dziewczyny, powiedzcie, czy też tak macie?
czy czujecie strach o dzieci? ale taki, że aż paraliżuje? czy to normalne?
ja od jakiegoś czasu nie mogę funkcjonować, często jestem nakręcona, właśnie strachem.
boję się o Maćka, bo ma jakąś górkę na szyi, jakby powiększone węzły. mimo, że robiłam badania, mimo, że lekarz mówi, że jest ok, ja się boję. boję się tak, że nie mogę zasnąć w nocy, serce wali jak oszalałe a ja w głowie mam milion wizji, że lekarz się może mylić, że coś zaniedbam i będzie tragedia..
teraz Kuba ma pierwsze dni przedszkolne, płacze jak go zostawiam, ja w domu nie mogę funkcjonować, bo w głowie myśli, a co, jeśli on tam cały czas płacze.. itp itd
to jest nie do zniesienia 🙁 co gorsze pamiętam, że nie zawsze tak miałam, martwiłam się o różne rzeczy, owszem, ale potrafiłam “jakoś” funkcjonować.. biorę już nawet leki na uspokojenie, ale to też niewiele pomaga…
zdarzają Wam się takie jazdy?
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: czy to normalne?
Chciałam tylko zaznaczyć, że jeżeli lęk o dziecko zaczyna utrudniać funkcjonowanie (nerwowość itp.) i może się odbijać na rodzinie, skontaktowałabym się z lekarzem. Może być to objaw depresji z komponentą lękową, atakami paniki. Leczy się to w miarę łatwo lekami p/depresyjnymi nowej generacji, i człowiek wraca do normalnego życia i radości.
Dla zdrowia również całej rodziny.
Lęk o dziecko nie może paraliżować!
Znasz odpowiedź na pytanie: czy to normalne?