CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

JEŚLI TAK TO PROSZĘ O KONTAKT MOŻE WSPÓLNIE BĘDZIEMY PRZYGOTOWYWAĆ SIĘ DO TEGO ZABIEGU. BĘDZIE NAM RAZEM RAŻNIEJ I MILEJ POKONAĆ TEN STERS I WSZYSTKIE Z TYM ZWIĄZANE NIEPOKOJE.

ASIEŃKA

17 odpowiedzi na pytanie: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

  1. Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

    Ja na razie jestem na etapie robienia wszystkich badań. Wprawdzie poprzedni lekarz zaproponował mi inseminację ale chciał ją zrobić jedynie na podstawie wyników męża, więc pojechaliśmy na konsultacje do Novum. Tam na razie jedynie wspomnieli o tym zabiegu, ale najpierw zlecili mi stosy badań.
    Powiedz mi co jest przyczyną waszych problemów, jakie wyniki musieliście zrobić i gdzie będziecie wykonywali ten zabieg. Pozdrawiam i trzymam kciuki Beata.

    • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

      Cześć Beatka fajnie że dałaś znać, będziemy mogły razem przez to przejść. Na razie mamy zrobić prolaktynke i nasienie dwa razy a potem pewnie HSG ponownie i Tuż przed samym zabiegiem wymaz i cyto.
      Ja również przechodzę wszystkie badania, jeszcze nie mam wszystkich wyników ale prolaktynkę już mam : wartość podstawowa….24,5 a po MCP….274,0 oba te wyniki są w dużej klamrze i pisze 1018%.A jak ty masz?????
      Jeszcze nie byłam u doktorka z tymi wynikami, bo czekam na wyniki nasienia mojego męża.Wcześniej robiliśmy i mamy tu właśnie problem są bardzo słabe( Teratozoospermia) kwalikujemy się raczej do inseminacji i in vitro ale jak na inseminacje to nasionek jest odpowiednio dużo hahaha cieszę sie.
      Jestem po dwóch ciążach nieudanych ale zachodzę pięknie, czyli tu mamy problem z głowy. Bardzo liczę na tą inseminację, że to będzie to.
      Podaję Ci mój numer G-G 2126774 jeśli chcesz pogadać lub ICQ 153048161.

      Miałam robione HSG dwa lata temu (sierpień 2000r ) i po nim zaszłam w tą drugą ciążę (w 5 miesiącu ciąży obumarła)
      Teraz zastanawiam się czy nie bedzie trzeba tego jeszcze raz powtórzyć u nas robią zawsze jeszcze raz profilaktycznie.
      Różne opowieści czytałam tu na FORUM , że robili zabieg inseminacji bez HSG i to nie do pomyślenia tu u nas w Szczecinie jeśli mają dziewczyny problem z zajściem to HSG jest pierwszym i rutynowym zabiegiem i niektóre moje koleżanki miały kuż po kilka tych zabiegów. Napisz jak WY daleko jesteście z wynikami.
      A właśnie pytałaś gdzie będę miała tą inseninację w Klinice Akademii Medycznej w Szczecinie na Unii Lubelskiej, mamy tu wszystkie badania na miejscy i inseminację i in vitro również. Tak więc pełen kompleks i pod noskiem nie trzeba jechać daleko.A ceny tak jak wszędzie, zdążyłam się już zoriętować,że wszędzie jest jednakowo. Czekam na odpowiedź niecierpliwie papapapa.

      Jeśli ktoś jeszcze zaczyna pierwszą inseminację niech się do nas przyłączy wspólnie będzie raźniej i więcej się dowiemy.

      ASIEŃKA

      • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

        Dziewczyny jeśli tu jeszcze zajrzycie to napiszcie jak wam poszła inseminacja? Ja robiłam pierwszą w kwietniu ale pudło. Ciekawa jestem ile ins. jest sens robić?

        • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

          roma słonko nie trać nadzieji, opowiedz jak to jest w Twoim przypadku, czy robiłaś już jakieś zabiegi np.HSG, Histeroskopia, Laparoskopia, badałaś sobie prolaktynkę i ogólnie chormonki?????, i jakie macie wyniki nasionek? bo może gdzieś tkwi przyczyna waszego niepowodzenia.
          Ja właśnie przygotowuję się do kolejnych dwóch zabiegów, właśnie Laparo i Histeroskopi wszystko po to aby wykluczyć niepowodzenia jakie mogą mnie spodkać przy inseminacji.
          Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o tych zabiegach to podaję Ci stronki gdzie dokładnie to opisali może Ci się przydać a jeśli nie Tobie, to polecam dziewczyny warto poczytać

          Nasze wyniki nasionek są słabe mamy słabą morfologię i dużo wadliwych chłopaków po długiej przerwie było 85% z wadami akrosomowymi (czyli bez czapeczek) i ogólnie Teratozoospermia, a kolejne wyniki dały również słabą morfologię i 74% wadliwych bez czapeczek akrosomowych.
          No i podniosła mi się prolaktynka i biorę Bromergon, kręci mi się w głowie po tej tabletce i mdli mnie przez cały dzień, ponoć to normalny objaw do póki organizm sam się nie przyzwyczai do tej dawki.
          Tyle u mnie jak widzisz jeszcze jestem na początku drogi, przeszłam już HSG i przyznam Ci się że dzielnie to zniosłam ale bolało mnie gożej niż za pierwszym razem.
          Mam nadzieję, że nigdy więcej nie będę musiała tego przechodzić, kolejnego już trzeciego HSG nie będę robiła nigdy więcej.
          Niedługo wybieram się do doktorka z opisem i wynikami nasionek mężusia i prawdopodobnie pójdę na zabieg albo Histero albo Laparoskopia, nie wiem co pierwsze.
          Oj przyznam Ci się,że choć to dobrze,że mój doktorek jest taki dokładny, to już chciała bym mieć to za sobą.
          Wczoraj odwiedziłam moją koleżankę w szpitalu urodziła synka i też miała długą drogę tak jak ja.
          Chłopczyk jest prześliczny i pogadałyśmy sobie tak od serducha i dodała mi sił i chęci do dalszej walki, bo trzymałam tą kruszynkę i powiedziałam sobie kurczę, to nic, że boli i same kłody pod nogami ale warto. Pięknie pachniał i był taki śliczny mimo żółtaczki jaką przechodził.
          romcia słonko nie poddawaj się warto jeszcze trochę pocierpieć a nagroda będzie wielka.
          Mam koleżankę która dzwoniła do mnie wczoraj z wieściami,że jej córcia już ząbkuje i pięknie wstaje na nóżki a czekali na Anetkę 12 lat. Też miała wszystkie te zabiegi i 2x HSG tak jak ja.
          Robili 5x inseminację i nic, szykowali się do in vitro i zbierali już kasę na zabieg a tu, całkiem nieoczekiwanie, po wielkim malowaniu sypialni i małym remoncie mieszkanka……..i jest piękna i zdrowa szmulka jak malowana ha ha ha ha
          I to normalnie….. Ale bali się, bo mają już po 42 lata i wszystko się może zdażyć.A okazało się, że dzidzia kluseczka i długaśna pannica po tacie.
          A teraz leżała obok mnie dziewczyna która po inseminacji jest w ciazy mnogiej, bo będzie miała trojaczki

          Jak sama widzisz nic nie można przewidzieć i zaplanować, nie wiadomo co się może zdażyć, bo każda z nas to jak inny Świat.
          Trzymam za Ciebie kciuki i głowa do góry będzie wszystko dobrze i do nas też się los wreszcie uśmiechnie.

          Pozdrawiam i mocno ściskam

          ASIEŃKA

          • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

            Dzięuję za slowa pociechy skierowane wpradzie do Romy, ale je przeczyalam i potrkatowałam jak skierowane do mnie. Mnie właśnie tucze chandra, nie mogę spać i oczywiście użalam się nad sobą. Nijak nie mogę sobie poradzić z żalem. Też czeka mnie inseminacja. Nie wiem jednak kiedy, bo czekam na miesiączkę po leczeniu endometriozy. Takie bierne czekanie mnie poprostu wykańcza, tak bardzo bym chciała, żeby coś zaczęło się już dziać. Choć oczywiści boję się rozczarowań.

