Witam,
Niewiem gdzie zamiescic to pytanie wiec moze tutaj!Chodzi mi o to, ze mala (skonczy w lipcu 2 latka) tak daje mi w dupe w nocy, od 1,5 roku budzi sie w nocy od 3 do nawet 6 razu w ciagu nocy(raz sa te wrzaski ale najczesciej poplacze chwile,napije sie i idzie spac dalej) i teraz ma 2 latka wiec raz na jakis czas chcialbym sie wyspac,bo juz niewyrabiam,kolezanka polecila mi ten syrop, tylko czy ktoras to stosowala?
Dzieki
Weronika
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy ktoras dawla dziecku Hydroxyzinum?
nie podałabym dziecku żadnego -w szczególności o takim działaniu – leku bez wyraźnego zalecenia lekarza, do którego miałabym zaufanie :Nie nie:
wlasnie chodzilo mi o wasze opinie!
w przyszlym tygodniu ide z nia na bilans dwulatka, zapytam sie lekarki co mi proponuje w takiej sytuacji! Tylko problem w tym, ze lekarze w Zakopcu niestety sa..jaby to delikatnie okreslic….specjalizuja sie w dawaniu antybiotyku i na tym koniec, zero podejscia, zero wlasnie proby znalezenia przyczyny,wiec za bardzo nie mam na kogo liczyc, bo skoro lekarze u nas sa tacy(to nie jest tylko moja opinia,a niestety mam porownaie,bo 5lat mieszkalam we Wiedniu i mielismy naprawde super pediatre,wszystko co powiedziala tak bylo, za kazdym razem trafiala w 10,wrcoilam do kraju i pod tym wzgledm totalna klapa).
dzieki
weronika
A może pasozyty?
Tylko luzny pomysl, nie wiem, ale wlasnie szukalabym przyczyny i pomyslala nad wyprowadzeniem dziecka do wlasnego lozka.
Wspolczuje sytuacji, w te upaly nie wyobrazam sobie spania z dziecmi i to jeszcze fikającymi w nocy…
Weronika
rozumiem że jesteś przemęczona
ale nie bedę się z Tobą licytować która z nas mniej przesypiała
ja Ci tylko piszę że dla własnego dobra nie podałabym tak silnego leku dziecku
to tak jakbyś siebie karmiła środkami nasennymi czy wyciszajacymi
moja alergolog uprzedziła mnie aby lek podawać naprawde w kryzysowych sytuacjach i nie przedawkować go
od tego leku można się uzaleznić
i naprawdę nie rozumiem Twojej koleżanki lekarki
a wybór nalezy do ciebie
Bardzo dobry pomysł! Z homeopatów polecam jeszcze ten syrop – Sonna Stres firmy Dagomed. Wyciszy, jeżeli te pobudki wynikają z niespokojnego snu.
Jezeli przyczyna jest inna (np. pasożyty vide post Lei) tłumienie dziecka nic nie da – nie ma wyjścia trzeba poszukać dobrego diagnosty!
A przede wszystkim wyprowadzić towarzystwo z własnego łóżka!!!
Powtórzę za kimś kto w wątku już się wypowiedział :
nigdy w życiu nie dałabym hydro na wyciszenie dziecku dla swojej wygody abym ja mogła przespać noc.
I ja rozumiem doskonale problem nieprzespanych nocy-starszak do 1.5 roku regularne pobudki co 2h, młodszy przedarł cały pierwszy rok ze swojego życia – wydawało mi się, ze nie spał ani w dzień ani w nocy.
W eliminacji nocnych krzyków sporo pomogła ignorancja przez nas rodziców nocnych wrzasków i niestawianie się na każdy taki alarm w ich pokoju.
moja kolezanka podawała córeczce hydroxyzyne chyba 2-3 miesiące…musiała….mała od urodzenia nie spała wcale tylko się darła…jak juz padła ze zmęczenia to budziła ja przelatująca mucha lub spuszczający w wc wode sąsiad.po prostu całą noc i dzien był płacz i jęczenie…kólko się zamykało bo dziecko niewyspane czyli zmierzłe i tak w ciagle…
wszyscy mozliwi lekarze ją oglądali,miała wszystko przebadane.dopiero w badaniu głowy (chyba eeg) wyszło ze ma zaburzone przejscie z jawy w sen. z czasem miała z tego wyrosnąc.około 2 latek sytuacja wyglądała tak samo -ciagły płacz i zero snu -lekarka zdecydowała sie na hydroxyzyne…..to była koniecznosc bo dziecko nie umiało funkcjonowac -zasypiało na stojąco ze zmeczenia ale nie umiało zasnąc -głupio to brzmi ale tak było….
