Przepraszam że tak pesymistycznie ale…
jestem w 21 tyg pierwszej ciąży i się boję…
Boję się że umrę przy porodzie mimo tego ze nie mam ku temu zadnych podstaw, jestem zdrowa, dzidziuś tez a w rodzine nie było żadnych przypadków tego typu. Czy jest to normalne czy to moja głupia fanaberia, której mój mąż nienawidzi.Jak WY czułyście się przed porodem i jak onim myślałyście??
marmolada i….. (1-3,01,2004)
6 odpowiedzi na pytanie: Czy obawa przed śmiercią w czasie porodu jest norm
Re: Czy obawa przed śmiercią w czasie porodu jest norm
przed porodem myslam o tym kiedy urodze (coby nie po terminie) i jak to bedzie (bol, czas)
Agniesie urodzilam w 37 tyg wiec tak bylam zaskoczona ze to juz ze nie myslam o niczym, tylko strasznei sie balam, tak bardzo sie balam – pamietam ze trzeslam sie jak galareta, nie moglam miedzy skurczami opanowac dygotania nog – do dzis nie wiem dlaczego i czego sie tak bardzo balam — mysle ze takie nasze dziwne reakcje, obawy to jednak norma
Aneta (17.01.04)+Agniesia (ur 7.07.02)
Re: Czy obawa przed śmiercią w czasie porodu jest norm
W ciązy jest tyle obaw…Wszystkie normalne!!!! Ja jestem w 21 (też!) tygodniu 2 ciązy i też się boję mnóstwa rzeczy, a to czy dzidziuś będzie zdrowy, czy nie zacznę rodzić wczesniej,czy nie pęknie mi macica jakby co – zanim dojade do szpitala ( bo muszę mieć cc) itd…Wcale nie mniej się boję niż za pierwszy razem ;-). A ostatnio się martwiłam co będzie jakbym umarła a dzieci będą malutkie. Tak że wszystko w normie, to tylko hormony… Najważniejsze to nie dać się zdołować tym strachom !!!!
Dorka, Asia i grudniowy dzidziuś.
Re: Czy obawa przed śmiercią w czasie porodu jest norm
To normalne, ze matka ma obawy.
Przede wszystkim skoncentruj sie na mysli o dziecku. Mysl optymistycznie. Jak urodzisz, to na pewno wszystkie Twoje mysli beda o malenstwie, nie bedziesz miala czasu myslec o niczym innym.
Ja w trakcie porodu myslalam, ze nie wytrzymam i umre. Rodzilam bez znieczulenia i to moze dlatego.
Re: Czy obawa przed śmiercią w czasie porodu jest norm
Każda obawa dot. porodu jest normalna, ale to nie znaczy, że wolno jej ulegać. Powinnaś się cieszyć, że jesteś zdrowa, i dzidzia też, przecież to znaczy, że prawdopodobieństwo tego, że coś się stanie jest jakieś gigantycznie małe. Ja np. rodziłam naturalnie z dużą wadą wzroku i naprawdę mogłam się obawiać, że coś się stanie z moimi oczami, a szczerze mówiąc podczas porodu kompletnie o tym zapomniałam ;-))
Pomyśl o tych wszystkich biednych dziewczynach, które mają powody do obaw i codziennie dziękuj Panu Bogu (albo losowi jak wolisz), że dla Ciebie jest taki łaskawy. Ja tak robiłam.
Całujemy, pomyślnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania!
Marta i Marysia “urodzona 4 lipca”
Re: Czy obawa przed śmiercią w czasie porodu jest norm
ja tez miałam takie mysli i brałam tą ewentualność pod uwage…i i nawet wydałam memu mezowi dyspozycje na wypadek mojej smierci…i nie wydaje mi sie to nienormalne w koncu jest to sytuacja zagrozenia kazda ksiazka medyczna to podkresla….., chodzi o zwykłą świadomość “ryzyka zawodowego” tak jak ochroniarza czy policjanta……pewne działania wiaza sie z ryzykiem i juz, choc dzisiejsza medycyna na pewno znacznie to ryzyko obniza niemal do zera
zaba mama kasi 2 m-ce
Re: Czy obawa przed śmiercią w czasie porodu jest norm
Jak podają książki, takei myśli nachodzą kobietę jak ma rozwarcie 8 cm, bo jest wtedy taka zmęczona, że ma wszystkeigo dosyć. Osobiście też jużnie miałąm nawet sił aby oddychać, a tu trzeba było, aby maluch był dotleniony. Po mnie rodziła dziewczyna, która pod koniec krzyczała, że umiera, ale lekarz zaczął się śmiać i mówić ” napwno pani nie umiera”. Jak wiec widzisz nie ma co się bać, tyle kobiet przeżyło przed Tobą i przeżyje po Tobie, więc nie masz czego się obawiać, nie Ty pierwsza i nie ostatnia
Anitka i Bartuś 5 sierpnia 03
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy obawa przed śmiercią w czasie porodu jest norm