Kupiłam mojej córeczce królika świerzego, taki cały królik wypatroszony i bez skórki (po raz ostatni bo mam straszne wyrzuty sumienia że go kupiłam bo mi sie szkoda zrobiło zwierzaka no ale jak juz kupiłam to musze go ugotować) i tu moje pytanie do mam co tez same gotowały obiadek czy zupke z królika, podzieliłam Go na cześci niestety miesa nie dałam rady odzielić od kości, czy zupke moge ugotowac na tym mięsku? czy lepiej powinnam ugotowac miesko osobno a zupke osobno i potem do ugotowanej zupki dodac miesko, Ola juz je zupki na wywarze np z indyka ale nie mam pojecia jak gotuje się królika razem czy osobno, moze doradzicie mi jak mam przyżądzić coś z tego królika tzn jak Go sie gotuje, będę bardzo wdzieczna za każde rady i z góry dziekuję
Kasia i Ola 09.07.04
4 odpowiedzi na pytanie: Czy któraś z mam sama gotowała obiadek z króliczka
Re: Czy któraś z mam sama gotowała obiadek z króliczka
Nie wiem czy coś sensownego Ci doradzę….Ja z królikiem robię dokładnie to samo co z innymi rodzajami mięska – albo klopsik z dodatkiem warzyw, albo gotowane mięsko, posiekane jako dodatek do zupki (lub drugie danie z ziemniaczkiem lub makaronem). Podobno do 8 miesiąca dzieci nie powinny jadać zupek na wywarze mięsnym – jest w nich sporo zbędnego / złego tłuszczu…. Ja nie gotuję na mięsku jeszcze do tej pory. Mięso oddzielnie, zupka z jarzyn. Jeśli chodzi o kości to tez mam opinię, że podczas gotowania sporo paskudztwa się z nich wydobywa, więc osobiście nie gotuję na kościach zupek Kubkowi. No ale, wiesz jak to jest – każda mama ma inne podejście do żywienia, więc musisz tu sama zadecydować. Może inne dziewczyny coś Ci jeszcze doradzą 🙂
pozdrawiamy,
Re: Czy któraś z mam sama gotowała obiadek z króliczka
Ja gotuję zwykle jedną zupkę dla Kubusia i dla nas – na mięsku (również z kością), na czym się da. Na króliczku też :):):) Dbam jedynie o to, żeby mięsko nie było tłuste.
Po ugotowaniu mięsko królika było bardzo mięciutkie i łatwo oddzielało się od kości. Kubusiowi smakowało :):):)
Pozdrawiam
Cass, Kubi (8.12.2003) i Kurczaczek (15.04.2005)
gotowalam
Emilka nie je jeszce na wywarze, ale debiut mięsny chciałam właśnie na króliku przeprowadzić. POporcjowałam go i zamroziłam, by mieć na wiele dni, w końcu na raz nie ugotuję z calego, wiadomo. Wyszło mi 24 porcje, razem z kostkami mrozilam. Robilam tak, że oddzielnie gotowalam porcję mięsa i oddzielnie zupkę. Mięso oddzielam, miksuję razem z zupką. Następnie przystępuję do karmienia, a Emilka zacisku buzię…. Drugi dzień to samo. Trzeci dzień podaję jej oddzielnie królika, oddzielnie ziemniaki i marchewkę, oczywiście rozdrobnione, a Emilka co robi? – zaciska buzię.
Czyli tego królika zjadla mi moze 3 łyżeczki w trzy dni 😉
Potem dawalam jej zupkę ze słoiczka z indykiem i zjadła, czyli ja chyba źle gotuję..
Nie wiem jak przyprawiać dziecku do smaku, co można dodać?
Powodzenia w gotowanu!
Dagmara i Emilka (ur. 13.06.04r)
Re: Dziękujemy wszystkim za rady:)
Bardzo dziękujemy za rady:):) już teraz wiem co i jak więc bedziemy gotować miesko osobno a warzywka osobno:)
Daga wiesz dlaczego maluszkom tak smakuja te dania słoiczkowe?bo one sa słodkie dlatego ze robione ze soczkiem jabłkowym lub winogronowym i maja dużo marchewki stąd taki lubiany smak, jak ja gotuje to daje szczypte soli odrobinke cukru i kawałek jabłuszka i też wychodzi pycha i własnie taka słodkawa, także moze tak popróbuj:)
jeszcze raz dziękujemy za rady
pozdrawiamy Kasia i Olcia 09.07.04
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy któraś z mam sama gotowała obiadek z króliczka