Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?
Bo ja w tym roku nie obchodze. Wyjezdzam sama z dziecmi. Ominie mnie pisankowanie, dyngusowanie, wyzerka… Moze sobie odpoczne zdziebko w koncu przy zmianie klimatu… I wcale mi nie zal, dzieciom jakos tez nie.
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?
To ja jakoś nie.
Ale co roku nie mogę opanować uśmiechu jak ludzie żegnają się przy tekście “pobłogosław te jajka”.
Od dzieciństwa mi sie wydawało, że Bóg chętnie widzi u siebie wszystkich – wierzących, niewierzących, a szczególnie dzieci.
A tu proszę, okazuje się, że jak ktos nie wierzy, to niech sie trzyma z daleka…
Nie akceptuję takiego podejścia,
nie gra choćby z nakazem miłości bliźniego,
podobno elementarnego przykazania dla każdego chrześcijanina.
Jeśli ktoś zachowuje się właściwie w miejscu kultu religijnego,
nie widzę problemu by chodził do kościoła kiedy zechce.
Zwyczaje religijne nie są czymś, co się zużyje,
jeśli zbyt wiele ludzi postanowi wziąć w nich udział.
Jeśli tajka wizyta nie służy prowokacji, to ja nie wiedzę w tym nic złego czy niewłaściwego.
Gdyby chociaż niewiara była zaraźliwa, wtedy ok, lepiej nie wpuszczać niewierzących 😉
– no ale nie jest, więc nie rozumiem w czym problem.
Znałam kiedyś pewną rodzinę – ona wierząca, on niewierzący, dzieciaki wychowane w wierze.
Jeśli miał ochotę, szedł z nimi do kościoła. Nie miał ochoty – nie szedł.
I nikt ze znajomych nie uważał tego za dziwne (raczej za egzotyczne, bo gośc zdecydowanie nie był socjalistą/komunistą ;)),
a były to czasy, kiedy Polacy deklarowali o wiele silniejszy związek z Kościołem niż dziś.
nie wiem czy bez zgody ochrzcisz. ja musiałam mieć zgodę
bo generalnie zgodę trzeba mieć
Ładnie napisałaś:)
Daleko idąca nadinterpretacja,
chyba nikt tutaj nie kazał trzymać się z daleka i zabronił wchodzenia
do kościoła…..
padły pytania, również moje, w jakim celu chodzą ludzie
święcić pokarmy, skoro nie wierzą w Boga?
Część odpowiedziała, że tradycja, że folklor, że…. itd…
i niech tak będzie.
Ale właśnie o to chodzi, że wcześniej zarzuciłaś kosciołowi, że jest taki nieugięty, czy jakos tak i sztywny i nietolerancyjny. No to ci napisałam, że nie będzie zmieniał Bożych przykazań. To co podałaś za przykład nie jest przykładem zmiany ideologii katolickiej, odchodzenia kościoła od tego co Bóg nakazał w sensie ogłaszania nowych praw. Nigdy kościół nie ogłosił, że od 1 kwietnia można żyć bez ślubu kościelnego. Dotknęłaś natomiast problemu grzeszności katolików, ale to zupełnie inny temat. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli 95% małżeństw będzie żyć bez ślubu kościelnego to papież ogłosi, że ten ślub znosi, bo tego nie zrobi. To nie kościół nagina Boże zasady tylko poszczególny wierny. Tego jednak nie bedę komentować, bo każdy powinien zacząć od siebie.
A co do postu Figi to niejednokrotnie napisałam, że mi osobiście niewierzący w kościele nie przeszkadza, a nawet jestem za. Zastanawiała mnie natomiast motywacja, i chyba wszystkie z nas, które pytały o ten aspekt sprawy.
ja mam w koszyczku pomarańcza, zajaczki z czakolady,i ziemniaka nawet mam
czy to cos złego?
Piszesz kazdemu według potrzeb a ironią mi tu zalatuje hmmm
złego? skądże 🙂
nie mniej jednak,
wolę ideę, którą jest zachowanie święconki w tradycyjnym znaczeniu.
🙂
biorą:)
choć głównie ze względu na dzieci – to element ich tożsamości, pewne tradycje, które są elementem kultury ich drugiej ojczyzny.
A większość tutejszej rodziny jest katolicka, więc siłą rzeczy w tych świętach też bierzemy udział, ale dla nas to bardziej spotkanie rodzinne niż religijny obrząd.
… ja nie obchodzę, takie mam na to poglądy, będę robić swoje a dziecki pocieszą się wolnymi dniami od szkoły 🙂
Pozdrówki 🙂
az zglebilam temat swieconki
i wg zrodel ktore przejrzalam swiecenie pozywienia jako takiego w Polsce siega raptem XIII-XIV – wczesniej bylo obrzadkiem poganskim. I na dobitke jest to tradycja obecnie spotykana tylko w Polsce i na zaolziu na Slowacji na terenach zamieszkiwanych przez Polakow i wsord polskich emigrantow.
Cos kiepsko sie laczy z wiara katolicka skoro obecne jest w poltora panstwa na swiecie
wiec w sumie to jest forma folkloru lokalnego
bardzo wybiórczy pogląd,
myśl pogłębiono tutaj:
prawosławni też święcą pokarmy,
święcą pokarmy katolickie regiony Niemiec i Austrii,
licytacji nie rozumiem, ale skoro coś jest ważne, bo jest też na zachodzie
to ok 🙂
Ja gdzie indziej niż w wywodzie skąd się wzięło święcenie widzę istotę dyskusji – nikt chyba nie przypisał temu obrządkowi konkretnego źródła pytane jest po co ktoś kto nie wierzy święci pokarm w Kościele Katolickim?
To tak jak bym była ateistką i poszła wziąć ślub w jakimkolwiek Kościele
– znam osobę niewierząca która przyjęła komunię jak to określiła “z ciekawości”
Jestem wierząca ale totalnie nie rozumiem Kościoła i już.
Obchodzimy każde święta na swój sposób – tak jak lubimy.
W Wielkanoc idziemy świecić koszyczek – bo mieszkamy na wsi i tu jakoś tak miło spotkać sąsiadów w drodze i trwa wszystko 5 minut. I to jedyny raz w roku kiedy ja jestem w Kościele.
Mój brat co roku spędza Wielkanoc na wakcjach w ciepłych krajach…
gdzies ja rozumiem
ja z ciekawości postanowiłam odrzucić wszelką wiarę i o dziwo dobrze mi z tym 😀 w czasie swojej niewiary byłam dwa razy w kościele, raz jak mi rodzice z babciami na łeb wsiedli i zorganizowali chrzest Tymka, a ja dla swojego spokoju im na to pozwoliłam, i drugi raz jak Tymek miał chyba ze 3 lata i moja matka się uparła, żeby go wziąć na święcenie pisanek, pomyślałam, że dzieciak będzie miał jakąś frajdę z tego ale się myliłam, nie był w stanie wysiedzieć w kościele co umocniło mnie tylko w przekonaniu, że moje wybory są słuszne i od tamtej pory moja noga w kościele nie postała…. pomijając pogrzeby oczywiście, choć jeśli chodzi o pogrzeby to i tak nie uczestniczę we mszy ale zawsze wywołuję sensację wśród starszych ciotek, bo daję moim dzieciom szansę pożegnać się ze zmarłym członkiem rodziny…
Pozdrówki 🙂
my nie obchodzimy tradycyjnie,co nie znaczy,że nie obchodzimy w ogóle 🙂 Wielkanoc to dla nas nie tylko jeden dzień w roku 🙂
zgodzę się 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?