaktu fizycznego??? do niczego dobrego to nie doprowadzi, co wiecej moze byc przeszkoda w uzyskaniu pelnej harmonii zwiazku itd itp Wiem /rowniez z wlasnego dsw./ ze mezczyznie latwiej zapomniec o konfliktach, kobiecie – ciezko bo sex jest dla nas nierozerwalnie zwiazany z uczuciami O takiej sytuacji pisalam – tj w zwiazku jest kryzys ktory trwa dluzej, ale kryzys jest na etapie – pokonywanie – bo nie wyobrazam sobie aby dwoje ludzi ktorych laczy wspolne zycie i wspolne dziecko nie chcieli zrobic wszystkiego dla ratowania zwiazku – wlasnie w takiej sytuacj kobieta powinna zapomniec o wszystkich zlych chwilach, powinna dla dobra malzenstwa, dla dobra dziecka przemoc sie. I czy ten sex /pomijajac juz o jaka forme chodzi/ skonczy sie obrotem do sciany??? Watpie!!! bo kobieta robi to z milosci – z milosci do mezczyzny ktorego jednak kocha /skoro zdecydowali sie byc razem na cale zycie to tylko polaczyla ich milosc/ i jesli nawet nie czerpie z sex-u pelni zadowolenia /tutaj rowniez przypomne roznice pomiedzy orgazmem meskim a kobiecym, bo o ile ten pierwszy jest wrodzony to ten drugi – wyuczonym a dodatkowo “powiazany z glowa”/ to napewno jest to dla niej przyjemnosc z faktu ze obdaza te druga osobe miloscia /pelna miloscia/
                                      I tak to wyglada – to moje wysylanie kobiet do sypialni:):):)

                                      Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04

                                      • Re: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                        dzieki ze chociaz Ty zrozumialas moja wypowiedz:)
                                        nie mam juz duzo czasu i jesli odpisuje na jakies watki to w skrocie – ale chyba tym razem nie trafilam w temat;) bo ile o dzieciach mozna latwo i prosto i krotko napisac tak w tym temacie zdecydowanie nie!, zreszta juz wszystko dokladnie napisalam – hmmm ten temat dziala na mnie jak tematy z butami dla dzieciakow – tez potrafie sobie pooooopisac;)
                                        a wracajac do tematu to dokladnie tak jak piszesz!!! napewno nie chcialam przekonywac wszystkie forumowe mamy zeby wskakiwaly do lozek na bara bara:) ze swoimi mezami w sytuacjach klotni, stresu czy czego tam wiecej
                                        Ja tez nie jestem masochistka i nie kocham sie z mezem z zacisnietymi zebami tylko dlatego zeby nie polecial do innej kobiety
                                        a niestety dziewczyny tak to uproscily

                                        Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04

                                        • Kryzys zażegnany!!!

                                          Dziękuję serdecznie za każde ciepłe słowo i wsparcie. Mimo różnicy zdań każda z Was wykazała się dużą delikatnością i zrozumieniem. Każdy Wasz post był dla mnie ważny!
                                          U nas kryzys zażegnany, a ja poznaję na nowo ile przyjemności przynosi ze sobą sex z kochanym mężczyzną! Czego życzę każdej z Was!!!

                                          Ania z Wiktusią i Maciusiem

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy brak sexu odbiera rozum?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general