dopiero po hydroxyzynie zaczeła “normalnie “spac.kolezanka świadoma tego co jej podaje miała zalecenia do zmniejszania dawki i tak małymi kroczkami doszły do tego ze zaczeła spac bez tego leku. teraz mała ma 4,5 roku i spi dobrze. Albo wyrosła faktycznie sama ale ten lek pomogł jej sier “nauczyc “zasypiac.
wiem ze musiała to byc koniecznosc poniewaz kolezanka jest taka ze witaminy c nie poda bez wyraźniej potrzeby….
czasami niestety trzeba…
trzymam kciuki za przespane nocki bo ja nie wiem co to nieprzespana noc bo mój junior ani jednej w swoim zyciu nie miał takiej zeby nie spał…o…przepraszam jedna czy dwie jak miał rotawirusa -ale to i tak dobry wynik jak na 5,5 roku:)
To ja sie podpisze 🙂
weronika75 Cos musi byc na rzeczy, ze dziciak nie spi w nocy, głodny, chce mu sie pic, nei umie sam zasnac i po wybudzeniu sie denerwuje bo zmeczony.
Nauka samodzielnego zasypiania to podstawa.
I konsekwencja.
Masz moze możliwosc zorganizowania sobie jdnego, dwóch dni w tygoniu gdzie bedziesz mogła zdrzemnac sie w ciagu dnia?
Odpoczac?
Wiem jak cżłowiek moze miec wszystkiego dosc po tylu nieprzespanych nocach.
moze byc jednak cos nie hallo -pisałam o przypadku córeczki kolezanki posta wyżej -oczywiscie nie musi. Ale sa przypadki takiego “niespania” ktore nie ma nic wspólnego z głodem,pragnieniem i samodzielnym zasypianiem.tez nie uwierzyłabym gdybym nie znała całej sytuacji…
Monika, znam identyczny przypadek, dziecko dostawało hydroksyzynę, potem luminal czy odwrotnie, dziewczynka miała zaburzenia snu właśnie chodziło o przejście z jakiejś fazy snu w inną, nie pamiętam, nie było innej rady 🙁
Teraz ma 6 lat, wyrosła 🙂
Ale zawsze najpierw trzeba bylo postawic diagnoze a nie w ciemno dawac dziecku lek.
własnie dzoecko miało porobione badania dlaczego ma zaburzenia snu
a nie w ciemno przepisywany lek na wyciszenie
zapewne dawkowanie leku było monitorowane
a nie przepisane przez koleżanke lekarkę
Otóz to, trudno pisac nawet swoja opinie kiedy tak naprawde nie zna sie dziecka i sytuacji.
Tutaj czytam, że lekarka przepisała lek dziecku.
Rozumiem, że wszystkie inne opcje “radzenia” sobie z problemem wykorzystała. Jezeli nie to nie polegałabym chyba az tak na zdaniu tej lekarki.
Szukałabym pomocy u kogos kto powiedzmy ma “szersze” spojrzenie i pomysł jak pomóc mozna matce i dziecku.
Ja polecam czopki VIBURCOL, homeopatyczne.
Stany niepokoju u niemowląt i małych dzieci,
infekcje wirusowe, bolesne ząbkowanie.
U nas się sprawdziły.
potwierdzam, u nas tez
Miałam przepisaną hydroksyzynę dla córeczki, gdy miała bardzo silną alergię skórną i z powodu swędzenia wybudzała się często. Przyznam szczerze, że miałam okropne opory, by jej ten lek podać, mimo, że konsultowałam, czy ten lek jest aby bezpieczny dla dziecka z 3 lekarzami. Moja pediatra, która jest baaaardzo ostrożna z lekami dla dzieci (stosuje głównie homeopatię) nie odradzała mi tego leku, twierdziła, że jest on dość łagodnym lekiem. Koniec końców nie podałam jej tego leku w czasie alergii. Podałam za to w czasie ospy, na noc…, tu też z konsultacją lekarza…
jeszcze raz przeczytalam i nasuwa mi sie pytanie: czy ty musisz corke w jakikolwiek sposob usypiac? (bo tak wynika z ktoregos twojego posta)
jesli tak, to zacznij od nauki SAMODZIELNEGO zasypiania: nie trzymana za reke, nie w obecnosci mamy, nie przy telewizji itp
polozna mi to kiedys jasno wylozyla: dziecko oczekuje stalosci w calym rytuale sennym
jesli zasypia komfortowo w ramionach mamy, w jej obecnosci, po naglym przebudzeniu oczekuje dokladnie tego samego
a to, ze sie budzi, to jest sprawa absolutnie normalna – kazdy czlowiek budzi sie kilkakrotnie w ciagu nocy, w zasadzie po kazdym zakonczonym cyklu sennym, wiekszosc z nas jednak nawet tego nie pamieta, bo mamy zdrowe nawyki zwiazane ze snem
dzieckko o zdrowych nawykach zasnie natychmiast
natomiayt jesli tylko do swiadomosci dziecka dotrze brak jakiegos elementu zasypiania (obecnosc mamy np.), masz gotowe wybudzenie
moze w tym lezy problem?
