… o to, jak należy wkładać śmieci do śmietnika???
Ja właśnie dzisiaj zaliczyłam taką (do tego nie pierwszą) kłótnię… dla mnie to śmieszne, bo po prostu śmieci należy wyrzucać codziennie wieczorem, a jak jest potrzeba to i częściej, ALE… mój mąż (którego to jest obowiązek) stwierdził, że gdybym porządnie składała pudełka i plastikowe butelki to kosz nie byłby pełen po pół dnia (a dodam, że akurat składam kartony, zgniatam butelki, ale nie tak perfekcyjnie jak mój mąż). Krótko mówiąc NIE UMIEM WRZUCAĆ ŚMIECI DO ŚMIETNIKA!!!!! No po prostu jaja! I on tak potrafił do mnie zadzwonić jeszcze z pracy i mi o tym składaniu 10 minut… No i on w ogóle to nie wyrzuci śmieci, jak jest pół kosza puste, bo przecież szkoda worka… :))
Piszę to i śmieję się sama do siebie 🙂
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
Nie przepraszaj Smoki – ja tez się z tego śmieję :)) bo czyż nie śmieszny to powód do kłótni?
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
ja ” krzywo ” rozparcelowuję serek topiony, masło, psasztety i tym podobne.. ponadto robię za duzy bałagan na talerzu z..obiadem- tzn przy nakladaniu- on lubi- ziemniaczki na jednej kupce a mięsko z sopsem na drugiej kupce.
ja mu jeszcez nie ukegłam- chociaż gotuję mu juz kilka lat…
a niech sobie gada- nie powiem tutaj o jego WADACH bo nie chcę oczerniać własnego ślubengo.
dobrze,że to tyklo takie rzeczy..
Ale tu u was wesoło- mamauśki, ja ciągle jestem w ” oczekujących”- zupełnie inna specyfika kącika- melancholia, obawy, jaest duzo radości i dowcipu- ale Wy macie takie ” fajne” wątki!!!!!!
Anita – 22 lutego- ZOSIA
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
O śmieci to rzadko (ja też źle zgniatam ), ale kiedyś mieliśmy poważne spiecie dotyczace wkładania noży do ociekacza, ja zawsze wkładałam ostrzem do góry (nie stoi na czubku i od razu widzę, że to nóż), a Paweł ostrzem do dołu i narzekał, że się kaleczy tymi norzami na sztorc. Co śmieszniejsze, skaleczyłam się pierwszy raz właśnie nożem włożonym w pawłowy sposób… Tym razem ja odpuściłam… Noże wkładamy ostrzem w dół, ale kłótnia była malownicza
Kaśka
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
oj to zaglądaj do nas częściej… w końcu już niedługo termin i TRZEBA będzie się przenieść :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
… No jasne!… A bo to raz:)…ostatnio jakieś dwa tyg. temu usłyszałam to samo co Ty i zostałam pouczona, żeby nie przepełniać worka bo potem sie przerywa i mam kończyć zaśmiecanie jak jest pełen tak w 3/4 wysokości:)…powiedziałam małżonkowi żeby kupił mniejszy kosz albo mocniejsze worki:)…oczywiście nie kupił.. ale ja od tego czasu mam lekkiego stresa przy wyrzucaniu śmieciorow patrząc czy już nie przekroczyłam czerwonej linii:))
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
Olu czy Twoim mężem przypadkiem nie jest…mój mąż???
:))
ten sam tekst- ten sam tekst
otwieram szeroko oczy i śmieję się razem z Tobą
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
hehe..te chlopy to maja…..
mnie ostatnio pokazywal..jak wlewac wode do brity..
claudia / prawie 7 miechow!/
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
o to może nie, ale o innych równie banalnych rzeczy np:
– jak układać jedzenie na talerzu
– o to że choinka kupiona przeze mnie ma krzywy czubek
– o to że zasłaniam żaluzje na noc
– o to jak ja mam się ubrać
– o to jak niepoprawnie się wyrażam po polsku
– o głośnośc telewizji
– o moją doniczkę z kwiatkiem. która mu przeszkadza, o kolor moich rajstop, (nie podoba mu się)
– o kolor żarówki w pokoju
itd.
mogę wymieniać w nieskończoność
pozdrawiam i ciesz się, że ogólnie się zgadzacie, to jest najważniejsze
Aneta i Tymek ur 19.10.2003
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
ha ha ha widze ze Twoj mąż to PROBLEMOWIEC 🙂
(tak kiedys o swoim facecie napisala jedna z naszych kolezanek, a mi sie to okreslenie bardzo spodobalo bo idealnie pasuje do mojego faceta:-))
Mój się potrafi uczepić roznych glupot… ale i tak go kocham 🙂
Basia i Wojtuś (27.X.2003)
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
u mnie jest gorzej – ja ustawiam je na progu przy drzwiach wejsciowych… Nie wiem czy on slepy jest ale czesto one stoja tam nadal jak on wyjdzie do pracy… A mnie szlag trafia…
Re: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…
nieeee…o to nie…
ale np o to jak (nawet nie wiem jak to ujac…) wyjmuje maslo z maselniczki (serio hihi)….”bo ja to zawsze tak je podziobie a to trzeba robic systematycznie ruch za ruchem od poczatku pudelka do konca…brrrr ;)))))))
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy pokłóciłyście się kiedyś z mężami o…