Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

..tzn. niby wiem,że tak, ale chodzi mi dokładnie o to czy rzeczywiście krocze po porodzie fizjologicznym wygląda i “funkcjonuje” tak jakby się w życiu nie rodziło?? Czy nie ma tam jakiś zrostów, blizn czy czegoś takiego. I czy seks potem wygląda tak samo jak wcześniej??Nic nie przeszkadza, nie uwiera… No wiecie o co chodzi… Bo np. niektóre dziewczyny twierdzą,że jak po porodzie się kochały z mężami to niemal nic nie czuły- takie wszystko tam jest luzne.. Niektóre znów mówią, że np. potem nie da się wsiąść na rower… Czy to nie przesada… A tak szczerze mówiąc, to chciałabym być po porodzie ” tam” taka jak kiedyś….( Nie śmiejcie się ze mnie proszę). Powiedzcie jak to jest…

Niki23 i lutowa Nineczka

28 odpowiedzi na pytanie: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

  1. Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

    Jestem 7 tygodni po porodzie i po pierwsze nadal pokrwawiam, a więc pewnie będę miała robione usg endometrum, bo to jednak trochę za długo. Blizne po nacięciu mam ładną, więc chociaż z tym nie ma problemu. Do tego czasu przy oddawaniu moczu boli mnie ujście cewki moczowej, to podobno przez zbyt długą fazę parcia i długie wychodzenie małej. Na badaniu popołogowym u gina byłam i nie było bolesne, ale współżycia trochę się obawiam, że będzie bolało, albo (pewnie bezpodstawnie ) że coś się uszkodzi. Może dlatego, że cały czas jeszcze krwawię i nie doszłam do siebie. Poza tym (jeżeli chodzi o “te rejony”) stale nawracają mi hemorojdy. Nigdy wcześniej nie miałam z tym problemu, nawet w ciąży !
    Ach, to już nie będzie to samo, nawet “wizualnie” się pozmieniało.
    I sama jestem ciekawa odpowiedzi dziewczyn, które są już dłuższy czas po porodzie.
    Pozdrawiam

    Małgosia z Weroniką (29.10.2003)

    • to może jednak cesarka????

      zaczynam się tego bardzo obawiać i szczerze mówiąć zastanawiam się nad cesarką na życzenie..bo na oczekujących dziewczyny pisały,że blizna po cesarce jest niemal niewidoczna i jest niziuutko…kurcze nie wiem co zrobić… a tu już czasu coraz mniej…

      • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

        Witam w klubie! Ja rodziłam 25-go pażdziernika i też jakoś obawiam się bólu przy współżyciu, więc jeszcze nie…. I nie wiem jak będzie…
        Hemoroidy miałam, ale nieduże i po czopkach zniknęły.
        Ja mam blizne niezbyt ładną, zgrubienia w miejscu szwów. Ale to chyba kwestia skóry, moja bardzo źle się goi.

        Kasia i Sylwia Margareta 25.10. 03

        • Re: to może jednak cesarka????

          Kochana nie musisz sie obawiac tego co zastaniesz po porodzie. Ja na przyklad mam wrazenie ze moja szyjka to jest taka rura od odkurzacza ;D ale to wszystko ulega zmianie. Po kazdym stosunku jest coraz gladsza. Poczatki sa trudne. Tez sie obawialam pierwszego stosunku, zeby mi nic nie popekalo, ale wszytko bylo okej i odczuwalam tylko lekki dyskomfort w tej okolicy ale podobno ma prawo tak byc, w koncu dzidzia musiala zostawic po sobie jakas pamiatke :). A tak powaznie to mam wrazenie ze sie wrecz tam zwezilam, jakby lekarka zalozyla mi szew za duzo :)). A co do cesarki ja bym sie w zyciu nie dala pociac na wlasne zyczenie, a poza tym porod naturalny to piekna sprawa. Za dwa lata znowu chce rodzic 🙂

          Bib i Adam 18.09.2003r.

          • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do nor

            Wraca, ja rodzilam w kwietniu i juz od kilku miesiecy nie odczuwam zadnych dolegliwosci. Czuje sie tak jakby nic sie nie stalo, a chyba o to Ci chodzi?
            Wszystko sie pieknie zagoi, nic sie nie boj! Nie bedzie sladu. Wszystko jest kwestia czasu.

            • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

              U mnie po porodzie już praktycznie ani śladu w tych miejscach….. no blizny malutkie są oczywiście….. A pierwszy raz po….dla mnie super. Myślę jednak,że wszystko zależy od tego jak przebiega poród (choć mój nie był łatwy) a przede wszystkim od fizjologii danej kobiety. Nie bój się – wszystko będzie dobrze i szybko wrócisz do formy. Powodzenia

              Sylwia + Dominika (23.10.2003)

              • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                szczerze bedzie:)

                u mnie jest lepiej niż było !
                Pierwsze 6 tygodni, może wicej po porodzie odczuwasz dyskomfort, ale to mija:)
                tylko krzycz po porodzie ” proszę ciasno szyć!!!..

                • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                  Poruszasz problem,który jest bolączką wielu kobiet, nie jest to śmieszne więc nikt się z Ciebie śmiał nie będzie. Jeśli chodzi o mnie to poród i bardzo dobre szycie krocza sprawiły tyle że współżycie było dla mnie duuużo przyjemniejsze – przed porodem bylam tam za waska i ze wspolzyciem wiazal sie bol i pieczenie, ranki drobne krwawienia. Przed drugim porodem za rada lekarki robilam cwiczenia miesni Kegla, dna macicy itd itp Z tego co wiem to na stan pochwy po porodzie maja wplyw trzy rzeczy – szycie, elastycznosc miesni no i cwiczenia. Jak bedzies rodzic to twoj wybor – ja sie na nic nie uskarzam ale wiem takze ze kobiety maja straszne problemy przez to. Najlepiej to pogadaj z lekarka – ja tak zrobilam w czasie drugiej ciazy, powodzenia

                  Kasia, Adam, Mateuszek i mamy nadzieję że siostrzyczka ;-D

                  • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                    U mnie wygląda i funkcjonuje dokładnie tak jak wcześniej Może pomogły ćwiczenia kegla? Widzę małą bliznę (ok 1,5cm) ale w niczym nie przeszkadza.

                    GOSIA i

                    • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                      ale fajnie przeczytać pozytywną wypowiedź!!

                      • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                        Kochana Niki,
                        Widze, ze masz wiele obaw przed tym wielkim dniem. Jednak chcialam Ci napisac kilka slow otuchy, naprawde nie jest tak zle jak by moglo sie wydawac. Ja wyszlam z zalozenia ze i tak nie mam odwrotu, tyle kobiet rodzilo i decyduje sie na nastepne dziecko wiec az tak zle byc nie moze. Opowiem Ci jak u mnie to wygladalo, podobno porod nie byl najlatwiejszy mialam bole przez ok12 godzin, jednak z kazda chwila pocieszalam sie ze juz coraz blizej do zobaczenia mojego maluszka. Bolalo nie powiem bardzo, ale jak juz dostalam na brzunio mala kluseczke to stal sie maly cud nie pamietalam bolu tylko bardzo sie cieszylam. Pozniej zaczely sie male schody poniewaz przy porodzie pekla mi szyjka, i kosc ogonowa zatem bylam obolala bardzo. To bylo dla mnie trudniejsze niz porod, wiedzialam ze musze sie poruszac by wszystko lepiej sie goilo wiec jeszcze w szpitalu bralam wozeczek i malymi kroczkami patrzac sie na Alka spacerowalam po korytarzu. Wiem ze wiele jest trudnosci problem z pierwszym wyproznieniem, bol, nieraz upokorzenie ale uwierz mi to nic sie nie liczy bedziesz tak zakochana moze nawet dopiero bedziesz uczyc sie milosci ale spogladajac na te mala istotke ktora tak niedawno urodzials bedzie dodawala Ci sil. Teraz moj aleczek bedzie mial 8 miesiecy, jest wspanialym brzdacem przynosi mi wiele milosci i usmiechu kazdego dnia. A wiec nie obiecuje ze bedzie latwo, ale obiecuje ze bedziesz szczesliwa juz niedlugo mysle ze juz w marcu (rodzisz chyba w lutym) bedziesz mogla cieszyc sie i dzieckiem i miloscia meza i wspolnymi wspanialymi zblizeniami (oczywiscie jesli Nineczka na to pozwoli czyli bedzie spala;-).
                        Buziaki trzymam kciuki za Ciebie i Ninke.
                        Asia i Alek 01.05.03

                        Aska

                        • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                          Ja już “po starej znajomości” dołożę jeszcze kilka słów – choć myślę, że dziewczyny przede mną juz wszystko powiedziały!
                          Już Ci kiedyś pisałam, że moja pierwsza córka (ur. 2.02.02r.) była bradzo duża – 4 520g i 63 cm długa urodziła się siłami natury (czyt. moimi własnymi) 😉 Po porodzie miałam zakaładany szew bo byłam cięta… na dodatek wylazły mi wstrętne hemoroidy brrrrr 🙁
                          Nie wiem po jakim czasie to wszystko zniknęło, ale teraz nie ma śladu! Ani hemoroidów (zniknęły nim zaczęłam je leczyć!!!!) ani blizny po cięciu! Jestem jak pierwiastka! hihihi W związku z seksem – bałam się strasznie pierwszego razu… tego po porodzie oczywiście. I nie powiem by były to szczyty marzeń – te pierwsze razy… ale znowu nawet nie wiem kiedy wszystko wróciło do normy! Mąż wielokrotnie był pytany czy nie jest mu za ‘luźno’. jako ekspert w tych terenach zapewniał szczerze, że wszystko jest dobrze – po staremu! Moje doznania też wrócily do normy! A córcia dziś ma prawie 2 latka! Jedyne co mi zostało, a o czym dziewczyny nie piszą to…. nie trzymanie moczu 🙁 buuuu
                          Jak niespodziewanie kichnę, albo intensywnie kaszlę po prostu poleci mi ‘kropelka’ – moczu oczywiście… no cóż taka została mi pamiątka! jest to sporadyczne – więc nie leczę, a zresztą w dobie wkładek hig. nie jest tto dla mnie wielkim problemem!
                          Początki są trudne – pierwsze oddawanie moczu brrr, nie wspomnę o kupce…. boisz się jak cholera żeby to wszystko na nowo nie pękło…. a potem nie wiesz sama kiedy przechodzi… Czekam z niecierpliwością na luty i Twoje pierwsze wrażenia…. Boże – jaka ja byłam dumna, jaka się czułam doświadczona, jak dojrzałam (mimo moich ówczesnych 31 lat….) Zostałam Mamą… nic już mnie tak nie poruszyło od tamtej pory i nie wiem czy jeszcze poruszy….
                          ….
                          Jak zwykle się rozpisałam – sorki! Pozdrawiam seeeerdeeeecznie bardzo! Gosia

