Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?
Bo ja w tym roku nie obchodze. Wyjezdzam sama z dziecmi. Ominie mnie pisankowanie, dyngusowanie, wyzerka… Moze sobie odpoczne zdziebko w koncu przy zmianie klimatu… I wcale mi nie zal, dzieciom jakos tez nie.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?
ja wyrazam własną opinię 😉 no a w mojej opinii nic mi do tego co robią w święta 🙂
No ale nie wszyscy tak myslą;) Gdzie już samo to kłóci mi sie jakoś z otwartością na innych- bo tego chyba nauczał ten, którego zamrtwychwstanie się świetuje teraz?
myślę, ze to jest zwiazane z tym, ze mieszkasz w Polsce, gdzie tradycja chrzescijaństwa siega 966 r. gdy Mieszko I przyjał chrzest 🙂 w takiej kulturze zyjemy i mieszkamy 🙂 moim zdaniem i tak juz edukacja sie otworzyła (nie ma przymusu chodzenia na religie) i mysle (choc nie wiem, moze sie myle ) ale na innych przedmiotach nie ma az tak duzo tej religii i indoktrynacji. Poza tym gdybys mieszkała dajmy na to w kraju muzułmanskim na pewno w czytankach byłoby o ramadanie i innych obrzedach zwiazanych z islamem i mysle, ze nikogo by to nie dziwiło 😉
pewnie byłabym zdziwona i byłoby mi przykro. Wydaje mi sie, ze nikt tu nie napisała, ze zwiedzanie kosciołów nie w celu reliogijnym jest profanacja tego miejsca, ale moze czytam bez zrozumienia
Dla muzułmanina byłabyś jako kobieta profanacja w meczecie- dla kogoś tu- jest profanacją to, że sobie jajka ugotuje a może nie daj boże- pójdę z nimi do kościoła!
Bo nie mam prawa świetować
Jestem absolutnie za zdaniem Redyny. Nie mam czasu sie dzisiaj rozpisywać.
Napiszę, że jak jeszcze pracowałam państwowo to szef nie życzył nigdy nic nikomu, mimo że był katolikiem, nie mieliśmy tzw. jajeczek, śledzików, czyli posiedzeń w gronie całego zespołu o światecznym charakterze. Zaraz po Nowym Roku było jedyne spotkanie całego zespołu, takie z poczęstunkiem, na którym było podziękowanie za kolejny rok pracy, życzenia wszystkiego dobrego w nowym roku. Nic o świętach. To jest dla mnie wyjście do wszystkich. Żadne tam wymyślanie życzeń uniwersalnych, bo nie widze sensu zgadywania co kto świetuje. Jeden świętuje Zmartwychwstanie, inny folklor, ktoś inny wiosnę, jeszcze inny jest innego wyznania. Życzenia były zawsze prywatnie na wyjście.
Wielkanoc jest świętem kościelnym wpisanym w kalendarz. Każdy ma prawo świetować, co chce, jednak nie powinien oczekiwać, że ja mu będę składać życzenia – miłej wiosny, bo nie będę zgadywać, co kto świętuje, i czy wogóle świętuje. Co nie znaczy, że mu generalnie tego nie życzę. Tak samo jak nie oczekuję od niewierzących, że mi złożą życzenia z okazji Zmartwychwstania Pana Jezusa.
Dodam, że zwiedzać budynki różnych wyznań z poszanowaniem, a uczestniczyć czynnie w uroczystościach kościelnych to dwie różne sprawy. Chociaż akurat święcenie jajek jako jedyny kontakt z kościołem mi osobiście nie przeszkadza, w sumie to mnie śmieszy, ale z drugiej strony bardzo martwi.
Od razu padają hasła “nie mam prawa świętować” itp…
bez przesady, świętujcie, co tam tylko chcecie,
ale mnie dziwi twór “niewierzący – praktykujący” 🙂
po co niby te jajka czy inne pokarmy święcić ma ksiądz?
skoro w modlitwę ktoś nie wierzy, a to ona uświęca owy koszyczek?
tak trochę nijak się to ma do tego, co się wyznaje
bądź nie wyznaje…
brak tutaj konsekwencji.
Co do postu Kantalupy – uwierz mi, żaden człowiek wyznania mojżeszowego
jeszcze nigdy nie obraził się na mnie za wysłanie mu życzeń z okazji
czegokolwiek 🙂
Akurat w tym temacie mogę się wypowiadać, gdyż bywam w Gminie
Wyznaniowej Żydowskiej i jestem zafascynowana kulturą żydowską,
a przewodniczący tejże Gminy chadza do kościołów katolickich
na wszelkie zaproszenia w ramach dialogu religijnego 🙂
Prawosławnych mam w rodzinie, obchodzą święta dwukrotnie i nasze
i swoje 🙂
I zakończę tak, ludzie, którzy wierzą w jakiegokolwiek Boga nie mają z tym problemu, przyjmują życzenia i odpowiadają na nie.
Dla ateisty, który naprawdę w nic nie wierzy literatura w podręczniku
też nie powinna wyzwalać takich emocji,
jak czytam o buddyzmie to się uczę o wielokulturowości i tyle, informacje
traktuję jak mitologię.
Tak patrząc na sucho- to te 99% spoleczenstwa to ma bliżej do mojego pojmowania tego czasu chyba.
I gdzie ja coś praktykuję? Idę sobie jajka pokropić wodą- bo to element TRADYCJI i KULTURY ot, co! ( choc w tym roku pewnie nie wyjdę jak będzie padać)
Byłam 2x w życiu na czymś takim i bardzo mi sie spodobało:D
Folklor i cała obrzedowsć jest fajna i ciekawa i chcę to pokazać dzieciom. Ale by dopisywać jakieś idee do tego?;) Niee- więc mi do praktyk daleko.
Jak zapytaja- czemu sie maluje jajka- to raczej odp. że tak od dawna ludzie świetują odriodzenie sie świata po zimie a nie, że….w sumie nawet nie wiem co miałabym im powiedzieć? Ze tak Jezus kazał????
Gdybym żyła w Irlandii- pewnie bym świetowała dzień sw. Patryka itd;)
Trochę mnie bawią te oburzone głosy ehhe;)
Poza tym takie świeta to czas wspólnoty i tak to właśnie traktuję też.
W sumie nie- ale jakby np. były tam fragmenty całkiem na serio- że żyją krasnoludki i zębowe wróżki?
I tego by uczono Twoje dziecko?;) Mimio, że sama w to nie wierzysz- nadal by było ok. że takie treści na SERIO i na poważnie przekazuje szkoła?
Z tą różnicą, że nie jest to świecka tradycja. Dla mnie praktykujesz właśnie katolicki obrzęd. Ale nie mam nic przeciwko, aczkolwiek zastanawia mnie niekonsekwencja poglądów.
A mnie nie zastanawia:D I dobrze mi z tym:DDDDD
ps. dla mnie akurat jest to pewna ” nowa świecka tradycja”- jako, że kompletnie nie wyrosłam z tej kultury akurat;) ale przyglądam się i niezobowiązująco sobie czasem jajka ( kurze!) pomaluję
I to jest to czego nie lubie w naszej religii: brak tolerancji, musi być tak i tak.. Sztywno, przez wielkie S. Nie możesz iść do kościoła bo nie praktykujesz..
Czytając to odechciewa się wszystkiego.. Bo tj święto kościelne bla bla bla..
Mnie również dobrze z tym, że pójdziemy jajka poświęcić:D, mimo, że nie chodzimy co niedzielę do kościoła.. Nie mam parcia na sprzątanie, gotowanie.. Nigdy u nas tak nie było i nie będzie:D. Na luzie zjemy w niedziele śniadanie z moimi rodzicami, ha! nawet podzielimy się święconką, i będziemy cieszyć się ze wzajemnego towarzystwa..
