Czy można od samego początku wprowadzania pokarmów gotować zupke?

Za niedługo zamierzam wprowadzic obiadki dla mojej córeczki, czy moge od razu zaczącpodawac jej obiadki własnej roboty, te ze słoiczków są bezsmakowe, natomiast ja bym zrobiła delikatnie przyprawionązupke, mysle zeby jej lepiej smakowała. U mnie tez jest kwestia finansowa, samemu robione obiadki są tansze.
Co o tym myslicie?

12 odpowiedzi na pytanie: Czy można od samego początku wprowadzania pokarmów gotować zupke?

  1. Zamieszczone przez mloda
    Za niedługo zamierzam wprowadzic obiadki dla mojej córeczki, czy moge od razu zaczącpodawac jej obiadki własnej roboty, te ze słoiczków są bezsmakowe, natomiast ja bym zrobiła delikatnie przyprawionązupke, mysle zeby jej lepiej smakowała. U mnie tez jest kwestia finansowa, samemu robione obiadki są tansze.
    Co o tym myslicie?

    Pewnie, że możesz od początku sama gotować, nie ma potrzeby żywienia słoiczkowego, jednak chyba nie najlepszym pomysłem jest zaczynać rozszerzać dietę zupką wieloskładnikową i przyprawioną – na takie przyjdzie czas.
    Podawaj kilka dni samego np.ziemniaczka, potem przez kolejne dni samo drugie warzywko np. marchewka, dynia czy co tam wybierzesz. Dopiero jak przyzwyczaisz dziecko do dwóch składników osobno, nie będzie sensacji żołądkowych, reakcji alergicznych spróbuj połączyć dwa składniki itd
    Powodzenia

    • ja nie kupowałam słoiczków… no chyba że do kogoś szłam i nie zabrałam papki własnej roboty… ale w sumie to moja Zu moze dwa razy w życiu jadła słoiczkowe żarełko, Tymek trochę więcej ale żeby moje dziecki się tym żywiły by byc najedzone co to to nie…. uwazam że lepiej jest samemu gotować, bo w sumie w tych słoikach to pomielone i niby ma być wszystko takie prima sort ale kto ich tam wie…. no i w sumie cene maja kosmiczną, jak to przełozyć w skali miesiąca to strasznie się przepłaca….

      Pozdrówki 🙂

      • Zamieszczone przez SuperBasiek
        ja nie kupowałam słoiczków… no chyba że do kogoś szłam i nie zabrałam papki własnej roboty… ale w sumie to moja Zu moze dwa razy w życiu jadła słoiczkowe żarełko, Tymek trochę więcej ale żeby moje dziecki się tym żywiły by byc najedzone co to to nie…. uwazam że lepiej jest samemu gotować, bo w sumie w tych słoikach to pomielone i niby ma być wszystko takie prima sort ale kto ich tam wie…. no i w sumie cene maja kosmiczną, jak to przełozyć w skali miesiąca to strasznie się przepłaca….

        Pozdrówki 🙂

        A mozesz napisać jak taka pierwszą zupke zrobiłaś? Na maśle, oleju? Ugotowałaś marchewke samą czy całą włoszczyzne, apóźniej zmieliłaś marchewke z wywarem? Czy soliłąś tą zupke?

        • Zamieszczone przez mloda
          Za niedługo zamierzam wprowadzic obiadki dla mojej córeczki, czy moge od razu zaczącpodawac jej obiadki własnej roboty, te ze słoiczków są bezsmakowe, natomiast ja bym zrobiła delikatnie przyprawionązupke, mysle zeby jej lepiej smakowała. U mnie tez jest kwestia finansowa, samemu robione obiadki są tansze.
          Co o tym myslicie?

          Sama gotowałam zupki moim maluchom, ale tak jak Ci aniast radzi, po jednym składniku wprowadzaj, potem łącz. Mięsko gotujemy osobno i miksujemy z zupką. Ale najpierw same warzywka… z masełkiem lub oliwą z oliwek.

          CO do przyprawiania… nie przyprawiałam solą bardzo długo, dzięki temu oboje z mężem ograniczyliśmy sól. Wolę użyć ziół do smaku…

          Kwestia czy doprawione czy nie to nasze nawyki- lepiej jest nie przyzwyczajać malucha do dużej ilości soli

          • wydaje mi sie, ze spokojnie mozesz zaczynac od zupki, choc z drugiej strony, gdyby nagle okazalo sie, ze masz dziecko alergizujace, latwiej zdecydowac, ktory skladnik jej nie pasuje wprowadzajac je pojedynczo

            zaczelam moim chlopakom podawac zupki z oliwa z oliwek
            najpierw marchew z pietruszka i oliwa, potem dodalam ziemniaka, potem bulwe kopru (takiego jak na herbatki koperkowe, wiec ladnie regulowalo im trawienie) i stopniowo mieso

            pamietam takie poczatkowe zestawy:

            ziemniak + szpinak (z mlekiem w proszku)
            ziemniak + marchew + swiezy koper lub pietruszka
            marchew + dynia (przyprawione gozdzkiem i ociupunka cukru)
            ziemniak + buraczki (chyba najwiekszy hit az do czasu miesa z jablkiem)
            swiezy zielony groszek utarty na puree z pietruszka

            przyprawialam ziolami glownie, sola i brazowym cukrem w minimalnych ilosciach

            sloikowych tez uzywalam, ale odkad posmakowaly domowego jedzenia, naprawde nie chcialy niczego innego

            • gotowałam sama obiadki. nie dodawałam soli (i sama się dzięki temu odzwyczaiłam od soli).
              często gotowałam na zapas i mroziłam. Oddzielnie “bazę” (ziemniak, marchew) i oddzielnie buraczki, kalarepkę, mięso czy co tam akurat podleciało. Mroziłam w jednorazowych porcjach i potem łączyłam w zależności od fantazji. Duża oszczędność czasu, a Kuba nie jadł przez cały tydzień codziennie takiej samej zupki.