            Łezka

            • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

              Asieńko ja mam do d… progesteron, nie mam owulacji bez clo, raz zaszłam w ciążę bez leków ale to był raczej wypadek przy pracy. Zrobiłam pierwszą inseminację,nieudaną i sama nie wiem co dalej robić, badania typu hsg, laparoskopia czy jeszcze próbować. chyba zrobię jeszcze jedną inseminację w tym m-cu i jak nie wyjdzie to wtedy zrobię hsg, żeby sprawdzić czy wszystko gra. Mój ma nasionka w normie tzn. żadna rewelacja ale diagnoza jest normospermia, kiedyś miał problemy z ruchliwością ale po leczeniu jest dobrze, a co u ciebie? Roma

              • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

                Cześć Asieńko. Ja jestem po I nieudanej inseminacji 🙁 i po wcześniejszym HSG. Chcę Cię zapytać o prolaktynę. Czy lekarz przepisał Ci bromergon bo nie masz owulacji? Ja mam podwyższoną prolaktynę ale mam owu i mój gin upiera się że nie ma sensu “rozstrajać” mnie lekami. Zaproponował mi że przepisze mi w następnym cyklu bromergon ale mam brać 1/4 tabletki. Napisz mi jak to jest w Twoim przypadku.

                • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

                  dove słonko ja biorę Bromergon bo mam podwyższoną prolaktynkę i doktorek powiedzial mi że jest ona ” blisko górnej granicy” , jeśli chodzi o owulację to mam w porządku.

                  Powiem Ci,że kiepsko się czuję po tych pigułkach mam straszne mdłości przez cały dzień i chodzę jak bym była niewyspana no i trochę jestem rozdrażniona. Czytałam ulotkę z opakowania i to są skutki uboczne tego leku więc wszystko w porządku, moja dawka to 1×1 na noc.
                  Zaczełam brać na początku po połowie tej dawki ( pół tabl. rano i pół wieczorem) ale w ten sposób nic to nie zmieniło dalej kiepsko to znoszę. Miałam nadzieję, że przy dawce rozłożonej na cały dzień mój organizm łatwiej to zniesie i szybciej się przyzwyczai do tego prochu.
                  Ulotka mnie kompletnie rozbroiła, bo ponoć trzeba brać Bromergon aż do poczęcia no i co Ty na to????????
                  Mam teraz trochę na głowie i nie wiem kiedy pójdę do doktorka z wszystkimi wynikami, no i właśnie teraz nie mogę się iść do szpitala, wiem że to brzmi głupio bo tyle już zniosłam a tak głupio gadam. Mam teraz okazję zarobić po godzinach i odłożyć na ewentualne ICSI muszę uzbierać choć połowę tej sumy, bo nigdy mnie będzie stać na ten zabieg.U nas w Szczecinie to kosztuje jeszcze najtaniej, ale nie wiem jak długo tak będzie bo wieści się rozchodzą i ponoć brakuje już miejsc dla ” ogrodniczek”.
                  Trzymam za Was WSZYSTKIE kciuki i liczę na to, że mi opowiecie jak tam dalej wam idzie, siedzę i jest już bardzo póżno mój mężuś już smacznie chrapie niedługo do was dołączę i opowiem co już zrobiłam, muszę jeszcze odwiedzić doktorka.

                  Badzo Was WSZYSTKIE ściskam gorąco i głowa do góry, damy radę, bo trochę i od nas to zależy jak będzie, więc dziewczyny nie załamujcie się mamy jeszcze szansę na 5 insemi. a jak nie to jest jeszcze ICSI może drogie ale najlepsze. do miłego papapa.

                  ASIEŃKA

                  • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

                    Dziewczyny!
                    Na miłość boską nie rezygnujcie po pierwszej nieudanej inseminacji!!!!
                    Ja się nie poddawałam i walczyłam miesiąc w miesiąc, poczytajcie co napisałam na bajbusie w poscie : “do Romy (i innych starających się)”.
                    Faktycznie było mi ciężko i też miałam już dość, ale walczyłam dalej – do 8 razy sztuka – potem zostaje INV.

                    I wywalczyłam za czwartym razem.! To prawdopodobnie jest średnia dla inseminacji.

                    Trzymam za was ciuki.
                    Bobinka i 22tyg brzusio

                    • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

                      roma kochana, wiesz myślę, że szkoda czasy na kolejnę inseninację jeśli nie miałaś wcześniej robionego HSG.
                      HSG to badanie drożności jajowodów i jeśli byłby niedrożny to kolejna insemi. nie ma sęsu szkoda tylko czsu i Twoich rozczarowań, bo wiem co musisz czuć i choć każda z nas to mówi, że się nie nastawia na pozytywny efekt, to w głębi ducha liczymy na taki właśnie ”cud ”.Dużo na forum już wcześniej o tym mówiłyśmy możesz poczytać ( wrzuć hasło i czytaj, jest tego trochę).
                      Inseminacja, to prosty zabieg, to zaledwie podanie ulepszonego nasienia i nic poza tym.Reszta to już sama natura.
                      Jeśli nawet ulepszone nasienie nie ma dostępu do jajeczka to nie ma cudów i nie będzie.

