Czy lekarze to głąby?

Zamieszczam artykuł o lekarzach, dotyczy między innymi i dzieci, nie po to żeby się oburzać(chociaż też można:)), ale żebysmy konsultowały “wyroki zdrowotne” z różnymi, zaufanymi specjalistami.
Niech będzie ten artykuł przestrogą. Ja wiem,że są i dobrzy lekarze, z powołania, niestety są też do bani,a tu niestety to jest tragiczne często w skutkach.
Lekarka pediatra, sama już mi poleca róznych specjalistów, stwierdza, że do innych nie ma sensu iść, już lepiej wcale. Więcej szkody niż pożytku.
Zresztą błedy lekarzy odczuliśmy na własnej skórze.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Czy lekarze to głąby?

  1. Zamieszczone przez morena
    Nie robię dzieciom badań przy każdej chorobie, by dokładnie ustalić, co im jest – po prostu leczę możliwie zachowawczo i czekam, co z tego będzie. Jak nie przechodzi albo jakieś objawy szczególnie mnie niepokoją – wtedy jak najbardziej badania robię.

    I ja działam podobnie, ale mnie trafia jak lekarz w żywe oczy potrafi matce wmówić ZUM u dziecka z wysoką temperaturą, bez choćby badania moczu, dodam, ze dziecko malutkie dzień po szczepieniu “Co wyście matki tak na te temeratury poszczepienne uparły, to nie możliwe- powtarzam Pani to niemożliwe, na 200% dziecko ma ZUM, proszę podac antybiotyk jak najszybciej”
    Rozbraja mnie jak czytam choćby tu na forum jak lekarze przepisują antybiotyk, za antybiotykiem mimo braku efektów, bez jednoznacznych wskazań, bez jakichkolwiek badań…:(

    • Zamieszczone przez ania
      I ja działam podobnie, ale mnie trafia jak lekarz w żywe oczy potrafi matce wmówić ZUM u dziecka z wysoką temperaturą, bez choćby badania moczu, dodam, ze dziecko malutkie dzień po szczepieniu “Co wyście matki tak na te temeratury poszczepienne uparły, to nie możliwe- powtarzam Pani to niemożliwe, na 200% dziecko ma ZUM, proszę podac antybiotyk jak najszybciej”
      Rozbraja mnie jak czytam choćby tu na forum jak lekarze przepisują antybiotyk, za antybiotykiem mimo braku efektów, bez jednoznacznych wskazań, bez jakichkolwiek badań…:(

      nam 3 roznych pediatrow na zmiane wmawialo, ze uporczywy, wielotygodniowy kaszel makarego to… “taka jego uroda”/ “no wie pani, to chyba robaki,ale dzieci tak maja i niech sie pani nie przejmuje”/ przeziebienie.
      zaden lekarz nie zlecil zadnego badania – nawet ten od pasozytow… dostal za to chyba ze 4 czy 5 antybiotykow – wszystkie na sadzie strzalu w ciemno, zaden nie okazal sie skuteczny. kazdy z lekarzy przepisywal diphergan…
      niemal sila wydarlismy skierowanie na rtg – wynik: przewlekle zapalenie pluc…

      • Zamieszczone przez ulaluki

        Mamy mówić o czymś, o czym nie mamy pojęcia?!
        Pogodzenie się z diagnoza a błedy lekarza to zupełnie dwie inne sprawy.
        Ja nie czuję moich czy dziewczyn jako nagonki, po prostu własne doświadczenia opisujemy.

        wg mnie poniekad mowimy o czyms, o czym nie mamy pojecia – konczylas medycyne? ja nie.

        a jaki jest CEL opisywania tych negatywnych doswiadczen?

        co wnosi ten wątek? w czym pomaga?

        chcemy być bardziej zgorzkniali (AniOS niewiele potrzeba, by siegnela idealu;), przerazeni?

        moze popiszmy o przyczynach tego stanu (juz o tym pisalam, ale nikt nie zareagowal, przeciez lepiej napisac, ze lekarze to idioci), o tym gdzie warto sie leczyc itp.

        • Zamieszczone przez k8_77

          a jaki jest CEL opisywania tych negatywnych doswiadczen?

          co wnosi ten wątek? w czym pomaga?

          Zamieszczam artykuł o lekarzach, dotyczy między innymi i dzieci, nie po to żeby się oburzać(chociaż też można:)), ale żebysmy konsultowały “wyroki zdrowotne” z różnymi, zaufanymi specjalistami.
          Niech będzie ten artykuł przestrogą. Ja wiem,że są i dobrzy lekarze, z powołania, niestety są też do bani,a tu niestety to jest tragiczne często w skutkach.

          Myślę, ze niejedna z nas wylała wiele łez z powodu lekceważenia, z powodu mylnie postawionej diagnozy czy z powodu lenistwa lub zaniedbania lakarskiego 🙁
          Co wnosi i w czym pomaga wątek- wg mnie daje do pzremyślenia fakt aby slepo nie ufać pierwszej lepszej diagnozie, sugeruje aby poważne problemy konsultować przynajmniej z dwoma specjalistami bo niestety błędy to nie tylko pojęcie abstrakcyjne – zdarzają się – a skoro chodzi o zdrowie i życie ludzkie to więc trafność diagnozy jest bezcenna

          • Zamieszczone przez k8_77
            wg mnie poniekad mowimy o czyms, o czym nie mamy pojecia – konczylas medycyne? ja nie.

            a jaki jest CEL opisywania tych negatywnych doswiadczen?

            co wnosi ten wątek? w czym pomaga?

            chcemy być bardziej zgorzkniali (AniOS niewiele potrzeba, by siegnela idealu;), przerazeni?

            moze popiszmy o przyczynach tego stanu (juz o tym pisalam, ale nikt nie zareagowal, przeciez lepiej napisac, ze lekarze to idioci), o tym gdzie warto sie leczyc itp.

            Cel określiłam na poczatku. Naprawdę nie chodziło mi o narzekanie.
            Ja jak zaczynałam przygodę z lekarzami, (urodzenie Konrada i dalszy ciąg)ślepo wierzyłam lekarzom, co powiedzieli czyniłam. A często się mylili, tak jak jest w artykule, bezpodstawnie, np zapisują pieluchę ortopedyczną, itp.
            Teraz mając trójkę dzieci, doświadczenie z tatą, chcę powiedzieć, za pomocą tego artykułu mamom, takim jak ja na początku, aby kosnultować się w sprawach ważnych z różnymi specjalistami, szukać najlepszych
            Gdybym miała większą wiedzę o nazwijmy to róznego rodzaju niedociągnięciach lekarzy, być może uniknęlibyśmy błędów

            • Zamieszczone przez ania

              Co wnosi i w czym pomaga wątek- wg mnie daje do pzremyślenia fakt aby slepo nie ufać pierwszej lepszej diagnozie, sugeruje aby poważne problemy konsultować przynajmniej z dwoma specjalistami bo niestety błędy to nie tylko pojęcie abstrakcyjne – zdarzają się – a skoro chodzi o zdrowie i życie ludzkie to więc trafność diagnozy jest bezcenna

              Napisałyśmy niemal to samo, w tym samym czasie;)
              Widzę, że się rozumiemy:)

              • Zamieszczone przez k8_77
                wg mnie poniekad mowimy o czyms, o czym nie mamy pojecia – konczylas medycyne? ja nie.

                a jaki jest CEL opisywania tych negatywnych doswiadczen?

                co wnosi ten wątek? w czym pomaga?

                chcemy być bardziej zgorzkniali (AniOS niewiele potrzeba, by siegnela idealu;), przerazeni?

                moze popiszmy o przyczynach tego stanu (juz o tym pisalam, ale nikt nie zareagowal, przeciez lepiej napisac, ze lekarze to idioci), o tym gdzie warto sie leczyc itp.

                tak przy okazji – gdybys nie zauwazyla do tej pory – pytanie w tytule “czy lekarze to glaby?”; opisywane tu doswiadczenia ze sluzba zdrowia sluza li tylko i wylacznie udwodnieniu /badz tez obaleniu /tezy.
                coz – ja dobrych doswiadczen z lekarzami nie mam, i jak wynika z watku nie tylko ja…
                czy chcemy byc bardziej zgorzkniali? wiesz, jedyne, co tu zauwazylam, to wymiana wlasnych doswiadczen z lekarzami – glabami.
                i jak widac – calkiem ich sporo 😉
                jesli zas tak bardzo cie to razi, to moze zaloz watek o zgola odmiennym wydzwieku, np. “moj lekarz – moim bohaterem”, “moje najlepsze doswiadczenie ze sluzba zdrowia” 😉 – obiecuje, ze moich zgorzknialych wypowiedzi tam nie przeczytasz 🙂

                • Zamieszczone przez AniaOS
                  tak przy okazji – gdybys nie zauwazyla do tej pory – pytanie w tytule “czy lekarze to glaby?”; opisywane tu doswiadczenia ze sluzba zdrowia sluza li tylko i wylacznie udwodnieniu /badz tez obaleniu /tezy.
                  coz – ja dobrych doswiadczen z lekarzami nie mam, i jak wynika z watku nie tylko ja…
                  czy chcemy byc bardziej zgorzkniali? wiesz, jedyne, co tu zauwazylam, to wymiana wlasnych doswiadczen z lekarzami – glabami.
                  i jak widac – calkiem ich sporo 😉
                  jesli zas tak bardzo cie to razi, to moze zaloz watek o zgola odmiennym wydzwieku, np. “moj lekarz – moim bohaterem”, “moje najlepsze doswiadczenie ze sluzba zdrowia” 😉 – obiecuje, ze moich zgorzknialych wypowiedzi tam nie przeczytasz 🙂

                  jezeli pomaga Ci “wymiana wlasnych doswiadczen z lekarzami – glabami” – to rozumiem. kazdy ma jakies sposoby na zycie.

                  był juz watek o dobrych lekarzach. i wpisalam sie tam.

                  • Zamieszczone przez ania
                    Myślę, ze niejedna z nas wylała wiele łez z powodu lekceważenia, z powodu mylnie postawionej diagnozy czy z powodu lenistwa lub zaniedbania lakarskiego 🙁
                    Co wnosi i w czym pomaga wątek- wg mnie daje do pzremyślenia fakt aby slepo nie ufać pierwszej lepszej diagnozie, sugeruje aby poważne problemy konsultować przynajmniej z dwoma specjalistami bo niestety błędy to nie tylko pojęcie abstrakcyjne – zdarzają się – a skoro chodzi o zdrowie i życie ludzkie to więc trafność diagnozy jest bezcenna

                    Aniu, ja również lałam te łzy (przypomnij sobie choćby moje jazdy z Majką). I celem moich wypowiedzi nie jest udowadnianie, ze nie ma nieomylnych lekarzy. I że sami – cytując – swiatli bohaterowie – sa w sluzbie zdrowia.
                    Szczytny cel tego watku jakos mnie nie przekonuje. i mierzi mnie krytykanctwo. tyle.

                    • Zamieszczone przez k8_77

                      był juz watek o dobrych lekarzach. i wpisalam sie tam.

                      Ja wpisałam tam mojego lekarza, sama siebie nie mam odwagi

                      • Zamieszczone przez ania
                        Ja wpisałam tam mojego lekarza, sama siebie nie mam odwagi

                        :D:D:D

                        • Zamieszczone przez ania
                          Ja wpisałam tam mojego lekarza, sama siebie nie mam odwagi

                          • Zamieszczone przez ania
                            Ja wpisałam tam mojego lekarza, sama siebie nie mam odwagi

                            Ania, Ty wpiszesz mnie, a ja Ciebie i będzie jak w służbie zdrowia 😉

                            • Zamieszczone przez ulaluki
                              Zamieszczam artykuł o lekarzach, dotyczy między innymi i dzieci, nie po to żeby się oburzać(chociaż też można:)), ale żebysmy konsultowały “wyroki zdrowotne” z różnymi, zaufanymi specjalistami.
                              Niech będzie ten artykuł przestrogą. Ja wiem,że są i dobrzy lekarze, z powołania, niestety są też do bani,a tu niestety to jest tragiczne często w skutkach.
                              Lekarka pediatra, sama już mi poleca róznych specjalistów, stwierdza, że do innych nie ma sensu iść, już lepiej wcale. Więcej szkody niż pożytku.
                              Zresztą błedy lekarzy odczuliśmy na własnej skórze.

                              Wczoraj na delegacji spiłam się z kolegą, który ma dzieci w podobnym wieku – i jakoś tak w pewnym momencie “naturalnie” 😉 opowiedzieliśmy sobie historię swoich ciąż…
                              Otóz jego żona jako nastolatka na coś tam sie leczyła i gin powiedział jej, że może być bezpłodna. Wobec tego jak po kilku miesiącach starania o dziecko im nie wychodziło od razu podreptała do Novum. No i tam się leczyła, dostawała leki… Kiedyś jej lekarz prowadzący zachorował i przyjęła ją inna lekarka i jak zobaczyła kartę, to się za głowę złapała – okazało się, że dostawała leki na podwyższenie prolaktyny – mogła sie tak starać całe lata… Po odstawieniu leków po kilku cyklach naturalnie w ciążę zaszła.
                              Swoją drogą ciekawe dokąd by ten lekarz ich doprowadził w tym leczeniu – to juz nie był błąd tylko celowe działanie :(…

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Czy lekarze to głąby?

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general