              • jasne, że możesz gotować sama. to się chwali 😉
                tylko to solenie nie bardzo mi się podoba, ja nie solę i niesoliłam baaardzo długo, szybko przyzwyczajamy się do intensywnych smaków, potem trudno zrobić krok do tyłu 😉

                zaczęłabym od marchwi z ziemniakiem, to wg mnie podstawa i najlepsze na początek, nie polecam wieloskładnikowej zupy w pierwszych dniach.
                do tego możesz dodać:
                masło
                oliwę
                żółtko
                kleik ryżowy
                kaszkę manną (bardzo małą ilość, bo zupa dębieje)
                i kolejno różne warzywa, jakie tam masz

                ja robię bazę, a do niej dodaję jeden element z tej wyliczanki wyżej.
                ze słoiczków Stesia je dynię, bo nie ma jeszcze świeżej.

                • Zamieszczone przez kantalupa

                  najpierw marchew z pietruszka i oliwa, potem dodalam ziemniaka, potem bulwe kopru (takiego jak na herbatki koperkowe, wiec ladnie regulowalo im trawienie) i stopniowo mieso

                  co to ta bulwa kopru? gdzie to dostać i co z tym zrobić?

                  • oczywiscie ze mozesz gotowac a nawet lepiej jak sobie dziecko przyzwyczaisz..

                    ja dawalam sloiki i myslalam ze zbankrutuje bo nie chcial potem jesc gotowanego

                    w koncu sie udalo na wiosne jak doszly świezy koper, cebulka, natka i ziola i zupa stała sie aromatyczna

                    zacznij od jedego skladnika a potem zwiekszaj i unikaj w miare selera na poczatku bo on najbardziej uczula;)

                    • jak najbardziej gotuj!

                      Tak jak wszystkie Mamy radzące CI ja też radzę GOTUJ!
                      Mam dwóch synków i od początku jak tylko można było gotowałam i to wszystko razem tzn. wstawialam jakiegoś kurczaka (nóżka, skrzydełko czy pierś) i lekko soliłam. Jak sie już podgotowało to wrzucałam marchewkę, ziemniaczka, potem doszła pietruszka, kalafior, itd. Potem zasypywałam jeszcze ryżem czy kaszą kukurydzianą. Na końcu do miksowania dodawałam masełka i Maluchy zjadały bez problemu. Młodszy ma teraz prawie 10 miesiecy i zupki zjada chętnie.
                      Warto gotować, bo to oszczędności wielkie.
                      Pozdrawiam.

                      • Zamieszczone przez mloda
                        Za niedługo zamierzam wprowadzic obiadki dla mojej córeczki, czy moge od razu zaczącpodawac jej obiadki własnej roboty, te ze słoiczków są bezsmakowe, natomiast ja bym zrobiła delikatnie przyprawionązupke, mysle zeby jej lepiej smakowała. U mnie tez jest kwestia finansowa, samemu robione obiadki są tansze.
                        Co o tym myslicie?

                        Dziewczyny, kiedyś ktoś podawał link do “książki kucharskiej” dla niemowląt – tam było ładnie napisane jakie zupki i deserki kiedy i jak je najlepiej przygotować. Może ktoś ma i podlinkuje (myślę, że to by bardzo pomogło) bo ja niestety posiałam…

                        • Zamieszczone przez kurczak
                          Dziewczyny, kiedyś ktoś podawał link do “książki kucharskiej” dla niemowląt – tam było ładnie napisane jakie zupki i deserki kiedy i jak je najlepiej przygotować. Może ktoś ma i podlinkuje (myślę, że to by bardzo pomogło) bo ja niestety posiałam…

                          Ja na twardzielu posiadam babycook-książka kucharska dla najmłodszych, jeśli ktos jest zainteresowany moge przesłać

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy można od samego początku wprowadzania pokarmów gotować zupke?

                          Dodaj komentarz

                          Co na prezent dla 12-latki?

                          Może macie jakieś pomysły na niedrogi prezent dla 12-letniej dziewczynki? Ja nawet nie wiem, czy takie dzieci się jeszcze bawią zabawkami, czy już w grę wchodzą tylko ubrania jako prezent....

                          Czytaj dalej →

                          Kupka po bananie

                          pytam bo nic nie znalazlam w archiwum. Jakie kupki maja wasze dzieci po bananie?, bo ja znalazlam po nich pelno cienkich czarnych nitek – i teraz pytanie czy to inwazja...

                          Czytaj dalej →

                          Wieczorne mdłości w ciąży

                          Oj tak tak. Bez wątpienia to nasz mały Misio tak nabroił. Ja – która nigdy przenigdy nie miałam kłopotów “żoładkowych” wczoraj po normalnej kolacji (to co zawsze) doznałam taaaaakieeeeego uczucia...

                          Czytaj dalej →

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general