Czy możecie płakać?

Dawniej jak byłam zła i się wypłakałam to przechodziło mi od razu….. A teraz…zauważyłam…że nie mogę płakać….. Nawet jak mi jest smutno……łzy lecą, ale nie płaczę tak naprawdę….chodzi mi o to, że po takim “płaczu” wcale emocje nie opadają…..dziwne……

Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

18 odpowiedzi na pytanie: Czy możecie płakać?

  1. joannamaria1973 Dodane ponad rok temu,

    Re: Czy możecie płakać?

    ja bym chyba mogła ale muszę robić dobrą minę do złej gry bo nie chce żeby mój Pati widział jak się smucę. Mógłby się zmartwić.

    ASIA mama małego Patryczka

    • Re: Czy możecie płakać?

      Ja w zasadzie na razie nie mam powodu, więc nie wiem, ale chyba potrafię… miesiąc po porodzie często wyłam i mi pomagało… potem czułam straszną ulgę i byłam wyzuta z wszelkich złych uczuć.

      A może to blokada, bo nie jesteś zupełnie sama, albo może martwisz się, żeby synek Cię takiej nie oglądał.

      Joanna mama Julci-śmieszki (ur. 8.08.2002r.)

      • Re: Czy możecie płakać?

        Ja też nie płaczę…chodzę cały czas usmiechnięta….i to nie poza…tylko tak się zmieniłam….cieszę się z wszystkiego co mam…….

        Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

        • Re: Czy możecie płakać?

          Ja też nie mam powodu…. Ale kilka razy tak się zdarzyło, że chciałam się wyryczeć z żalu (oj, jaka jestem biedna chlip, chlip….. Niewyspana…..chlip,chlip,chlip….gruba….chlip,chlip,chlip….brzydka…chlip,chlip,chlip…..hi,hi,hi ) i nic….po prostu nic……

          Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

          • Re: Czy możecie płakać?

            Hi hi hi, też by mi się przydało… jak przymierzyłam wczoraj swój dwuczęściowy kostium sprzed ciąży… cycki wypadały ze stanika, brzuch – niby płaski, ale jakiś taki dziwny, uda… nie to co kiedyś…. a na pupie – rostępy (skąd one się tam wzięły?).
            A ja nie wierzę, że jesteś gruba i brzydka, a na odrosty jest lekarstwo – idź do fryzjera i od razu Ci się humor poprawi :).
            Moja córeczka też jest Julia i jest cudna, więc Ty chyba też masz to COŚ w sobie?
            Wiesz, kiedy my się wyśpimy??? w grobie hi hi hi :).

            Joanna mama Julci-śmieszki (ur. 8.08.2002r.)

            • Re: Czy możecie płakać?

              oj, ja teraz mogę 🙂
              i to na zawołanie;-)

              taka płaczka żydowska się ze mnie pod koniec ciązy zrobiła;
              mąż chce mnie na pogrzeby wynajmować 🙂

              Pozdrawiam

              Ewa i synuś
              termin 2.12.2002

              • Re: Czy możecie płakać?

                nigdy płakanie nie przynosiło mi ulgi…. nawet pogarszało sytuację bo rozczulałam się nad sobą……

                Pozdrowienia
                zdesperowana smoki i wyjący Dawidek
                (2 miesiące i 1/2!)

                • Re: Czy możecie płakać?

                  kurcze mam dokladnie to samo…wzruszam sie wszystkim jak nigdy,i wtedy rycze az sie nieraz uspokoic nie moge.Ostatnio jednak mialam jakis kryzys i mialam taka potrzebe wyryczenia sie (mi to tez zawsze pomagalo) a tu nic -guzik, zero lez,tylko wscieklosc,bym mogla to bym sie wykrzyczala,ale jak??Co do usmiechu-chocbym nie wiem jak byla zla,kiedy podchodze do Jaska mam usmiech od ucha do ucha-on owdziecz sie tym samym,jeste wtedy cudnie:)

