Czy puściły byście brudne dziecko do przedszkola, szkoły itp ?

Pytanie jak w temacie.

Zadaję to pytanie, ponieważ moja córka dzisiaj podczas kąpieli powiedziała mi, że w jej grupie przedszkolnej są dzieci, które chodzą nie umyte/ domyte. W brudnych i poplamionych rzeczach

Osobiście nigdy w życiu nie puściła bym za drzwi mojego dziecka nie umytego, brudnego w poplamionych rzeczach- chyba ze wstydu bym się spaliła.
Nie znoszę wręcz brudnych włosów u dzieci, uszu i długich z ramkami paznokci.

Bywa i tak, że codziennie piorę jej kurtkę jak zauważę, że ubrudziła w przedszkolu, tak samo buty myję codziennie.

Codziennie musi być wykąpana i zakładać świeżą bieliznę, nigdy nie nosi 2 dni pod rząd tych samych rzeczy

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy puściły byście brudne dziecko do przedszkola, szkoły itp ?

  1. Zamieszczone przez ciapa
    Brudne raczej nie chodza 😉
    Podejście mam jak Kanta
    Czasami zdążą się rano wypaciać pastą lub jakimś jedzeniem i nie przyuważę lub w drodze do placówki, ale jakoś strasznie nie panikuję

    Ale żeby moje dziecko zauważyło, ze ktos inny jest brudny to musiałby się zdarzyć cud albo ta osoba faktycznie musiałaby być wytytlana w brudzie na maxa 😉
    Dodam, ze chodzi do 2 klasy
    Kompletnie nie zwraca na to uwagi, na ewentualną czystość lub jej brak na swoich ubraniach tez nie zwróciłby uwagi

    Mój drugoklasista niedawno gadał, że ten i ten jest obleśny, bo co dzień strasznie brudny
    Ale młodsza, wkrótce 6latka w życiu, ona nawet nie widzi, że sama brudna 😀

    • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

      Zamieszczone przez rena12
      szoruję codziennie
      to co bliskie ciału też amieniamy codziennie

      jedynie z czystością uszu u młodego mam problem bo on silnie zainfekowany w temacie uszu i tu mycie takie normalne wodą zawsze kończy się zapaleniem – czyścimy takimi chusteczkami nawilżanymi ale on ma tak duzo wosku, że jak wieczorem wyczyszczę to czasami rano

      ma ktoś doświadczenia w tym temcie?

      Mam 🙂
      Uszy to organ samooczyszczajacy sie. Uszu wewnatrz otworu usznego sie nie myje, usuwa sie tylko nadmiar woskowiny ktory wydostal sie na zewnatrz.

      • Zamieszczone przez smoki
        Jeansy też codziennie dajecie dzieciom wyprane?

        Zamieszczone przez jbielu
        a w życiu.
        czekam na “widoczne” plamy:D

        tak samo jak Jbielu,
        bielizna codziennie, bluzka też, bluza, spodnie jak widoczne ślady użytkowania. Moje dziecko do przedszkola dostaje drugie spodnie na zmianę, bo inaczej bym musiała przynosić przy odbieraniu. Takie spodnie dresowe jak dobrze pójdzie wytrzymują 2 maks 3 dni. ale te 3 to baaaaaaaaaaardzo rzadko. Przedszkole dresy są w stanie do zniszczenia. Nowe daje na początku a potem to po miesiącu przestają być nowe i staram sie na ciuchach najczęściej wygrzebać.
        Jak bym dawała tylko nowet to bym zbankrutowała. W ub tygodniu co dziennie wracał z dziurą na kolanie jego przyjaciel to samo. Nie wiem co oni robią
        Buty czyszczę w miarę potrzeb.
        Myje codziennie zęby ręce, buzie i tyłek. Nie znaczy to że zawsze ląduje w wannie do kąpieli. Czasem ma dzień brudasa i wieczorem jak wracamy a uśnie w aucie nie myje. Wychodzę z założenia że z brudu jeszcze nikt nie umarł

        Gorzej mam ze starszym jeśli chodzi o ubrania bo brudzi się czasem gorzej od syna

        • Zamieszczone przez smoki
          Jeansy też codziennie dajecie dzieciom wyprane?

          daje, inaczej sie nie da
          ani jedno, ani drugie dziecie nie widzi roznicy czy dzinsy, czy inne spodnie i tak samo, rowno i bez zalu brudzi

          mysle sobie, ze jakos tak globalnie chcialabym dolozyc cos do tematu, ale obawiam sie, ze ktos moze mnie zle zrozumiec – takie mam bardziej luzne przemyslenia w temacie

          coz, zaryzykuje

          chcialbym powiedziec, ze moje srednio-przecietnie czyste dziecko, mogloby hipotetycznie dostrzec kogos mniej starannie ubranego – no bywa
          kwestia tego, co potem z ta wiedza zrobi

          zakladam sobie, ze dziecko wpada i dzieli sie wiadomoscia: mama, ale bobbi jest ciagle brudny w szkole, ma brudne rece, spodnie, umazana buzie itp.

          i teraz mozna odezwac sie i powiedziec: fleja, nie baw sie z nim
          a mozna tez powiedziec: wiesz, nie kazdy zyje tak samo, moze ma po prostu inne nawyki

          odruchowo wybieram te druga mozliwosc, bo nie chce, zeby moje dziecko slepo powtarzalo moje opinie
          zeby nie wyrabialo w sobie odruchu oceny wedlug naszych standardow (bo przeciez moga byc komus obce)
          zeby nie skrzywdzilo innego dziecka pochopnymi ocenami

          to se popisalam, ale musialam, bo z wlasnego doswiadczenia wiem, jak okrutne potrafia byc dzieci i jak duzo tego okrucienstwa jest odzwierciedleniem bezmyslnosci rodzicow

          • [quote=gobin] W ub tygodniu co dziennie wracał z dziurą na kolanie jego przyjaciel to samo. Nie wiem co oni robią [/quote]

            Jeżdżą na kolanach 🙂

            [quote=gobin]Czasem ma dzień brudasa i wieczorem jak wracamy a uśnie w aucie nie myje. Wychodzę z założenia że z brudu jeszcze nikt nie umarł [/quote]

            U nas to się nazywa dzień dziecka

            • Zamieszczone przez rena12
              szoruję codziennie
              to co bliskie ciału też amieniamy codziennie

              jedynie z czystością uszu u młodego mam problem bo on silnie zainfekowany w temacie uszu i tu mycie takie normalne wodą zawsze kończy się zapaleniem – czyścimy takimi chusteczkami nawilżanymi ale on ma tak duzo wosku, że jak wieczorem wyczyszczę to czasami rano

              ma ktoś doświadczenia w tym temcie?

              znam ten ból
              Ja też chusteczkami nawilzanymi czyszczę
              Czasami stosuje audi-sprey – wpuszczam do ucha i to rozpuszcza wosk.
              Mój to jeszcze jaki dzikus, ze on nie da sobie umyć uszu. Nic, co przy głowie, no ale dla autystyka to norma.

              • tylko czekać, aż temat zejdzie na problem mycia włosów 😉

                co do uszu – raz na 3-4 dni na noc zakraplam parafinę płynną, dobrze rozpuszcza woskowinę; patyczkami wycieram rano to, co wypłynęło;

                • A kto Ci odpowie TAk na zadane w tytule pytanie.
                  NIKT!!

                  Niestety ja odbieram 4 dzieciaczków na zmiane i jedno wręcz nieładnie pachnie.
                  Niestety są brudne dzieci i będą.

                  Mnie razi jeszcze jedno – jak widzę brudny wózek.
                  OBRZYDLIWE!!!!
                  Bardzo zwracam na to uwagę i nie rozumiem jak można dopuścić do takiego zaniedbania.

                  Ale ja z tych co nawet rynny myją wokół domu.

                  • Zamieszczone przez beamama

                    U nas to się nazywa dzień dziecka

                    jak ostatnio powiedziałam, że czegoś tam nie muszą i robimy Dzień Dziecka – to Kuba zapytał: “czy to już 1 czerwca”!

                    • apropo dziur na kolanach

                      ostatnio odkryłam łaty samoprzylepne (aż mi głupio, że tak późno)- normalnie na ulubionych portkach synio przetarł dziurę w łacie tak, że paluchy przełażą na wylot przez spodnie i łatę oderwałam stara i naszyłam nową łatę

                      a i nie daję rady z obcinaniem młodej paznokci
                      rosną z prędkościa światła
                      na tygodniu jakoś tak mi umyka a w weekend okazuje się że

                      • nigdy nie puściłam i nie puszczę świadomie dzieciaka nie domytego, śmierdzącego itp

                        ale raz w drodze do szkoły przewróciła sie no i zadarła twarzą o beton, nie dość, że była brudna to lekko poleciała krew, ale to wypadek w drodze

                        nie zakładam też poprutych bądż podziurawionych ubrań, chyba, że nie zauważę

                        wieczorem myje buty w których byliśmy na dworzu… No po prostu lubię jak moje dzieci wyglądają estetycznie

                        • Zamieszczone przez kantalupa

                          zeby nie skrzywdzilo innego dziecka pochopnymi ocenami

                          to se popisalam, ale musialam, bo z wlasnego doswiadczenia wiem, jak okrutne potrafia byc dzieci i jak duzo tego okrucienstwa jest odzwierciedleniem bezmyslnosci rodzicow

