czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

praktycznie od samego poczatku mialam z Gosia problemy jesli chodzi o usypianie. przez pierwsze 3 a moze 4 miesiace zycia usypiala tylko przy cycu… Nie przeszkadzalo mi to, byla malutka i nie staralam sie tego zmienic. jednak od jakis 2 miesiecy nie chciala juz zasypiac przy cycu ale po najedzeniu sie zaczynala strasznie marudzic i wrzeszczec (mowie o sytuacji kiedy byla zmeczona i chciala spac)…musialam tulic, pocieszac….znalazlam sposob…usypialam ja w wozeczku jezdzac nim…moze sposob i nie najlepszy ale skutkowal. kupilam sobie nawet slawna ksiazke o usypianiu i przymierzalam sie do jakis zmian w usypianiu jesli Gosia skonczy 6 miesiacy….moja coreczka jednak zrobila mi niespodzianke i dokladnie dzis jest 7 wieczor kiedy po kapieli i kolacji odkladam ja do lozeczka (nie buntuje sie), mowie jej dobranoc (nie buntuje sie), caluje w czolko (usmiecha sie) i wychodze z pokoju…po 10 minutach spi:)
odkrylam to przez przypadek…7 dni temu po nakarmieniu odlozylam ja do lozeczka bo strasznie chcialo mi sie siusiu i o dziwo nie slyszalam wrzaskow….po wyjsciu z kibelka nadal cisza wiec obserwowalam ja z ukrycia…poprzekrecala sie na jeden boczek, na drugi, pomachala lapkami i nozkami i po paru minutach zasnela:)) tak robi juz od tygodnia a ja jestem dumna ze sama sie nauczyla tej trudnej sztuki – USYPIANIA!!
czy juz moge sie chwalic czy jeszcze za wczesnie?

8 odpowiedzi na pytanie: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

  1. Re: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

    ja bym się pewnie chwaliła już po 3 dniach!!!!! Nie wytrzymałabym tygodnia 🙂 Gratulacje, pewnie już tak zostanie skoro cały tydzień taka praktyka się sprawdza!
    Ja tymczasem dalej noszę, tulę i podśpiewuję….czasami jak Kubek ma dobry humor to udaje się w specerówce uśpić…

    ,

    • Re: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

      mam nadzieje ze tak juz zostanie:) teraz jeszcze nauka zasypiania w dzien (bo to jest odrebny temat).
      a Kuba napewno tez sie nauczy skoro i moja buntowniczka zalapala ze zasyp0ianie to nic straszniego:)
      chociaz skarzysz sie ze Kuba to najmniej grzeczne dziecko wsrod grudniowych bobaskow… No ale chyba nie jest az tak zle?:)
      na zdjeciu wyglada na aniolka:)
      pozdroofki.

      • Re: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

        pozazdrościc sukcesu!! Ja też tak kce!!!! choć u nas tez nie jest żle usypia w bujadełku ukaładam go na boku smoczek pieluszka i do 15 min bujania chrapie sobie za 10 min przenosze do łózeczka.
        gratuluje to sukces!!!


        Aga&Jaś 5.12.2003

        • Re: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

          Mama Aga, synek Jaś – coś mi to przypomina;)))) pozdrawiamy:)

          Aba+Jaś 7m+
          8.02.05

          • Re: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

            fajne doświadczenia. ja juz sie przyzwycziłam bo on mi od dawna tak zasypia. czasem sobie lezymy w łózku (jak nocuje u rodziców) on sobie patrzy podnosząc łepek i sie usmiecha. a po chwili kładzie główke i zasypia. tez na początku sie dziwiłam. ostatnio czasem marudzi. w dzien nie chce spac i ze zmeczenia płacze. ale na noc zasypia bez trudu juz od 3 miesiecy.

            Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003

            • Re: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

              GRATULACJE! Moja Olka nadal zasypia przy cycu ale mój problem jest taki, że po włoązeniu jej do łóżeczka ona się wybudza i płacze. Więc zabieram ją do mojego łóżka i ona natychmiast zasypia. I tak w kółko. Co robić??? mam nadzieję, że też sama nauczy się zasypiania, bo już kilka razy jej się to udało, ale nie tak jak u Ciebie, z powtarzalnością;)). Pozdrawiam

              Bercia i Ola 05.12.2003

              • Re: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

                Gosia do pewnego momentu tez zasypiala przy cycu…i nawet mi to nie przeszkadzalo, ale faktem jest ze odlozona do lozeczka sie nie budzila. ale od jakis 3 miesiacy powoli usypianie jej stalo sie dla mnie koszmarem bo po probujac jej dac cyca na zasniecia jak byla padnieta jeszcze bardziej ja denerwowalo.
                trzymam kciuki zeby i Twoja Ola sama dorosla do samodzielnego zasypiania… Nam narazie sie to udaje tylko wieczorem jak idzie juz spac na noc, w dzien nadal woze wozkiem i spiewam, lulam itp….

                • Re: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

                  Bożeeeeeeee, jak ja Ci zazdroszczę, a ja dzisiaj wstawałam 7 razy w nocy. Też kupiłam sławną książkę i nie mam kiedy jej przeczytać, bo młody jest tak absorbujący, nawet na forum rzadko siedze…

                  Gunka i 15.12.03

                  Znasz odpowiedź na pytanie: czy nie za wczesnie mówie o sukcesie?

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general