Pewnie będę przynudzać, ale mam pewne wątpliwości i muszę się Was poradzić…
Bo właściwie dzisiaj zaczęłam sie zastanawiać czy ja przypadkiem zbyt wcześnie się nie cieszę. Bo przecież w 18 dc brałam Pregnyl, test zrobiłam w 30dc no i czy czasem te dwie piękne krechy nie są wynikiem właśnie Pregnylu….Z drugiej strony dzisiaj 38 dc a @ dalej nie ma…. No a jeszcze na dodatek objawów innych brak…i tak sobie siedze i rozmyślam, chyba muszę wziąśc się do pracy żeby jakoś wytrwać do poniedziałku…
Ale co Wy o tym sądzicie
Perełka
3 odpowiedzi na pytanie: Czy mogę sie cieszyć?
Re: Czy mogę sie cieszyć?
witam pregnylu nigdy nie stosowalam wiec nie mam pojecia ile sie utrzymuje w organizmie, ale mam nadzieje ze to nie lek tylko pierkna i zdrowa fasolka:)
Re: Czy mogę sie cieszyć?
No tak. Ja też brałam pregnyl na pęknięcie i to 2 sztuki i dlatego nie robiłam testu sikanego tylko poszłam zrobić betę. Tu nie można się pomylić.
Idź koniecznie zrób test z krwi. Będziesz też spokojniejsza jak się dowiesz czy dobrze przyrasta
No i mam nadzieję że ten test nie kłamał bo ja już się przyzwyczaiłam do myśli że my obie wylądujemy na liście wrześniowej
rrenya
Re: Czy mogę sie cieszyć?
Dziękuję Reniu, chyba masz rację…musze iść jeszcze na badanko z krwi.
Poszukałam na bocianie informacji i znalazłam odpowiedź eksperta, że pregnyl działa tylko przez 10dni od podania, ja zrobiłam test 13 dno po więc…może jednak zapiszemy się razem na wrzesień:)
pozdrawiam gorąco Ciebie i fasoleczkę
Perełka
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy mogę sie cieszyć?