Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

Witajcie! Zastanawia mnie jedna rzecz – bo właściwie nie wiedziałam, że przy porodzie uczestniczy tylko połozna. Wiem, że lekarz nie jest potrzebny cały czas, bo tylko by niepotrzebnie sterczał, ale moja siostra np. mówiła, ze przy jej porodzie była tylko położna i to tylko dlatego była cały czas, bo dostała ” kopertę “, gdyby nie to, to by sama rodziła (? ). Dopiero jak się już Krzyś urodził, to przyszedł lekarz. To dziwne, bo myślałam, ze jednak lekarz zagląda co jakiś czas. Jak to jest? Oświećcie zieloną, upierdliwą koleżankę 😉

18 odpowiedzi na pytanie: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

  1. Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

    u mnie przez pierwszy okres co jakiś czas przychodziła położna i kilka razy sie zjawił lekarz. nie sądzę żeby chciało im się sterczeć przy mnie przez kilkanaście godzin poza tym miałam przy sobie męża i mógł zawolać kogoś w razie czego. w pierwszym okresie właściwie lekarz nie jest potrzebny. Natomiast w drugim okresie, jak już się akcja rozkręca to lekarz przychodzi, u mnie były ze dwie położne dodatkowo, nie wiem dokładnie ile bo byłam zbyt zajęta rodzeniem, żeby je policzyć (żadnej nie maiłam wykupionej) potem lekarz “rodzi z tobą” łożysko i zszywa. Na pewno nikt nie zostawi rodzącej samej na pastwę losu 🙂

    marchewkowa i kubuś (10.05.2005)

    • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

      U mnie byl lekarz, polozne, starzystki a pozniej jak sie okazalo, ze mialam pekniecie III stopnia zlecialo sie pol oddzialu lacznie z anestezjologiem.

      Lekarz przychodzil co jakis czas i zagladal, jak sie ma rozwarcie…i zapisywal cos w karcie, starzystke mialam prawie caly czas przy sobie i naprawde sie ciesze bo bardzo mi pomogla..masowala plecy itd….polozna przyszla na sam koniec odebrac porod ale wiem, ze lekarz byl caly czas obecny. Pomagal urodzic lozysko i szyl… No ale jak sie okazalo musial sciagac anestezjologa i ordynatora bo dupe misieli mi pod narkoza zszywac 🙂

      Pozdrawiam cieplo.

      Monika & Laurcia 21.06.04

      • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

        ale blad koszmarny zrobilam…oczywiscie “STAŻYSTKA” a nie starzystka :>

        Przepraszam 🙂

        Monika & Laurcia 21.06.04

        • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

          U mnie doktorka przyszla na poczatku “skontrolowac” polozna, a potem dopiero przyszla na sam koniec. Parlam z polozna, potem lozysko tez z polozna. Dopiero potem przyszla doktorka mnie szyc. Tak wiec moge smialo powiedziec, ze rodzilam tylko z polozna i z jedna stazystka.

          • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

            Przy obydwu porodach lekarz przyszedł tylko na sam koniec, do oglądania łożyska (razem z położną) i do szycia.

            Kasia i…

            Łukasz i Karolina(07.03.2005)

            • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

              Przy pierwszym porodzie lekarz przyszedł oglądać łożysko i na szycie. Przez cały czas byłam z położną. Przy drugim natomiast, który trwał znaaaaaacznie dłużej lekarz kilkakrotnie pojawiał się, raz badał, a potem ocywiście szycie. Pozdrawiam…

              , Amelki (05.04.2005) i Aniołka (02.09.2001)

              • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                Lekarz musi byc w pobliżu, to on podejmuje decyzję o lekach – środkach uśmierzających ból, to on i tylko on może je zalecić, no i w końcowej fazie zdecydowanie powinien byc obecny.
                U mnie przy porodzie był cały sztab lekarzy – ale miałam cc

                [*]

                • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                  U mnie przez cały czas była przy mnie połozna-kuzynka, lekarz pryszedł na sam koniec do sszycia. Wg kuzynki to położna musi byc przez cały czas aby wrazie co wzywać odpowiednią pomoc no i lekarz szyje tylko pierwiastki, sama jestem ciekawa jak jest w innych szpitalach
                  Ania


                  Mati 13m-cy

                  • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                    Rodzilam 36 godzin, z tego lekarz byl przy mnie zdecydowanie mniej niz godzine w sumie i to glownie dlatego, ze porod tak wolno przebiegal, wiec mnie badali i badali po kolei, na kazdym dyzurze inny (zmieniali sie oczywiscie). Na koncu byla cesarka i tu juz bylo lekarzy nawet 2 😉
                    Polozna nie byla caly czas, ale i tak byla dlugo (jednak ja jej placilam), poza tym byl maz. Nie wyobrazam sobie, jak bym sie czula przez te godziny bez tej poloznej i bez meza. Bylabym sama na sali przez wiele godzin – ale oczywiscie kazdemu odpowiada cos innego, ktos moze woli w samotnosci to przechodzic. Ja nie.