Ja przyjmuje w religii to co nam pasuje, mam komunie, bierzmowanie, moje dzieci są ochrzczone.. Nikt nie robił nam problemów, mimo, że mamy tylko ślub cywilny, którego ponoć kościół nie uznaje..
Ale temat wątku był inny:D. Chętnie byśmy gdzieś pojechali, jednak w te święta za późno się za to zabraliśmy.. Może w następne:D
Jane baw się dobrze!
Tradycje chrześcijańskie mają ponad dwa tysiące lat,
trudno mi utożsamiać i porównywać krasnoludki i żywoty świętych tudzież
Chrystusa i wróżki,
chrześcijaństwo to historia faktu, coś zupełnie innego.
Natomiast proszę wskażcie mi teksty w podręczniku,
które przekazują treści religijne w kategorii wiary, a nie literatury?
Naprawdę jestem ciekawa,
bo znając podręczniki do j. polskiego to każdy wiersz jest
do interpretacji poprzez środki artystyczne,
Chrystus może być, jak każdy bohater, podmiotem lirycznym,
a jego zmartwychwstanie, metaforą…
Większość dzieł literackich traktujemy w tejże kategorii,
dlatego nie rozumiem oburzenia 🙂
Każdemu według potrzeb 🙂
Czytając ten wątek stwierdziłam o braku tolerancji. Smutne to bo skoro jesteśmy dziećmi Boga, to takie scysje na pewno nie podobają się jemu.KAŻDY MA PRAWO WYBORU i KAŻDY MUSI TO PRAWO USZANOWAĆ w stosunku do drugiego człowieka.
Czy ktoś jest np : jehowym, baptystą, buddystą, muzułmaninem czy w innej wierze. Czy ktoś jak ktoś jest homoseksualistą , czarny lub żółty to od razu trzeba go krytykować i narzucać swoje racje. NIE. Czasem warto się zastanowić jakby się czuła druga osoba. Nawet człowiek nie wie jaką może zrobić przykrość. Dlatego ja wszystkich traktuję jednakowo i każdy ma umię szansę. Obojętnie jakiej wiary rasy itp. To ja zawsze mogę porozmawiać, posiedzieć, jednak nie muszę się zgadać z jego opiniami, ale nie powiem tego głośno bo potem wychodzą takie sytuacje jak ta na tym wątku. A po co nam dodatkowe podniesienie ciśnienia.
ale, że jakie sytuacje w wątku?
Kulturalnie dyskutujemy o tym, czym dla nas jest Wielkanoc i jak
ją spędzamy 🙂
Mnie razi od razu wyzywanie o braku tolerancji,
mocne słowo, które do wszystkiego można użyć, jeżeli nie zgadza się
z moim zdaniem 🙂
Takie sytuacje że jedna drugiej tłumaczy na swój sposób i każda coś ma dopowiedzenia, jakby nie było jest zamieszanie. A czy ja napisałam że tu jest brak kultury czy tolerancji. Nie, tacy są ludzie na całym świecie. Nikogo nie pokazałam palcem i nikt nie ma nic mi do zarzucenia. a jak Ty uważasz że jest inaczej to trudno. Napisałam to ogólnikowo widocznie nie potrzebnie. Jak kogoś uraziłam to sorry nie to miałam w planach.
A czy ideą forum nie jest rozmowa na różne tematy 😉
jeśli nikt by nie pisał i nie miał nic do powiedzenia to forum by padło 😉
Zgadza się. Jednak czasem warto niektóre odpowiedzi ograniczyć bo potem wychodzą takie zamieszania.
Tak na szybko bo zaraz dziecię na zajęcia wiozę
eeee gotować, kolorować, stukać pukać to inna inszość – mnie zastanawia tylko po co ktoś kto nie wierzy je święci?
Może zbyt powierzchownie wątek przeczytałam ale o zakazie nigdzie nie doczytałam
o to właśnie pytam bo zdanie podzielam
Gdzie tu brak tolerancji?
Imo bardzo spokojna wymiana poglądów
Zamieszania nie widzę
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?