czy są marcówki z Kielc?

Jestem ciekawa, czy któaś marcóweczka jest z Kielc?
Iza

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: czy są marcówki z Kielc?

  1. Re: czy są marcówki z Kielc?

    Izuniu niestety chyba jednak nie predko pokaze sie w Kielcach :-(( Maz prawdopodobnie zmieni niedlugo prace i moze sie okazac ze przyjedziemy dopiero w 2005 roku :-(( Boziu ja juz tak dawno nie bylam w kraju ze chyba oszaleje do tego czasu 🙁 Dzisiaj gadalam z rodzinka i oni tez sie zalamali 🙁 Moglabym pojechac sama ale wiem ze z dwojka malych dzieci na samolocie nie dam sobie rady 🙁
    Pocieszam sie ze predzej czy pozniej bede musiala wkoncu przyjechac 🙂
    Buziaki 🙂

    Melanie i pszczoleczka (18/03)

    • Re: czy są marcówki z Kielc?

      Dziewczyny a ja dolacze pytanie z jakich osiedli jestescie? Wiem gdzie mieszka Izamr i Anet ale nie mam pojecia gdzie reszta 🙂 Ja mieszkalam na swietokrzyskim a dokladniej na manifestu – ostatni przystanek 35… Naprawde jestem ciekawa bo moze sie okazac ze sie znamy hihi… Z Iza np. okazalo sie ze mamy wspolnego znajomego :-))
      Buziaki ;-)) Przesylam gorace pozdrowienia i usciski dla Was wszystkich ;-))

      Melanie i pszczoleczka (18/03)

      Edited by melanie on 2003/10/08 18:23.

      • Re: czy są marcówki z Kielc?

        Cieszę sie, ze mąż znalazł pracę – ostatnio sie tym martwiłaś. Jak Ci sie urodzi druda Niunia, to czas do 2005 roku szybciutko Ci zleci, a moze mąż bedzie mógl sie wyrwac??? no bo rzeczywiscie sama w samolocie z dzieciakami – będzie trudno. Tym bardziej, ze to 8 h. Znajomi lecieli teraz ze swoja małą i stwierdzili, ze z jednym dzieckiem jest już trudno. A jak tam maleństwo kopie? i znasz juz płeć? pozdrawiam. Iza

        • Re: czy są marcówki z Kielc?

          fajne ciuszki ciazowe sa tez w sklepach dla dzieci: Smyk w Galerii i Pinokio (nie wiem jaka to ulica ale po drugiej stronie gdzie jest szpital na Kosciuszki, kolo postoju bagazowek)

          • Re: czy są marcówki z Kielc?

            Niestety specjalne ubrania ciążowe są naprawde drogie, nie wiem czemu! Czasem można dobrać coś z normalnej garderoby tylko w większym rozmiarze albo w fasonie “szerokim”.
            Ja już nic nie dokupuje, dochodze to co mam. Ostatnio wyprułam gumki w dwóch spódnicach dzianinowych i są jak ulał na mój brzusio, nie upinają i jeszcze urosna wraz ze mna do grudnia
            pozdrawiam
            moni i dzidzia 4.12.

            • Re: czy są marcówki z Kielc?

              Ja obecnie miszkam na Szydłówku na ul. Wiśniowej, ale wychowałam się na Wielkopolskiej, napiszcie jak możecie kiedy rodzicie może spotkamy się w szpitalu?

              • Re: czy są marcówki z Kielc?