moze zamiast hydroxyzyny i innych otepiaczy, zwyczajnie poswiecic kilka dni na mnauczenie pelnej samodzielnosci?
moim zdaniem absolutnie arto, szczegolnie jesli uswiadomisz sobie, ze z czasem zle nawyki sie ukorzeniaja i z dziecka moze wyrosnac czlowiek z powaznymi problemamy ze snem
kusiło kiedyś, żeby pójść tą drogą, bo wydawała się najprostsza (dzieciak mi wybudzał się ze snu z przerażającym wrzaskiem i nie mógł zasnąć przez godzinę albo wył ze dwie godziny od 1 do 3 na przykład – nie wiadomo czemu). Nie odważyłam się jednak, mimo iż kilka osób (nie lekarzy) mi polecało. Domowy lekarz odradzał 😉
Doraźnie może i rozwiążesz problem, ale co dalej? Jak długo chcesz ten lek podawać? Wierzysz, że po kilku(nastu) dniach podawania po prostu odstawisz i problemy nie wrócą? Czy może chcesz podawać dłużej? Nie boisz się, że dziecko się od niego uzależni?
A jak właściwie u Was wygląda usypianie, cały wieczorny rytuał i potem taka przeciętna noc? Czy dziecko w dzień jest niewyspane?
Zaczne od najprostszego, ze w dzien jest calkiem normalna, jest wyspana!Robi co prawda drzemke w ciagu dnia,ale to jak wiekszosc 2 latek. Spi okolo 1 godz a 1:45, w zaleznosci wlasnie jak spedzila noc, czasem spi nawet 2 godz ale to rzadko!
Usypianie wyglada tak, ze klade sie do nich do lozka (maja 2 lozka po 90cm szerokosci, jedno przylozone do drugiego,ja klade sie pomiedzy nie i usypiaja,potem wychodze i wracam do nich do lozka jak ja ide spac,czyli cos kolo 24 i spie i nich w pokoju).
Ze strasza tez tak robilam,pierwsze do 2 lat spala z nami w lozku,potem kupilam jej lozko i przylozylam do naszego,(niemielismy i tak wyboru bo mielismy tylko 2 pokoje),w grudniu sie przeprowadzilismy(mamy 3 pokoje)dziewczynkom urzadzilsmy naprawde sliczny pokoik, i tak jak pisalam juz chyba gdzies wczesniej wytrzymalam 10 dni gonienia pomiedzy nasza sypialnia a sypialnia dzieci,starsza nic,spala bez pobudek,powiedzialam jej ze jest duza ze ma swoj pokoj,swoje lozeczko a tata z mama spia obok i ani raz sie nieprzebudzila, a mlodsza jak sie budzila tak nadal!
Co do tego syropu spylam sie na forum bo wlasnie mialam opory zeby go dac i chcialam poznac Wasze zdanie!Ja niejestem przekonana do tego syropu wcale a wcale.Absolunie niemysalam zeby podawac go dluzej,myslalm cos o 2 dniach i zobaczyc co bedzie,ale jak na razie przeczytalam tu za duzo opini negatywnych na ten temat.
A jak mam nauczyc zasypiania malej samej?Nierozumiem??Do tej pory mysalalm ze tak do 3 lat(tej mlodszej,czyli jeszcze z jakis 1 rok) bede ja usypiac jak zwykle, a potem bedzie juz na tyle duza ze zrozumie ze mama z tata spia razem a ona z siotra spi razem.
Pozdrawiam
Weronika
No bo dzieci są różne, nawet od tych samych rodziców;)
niestety nie zawsze dziecko pojmie, mój czterolatek jeszcze przyłazi do nas w nocy,pomimo że wieczór obiecuje, ze bedzie sam spał całą noc:)
Mnie to bardzo nie przeszkadza, bo mi to snu nie przerywa, ale żeby oduczyć go, jest tylko jedna metoda, odprowadzać go spowrotem do swojego łoża,do skutku.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy ktoras dawla dziecku Hydroxyzinum?