Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

Czytam te wszystkie posty o strasznych scenach, makabrycznym bólu, “kamiennych” lekarzach, niemiłych położnych, komplikacjach i problemach zdrowotnych maluszków i aż mi się wszystkiego odechciewa!
Co prawda rodzę dopiero za 3 miesiące ale boję się jakby to miało być zaraz. Nie spodziewam się luksusów i tego że nie będzie bolało, ale próbuję się jakoś pozytywnie do tego nastawić – że może nie będzie tak źle. Tymczasem nie znajduję żadnych opowieści o łatwych porodach. Pisząc “łatwych” nie mam na myśli bezbolesnych, ale takich które nie budzą aż tyle przykrych wspomnień. Czy jest ktoś kto mógłby mnie troszkę podnieść na duchu?
Pozdrawiam
Beata

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

  1. Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

    Tak, ja bardzo miło wspominam poród. A było to tak: był piątek 14 listopada 2003 (termin miałam na 21) godz. ok 20 mała sprzeczka z mężem na temat, że mam urodzić za tydzień, bo on wtedy w weekend zrobi pępkowe 🙂 Więc siedziałam sobie w pokoju i płakałam, coś mnie kuło w plecach ale dawało się wytrzymać. No i tak mnie kuło do północy kiedy zaczełam liczyć, że to kłucie to występuje co jakieś 5 minut. Powiedziałam mamie, a ona na to żeby jechać do szpitala, bo to może być to, a jak nie to najwyżej wrócimy. W szpitalu byliśmy o 00:25 i po badaniu okazało się, że jest 6 cm rozwarcia – byłam w szoku, mąż pobiegł po torbę. Bardzo miła połozna – nie nasza, bo takiej nie mieliśmy, zwykła kobitka na dyżurze – zaprowadziła nas do sali. Jeszcze raz zbadała i zaproponował, kapiel w ciepłej wodzie. Zaraz było 8, 9 cm, powiedziała zeby wyjśc już na łózko, bo zaczynamy. I tak szybko wszystko szło, że 2:15 Kubuś leżał u mnie na brzuchu. Samo parcie – nie było, aż tak żle – 20minut. Cały czas był przy mnie Mariusz i był barzo przejety. Poleżeliśmy sobie tak z Kubusiem trochę – kompletnie straciłam poczucie czasu – pożniej zabrali go na badania – dostał 10 pkt (tata cały czas z nim był), a ja przysnęłam. Kiedy się obudziłam była 4:15 położna przyniosła herbatkę i powiedział, żeby się ubrać, napić i pódziemy na górę na salę poporodową. Tam pokazano mi jak przystawić dzidzie do piersi i zasnęliśmy. Wszystko wspominam naprawdę miło.
    PS. A tata tak jak chciał zrobił pepkowe w weekend – tylko, że tydzień wcześniej.

    pozdrawiam
    Magda, Kuba i

    • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

      Tak, ja bardzo miło wspominam poród. A było to tak: był piątek 14 listopada (termin miałam na 21) godz. ok 20 mała sprzeczka z mężem na temat, że mam urodzić za tydzień, bo on wtedy w weekend zrobi pępkowe 🙂 Więc siedziałam sobie w pokoju i płakałam, coś mnie kuło w plecach ale dawało się wytrzymać. No i tak mnie kuło do północy kiedy zaczełam liczyć, że to kłucie to występuje co jakieś 5 minut. Powiedziałam mamie, a ona na to żeby jechać do szpitala, bo to może być to, a jak nie to najwyżej wrócimy. W szpitalu byliśmy o 00:25 i po badaniu okazało się, że jest 6 cm rozwarcia – byłam w szoku, mąż pobiegł po torbę. Bardzo miła połozna – nie nasza, bo takiej nie mieliśmy, zwykła kobitka na dyżurze – zaprowadziła nas do sali. Jeszcze raz zbadała i zaproponował, kapiel w ciepłej wodzie. Zaraz było 8, 9 cm, powiedziała zeby wyjśc już na łózko, bo zaczynamy. I tak szybko wszystko szło, że 2:15 Kubuś leżał u mnie na brzuchu. Samo parcie – nie było, aż tak żle – 20minut. Cały czas był przy mnie Mariusz i był barzo przejety. Poleżeliśmy sobie tak z Kubusiem trochę – kompletnie straciłam poczucie czasu – pożniej zabrali go na badania – dostał 10 pkt (tata cały czas z nim był), a ja przysnęłam. Kiedy się obudziłam była 4:15 położna przyniosła herbatkę i powiedział, żeby się ubrać, napić i pódziemy na górę na salę poporodową. Tam pokazano mi jak przystawić dzidzie do piersi i zasnęliśmy. Wszystko wspominam naprawdę miło.
      PS. A tata tak jak chciał zrobił pepkowe w weekend – tylko, że tydzień wcześniej.

      pozdrawiam
      Magda, Kuba i

      • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

        Wspominam poród jako najpiękniejszy i najwazniejszy dzień w moim życiu Troszkę trwał i jednak poprosiłam o zzo, ale i atosfera była ok i w sumie w większości miałam buźkę uśmiechniętą. Igorowi też chyba sie podobało bo po pojawieniu się na swiecie nie zapłakał tylko ciekawie rozglądał się
        Nieciekawy był wyłącznie połó – rodzić mogę 5 razy z rzeu pod warunkiem, ze połog mnie jakoś ominie
        Pozdrawiam ciepło i nie bój się ! Na pewno wszystko będzie dobrze.

