Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

Bo ja w tym roku nie obchodze. Wyjezdzam sama z dziecmi. Ominie mnie pisankowanie, dyngusowanie, wyzerka… Moze sobie odpoczne zdziebko w koncu przy zmianie klimatu… I wcale mi nie zal, dzieciom jakos tez nie.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

  1. Zamieszczone przez ahimsa

    Poza tym – sorki- ale jak mam ochotę iśc sobie nawet te jajka poświęcic- to ie!!! Dla folkloru- i kto mi zabroni?:D

    My co roku chodzimy do kosciola z tymi jajkami.
    Dla nas to fajny folklor jest, fajna tradycja, fajny spacer, a skoro bozia kocha wszystkich to nas tez, jeszcze nas ksiadz ktory zna nasze poglady – nas z tego kosciola (a w zasadzie ogrodka przed kosciolem) nie wywalil.
    Kazde dziecko ma swoj koszyk w nim lakocie i to co tam niby byc powinno.
    Wracajac dzieci wyzeraja jedzenie z koszyka, spacerujemy, robimy fotki…

    W tym roku nie idziemy z tymi jajkami tylko i wylacznie dlatego ze pogoda kiepska i mi sie nie chce. Jakby bylo ladnie to bysmy sobie na taki spacer z jajkami poszli.

    czy to ze nie wierze powoduje ze nie moge chodzic z jajkami do kosciola?

    • Zamieszczone przez Redyna

      chodzi mi o konkret,
      nie świętuję rzeczy, w które nie wierzę,
      i nie dorabiam dla własnych potrzeb innych ideologii,
      nie szukam zamienników i nie dopasowuję pod siebie “cudzych” świąt.

      ale reszta musi sie dostosowac do katolickich swiat – chocby dlatego ze wymusza to kalendarz wypelniony dniami wolnymi swiat katolickich z calkowitym pominieciem kalendarza innych religii. prawoslawni maja swieta wielkanocne tydzien pozniej – czy ci mieszkajacy w polsce maja brac urlop zeby poswietowac to samo swieto? czy musza sie dostosowac do jedynie slusznego kosciola panujacego w pl?

      • Zamieszczone przez Mamroć

        czy to ze nie wierze powoduje ze nie moge chodzic z jajkami do kosciola?

        Mogę/niemoge mnie bardziej zastanawia po co ktoś kto nie wierzy robi sobie zabawę z tego co inni w religię mają wpisane

        Ogólnie podzielam pogląd który wyraziła Redyna – jak rozumiem miała złożyć życzenia z okazji świąt Wielkanocnych a nie z okazji nadchodzącego długiego weekendu – święta Wielkiej Nocy w moim odczuciu obchodzą jedynie osoby wierzące, nie przeszkadza mi jak ktoś w tym czasie świętuje wiosnę (choć z tym świętem przynajmniej w Polsce przyjęła się inna data), imieniny dziadka Zenka czy co tam jeszcze

        • Kantalupa bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas na obszerne wyjaśnienia.
          Pomogłaś mi nazwać wiele rzeczy po imieniu.
          Nasza wiara w ostatnim roku zmieniła się w niewiarę. Trudno wierzyć w zmartwychwstanie gdy w jego święto umiera mi dziecko.
          Miotałam się i miotałam a Ty nazwałaś to czego ja nie potrafiłam.

          Jeszcze raz dziekuję.

          • Zamieszczone przez ania_st
            Mogę/niemoge mnie bardziej zastanawia po co ktoś kto nie wierzy robi sobie zabawę z tego co inni w religię mają wpisane

            A ja napisałam gdzieś: ze robię sobie zabawę?

            edit: Nie, nie robię.
            I nawet wrzucam ten jeden jedyny raz w roku jak jestem w kosciele kase na tace.
            Jakbym sobie robila z tego zabawe to bym banana polozyla na te tace.

            • Zamieszczone przez Mamroć
              A ja napisałam gdzieś: ze robię sobie zabawę?

