Nie wiem jaki dać tytuł. Chodzi o to, że wróciłam z przychodni i Natalka ma wpisaną do książeczki ospę. Właściwie to ją już kończy ale potrzebowałam wpis dla Sanepidu, żeby dali nam trochę czasu, bo dostałam już od nich wezwanie na szczepienie. Natalia ma 23 miesiące a podobno MMRII szczepi się do 24 miesięcy, bo potem to nie ma sensu. Czy wiecie coś na ten temat? Myślałam, żeby odłożyć to szczepienie i podać dopiero koło 3 r.ż. Stresuję się tym wszystkim bardzo!
41 odpowiedzi na pytanie: Czy jest ktoś jeszcze kto "przeciąga" MMRII?
Ja mam zamiar:)
nic sie nie stresuj tylko przeciagaj. Moja corke nie zamierzam szczepic przed 3rz
JAkieś dwa tygodnie temu odebrałam pierwsze wezwanie z przychodni aby pilnie zgłosić się na szczepienie. Wojtek w kwietniu skończy 18 miesięcy
A jak to jest, podobno można coś podpisać i dają wtedy spokój… Moja lekarka tak wczoraj stwierdziła, że jak nie chcę szczepić to nie muszę mam tylko podpisać w Sanepidzie, że na razie nie będę szczepić dziecka…
Ja
Zosia ma 22 miesiące.
U mnie już przyzwyczajeni,że szczepienia są ze straaaszną obsuwą i już;)
Choroby. Ale MMR przesunę celowo.
ja nie szczepie
ja synka tez nie zaszczepie do 2,5 -3 lat
ma potworne azs
nie bede ryzykowac
a jak sie uda to go wcale nie zaszczepie na to
gdyby była sama szczepionka na swinkę…
jest??
Kamil nie dostanie nigdy MMR, a Kacper nie dostanie drugiej dawki, bo pierwszą niestety podałam dawno temu.
Dla Kamilka będę poszukiwać dzecka chorego na świnkę, aby mógł naturalnie się zarazić.
Ja też bym chętnie nie szczepiła. Mam córkę więc w wieku chyba 13 lat dostanie szczepionkę na różyczkę. Właściwie poza forum to nie mam z kim na ten temat porozmawiać. Każda lekarka co by się do niej nie mówiło to odpowiada jedno: SZCZEPIć! Z rodziną ani znajomymi nie rozmawiam na ten temat, bo patrzą na mnie jak na “nawiedzoną” 😉
Zobaczymy co powiedzą w Sanepidzie, bo jutro się tam wybieram z książeczką w której mam wbitą ospę…
Ja odwlekam i się nie stresuję:). No bo co mi mogą zrobić?;)
Odwlekałam, dostałam dwa wezwania, w przychodni powiedzieli, ze mogę nie szczepic ale potrzebują ode mnie to na piśmie. Tu chodzi tylko o to, że oni to zgłaszaja do Sanepidu i maja z głowy. Dalej Sanepid ściga.
Udało mi sie przeciagnać prawie o rok.
Zaszczepiłam w końcu.
Na szczescie zniósł ja dobrze.
co to jest? nie działaja linki
troll? 😉
Ja już też prawie rok odwlekam, ale po 2 wezwaniach z przychodni dostałam 3 z sanepidu 🙁
Lekarka mi powiedziała (przy okazji kontroli po ospie), że szczepi się do 24 m.ż.
Czy to prawda?
tego nie pamiętam.
Byłam w Sanepidzie, miła pani wpisała do swoich notatek (ołówkiem) że Natalia ma ospę i powiedziała, żeby za 4 tygodnie! zgłosić się w przychodni do szczepienia. Nie wdawałam się w dyskusje, nic zbytnio nie wyjaśniałam, powiedziałam że córka dużo choruje i dlatego to tak się odwleka. Zmienię przchodnię i zobaczymy 🙂 Może uda się jeszcze jakiś czas…
Nie wiem czy to dobrze rozegrałam, bo może trzeba było mówić, że ja tak naprawdę to nie chcę!
Dobrze, dobrze, najlepiej lawirować dopóki nie przycisną do muru. Po co od razu mieć nad sobą widmo sądu. Na ujawnienie swojego stanowiska zawsze masz czas.
Ja również będę chciała odwlec.
Doszły mnie słuchy, że teraz mam prawo nie zgodzić się na sczepienia i nic mi nie mogą zrobić.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jest ktoś jeszcze kto "przeciąga" MMRII?