                Izuniu maz jeszcze nie znalazl nowej pracy jest w trakcie szukania narazie pracuje tam gdzie pracowal… U mnie sprawa z podroza wyglada troszke bardziej skomplikowanie 🙁 Od siebie z domku musielibysmy jechac do Detroit (1,5 godz.) poniewaz tam mieszka ciocia i wujek meza. Oni zawiezliby nas na lotnisko, a my mielibysmy gdzie zostawic samochod, kolejny etap podrozy odbylby sie samolotem do Chicago (czas lotu ok. godz. moze troche dluzej) dopiero z Chicago do W-wy 9 bitych godzin lotu a z W-wy jakies 3,5 – 4 godz. jazdy do Kielc… W miedzyczasie trzeba jeszcze doliczyc czekanie na samoloty wiec smialo mozna powiedziec ze stracilabym praktycznie caly dzien zeby doleciec na miejsce… Z jednym dzeckiem byloby ciezko bo do tego dochodza odprawy bagazu itp itd a co dopiero z dwojka 🙁
                Moja pszczoleczka kopie i to juz calkiem calkiem ;-)) Dzisiaj moj maz mial okazje poczuc swojego pierwszego kopniaczka :-)) Polozyl reke na brusiu i bum dostal po lapkach hihi
                Buziaczki :-))

                Melanie i pszczoleczka (18/03)

                • Re: czy są marcówki z Kielc?

                  ja mieszkam na Warszawskiej (Szydłówek Górny) Chyba żadna z Was nie rodzi na Kościuszki i nie w tym terminie co ja, więc w szpitalu się raczej nie spotkamy…
                  pozdrawiam
                  moni i dzidzia 4.12.

                  • Re: czy są marcówki z Kielc?

                    To niedaleko odemnie (Sady)
                    W styczniu i na Prostej tez chyba nikogo nie bedzie???
                    szkoda!!!
                    pozdrawiam cieplutko

                    • Re: czy są marcówki z Kielc?

                      Dziewczyny dzieki Wam przenosze sie myslami do rodzinnego miasta 🙂 Czuje sie jakbym nadal tam mieszkala i wyobrazam sobie wszystkie miejsca o ktorych piszecie choc wiem ze napewno od mojego wyjazdu zaszlo sporo zmian rowniez na osiedlach… Nie raz budzilam sie rano z uczuciem ze gdy otworze oczy okaze sie ze jestem w domu w kielcach – bede mogla wsiasc w autobus i wyskoczyc do miasta jak za dawnych czasow spotkac sie ze znajomymi – pojsc do “Podziemia” czy innej knajpki na pifffko…. Hmmm alez sie rozmarzylam 🙂 Obiecajcie mi ze jak przyjade do Polski to wszystkie sie spotkamy 🙂 Alez by bylo cudownie :-)) Juz teraz mam ochote wsiasc w samolot i heja do kielc :-))
                      Buziaczki kochane – rozbudzilyscie we mnie sentymenty hihi

                      Melanie i pszczoleczka (18/03)

                      • Re: czy są marcówki z Kielc?

                        na pewno sie troche zmieniło. teraz juz “podziemie” nie jst popularne, nawet nie wiem czy nadal jest czynne. za to jest mnóstwo innych knajpek i chyba zaczyna sie zmieniac u nas na lepsze. jest czyśniej albo tylko mnie sie tak wydaje. a co do spotkanka, to bardzo chetnie. Pozdrawiam
                        iza

                        • Re: czy są marcówki z Kielc?

                          Ja tez jestem chętna na spotkanko jak sie dzieci porodzą, oczywiście na jakimś wielkim placu zabaw!!! hi, hi
                          Narazie mam zmartwienie ciążowe, musze isc na obserwacje do szptala. Pisałam o tym w poście “grudniówka po wizycie – do szpitala” :((
                          kielczanki trzymajcie kciuki
                          moni i dzidzia 4.12.

                          • Re: czy są marcówki z Kielc?

                            Melani, ale Ci wspaniale, ze czujesz ruchy. Ja juz bym tak bardzo chciała. Pozyczyłam stetoskop, ale cięzko mi okreslic czy to co słyszę, to ruchy, czy trawiacy sie pokarm, hihihi. nie wiemc zego mam sie spodziewać po prostu. a z pierwszym dzieciaczkiem w którym tygodniu poczułas ruchy?
                            Iza

                            • Re: czy są marcówki z Kielc?

                              Trzymam kciuki w takim razie, zebys szybko wróciła ze szpitala. Do usłyszenia po powrocie. Dużo zdrówka.
                              Iza

                              • Re: czy są marcówki z Kielc?