                          podpiszę się,

                          Zamieszczone przez rena12
                          apropo dziur na kolanach

                          ostatnio odkryłam łaty samoprzylepne (aż mi głupio, że tak późno)- normalnie na ulubionych portkach synio przetarł dziurę w łacie tak, że paluchy przełażą na wylot przez spodnie i łatę oderwałam stara i

                          gdzie to nabyć? bo ja nie szyjaca, czekam aż mama z urlopu zleci i zlituje się nad wnuczka spodniami i moją kieszenią

                          Zamieszczone przez beamama
                          Jeżdżą na kolanach 🙂

                          U nas to się nazywa dzień dziecka

                          fakt ślizgi kolanowe są
                          dzień brudasa dla mnie dla niego dzień dziecka

                          • halinasuperdziewczyna Dodane ponad rok temu,

                            Zamieszczone przez rena12

                            a i nie daję rady z obcinaniem młodej paznokci
                            rosną z prędkościa światła
                            na tygodniu jakoś tak mi umyka a w weekend okazuje się że

                            He, moja chodzi z czarnymi pazuramu non stop, obciecie nic nie daje, sa czarne od atramentu, pisakow, plasteliny, swiecowych kredek ktore sie fajnie zdrapuje, no codzien od czegos innego, a fantazji jej nie brak. Nie raz z takimi idzie do szkoly, a raczej rzadko nie idzie.

                            • Zamieszczone przez gobin

                              gdzie to nabyć? bo ja nie szyjaca, czekam aż mama z urlopu zleci i zlituje się nad wnuczka spodniami i moją kieszenią

                              fakt ślizgi kolanowe są
                              dzień brudasa dla mnie dla niego dzień dziecka

                              w pasmanterii
                              ale oprócz przyprasowania trzeba je przyszyć, bo się aż tak dobrze nie trzymają

                              ja też nie szyjąca, ale łatę daję radę, i kupuję jakieś dziecięce-kolorowe wtedy niejakiego przyszycie nie widać 😉

                              • Również nigdy bym świadomie dziecka nie ubrała w rzeczy brudne,poplamione,potargane itp. Nie raz mi wstyd było jak po drodze coś wyskoczyło i tu plama na kurtce lub tym podobna rzecz.Znam i mam nawet w bliskiej rodzince taki typ a co tam żaden wstyd jak dziecko brudne a kąpiel raz na jakiś czas itd.Ubranka szare bo prane hurtem białe +kolor brr.Żal mi maluszków śliczne dzieciaczki a wyglądają koszmarnie:( Niestety.Jedyna rzecz która faktycznie daje do myślenia to to że nie chorują!

                                • Mój osobisty mąż opowiada, że jak był mały to zawsze prosił mamę “ubierz mnie tak, żebym mógł się ubrudzić”

                                  Więc pewnie pralka chodziła codziennie 😀

                                  • Gobinku, łaty do przyklejania żelazkiem z H&M są bardzo trwałe i nie odczepiają się.

                                    • Zamieszczone przez Aga4
                                      Jedyna rzecz która faktycznie daje do myślenia to to że nie chorują!

                                      moje myte i nie choruje 😉

                                      Rano jest czysty, w czystych ciuchach. Zazwyczaj w takim stanie udaje się dotrzeć do szkoły. Po szkole jest zgadywanie “o! buraczki były na obiad”, albo “malowaliście dzisiaj farbami?”

                                      • Zamieszczone przez marchewkowa
                                        moje myte i nie choruje 😉

                                        Rano jest czysty, w czystych ciuchach. Zazwyczaj w takim stanie udaje się dotrzeć do szkoły. Po szkole jest zgadywanie “o! buraczki były na obiad”, albo “malowaliście dzisiaj farbami?”

                                        Podpisze się, u nas identycznie 😀

                                        Zawsze synek idzie w czystych, wyprasowanych ciuchach. Koszulki zmieniam codziennie, bielizne również. Jeansy przeważnie ma na 2-3 dni bo w przedszkolu przebiera w dresy więc te spodnie tylko na droge. W domu też śmiga w dresach. Staram się uszy i pazury mieć na bieżąco – ale bywało że szedł z nieobciętymi. Buty czyszcze jak tego wymagają:)

                                        • Nie puściłabym, nie wyobrażam sobie, żeby mieli brudne spodnie, kurtki.

                                          Ręce, buzię jak nie zdążymy umyć to chusteczkami wilgotnymi szybko myjemy, co do paznokci, obcinam tak, żeby nic się tam nie dostało..

                                          Codziennie myję buty, dla mnie to normalne sama chciałabym mieć czyste to dlaczego dzieci mają mieć inaczej:D. Inną sprawą jest to,że np skaczą po kałużach jak mamy jechać, nie zawsze zdąże ich złapać, i tak muszą iść do p-la.
                                          Panie widzą, jak wchodzimy co się stało, i przed śniadaniem są przebrani.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy puściły byście brudne dziecko do przedszkola, szkoły itp ?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general