                  Pozdrawiam
                  Dagmara

                  • Re: Czy możecie płakać?

                    a ja właśnie mam ochote się nad sobą poużalać i porozczulać…strasznie chorowałam i nawet nie mam czasu dojść do siebie bo teraz chory jest mąz i wszystko na mojej głowie a ja się czuje słaba… zamierzam sobie solidnie popłakać, nie wiem co z tego wyjdzie, bo mam z tym ostatnio takie same problemy jak Pluto

                    Gaba mama Maryśki (02.08.02)

                    • Re: Czy możecie płakać?

                      OOooooooo w grobie to na pewno się wyśpimy….za wszystkie czasy…..hi,hi,hi…….

                      Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

                      • Re: Czy możecie płakać?

                        Ewcia, pod koniec ciąży ja te mogłam…..tylko teraz po porodzie się zablokowałam hi,hi,hi……

                        A z tym wynajmowaniem na pogrzeby to super sprawa….może nawet do filmu wojennego byś się nadała?

                        Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

                        • Re: Czy możecie płakać?

                          a jaki może być z tego zarobek 🙂

                          Pozdrawiam

                          Ewa i synuś
                          termin 2.12.2002

                          • Re: Czy możecie płakać?

                            Julka, jak czuje sie Karolek? Ma juz dluzsze przerwy miedzy budzeniami? mam nadzieje, ze chociaz w dzien sie wyspisz kiedy nainia jest u Ciebie z karolkiem. Sprobuj tak, dziala.Gdy nie przespie sie w dzien, wnocy nie wiem jak sie nazywam:(

                            – Anetka i ząbkujący Adaś

                            • Re: Czy możecie płakać?

                              Dalej sie budzi co godzine, albo czesciej…….mam nadzieje, ze to zabki i Mu przejdzie… A niania znowu chora……zaczyna mnie wkurzac…..chyba poszukam innej…….ciekawe co bedzie jak pojde do pracy……. Ale za to mezulek mi pomaga…….

                              Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

                              • Re: Czy możecie płakać?

                                Julka, pisalam juz gdzies, cierpliwosci:) staraj sie spac z Karolkiem wtedy kiedy on spi. Ja tak robilam i nadal robie. Adas ma juz 2 zabki, ale nadal sei przebudza. Z tym, ze juz nie tak czesto. Moge sobie pozwolic po 24-ej na max 3 godziny ciaglego snu. Probowalam z mascia, al enic nie pomagalo. Sprobuj tej drugiej, o ktorej pisala juz Czarna. Jeszcze troszke, musimy pocierpiec, tylko szkoda tych bobaskow:( Aha, i ciesze sie, ze maz Ci pomaga:) Zawsze to cos:)

                                – Anetka i ząbkujący Adaś

                                • Re: Czy możecie płakać?

                                  No, mąż się zmienił nie do poznania…..ciekawe na ile???Hi,hi,hi…A ja chyba w końcu wybiorę się na bankiecik, bo znowu przysłali mi zaproszenie…. A w styczniu wracam do pracy….warto się pokazać po prawie półrocznej przerwie…..hi,hi,hi….tylko bankiet zaczyna się o 17.30… No i co z kąpielą…..???Mąż Go sam nie wykąpie….

                                  Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka

                                  • Re: Czy możecie płakać?

                                    Jak jeden dzień kąpieli nie będzie to świat się nie zawali…
                                    IDZ IDZ……

                                    Pozdrowienia
                                    zdesperowana smoki i wyjący Dawidek
                                    (2 miesiące i 1/2!)

                                    • Re: Czy możecie płakać?

                                      Na bankiecik idź, a małego możesz wykąpać wcześniej :).

                                      Joanna mama Julci-śmieszki (ur. 8.08.2002r.)

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Czy możecie płakać?

                                      Dodaj komentarz

                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo