czy ja wariuje???

Dziewczyny jak radziłyście sobie w sytuacji kiedy w bliskiej rodzinie pojawiał się malutki dziecko (u rodzeństwa) i musiałyście słuchać ochów i achów teściowej. Nie wiem czy ze mną jest coś nie tak, czy ja wariuje (przecież sama mam małe dziecko) ale drażni mnie na sama myśl,że jak wróci do domu to innych tematów nie będzie tylko ten. miałyście podobnie?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: czy ja wariuje???

  1. Z moich obserwacji wynika że moi teściowie kochają swe dzieci warunkowo. Jest diametralna różnica w traktowaniu syna i córki. Syn jest wg nich słaby, nie zrobił kariery, nie zarabia dużych pieniędzy, muszą mu nawet czasem pomagać a córka jest chodzącym ideałem- same sukcesy, wzorowe posłuszeństwo pod każdym względem. Na razie nie ma ona jeszcze dzieci i nie mogę porównać traktowanie wnuków ale mogę się założyć że wiem jak będzie. Naszego syna babcia wzieła pierwszy raz na ręce jak miał 3 miesiące a mieszkaliśmy wtedy razem. Na szczęście teraz się już przeprowadziliśmy.
    Ja jako matka nie wyobrażam sobie jak można traktować czy kochać swoje dzieci czy wnuki w tak różny sposób?
    A może to tak ma być?
    może syna wychowuje się na twardego, bez emocji i przytulania a córkę na odwrót.
    Tak naprawdę to jej dzieci są bardzo dobrze wychowane i w gruncie są chyba szczęśliwymi ludźmi a to jest w życiu przecież najważniejsze.

    • Ja sobie tego nie wyobrażam, mimo, że mam 2 dzieci w tym samym wieku.

      Czuje, że mam 1 serce podzielone równo na pół i jest w nim miejsce na moją dwójkę. Dzieci są różne, chłopaki maja swoje okresy buntu, najczesciej sie zmieniaja jeden grzcezny drugi nieznośny, ale jakaś warunkowa miłość, bo będe kochać tego, który akurat jest grzeczny,paranoja jak dla mnie

      Jeśli dzieci tego nie odczuwają, tego nierównego traktowania to nie jest tak źle, choć dla mnie to jest smutne:(.

      • Zamieszczone przez asik2808
        Dziewczyny jak radziłyście sobie w sytuacji kiedy w bliskiej rodzinie pojawiał się malutki dziecko (u rodzeństwa) i musiałyście słuchać ochów i achów teściowej. Nie wiem czy ze mną jest coś nie tak, czy ja wariuje (przecież sama mam małe dziecko) ale drażni mnie na sama myśl,że jak wróci do domu to innych tematów nie będzie tylko ten. miałyście podobnie?

        Teściową w pysk!

        Ech, mnie wkurza takie nawet o moim dziecku. Ach, popatrz, trzyma sam łyżkę… No chyba zauważyłam sama, skoro spędzam z nim 24/7. Albo gadamy o czymś ważnym, a tak nagle Bibu-Bubu-Pipipi, bo mały wyskoczył zza kanapy i się śmieje. No i to Pitu-pitu do roczniaka… W pysk, i nóż w kieszeni…

        • ja mam kolezanke.. tzn znajomą.. bo do miana mojej kolezanki to jej daleko.. ale co z nią sie spotkam i przypadkiem zapytam ” co slychac” to ona
          “moje dziecko to, moje dziecko tamto, moje dziecko samo je, moje dziecko, wola na nocnik ( ma 4,5 roku ), moje dziecko juz mowi ( tym probuje mi dokuczyc z racji tej ze F do 4 urodzin nie mowił prawie nic, bo autyzm ma..czego ona niewie), moje dziecko i moje dziecko.. ” noooooz zygac mi sie chce jak slysze “o moim dziecku” aaaaaaale zawsze jest potem sie z kogo posmiac z kolezankami.. bo jakie to dziecko mądre i zdolne. a tak naprawde dziedziak jak kazdy inny, niczym nie wyroznia sie w tlumie.. (* chociaz tesciowa tej dziewczyny mowi ze wnusia straaaasznie przeklina i pyskuje na kazdym kroku..:D ).

          no nie moge sluchac takich zachwytow nad dziecmi.. ja rozumiem ze kazda matka, babcia swoim malenstwem sie zachwyca troche, przezywa.. ale zeby zaraz innym truc non stop o tym.. jaki to owy maluch wspanialy..

          • Zamieszczone przez Eziee
            Teściową w pysk!

            Ech, mnie wkurza takie nawet o moim dziecku. Ach, popatrz, trzyma sam łyżkę… No chyba zauważyłam sama, skoro spędzam z nim 24/7. Albo gadamy o czymś ważnym, a tak nagle Bibu-Bubu-Pipipi, bo mały wyskoczył zza kanapy i się śmieje. No i to Pitu-pitu do roczniaka… W pysk, i nóż w kieszeni

            Moim zdaniem to bardzo niestosowne słowa. Jakkolwiek mocno byś jej nie lubiła i jakkolwiek bardzo by Cie denerwowała.
            No ale ja jestem stara i mam jakieś inne zasady wpojone

            • Wiesz, ja mam duuuużo cierpliwości, ale czasem mi się kończy, i wtedy czuję się, jak założycielka tematu. Bep, nie wiem, czy myślisz, że serio dałabym teściowej w pysk… Raczej nie, tym bardziej, że ją nawet lubię, pomagam, choć dziecko przed nią muszę chronić, ale jednak staram się delikatnie na co dzień.

              Ale jak zostawiam 6-miesięcznego syna na chwilę, i wracam, żeby usłyszeć: zobacz czego go nauczyłam!!! I pokazuje mi jak słomką nalewa mu coca-coli do dzioba…. wtedy owszem, nóż w kieszeni mi się otwiera, i chyba dobrze mi z oczu nie patrzy…

              Znasz odpowiedź na pytanie: czy ja wariuje???

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general