                                Podziemie lubilam moze glownie ze wzgledu na to ze znalam dobrze wlasciciela 🙂 Fajniutko by bylo gdybysmy mogly sie spotkac 🙂 Bede niecierpliwie czekala na moj przyjazd 🙂 Co do Kielc to slyszalam ze wyremontowali sienkiewke i ponoc wyglada cudnie szczegolnie w okresie swiatecznym kiedy zapalaja lampki 🙂 Izuniu jesli chodzi o aktywnosc dzidzi to powiem Ci ze czesto ignorujemy pierwsze ruchy spodziewajac sie ze od razu poczujemy wielki kopniak 🙂 Wsluchaj sie dokladnie w swoje cialo – powiem Ci ze na poczatku ruchy zdarzaja sie bardzo zadko czasami tylko 1 gora 2-3 razy na dzien dlatego tak ciezko jest stwierdzic ze to jest wlasnie to… Zaloze sie ze swoje pierwsze ruchy masz juz a soba tylko nie bardzo hce Ci sie uwierzyc ze to wlasnie twoja dzidzia sie ruszala a nie np. jelitka 🙂 Trzymam mocno kciuki za pierwszy solidny kopniak taki po ktorym nie bedziesz miala zadnych watpliwosci…
                                do poklikania 🙂

                                Melanie i pszczoleczka (18/03)

                                • Re: czy są marcówki z Kielc?

                                  Moni trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok 🙂 Nic sie nie martw napewno wszystko bedzie w porzadku 🙂
                                  Buziaczki odpocznij sobie troszke i staraj sie myslec pozytywnie :-))
                                  Cmokaski 🙂

                                  Melanie i pszczoleczka (18/03)

                                  • Re: czy są marcówki z Kielc?

                                    Melani! Poczułam!!!! To jest nieasmowiete!!!
                                    Myslę, ze to na pewno to. Siedzieliśmy wieczorem z moim mężem i nasłuchiwaliśmy stetoskopem, ale tam (tzn. w brzuchu) była jedna wielka burza (hihihi – jakby sie woda przelewała). No ale niec. Potem położyłam sie na lewym boku i poczułam taki delikatny ruch. W sobotę rano poszłam do siostry i kiedy rozsiadłam sie wygodnie w fotelu znowu poczułam – tym razem to było jakby jakis bąk przelecial tuz pod skórą. No i wczoraj wieczorem tez poczułam takie pojedyncze kopniecie lub cos takiego. To jest uczucie! teraz bym chiala zeby maleństwo kopało cały czas!. Buziaczki. Iza

                                    • Re: czy są marcówki z Kielc?

                                      Izuniu cudownie :-)) Mnie moja pszczoleczka cala noc wczoraj bombardowala i to porzadnie hihi… Jak nigdy czulam ruchy przez niemal bita godzinke – przyznaje bez bicia ze wszamalam uprzednio pol opkowania truskawek hihi Ehhh alez cudowne jest to uczucie :-))
                                      Buziaczki posmeraj brzusiaczek od nas :-))

                                      Melanie i pszczoleczka (18/03)

                                      • Re: czy są marcówki z Kielc?

                                        Drogie marcóweczki z Kielc! Co słychać? Czy któras z Was zapisuje się na szkołę rodzenia? a jesli tak, to gdzie? czy to przy szpitalu w którym zamierza sie rodzic?
                                        Pozdrawiam
                                        Iza

                                        • Re: czy są marcówki z Kielc?

                                          najlepiej zapisac sie do szkoly rodzenia w szpitalu w ktorym zamierzasz rodzic
                                          Ja w ub roku chodzilam wlasnie na Prosta – w sumie cala ta szkola to zadana rewelacja, dla mnie najcenniejsze okazalo sie obycie ze szpitalem, widzialam sale do porodow rodz. i ogolna – generalnie cos niecos widzialam, nie bylo to juz dla mnie wielka niewiadoma – i juz nie balam sie porodu tak bardzo

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: czy są marcówki z Kielc?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general