        ika i Igor 01.04.2004

        • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

          Ja też mam same dobre wspomnienia dlatego postanowiliśmy to powtórzyć:)
          Przeczytaj moją relację z porodu:

          Ania 4.11.03 i majowy Adaś

          • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

            Ja mialam bardzo mily porod, gdyby nie to ze corcia miala zapalenie pluc wrodzone oi stresy z tym zwiazane to nic lepszego narazie nie przezylam…
            a tu opis mojego porodu
            [Zobacz stronę]

            • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

              Ja wspominam b. dobrze!
              POrod byl wywolywany, znieczulony i nie trwal dlugo. Nie moge sie do niczego przyczepic, nikt nie byl dla mnie niemily lub opieszaly, polozna tylko troche krzyczala, zebym sie bardziej skupila na parciu 🙂
              Pewnie, ze bolalo, przed znieczuleniem to nawet bolalo jak cholera, ale po to przeciez jest znieczulenie!
              No i znacznie gorzej wspominam pozniej hemoroidy niz sam porod – porod to kilka godzin, a te swinstwa nieco dluzej

              Kaśka

              • Ja mam 🙂

                Nie miałam żadnych “znajomości” a wszystko było miło i sympatycznie – może dlatego ze cały czas byłam z mężem.
                Uważam tez ze duże znaczenie ma zachowanie rodzącej bo jeśli kobieta chisteryzuje i naprawdę przesadza (ja rozumiem że różna jest odporność na ból ale to czego się nasłuchałam z sąsiednich boksów na sali porodowej to chyba była przesada) to personelowi też mogą puszczać nerwy…. 🙂
                Ogólnie mogłabym rodzić co miesiąc 🙂
                Ale tylko z mężem :)I wcalenie dlatego że nie bolało czy coś – bolało jak cholera (poród indukowany) i trwało cały dzień – w sumie jakieś 12 h więc do super lekkich poród nie należał…

                Agata i Ania (7.09.2004)

                • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                  Ja miałam wspaniały poród 🙂
                  12 dni po terminie…rozpoczął się na 5 godzin przed planowanym wywołaniem (podaniem oksytocyny)…o godzinie 4.00…minimalnymi skurczami i sączącymi się wodami.
                  Trwał 4,5 godziny…w tym na porodówce 1,5 h…może byłoby krócej gdybym czuła skurcze podczas parcia…i parła prawidłowo. Niestety kiepsko szło i faza która teoretycznie trwać powinna najkrócej u mnie trwała aż godzinę.
                  Bolało… Ale dało się wytrzymać bez znieczulenia 🙂
                  Najpiękniejszym wynagrodzeniem był mój syneczek…gdy go ujrzałam o bólu zapomniałam 🙂
                  I marzę o takich kolejnych porodach!!

                  Beata i

                  • Chcialabym to przezyc jeszcze raz

                    Ja bardzo dobrze wspominam moje oba porody. Przy pierwszym mialam zzo, ale podczas drugiego bylo juz za pozno na znieczulenie. Rodzilam na zywca i bardzo sie z tego ciesze. Kazdy skurcz, mimo, ze bolesny, dorowadzal do mysli, ze juz coraz blizej do spotkania z kruszynka. A jak uslyszalam od poloznej- no mamy juz rozwarcie na 10 palcow, to wstapila we mnie taka sila i ogromna radosc ( mimo bolu ) ze to juz za chwileczke dojdzie do spotkania z dzidziulkiem. Zazdroszcze ci, ze to dopiero przed toba.
                    Chcialabym to przezyc jeszcze raz, ale mam juz dwojeczke i na trzecie raczej nie moge sobie juz pozwolic: a szkoda….
                    Trzymaj sie, bedzie dobrze ” Nie taki diabel straszny jak go maluja”

                    Carmel+Dawid 22.04.1997 + Jagódka 05.12.2004

                    • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                      Ja mam dobre wspomnienia, mimo że było troszkę stresu bo Nina urodziła sie w domu, zanim dotarła karetka….
                      Ale bolało minimalnie i krótko, od momentu pierwszych boli do pojawienia się Niny minęło ok. 30 min., wody odeszly mi troszkę wcześniej ale nie śpieszyłam się do szpitala… Myślalam że zdążę jak zacznie się coś dziać – ale nie zdążyłam…
                      Nina urodzila sie baaardzo łatwo.
                      Pozdrawiam i życzę fajnego porodu !

                      • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                        JA!!! Dwa najpiękniejsze dni w moim życiu to te kiedy rodzili się moi chłopcy -oba porody sześciogodzinne, pierwszy bez znieczulenia drugi z zzo, przyjemniej rodziło się ze znieczuleniem ale pierwszy też był do przeżycia A ta odrobina bólu… zapomniałam natychmiast jak dostałam dzidziunia do przytulenia

                        Pozdrawiam -Marta mama Jurka (05.02.02) i Jasia (28.07.04)

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general