Witam
Mój synek miał kiedyś czerwone krostki wokół ust ale zniknąły równie szybko jak sie pojawiły a od tygodnia znowu i to bardzo dużo.
Zrobiło się z tego na brodzie takie skupisko że sie zaczynam bać.
Myje go po każdym jedzeniu i smaruje delikatnie kremem z vit A.
Ale zupelnie nie widać poprawy a się zaostrza.
Szukałam czegoś ale najcześciej jest napisane że nic nie pomaga.
Co mogę zrobić?
Dzisiaj w aptece tez nic nie dostałam – Pani nie miała pomysłu a do Pediatry nie mogłam się w piątek dodzwonić.
2 odpowiedzi na pytanie: Czy naprawde nic nie ma na czerwone krostki wokół ust?
Jeśli oblizuje czy pociera zębami wargi i skórę wokół to chyba niewiele zrobisz Albo jeśli łapkami “pracuje” wciąż przy buzi.
To jest do wyleczenia, ale warunek – nie dotykać, suszyć i smarować.
Cały czas coś kładzie do buzi ale nie było z tym problemu a teraz jest.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy naprawde nic nie ma na czerwone krostki wokół ust?