              Ja tak niestety odbieram świadome wykorzystywanie czyiś obrzędów do swoich własnych celów

              • Zamieszczone przez szpilki
                ale reszta musi sie dostosowac do katolickich swiat – chocby dlatego ze wymusza to kalendarz wypelniony dniami wolnymi swiat katolickich z calkowitym pominieciem kalendarza innych religii. prawoslawni maja swieta wielkanocne tydzien pozniej – czy ci mieszkajacy w polsce maja brac urlop zeby poswietowac to samo swieto? czy musza sie dostosowac do jedynie slusznego kosciola panujacego w pl?

                Zgodnie z n/w art. ustawy o stosunku Państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego:
                Art.14 ust.1. Osoby należące do Kościoła mają prawo do obchodzenia świąt prawosławnych również według kalendarza juliańskiego; są to:
                1) 7 stycznia – pierwszy dzień Bożego Narodzenia,
                2) 8 stycznia – drugi dzień Bożego Narodzenia,
                3) 19 stycznia – Chrzest Pański,
                4) 7 kwietnia – Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny,
                5) drugi dzień Wielkiejnocy,
                6) 19 sierpnia – Przemienienie Pańskie,
                7) 28 sierpnia – Zaśnięcie Najświętszej Maryi Panny.
                2.Osobom określonym w ust. 1 przysługuje zwolnienie od pracy lub nauki w tych dniach bez prawa do wynagrodzenia, jeżeli święta te nie są dniami ustawowo wolnymi od pracy.

                zonk jesli chodzi o ten brak wynagrodzenia

                • Zamieszczone przez ania_st
                  Ja tak niestety odbieram świadome wykorzystywanie czyiś obrzędów do swoich własnych celów

                  Cóż…

                  Dla mnie np. jest robieniem moim dzieciom wody z mózgu w szkole w ktorej uczą się o….. pisankach, barankach, koszyczkach wielkanocnych…
                  A nadmienie ze na religię nie uczęszczają.
                  Wiec dlaczego moje dzieci są indoktrynowane na normalnych zajęciach lekcyjnych?

                  Skoro zrobiono im szajs zamiast mózgu i chcą z tymi jajkami iść w koszyku do kościoła – to…why not?

                  • Zamieszczone przez Mamroć
                    Cóż…

                    Dla mnie np. jest robieniem moim dzieciom wody z mózgu w szkole w ktorej uczą się o….. pisankach, barankach, koszyczkach wielkanocnych…
                    A nadmienie ze na religię nie uczęszczają.
                    Wiec dlaczego moje dzieci są indoktrynowane na normalnych zajęciach lekcyjnych?

                    Skoro zrobiono im szajs zamiast mózgu i chcą z tymi jajkami iść w koszyku do kościoła – to…why not?

                    ale przeciez przed chwila wiekszosc uznała (i słusznie :)), ze pisanki, smingus i te inne takie to świecka/poganska tradycja zwiazana ze swietami, wiec jaka indoktrynacja?

                    • Zamieszczone przez ania_st
                      Ja tak niestety odbieram świadome wykorzystywanie czyiś obrzędów do swoich własnych celów

                      To mi trochę przypomina bruni i jej upominanie mnie, że nie wolno mi używać zwrotu; o mój boże!- bo nie wierzę::D

                      Poza tym- ciekawe ile osób świetuje to zmartwychwstanie faktycznie- bo sądząc po mega kolejkach w sklepach raczej o coś innego idzie;)

                      Po drugie- człowiek potrzebuje czasu sacrum- nie koniecznie związanego z religią! To czas wydzielony, czas inny od zwykłego- i ja z tego korzystam przy okazji kalendarza! Lubię FOLKLOR ( uwielbiam wręcz!), bo bazie, jajka, bicie sie witakmi i smingus dyngus chyba niewiel ma wspolnego z Jezuesem?

                      Uczestniczę w tym na zasadzie ciekawergo obserwatora- owszem, z poszanowaniem- IGNORANCJA kompletną jest przypisywanie m.in mi braku szacunku bo nie wierze!

                      Trochę na zasadzie antropolga uczestniczącego w rytualnych chodzeniu po węglach- gdzie też NIE wierzy w ichnie demony i bóstwa- ale nie znaczy, że nie szanuje czy sie wyśmiewa! ( na litość!!)

                      Dla niego takie przejście po weglach ma inne znaczenie- magia, fascynacja itd. ale nie religijne! Uważasz, że uczestnicząc z empatią i otwartością w obrzedach różnych kultur- WYSMIEWA SIE z nich?

                      Ja bym powiedziała,że własnie chyba o taką otwartość na innych też Jezusowi chodziło… No ale ja się nie znam;)

                      • Zamieszczone przez Ronda
                        ale przeciez przed chwila wiekszosc uznała (i słusznie :)), ze pisanki, smingus i te inne takie to świecka/poganska tradycja zwiazana ze swietami, wiec jaka indoktrynacja?

                        w czytance mojego syna jest kawałek ja to dziewczynka idzie z rodzicami do kosciola.

                        indoktrynacja czy nie?

                        dla mnie tak.

                        • Tak czy siak- pomalujemy sobie jajka, a może nawet sie bujne do kościoła;:D
                          Po tej dyskusji- czemu nie?:D

                          Zjemy jajko, pewnie polejemy się wodą w lany poniedziałek- i mam w tyle, czy się to komuś podoba czy nie.

                          • Zamieszczone przez Mamroć
                            w czytance mojego syna jest kawałek ja to dziewczynka idzie z rodzicami do kosciola.

                            indoktrynacja czy nie?

                            dla mnie tak.

                            nie znam czytanek i innych takich bo nie mam dzieci jak wiesz, a tych ze swoich czasów nie pamietam 😉 odnosiłam sie do tych pisanek itd. 😉
                            a czy indoktrynacja to, ze czytam o dżichadzie i innych tego typu świetosciach kultywowanych w innych religiach, nie znaczy, ze muszę to robić 🙂 co kto lubi, co kto woli 🙂

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              Tak czy siak- pomalujemy sobie jajka, a może nawet sie bujne do kościoła;:D
                              Po tej dyskusji- czemu nie?:D

                              Zjemy jajko, pewnie polejemy się wodą w lany poniedziałek- i mam w tyle, czy się to komuś podoba czy nie.

                              a czy to sie komus musi podobac lub nie? ja mam zwis na to jak kto obchodzi swieta i co robi ze swoim wolnym czasem 😉 nie zastanawiam sie nad tym co robia moi sasiedzi, znajomi itd, a juz na pewno nie rozkminiam czy mi sie to podoba

                              • Zamieszczone przez ahimsa

                                Uczestniczę w tym na zasadzie ciekawergo obserwatora- owszem, z poszanowaniem- IGNORANCJA kompletną jest przypisywanie m.in mi braku szacunku bo nie wierze!

                                A ja od siebie dodam, ze bedac w kosciele z tymi jajkami w koszyczku nie robie sobie z tej wizyty przyslowiowych jaj – tylko zachowujemy sie tak jak “normy katolickie” nakazuja.

                                I tak na marginesie – jestem z zawodu sztukatorem…. uwielbiam i z pasja chodze po kosciolach i innych obiektach sakralnych… zawsze zachowuje sie tak jak tego wymagaja normy, ale bywam tam w innym celu….ogladam i podziwiam architekture. czy tez robie sobie zabawe jako niewierzaca, bo chodze po kosciolach jak tylko mam okazje? A moze nie powinnam wcale tam wchodzic bo nie wierze?

                                • Zamieszczone przez Mamroć
                                  A ja od siebie dodam, ze bedac w kosciele z tymi jajkami w koszyczku nie robie sobie z tej wizyty przyslowiowych jaj – tylko zachowujemy sie tak jak “normy katolickie” nakazuja.