                      Dobrze by było gdybyś zrobiła HSG w trakcie tego zabiegu może się udrożnić jajowód i kolejny zabiegu insemi. może być tym szczęśliwym CZEGO CI SŁONKO Z CAŁEGO SERDUCHA ŻYCZĘ..

                      Napisz co postanowiłaś mam nadzieję, że nie przemądrzam się, jeśli będziesz miała ochotę pogadać to pisz do mnie.
                      Muszę już kończyć wpadłam ty na chwilkę a jest już bardzo póżno i mój mężuś już śpi, ściskam WAS WSZTSTKIE i do miłego papapapapa.

                      ASIEŃKA

                      • Re: ROMA

                        Roma napisz proszę jak to było u Was z tą ruchliwością plemników – jaka kuracja Wam pomogła?
                        U mojego męża ruch A jest 0% i b.silna aglutynacja – po kuracji antybiotykowej wypleniliśmy większość bakterii ale ruchliwość się nie poprawiła, dopiero po 3 – krotnym odwirowaniu zaczynają chłopaki przeć do przodu (karuzeli im się zachciewa!!).

                        • Re: ROMA

                          Już odpowiadam. Mój miał aglutynację i ruch szybki tylko 10% (norma była od 25%), brał Salfazin (bez recepty), Cataflan, Permikson, Witaminę A+E. Pomogło, bo ruchliwość z 10% skoczyła do 40%. Powodzenia 🙂

                          • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

                            Cześć Asieńko, postanowiłam zrobić II inseminację i jeśli nie wyjdzie to wtedy hsg, a to dlatego, że mój lekarz uważa,że moim problemem jest owulacja a nie jajowody. Kiedyś już byłam w ciąży, a że nie miałam zabiegu po poronieniu uważa,że nie powinny się zrobić zrosty, ale jeśli teraz nie wyjdzie to zrobię hsg, trzymaj się ciepło, Roma

                            • Re: ROMA

                              Jeżeli pamiętasz napisz mi proszę, jak te leki działają i czy Cataflan i Permikson są tylko na receptę. Mój mąż bierze cały zestaw wit., oprócz tego Sadaminę – poprawia ukrwienie, przepływ krwi (nie mam ulotki przy sobie więc nie potrafię tak dokładnie opisać) i nie chciałabym, żeby to w jakiś sposób kolidowało. Ilość jest dobra tylko ten ruch i aglutynacja.
                              Czy Twój mąż miał jakieś dodatkowe badania??
                              Pozdrawiam Iwona

                              • Re: ROMA

                                Cataflan i Permikson są na receptę, wiem,że permikson jest na zlikwidowanie stanu zapalnego w organiźmie, robił b. dużo badań: wszystkie hormony, usg, spermogram, wszystkie możliwe przeciwciała (w spermie i krwi).

                                • Re: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

                                  Roma słonko trzymam mocno kciuki za Ciebie i misję.

                                  Musi się udać i wierzę, że tak będzie wczoraj widziałam boćki i to oznacza,że już tu są, musimy się brać tylko do roboty.

                                  Napisz koniecznie kiedy idziesz do szpitala będę myślami z Tobą i trzymam kciukaski.

                                  ASIEŃKA

                                  • Strasznie się boję…. Od 10 lat staramy się o dziecko. Na początku tego roku postanowiliśmy zgłosić się do kliniki leczenie niepłodności. W połowie roku wyniki męża fatalne. Podjęliśmy decyzję o inseminacji z nasieniem dawcy. Moje badania wszystkie w porządku. Czekam na miesiączkę i od 3 dnia cyklu proszki na pęcherzyk. Leżą na półce i czekają. Jeszcze tydzień i powinnam dostać miesiączki. Boję się jak cholera. A co jeśli znowu się nie uda? Tyle lat czekaliśmy… Nie chce zawieść mojego męża. I tak bardzo przeżył swoje wyniki badań. Bardzo pragniemy dziecka. Nie chcę obciążać się psychicznie i nastawiać na powodzenie IUI ale to jest silniejsze ode mnie. Za którym razem Wam się udało? Po ilu zabiegach jesteście? Staracie się dalej czy invitro?

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: CZY KTOŚ TEZ SIĘ SZYKUJE DO PIERWSZEJ INSEMINACJI?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general