                    Mateuszek (2 lata)

                    • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                      Witaj.
                      Ja lekarza widziałam tylko na obchodach;)
                      Cały poród nadzorowała położna ze swoją asystentką ( faza rozwierania, sam poród oraz badanie łożyska, szycie itp.)
                      Lekarze wzywani byli tylko w przypadku powikłań.

                      Coraz więcej szpitali stosuje takie rozwiązanie, stawiając na bardzo dobrze wyszkolone położne:)

                      Aneta + Kinga (10 l.) i Igorek (20.03.05)

                      • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                        Przy mnie cały czas był mąż, a położna była zawsze “na widoku”. Oprócz momentów gdy brałam prysznic w łazience nie było momentu (rodziłam 27 godzin) żebyśmy zostali na porodówce sami. Lekarz co jakiś czas przychodził i decydował o lekach, a także dochodził, gdy coś się działo. Poród odbierała i szyła mnie położna, ale lekarz stał jej za plecami. Dodatkowo przy porodzie był jeszcze neonatolog – jak się okazało słusznie, bo Aśka urodziła się niedotleniona i trzeba ją było szybko ratować.
                        Pozdrawiam,

                        • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                          U mnie poród odbierała położna,a nie rodziłam sama-tzn.męża nie było,ale na sali rodziła jeszcze jedna dziewczyna. Była więc jedna położna na nas dwie:) Lekarz zaglądał od czasu do czasu ale,że wszystko szło bardzo dobrze to nie pomagał.
                          Przyszedł jeszcze na sam koniec i mnie szył.
                          Ale położna muszę przyznać była rewelacyjna:))Urodziłam w porze obiadu,a jako,że miałam jeszcze 2 godz. leżeć na porodówce to przywiozła mi obiad:))
                          Pozdrawiam:))

                          • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                            Wody mi odeszły o 4.00 rano, wtedy też zaczęły się pierwsze skurcze…praktycznie bezbolesne… A że w szpitalu byłam już od dwóch dni to połozna od razu mnie zbadała i zaleciła prysznic oraz chwilowy odpoczynek. Cała akcja zaczęła się dopiero o 7.00. Od tej godziny towarzyszyła mi położna. Po 30 minutach doszły dwie stażystki i druga położna…dosłownie za chwilkę pojawił się lekarz i taka ekpia dotrwała do samego końca… A rozwiązanie akcji nastąpiło niecałą godzinke później (o 8.35)
                            Dość szybko i bezbolesnie i cały czas w towarzystwie…od 7.00 miałam też męża przy sobie….
                            Szybkiego i lekkiego porodu zyczę

                            Beata i

                            • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                              Przy mnie lekarka byla caly czas, od 8 rano do 13.30, czyli przez caly porod. Byly tez przy mnie stazystki i polozna. Czasem zagladala druga jak nie miala nic do roboty. Moze lekarka byla caly czas bo malemu od czasu do czasu spadalo tetno, ale nie zostawila mnie bez opieki, a i po porodzie tez lyzeczkowala i szyla. Ale krawcowa to by z niej byla idealna, nie mam nawet sladu po cieciu :))

                              Pozdrawiam 🙂
                              PS: Jak sie czujesz Dorotko? Daj znac.

                              Monika, Adaś i

                              • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                                Przy mnie cały czas (prawie 7 godzin) była położna i bardzo bardzo mi pomogła – masowałą plecy, za przeproszeniem trzymała za rączkę i wogóle wspierała mnie bardzo za co jestem jej wdzięczna. A lekarz? Przyszedł na początek mojeg parcia bo Asia była bardzo duża i gdyby lekarz nie naciskał na brzuch to chyba bym jej nie urodziła – wiem bo próbowałąm przeć sama, bez ucisku na brzuch ale nie dałam razy – zresztą bóle miałam już od czwartku rano a urodziłam dopiero w piątek o 18.50 🙂 No i oczywiście lekarz mnie szył.

                                Ewcia i Asieńka

                                • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                                  Witam!
                                  Jak rodzilam pierwszy raz to lekarz przyszedl na ostatni etep porodu (bole parte),caly czas byla polozna.Drugi raz przez caly czas mialam 2 lekarzy,3 polozne a na parcie pojawilo sie jeszcze 2 studentow.
                                  Pozdrawiam
                                  Amik Igor(5lat) i Milosz(2 miesice)

                                  [img]https://lilypie.com/baby1/060411/3/15/1/+1/.png[/img”>

                                  • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                                    Ze mną była przez cały czas położna i mąż. Do momentu, aż urodziła się do połowy główka- wtedy to położna wykonała telefon- wbiegło dwoje ginekologów, pielęgniarka i pediatra i taka obsada została na sam finał, który nastąpił po kilunastu minutach 🙂 Pani doktor została jeszcze, by mnie zszyć i tyle widziałam lekarzy. Podstawa to dobra położna! Nasza była rewelacyjna- ciepła, cierpliwa i przy tym profesjonalna :-)))

                                    Ola & Ala

                                    2.06.2005

                                    • Re: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                                      Lekarz byl na chwile, wlasciwie caly porod odebrala polozna z pielegniarka i mezem 🙂

                                      Buziaczki 🙂

                                      Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Czy lekarz uczestniczy w porodzie?

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general