                          • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                            ja tam nie jestem taka sama
                            i żałuje że nie miałam cesarki, ale na zyczenie mi odmówiono

                            • No i co tu zrobić….

                              Przede wszystkim dziękuję za odpowiedzi, ale z tego co widzę to nie są one jednakowe..U jednych z Was wszystko jest ok. u innych nie za bardzo.. To pewnie sprawa indywidualna, tak jak sam poród- dla niektórych w porządku, dla innych koszmar.. I powiem wam szczerze,że nie wiem już sama co zrobić, bo chyba nikt, nawet lekarz nie zagwarantuje mi, że wszystko wróci do normy w 100%, a ja załamałabym się gdyby było inaczej.. Ale i to chyba najlepsze co moge zrobić to porozmawiać z ginem i zapytać jak on to widzi ( tylko znając życie to będzie mnie odwodził od cesarki…). Dodam,że jestem baaaaaardzo mizernej postury i już nastawiam sie na to,że mnie ” rozerwie”, a co potem to nie wiem. Natomiast bliznę po cesarce z tego co czytałam na forum to wszystkie dziewczyny ją sobie “chwaliły”- że mała,niewidoczna, nie przeszkadza itd. Kurcze już sama nie wiem…

                              Niki23 i lutowa Nineczka

                              • Re: No i co tu zrobić….

                                zobaczysz jak bedzie. najwyzej w trakcie porodu sie wyklocisz o cesarke. w zeszlym roku moja kolezanka rodzila tez “mizermej postury”. nawet jej nie nacieli, nie pekla, no i rodzila 2 godziny liczac od jakichkolwiek skurczy. wiec nie kombinuj teraz, bo to i tak tylko teoria. bedziesz sie martwic w trakcie. ja wlasnie tak staram sobie tlumaczyc. wszystko bedzie dobrze i jeszcze bedziemy sie smialy ze tak sie balysmy a nie bylo czego…:)

                                wesolych swiat

                                ania (11.02.2004)

                                • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                                  J mam termin na 8 stycznia i jestem coraz bardziej przerazona,juz nawet nie samym porodem ale wlasnie jak to bedzie po…Kiedys bylo tak cudownie! A jesli mojemu facetowi nie bedzie juz tak dobrze?!

                                  • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                                    u mnie jest jak było, a nawet lepiej – zdecydowanie wolę się kochać po porodzie 🙂

                                    • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                                      A co z kupą! Moja żona nie zdąża do ubikacji. Nosi pieluchę i robi w nią 🙁 Bardzo to krępujące i nie przyjemne. Czy to jest normalne? Wogóle zwieracze nie trzymają 🙁

                                      Moja żona urodziła 19 grudnia synka o imieniu Wojtuś 🙂

                                      Jestem przyszłym tatusiem. Za moim pośednictwem mama będzie się udzielała na tym forum 🙂

                                      Edited by Energetyk on 2003/12/26 16:54.

                                      • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                                        Niestety nie jest wyjatkiem:( mi tez sie zdarzylo kilka razy takie nieprzyjemne cos, ale po jakichs dwoch tygodniach przeszlo nawet nie wiem kiedy dokladnie:)

                                        Zostal tylko bol kosci ogonowej- do teraz, choc coraz mniejszy, szew tez troszke boli, a i w srodku jeszcze nie wygojona jestem do konca:(( – ciezki porod i wszystko co tylko mzona bylo mialam szyte…

                                        Ale z kazdym dniem coraz lepiej i ten skrabek wtulony w cycucha wszystko wynagradza:))

                                        Aba i Jaś (04.11.03)

                                        • Re: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                                          Wiadomo blizna niewielka zostaje, ale wszystko wraca do normy. No przynajmniej u mnie wróciło.

                                          Gosia i Artek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy krocze po porodzie naturalnym wraca do normy??

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo