Dominik skończył właśnie cztery miesiące, a my z mężem “chorujemy” na psa, tylko cały czas ktoś nam odradza, bo zawsze jest zły moment. Napiszcie, jakby to było gdyby teraz w życiu Dominika pojawił się szczeniaczek wyżła weimarskiego. Uczulenie raczej nie wchodzi w grę, bo często przebywa u nas pies teściów. Ja w ogóle nie wyobrażam sobie życia z psem, tzn. bardzo chcę ale nie wiem jak to będzie? Np. jak będę bawiła się z psem, to czy po każdym kontakcie muszę myć ręce, żeby zająć sie Domisiem. Dodam, że mój mąż całe życie miał zawsze psa w domu i nie wyobraża sobie mieszkać bez psa.
Napiszcie jakie problemy mogą się pojawić, kiedy w domu jest taki mały słodki Niuniuś (jak mówi babcia) i szczeniaczek!
Dzięki
Ania i
Domiś 27 01 2005
11 odpowiedzi na pytanie: Czy to dobry moment na psa?
Re: Czy to dobry moment na psa?
Wg mnie to nie jest dobry moment. Moze poczekajcie jeszcze przynajmniej te poltorej roku?
Jola i Adrian (30.10.2000)
Re: Czy to dobry moment na psa?
U nas co prawda sytuacja byla troszke inna – nasza suka (bokserka) miala juz 4 lata kiedy pojawila sie Maja
Moim zdaniem sa plusy i mnusy (jak zawsze)
1. Poki Domis nie raczkuje i nie chodzi, bezpieczniej jest przyzwyczajac szczeniaka do dziecka i odwrotnie i niewatpliwie latwiej upilnowac jedno i drugie
2. Jak psina sie zalatwi w domku to tez latwiej sprzatnac ni z malym szkrabem raczkujacym na przyklad i ciekawskim
3. jak juz towarzystwo dorosnie (pies i dziecie) to bedzie suuuuper zabawa we dwoje (wiem co pisze :))
4. Dzidzia od mlodosci bedzie sie uczyc jak dbac o swoich “braci mniejszych”, bedzie w przyszlosci bardziej wrazliwa na dobro ludzi i zwierzat (bardzo w to wierze)
MINUSY:
1. zanim nauczycie szczeniaka czystosci, trzeba z nim wychodzic bardzo czesto na dwor (ja latalam nawet co godzine)
2. Nie wszedzie i nie zawsze zabierzecie psa ze soba (a raczej na wyjazdy wszelkie trzeba wybierac tylko takie miejsca gdzie mozna zabrac psa). To samo ze spacerami – wycieczki do piaskownicy cala rodzina (czyt. z psem) odpadaja.
3. Masz wiecej sprzatania, odkurzania, wycierania, gotowania, obowiazkowych spacerkow itp….
jest jeszcze pewnie baaardzo duzo argumentow za i przeciw ale ja tam mimo wszystko zadecydowanie jeste ZA!!!
Co do higieny, to owszem rece trzeba (sobie i dziecku) myc czesciej, ale w zasadzie u nas wyglada to tak, ze myje rece Mai zanim cos do niech dostanie do jedzenia, po czy Mloda z kazdy kawalkiem zarelka w lapce leci do psa i sie dzieli albo podejdzie do psa, wywali jezyk i w ten sposob domaga sie pocalunkow albo podejdzie i ugryzie psa, albo,… Albo,…. Albo
rasy o ktorej piszesz niestety nie znam, wiec tu nic nie doradze
mam nadzieje ze Cie nie zanudzilam, na temat moich dzieczyn moge mowic i pisac gooooodzinami
pozdrawiamy
Edyta i Maja (14.05.2004)
Re: Czy to dobry moment na psa?
to wszystko zalezy – gdzie mieszkasz czy sama jestes zdana na siebie przez cały dzien, bo mąz np. pracuje..ja Ci powiem od siebie, że pies w domu (w bloku)jest upierdliwy, a poza tym nie zawsze mam czas i mozliwosc iść z nią na spacer, bo wtedy np. musialabym zostawić dziecko samo w domu… sprzatania mam duzo wiecej, bo pies jest duzy i ma długa gestą siersc (golden)…
poza tym wez pod uwage – spacery, wizyty u wterynarza regularne (im bardziej rasowy pies tym czesciej niestety)…
i jeszcze wyjazdy na wczasy (co wtedy z psem?)
My musielismy kupic wiekszy samochód (kombi) by pies mógł z nami jeździc…
a problem higieny dziecka przy psie w świetle tych wyzej jest naprawde najmniejszy
Filip od malenkosci, odkad raczkuje – je z psem, całuje sie z nim, wcina siłą rzeczy jego sierść itp itd… bakterii nie ma i nie choruje – rąk mu po kazdym kontakcie z psem nie myje, bo bysmy nie wychodzili z łazienki, bo w zasadzie u nas kontakt z psem ma wszystko czego dotykasz:)
bruni i CHŁOPAKI :
Re: Czy to dobry moment na psa?
zgadzam sie z bruni.
W kwestii laergi dorzuce trzy grosze – Wićka od nowości z psem chowana i alergia wylazła jak miała jakieś 8 miesięcy – kontaktowa – jak ją suka poliże to ją obsypuje w tym miejscu. Próbowałam znaleźć nowy dom psowi i poszła do mojej przyjaciółki z którą sie znają od nowości psiej i po miesiącu wróciła – nie zaadaptowała sie. Teraz zostało mi szybko dom postawić żeby suka miała trawnik własny.
madzia i Wicia (14 miesiecy)
Hmm…
wg. mnie to dobry pomysł, dodam, że również mamy psa – owczarka niemieckiego:) tylko u nas kolejność była odwrotna, najpierw był Harat i po 2 latach urodził się Staś.
Jak zwykle są i plusy i minusy
Minus to chociażby to, że pies poczuł się w nowej sytuacji nieco zagubiony i ciut zazdrosny a może wręcz obrażony na swoich właściceli, ale już mu przeszło, uff… teraz ze Staśkiem są kumplami, choć Harat coraz częściej ucieka przed małym – szarpanie za uszy, nos itp.
Plusem może być to, że nie musieliśmy mając małe dziecko, przy którym i tak wiadomo jest co robić:) uczyć psa siusiania poza domem – trwało to 2 tygodnie, i biegać po mieszkaniu ze szmatką, chować buty aby ocalały przed pozgryzieniem… przy małym dziecku a właściwie dwójce /przynajmniej przez jakiś czas/ można nie nadążyć, tym bardziej, że to Twój pierwszy pies i pierwsze dziecko.
Nie zrozum mnie źle, ja wcale nie odradzam, uważam, że dziecko świetnie chowa się z psiurem od małego, ale to zwierzę bardzo się przywiązuje i trzeba mu naprawdę poświęcać dużo czasu zwłaszcza przez pierwsze 6 miesięcy. Nie chodzi tu o spacery, ale psa trzeba przecież ułożyć, a to trwa i wymaga czasu i zaangażowania.
Jeśli uważacie, że sprostacie zadaniu to jak najbardziej jestem za !!
A co do mycia rąk – prze pierwsze 5-6 miesięcy życia Stasia owszem, po każdym kontakcie z Haratem myłam ręce, ale w tej chwili nawet jak myję ręce np. przed przygotowywaniem posiłku to przecież Stasio raczkuje po podłodze, gdzie zawsze znajdzie się jakiś włos od psa, sam przyraczkuje do Harata aby go poszarpać za uszy a psiur liże go po rączakch, zawsze staram się mu je przemyć chociażby nawilżoną chusteczką, ale ile razy mogę tego nie zauważyć… 🙂 Także moim zdaniem nie można przesadzać z czystością 🙂
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was swoją wypowiedzią.
Pozdrawiam
Aga i Staś
[img]https://lilypie.com/baby1/050621/2/0/0/+1.gif [Zobacz stronę]
Re: Czy to dobry moment na psa?
Wyżły to bardzo wrażliwa rasa i spoko dogada sie z dzieciaczkiem i będzie świetnym towarzyszem zabaw, ale niestety pies ten potrzebuje sporo ruchu, lato to super okres na wzięcie psiaka bo można z nim sporo spacerować razem z wózkiem, tak moje dnie wyglądają biorę sunię i spacerujemy sobie 3 – 4 godzinki, idziemy do parku a potem łazikujemy po ulicach mojego miasteczka. Niestety małego psiaka trzeba wychować i na to trzeba trochę czasu, ja wziełam specjalnie psa przed ciążą żeby mieć czas go wychować (chociaż teraz moja sunia czuje sie przeze mnie odrzucona ale nadrabiam spacerami i staram sie ją przytulać i czesto głaskać- jak mam chwilę wolną bo córcia ma dopiero 6 miesięcy). Ale psiak to cudownie upierdliwy obowiązek, nie wiem czy przy dzidziusiu znajdziesz czas na opiekę nad psiakiem, chyba ze macie domek i podwórko, to bierzcie i juz. Chociaż może lepiej bedzie jak synke zacznie siedzieć i zwracać uwagę na psiaczka to razem będą sie bawić, moja córcia teraz bardzo lubi patrzeć na Jagę i łapać ją za brodę (bo mam airedale terriera) i będą smyki razem dorastać i zrzyją sie ze sobą bardzo, będą jak dwaj bracia, pies to super zwierzak dla dzieci. Ach już nie wiem co ci radzić, jak masz czas dla psa to bierzcie, jak trochę ci go brakuje bo maluszek zajmuje ci całe dnie to poczekajcie na odpowiedniejszy moment, ale nie za długo bo taki ok. 2 latek moze sie nieświadomie znęcać nad psem
Re: Czy to dobry moment na psa?
Zgadzam sie w 100%.
ANIA & BIANCA 19-12-03
Re: Czy to dobry moment na psa?
mogę jedynie dodać żebyś sprawdziła rasę którą jesteś zainteresowana. Miałam beagla rok przed urodzeniem Antośka – piękny mysliwski pies bardzo dobry charakter aleeeee siedząc sama w domu nie byłam w stanie wyjść z psem i dzieckiem razem. Pies na dworze po wytropieniu czegokolwiek zamieniał się cały w węch…. dopiero później dowiedziałam się że psy tej rasy muszą biegać conajmniej 2 h dziennie i nie sposób utrzymać ich na smyczy… Tak więc siedząc od rana do wieczora sama (mąż w pracy) nie mogłam sobie poradzić bez niczyjej pomocy…. Kwestia higieny to rzeczywiście sprawa drugorzędna. Jak masz ogródek to jestem jak najbardziej ZA!!!! bez wzglądu na rase! Mój kochany beagle mieszka u moich rodziców z Antkiem widują się bardzo często i naprawdę przepadają za sobą 🙂 Jak bedziemy mieli domek napewno wróci do nas jak rodzice pozwolą
Re: Czy to dobry moment na psa?
Ja jako mama raczkującego dziecka i właścicielka młodego psa – stanowczo odradzam Ci teraz “pakować się” w szczniaczka.
Radziłabym raczej poczekać jak dzieciolek bedzie miała jakiś rok i już zacznie pomału chodzić….
To co potrafi z mieszkania zrobić szczeniak przechodzi ludzkie pojęcie 🙂
A jak będzie miał do spółki raczkujące niemowlę to już wogóle Ci współczuję 🙂
Agata i Ania (7.09.2004)
Re: Czy to dobry moment na psa?
Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi. Powiem Wam, że wczoraj bylismy z mężem wybrać naszą “sunię”. Zobaczymy jak to będzie – mam nadzieję, że nasza rodzina będzie jeszcze bardziej wesoła.
Domiś 27 01 2005
Re: Czy to dobry moment na psa?
Niestety, ale wzięcie szczeniaka przy tak małym dziecku, to nie jest dobry pomysł. Nie będziesz miała czasu na psa, będzie pozostawiony sam sobie. Kiedy będziesz go uczyła poprawnego zachowania, integracji z innymi psami? Uważam, że nie da się poświęcić wystarczająco dużo czasu szczeniakowi, jak się ma małe dziecko. Mój pies ma już 2,5 roku i wiem, że poświęcam mu za mało czasu. Na szczęście nie mam problemu z wychodzeniem, bo mieszkam w domku, ale w bloku to by była masakra, zgadzam się z bruni!
Zresztą wyżeł potrzebuje dużo ruchu i regularnych spacerów. Możesz mu to zapewnić? Teraz jest lato i będzie (!) piękna pogoda, ale przyjdzie zima i zawierucha, śnieg a pies będzie musiał wyjść… Napisz, czy mieszkasz w domku, czy w bloku? To trochę zmienia, ale i tak uważam, że to nie jest dobry pomysł. Zauwaz, że Twoje dziecko nie jest jeszcze ruchliwe, nie raczkuje i nie chodzi, co będzie jak zacznie a “mały” – 25 kg na przykład szczeniaczek będzie się chciał z nim bawić?
Przykro mi, ale według mnie powinniście poczekać.
Gosia i Hania 20.05.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy to dobry moment na psa?