Dostaliśmy wczoraj E-MAIL.. zaznaczam e-mail- nie list do skrzynki! Nie jakąś fakture… czy rachunek!!!
E-mail został napisany przez naszego dewelopera. (Od 1 stycznia juz mamy współnote ale AKTÓW jeszcze nie ma 🙁 )
W meilu było napisane, ze czynsz, który płaciliśmy podczas “rządów” deweloperki czyli 290zł, okazał się za mały po podliczeniu wszystkich faktór i mamy NIEZWŁOCZNIE do 5 LUTEGO (czyli ok tygodnia) dopłacić 900zł!!!
Wliczone do tego nawet zostały Toi-Toje dla roboli??? ( czy to jest poważne??) To chyba Deweloper powinien zapewnic swoim pracownikom?? A nie ludzie, którzy kupili tu mieszkania???
Czy mamy to potraktowac jako żart? Czy przejąc sie tym? Przeciez chyba nawet bogacze, nie mają 900zł zeby tak nagle wpłacić, bo komuś cos zle sie obliczyło…
Nigdzie w umowie nie było napisane, ze 290zł to czynsz prognozowy???
A poza tym – co to za forma, przesyłania takich informacji przez e-mail??? Przeciez tyle hakerów teraz jest itp.???
Co Wy na ten temat sądzicie???
17 odpowiedzi na pytanie: Czy ktos sie na tym zna?? Moze jest tu jakis prawnik? DEVELOPERKA;/
poczekałabym na oficjalne pismo
kazdy czynsz prognozowy
a juz pierwszy to niemal wrozenie z fusow
oczywiscie mozna sie upierac przy czynszu pierwotnym i raz do roku robic rozliczenie i miec spora doplate – jak stryjenka zyczy ale watpie zeby wspolnota sie zgodzila na takie rozwiazanie.
a czemu aktow nie macie?
macie jakis kredyt developera na inwestycji?
ile czasu jest od oddania lokali?
No to mnie nie pocieszyłaś z tym czynszem:(
Ale chyba, nie można takich rzeczy na e-mail pisac??
Ja to własnie na tym się nie znam.
Lokale sa juz po odbiorze-od 1.01.2009 można tu mieszkac, aktow nie mamy -nie wiem czemu-.. czekamy.
Mamy kredyt hipoteczny… poki nie ma aktow, płacimy w banku 200zł ubezpieczenia do kazdej raty.
Z tego wynika, ze tylko nam pozostaje pisac pisma z prośbą rozłożenia tego na raty…
a odbior budynku przez miasto macie?
u nas lokale oddali w sierpniu 2007, miasto dalo papier odbioru jakos w maju 2008 dopiero, w czerwcu podpisalismy akt o ile mnie pamiec nie myli
Mailem? wolne zarty… był chociaz z opcją potwierdzenia odebrania?
Ja bym czekała na oficjalne pismo. U nas zawsze byl i jest ostemplowany papier, do niedawna wreczany do rąk wlasnych z potwierdzeniem pisemnym odbioru.
Szpila ma racje – pierwsze oplaty to wrozenie z fusow, ale tez deweloper kompromituje sie piszac Wam w tym mailu (sic!) o toi-toi’ach. Jestes pewna, ze to nie jest żart? Ze ktos Was po prostu nie naciąga podszywajac sie pod dewelopera? W pierwszej kolejnosci sprawdzilabym numer rachunku.
PS: We wspolnotach nie ma czegos takiego jak czynsz – sa oplaty eksploatacyjne 😉
Rozumiem Twoje wzburzenie… i współczuję, ja bym czekała – tak jak dziewczyny wyżej – na oficjalne pismo, doręczone listem poleconym, albo osobiście za potwierdzeniem odbioru.
A tak na marginesie… fortunniej byłoby napisać “robotników”, niż “roboli”…
Przepraszam że pytam ale jaki to deweloper?
sory, jeszcze jedna sprawa formalna dla jasności
Skoro nie ma aktów, to nie ma wspólnoty – wspólnota zawiazuje sie dopiero z chwilą podpisania pierwszego aktu notarialnego.
W tej chwili włascicielem wszystkich mieszkan jest nadal deweloper.
Sorki, ale ich zachowanie jest skandaliczne… rzucanie petów pod wycieraczki, plucie, klną itp. Ja pisze o ludziach tu pracujących, nie ogólnie! Moj ojciec tez kiedys był budowlańcem…
Usianka- ja sie nie znam. Od stycznia płacimy za te opłaty czy tam czynsz.. nie na konto developera. Moze ktos tu podpisał juz akt???
Oki, dziękuję za pomoc, poczekam na oficjalne pismo albo tam zadzwonie i po proszę.
No nieźle… rozumiem i nie zazdroszczę.
Najeli, co masz tam wypisane oprocz tych Toi-toi-ow? Moze to wyrownanie oplat za prąd, ogrzewanie itp? Co nie zmienia faktu, ze toitoje to przeginka. Tak samo forma nawiązania kontaktu.
ja bym sie tego maila nie czepiala az tak bardzo – bo moze taka forma kontaktu byla stosowana do tej pory
jezeli osiedle ma np 300 mieszkan to jest to spora oszczednosc na papierze, kopertach i znaczkach.
u mnie wrzucaja do skrzynek – firma zarzadzajaca wspolnota wrzuca.
ja bym sie dobrowolnie nie upominala o rachunek 😉
Moze… ale Najeli chyba nie bylaby tak zaskoczona, gdyby takie bylo ustalenie dotyczące zasad korespondencji?
Szpilka, u nas tez wrzucają (kiedys po prostu sprzątaczki robily runde po mieszkaniach). Ale to jednak nieco inna forma niz mail
my mamy panią gospodynię
rodem z Alternatywy 4
U mnie był wolny wybór, administrator wrzuca albo papier do skrzynki albo email
Co do dopłąty – niestety pierwsze zaliczki nijak mają się do rzeczywistości i z góry zakładałam, ze wyreguluje się dopiero po jakimś czasie jak zamieszkam na dobre
Najeli, a czy ty czasem nie kupilas mieszkania od dewelopera, ktory buduje w lesnicy?
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy ktos sie na tym zna?? Moze jest tu jakis prawnik? DEVELOPERKA;/