Nie wiem jaki dać tytuł. Chodzi o to, że wróciłam z przychodni i Natalka ma wpisaną do książeczki ospę. Właściwie to ją już kończy ale potrzebowałam wpis dla Sanepidu, żeby dali nam trochę czasu, bo dostałam już od nich wezwanie na szczepienie. Natalia ma 23 miesiące a podobno MMRII szczepi się do 24 miesięcy, bo potem to nie ma sensu. Czy wiecie coś na ten temat? Myślałam, żeby odłożyć to szczepienie i podać dopiero koło 3 r.ż. Stresuję się tym wszystkim bardzo!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy jest ktoś jeszcze kto "przeciąga" MMRII?
Na mnie nawet moja własna rodzina patrzy jak na nawiedzoną. Nie mówią tego,ale to się wyczuwa. Trudno ich jednak za to winić skoro nie znali Kacperka gdy był zdrowy i nie znają go gdy jest chory ( mieszkają w Polsce).
U mnie moja mama wie ode mnie co i dlaczego tak robię.
Ale “wszyscy” myślą, że szczepionki to “wielkie” dobrodziejstwo ludzkości i najlepiej zaszczepić na wszystko!
Ostatnio jechałam koleżanką, która się zastanawia nad szczepieniem na pneumokiki i meningokiki, coś jej powiedziałam, ze ja bym nie szczepiła. Ale nie wiem czy to był dobry pomysł.
Druga znajoma ma synka, którego urodziła po 4 poronieniach. Dostał 4pkt apgar. Wiem, ze ona “zawsze wszystko wie najlepiej” i żadne argumenty nigdy do niej nie trafiają- szczepiła go na wszystko + ospa, jest wszystko OK, ale ja bym się bała strasznie…
Ja też.
ja też
mam zamiar przeciągnąć szczepienie, ile sie da. Zosia ma już prawie 18 mies, ale właściwie od września jest ciągle chora. wiec nawet niespecjalnie było kiedy. ale teraz, jak poczytałam sobie trochę waszych opinii, to też chciałabym przeciągnąć to jeszcze jakieś pół roku.
i nie dostanie żadna z moich dziewczynek dodatkowych. a już napewno nie pneumo i menningo…doświadczenia mamy już wystarczające w tym temacie.
A jakie doświadczenia? Mój mąż chce szczepić na pneumo i meningo. Jakie argumenty są przeciw? Bo na MMR to ja mam i narazie nie szczepię.
Ja w końcu zaszczepiłam Priorixem, moje prawie 2.5 letnie dziecko. Strasznie się bałam, choć z drugiej strony chciałam mieć to za sobą… no i mam :).
Jeremi na za 2 mies 2 lata i też nie był szczepiony. Może przeciągnę a może wcale go nie zaszczepię ( słabe jelita, salmonella przebyta, alergia)
Ech te dylematy… ja z kolei tak zupełnie nie zaszczepić bałabym się, ale nie powiem, że po tych wszystkich przeczytanych wątkach na temat MMR nie miałam stracha… Przed szczepieniem i po dawałam duże ilości tranu. Dokładnie tydzień po szczepieniu L. zachorowała na zapalenia gardła (J. w tym czasie miała anginę), lekarka twierdziła, że to nie skutek uboczny szczepienia, a ja taka pewna bym tego nie była…
Teraz wiem, że NIE zaszczepię. Za chorowity wciąż jest.
ja szczepiłam Kajtka w punkcie szczepień, trzy tygodnie temu.szczepirenie odwlekane spooooro, bo każde odwlekam, teraz, przez mmrII mamy odwleczone do roku czasu. dokłądnie w 11 dniu po sczsepieniu (dodam, zę to dzień komunii mojego najstarszego syna ) gorączka 40 stopni, z trudem zbiłam, z dzieckiem na rękach przechodziłam, póxnym wieczorem krosteczki wylazły, taka wysypka plus węzły chłonne, rano wyglądał starsznie :/ od razu do przychodni, tam na izolatkę, podejrzenie świnki, ale palnęłam o tym szczepnieu, to było od razu :aaaaa, po szczepieniu, to moze być taka reakcja. Do tego zero kaszlu, kataru i wieeeelkie migdały. Dostał antybiotyk, bo goraczka silna, nie chciała zchodzić (ale nie podałam, ale ciii….) po trzech dniach na ibufenie węzły chłonne, gardło, wysypka – wsyztsko zniknęło, jak ręką odjął, dziecko zdrowe… jeszcze raz do elkarki, ona powiedziała, ze czasem taka reakcja po szczepieniu jest, tylko się o tym głośno nie mówi.. najmłodszy nieciekawie szczepienia przechodzi, każde odschorowuje, krztuśca ma acelularnego, bo miał bezdech i 4 godzinny krzyk po DTPR, tym pierwszym, nie do uspokojenia, po tym zaczęłam odwlekac wsyztsko. teraz nasza lekarka mówi stop w szczepieniach, nam to na rekę, w sanepidzie, bo szczepimy w punkcie szczepień, tam nas skierowano po tym pechowym dtrp dali nam rok odroczenia.
