Wczoraj wrocilam do pracy na pol etatu. Na razie z mala jest babcia (nadal szukamy opiekunki, babcia wlasciwie wyswiadczyla nam grzecznosc ze zgodzila sie przyjechac – mieszka 300 km stad – i do tego czasu sie zajac wnuczka) a ja juz nie moge… Jestem cholernie zazdrosna o corke… Probuje sobie tlumaczyc, ze mala nie jest moja wlasnoscia, ze nie moge jej miec tylko dla siebie, ze to pierwszy krok do tego zebym w przyszlosci nie byla toksycznym rodzicem, ktory stara sie traktowac dziecko jako wlasnosc… I nie moge. Wlasciwie to od wczoraj wkurza mnie wszystko co robi babcia, mam wrazenie (glupie oczywicsie!) ze stara sie nie dopuscic mnie do malej. Dzisiaj wychodzac do pracy chcialam dac buzi dziecku na pozegnanie, ale babcia tak siedziala na lozku, ze nie moglam sie do niej dostac… Omal sie nie poplakalam…
Prosze pocieszcie mnie, ze jakos te uczucia sobie uporzadkuje i ze mala bedzie mnie dalej kochac…
Pozdrawiam,
5 odpowiedzi na pytanie: Czy jestem toksycznym rodzicem?
Re: Czy jestem toksycznym rodzicem?
Mam wrażenie że nigdy nie rozstawałaś się z małą na długo i nie zostawiałaś jej z nikim oprócz może męża. Mi sie wydaje że nauczysz sie tego i mała zresztą też. Takie rozstania czsem dobrze robią, dla obu stron. Musicie się uczyć takich rozstań, przecież mała nie zawsze bedzie mała.. Póki co powtarzaj jej że ją kochasz itp. Życzę Wam wytwałości
Alicja i Mateuszek (01.07.02)
Re: Czy jestem toksycznym rodzicem?
Masz racje – dotad bylysmy praktycznie zawsze razem – glownie dlatego ze jadla tylko piers, a ja bylam zbyt leniwa, zeby odciagac (zreszta niezbyt lubi smoka). Juz dzisiaj troche mi lepiej… Ale musialam sie komus wyzalic. Dzieki,
Anka i Aska (29.04.04)
Re: Czy jestem toksycznym rodzicem?
Ja choc zostawiam Hubiego z babcia i to nie raz ani dwa,nawet spal u nich. To zawsze jest mi przykro ze jak oni sa to woli sie bawic z nimi niz ze mna, ze usmiecha sie na ich widok jak przyjda, ze placze jak wychodza itp.
Ale staram sie tlumaczyc to tak sobie, ze on wie ze mama zawsze jest i nawet jak wyjdzie to za kilka godzin znow ja zobaczy,a babcie moze za kilka dni,moze za tydzien,ale to i tak nie zmienai faktu ze jestem zazdrosna!
Wiem, ze powinnam isc do pracy,tzn musze ja najpierw znalezc,ale jakos odwlekam to z dnai na dzien bo….jestem zazdrosna o WLASNE DZIECKO!
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Czy jestem toksycznym rodzicem?
Ja tez czuje sie podobne…. Mieszkamy z moimi rodzicami i tez czasem sie martwie ze Nina bardziej przywiaze sie do babci niz do mnie, tym bardziej ze wracam na studia i mniej bede z Nina….
Jestem zazdrosna, i to bardzo….
Re: Czy jestem toksycznym rodzicem?
nie wiem. może ja też? tez jestem zawsze trochę zazdrosna….
może teraz mi przechodzi…….jak Julka jest starsza, już kojarzy mamą, tatę, babcię itp.
ale w głębi serca zawsze będę chciała, zeby Julka mnie kochała najbardziej na świecie…jak ja ją…..
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jestem toksycznym rodzicem?