                                  I tak na marginesie – jestem z zawodu sztukatorem…. uwielbiam i z pasja chodze po kosciolach i innych obiektach sakralnych… zawsze zachowuje sie tak jak tego wymagaja normy, ale bywam tam w innym celu….ogladam i podziwiam architekture. czy tez robie sobie zabawe jako niewierzaca, bo chodze po kosciolach jak tylko mam okazje? A moze nie powinnam wcale tam wchodzic bo nie wierze?

                                  to chyba nie o tym jest ta dyskusja ja tez lubie zwiedzac rózne budynki, w tym sakralne np. meczety i zawsze wchodzac ściągam buty i zakrywam głowę 🙂 bo szanuje inne wyznania i staram sie zachowywac tzw. normy 🙂

                                  • Zamieszczone przez Ronda
                                    nie znam czytanek i innych takich bo nie mam dzieci jak wiesz, a tych ze swoich czasów nie pamietam 😉 odnosiłam sie do tych pisanek itd. 😉
                                    a czy indoktrynacja to, ze czytam o dżichadzie i innych tego typu świetosciach kultywowanych w innych religiach, nie znaczy, ze muszę to robić 🙂 co kto lubi, co kto woli 🙂

                                    Bo robisz to z włąsnej checi a nie bo taki jest program nauczania.
                                    Roznica ogromna.

                                    Jesli chcialabym aby moje dzieci byly indoktrynowane w katolickiej wierze – poslalabym je na religie.

                                    A ja chce zeby moje dzieci poznaly rozne religie a nie tylko “jedyna i sluszna”.
                                    Wiec dlaczego nie ma w czytankach ze dziewczynka razem z rodzicami obchodzi swieto Chanuka?
                                    Takie pytanie retoryczne.

                                    • Zamieszczone przez Ronda
                                      to chyba nie o tym jest ta dyskusja

                                      O tym,. nie o tym…. tematy na forum ewoluują, a ja po prostu wyjasniam ze wizyta z dziecmi w kosciele to nie jest dla mnie robienie sobie zabawy – jak mi zarzucono.

                                      • Zamieszczone przez Ronda
                                        a czy to sie komus musi podobac lub nie? ja mam zwis na to jak kto obchodzi swieta i co robi ze swoim wolnym czasem 😉 nie zastanawiam sie nad tym co robia moi sasiedzi, znajomi itd, a juz na pewno nie rozkminiam czy mi sie to podoba

                                        Poczytaj wątek;)

                                        Zamieszczone przez Mamroć
                                        A ja od siebie dodam, ze bedac w kosciele z tymi jajkami w koszyczku nie robie sobie z tej wizyty przyslowiowych jaj – tylko zachowujemy sie tak jak “normy katolickie” nakazuja.

                                        I tak na marginesie – jestem z zawodu sztukatorem…. uwielbiam i z pasja chodze po kosciolach i innych obiektach sakralnych… zawsze zachowuje sie tak jak tego wymagaja normy, ale bywam tam w innym celu….ogladam i podziwiam architekture. czy tez robie sobie zabawe jako niewierzaca, bo chodze po kosciolach jak tylko mam okazje? A moze nie powinnam wcale tam wchodzic bo nie wierze?

                                        No a ja antropologiem kultury- i też uważam za fascynujące to, co sie teraz dzieje:) Może nie powinnam w ogóle studiować takiego kierunku będąc ateistką

                                        Bo dużoo było o obrzedach:D
                                        I koscioły odwiedzaliśmy też! Nie powinnam wtedy wchodzić?

                                        • Zamieszczone przez Ronda
                                          to chyba nie o tym jest ta dyskusja ja tez lubie zwiedzac rózne budynki, w tym sakralne np. meczety i zawsze wchodzac ściągam buty i zakrywam głowę 🙂 bo szanuje inne wyznania i staram sie zachowywac tzw. normy 🙂

                                          I co byś zrobiła gdybyś usłyszała, że sobie robisz jaja profanując Islam- bo ms zczelność jako innowierca wchodzić do meczetu?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general