współczuje bardzo…..ile jeszcze takich przypadkóiw bedzie….jak słysze o tej szczepionce to ciarrrry mnie przchodzą…moja córcia na dziesiąty dzień po szczepieniu dostała wysypki do tego momentu była bardzo osłabiona przewracała mi się… Niedługo będzie szczepionka przypominająca ech….
leon ma wykluczonego krztusca calkowicie z kalendarza szczepien – po acelularnym zaliczylismy
od tamtej pory nie byl na nic szczepiony
2 lata skonczyl w lutym, pod koniec marca mial ospe wiec zaczne uzupelniac mu szczepienia w wakacje chyba
Matko, Szpilki, ales mnie wystraszyła
my na razie rok odorczenia, moja mama mi głowę suszy,że już mam nie szczepić w ogóle, maz też przeciwnik sie zrobił, jak widział, jak Kajtek reaguje, jakoś po urodzinach chłopcy będą mieli być szczepieni na coś (starsi),a le teraz zdecydowanie mówię :nie
u nas ten krzyk nie do opanowania jakieś 15 minut po szczepieniu sie zaczął, w ośrodku, młody się przył, wił, ledwo był z nim kontakt, dzwonili po karetkę, badania i od razu z ośrodka skierowanie pod sanepid do szczepień, bo oni sie boją.
bardzo Cie przepraszam, nie chcialam. naprawde.
nas przeczołgali po specjalistach wszelakich, wykluczenie wpisane przez immunologa. Widze, ze chlpak ma silny organizm to sprobuje mu pouzupelniac te szczepienia. My mamy skierowanie do CZD na kazde szczepieie na oddziale dziennym. Nie ma odwaznego, ktory mu chocby żółtaczke zaszczepil..
Ja szczepilam mloda na pierwsza dawke MMRII jak miala rok, przed nami jeszcze powtorka, ale bez przerwy jakies katary, kaszle itd., wiec chce odczekac jeszcze troche. Chce ja poslac do przedszkola od wrzesnia, wiec bede robic wszystko, by jeszcze zanim pojdzie do przedszkola, miala juz to odnowienie szczepienia za soba.
To jest jakaś druga dawka MMRII?????
ja mam synka dokładnie z tego samego dnia, miesiąca i roku (8 marzec 2007) też prawdopodobnie pojdzie od wrzesnia do przedszkola i on ma byc szczepiony jakąś drugą dawką MMRII???
czy pisałaś o starszej córce??? bo tez mam z tego roku starszego syna….
Nie wiem, jak w Pl to wyglada, bo w Niemczech podaje sie w roczek pierwsze szczepienie (Priorix) i w “drugie urodziny” jest odswiezenie. Tak byla szczepiona moja starsza corka i teraz mlodsza musze zaszczepic wlasnie “odswiezyc”.
Ja się tez bardzo boję a do tego ciągle jest niedobry moment (przeziębienia, alergie). Powoli tez “dojrzewam” do myśli o szczepieniu a moja ma już 3 lata!
Po odrze, śwince różyczce jest w kalendarzu szczepien jeszcze błonica, tężec krztuciec i to też mamy do “przejścia”. Szczepiłaś na to też już, czy było wcześniej nie po koleji?
Zastanawiam się czy to nie jest długa przerwa pomiędzy tymi poprzednimi dawkami a tą ostatnią… Czy robi się jakieś przeciwciała albo coś żeby była pewność,że jest ciągłość?
Na razie musimy pokonać chorósko paskudne, bo do końca nie wiem co to jest i będę myśleć o szczepienach…
Przed nami ostatnia dawka Infanrixu – planuję pod koniec czerwca i wszystko będziemy mieć z głowy.
Tego nie wiem… pediatra wie, że zwlekałam ze szczepieniami, ale nic na ten temat nie mówiła. Został wyznaczony kolejny termin i tyle.
Zdrówka Wam życzę, a przede wszystkim prawidłowego zdiagnozowania. Jeśli to szkarlatyna, to ASO powinno być podwyższone.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jest ktoś jeszcze kto "przeciąga" MMRII?