Mój dziubek nie jest dzieckiem nadpobudliwym. Czasami jednak mam wrażenie, że zachowuje się jakby miał “tik” nerwowy. W sytuacjach, które wymagają skupienia dziubek wyraża swoje emocje wydając z siebie dźwięk “eeeeeeee”. Dźwięk ten jest o tyle dziwny, że wydaje go głęboko przez gardło. Odgłos swoich emocji wydaje w momencie kiedy jest bardzo skupiony, kiedy jest czymś bardzo zajęty. Np kiedy zajmuje się pisaniem, kiedy układa klocki, kiedy ogląda książkę ze zwierzątkami albo gazetę z samochodami. Ostatnio opanował chodzenie po schodach (oczywiście ja mu asystuję). Moja mama od razu wie kiedy schodzimy do niej na dół. Mój Kubuś wtedy oczywiście nadaje swoje “eeeeeeee” na cały regulator. Tak więc przeżywa coś wiele razy w ciągu dnia.
Śmiejemy się z mężem, że przedszkolanki w przedszkolu będą miały niezły ubaw kiedy wszystkie dzieciaczki będą grzecznie i cichutko zajmowały sie malowaniem, a mój dziubek również będzie malował ale z komentarzem “eeeeeee”.
Zastanawiamy się czy sposób w jaki Kubuś okazuje swoje emocje jest niepokojący czy to tylko zwykłe emocje, z których z czasem wyrośnie. Zdaje sobie sprawę że jedno dziecko kiedy jest skupione wystawia z buzi język, a drugie macha nogą pod stołem.
Mam nadzieję, że są wśród Was mamy, które wychowują dzieciaczki z podobnymi zachowaniami.
Interesuje mnie czy powinnam zwracać mu uwagę żeby tak nie robił, czy czekać aż z tego wyrośnie. Liczę na Wasze sugestie.
4 odpowiedzi na pytanie: Czy to “TIK” nerwowy?
Re: Czy to “TIK” nerwowy?
Hubi z tych co wystawia jezyk:)a raczej wystawial…robil tak jakos ok1,5 roku jak zaczynal robic cos calkowicie nowego dla niego. Trwalo to z 2 miesiace.
Hubi 2 latka
Re: Czy to “TIK” nerwowy?
Hmmm…zabawne Mikolaj robi tak samo. Kiedy się skupia nad czymś wydaje z siebie coś tak jakby głośne mruczenie. Nie wiem czy z tego wyrośnie. Mnie pozostało – też czasami mruczę. W dzieciństwie mama się ze mnie śmiała, że piszę i robię inne rzeczy językiem (wystawiałam język)
Serdecznie pozdrawiam
Lilianka
Re: Czy to “TIK” nerwowy?
Mysle, ze nie jest to cos niepokojacego… Moja corcia jak jest czyms bardzo zajeta np. chodzeniem,”gotowaniem” lub “robieniem porzadku” caly czas mowi “brrrrrr” (tzn cos podobnego, bo trudno ten dzwiek napisac) Wydaje mi sie, ze nie jest to cos niepokojacego. Wszystko zaczelo sie jak Maja zaczela mowic na wszystkie samochodziki “brum brum”. Teraz dzwiek ten towarzyszy jej we wszystkim- musial sie jej bardzo spodobac
Jesli sie martwisz zawsze mozesz isc na konsulacje do neurologa….Ale watpie, zeby bylo to konieczne
Buziaki
Monika i Majcia (28.01.04)
Moja córka też taki robi. “Eeee” jak się skupia – u nas jest to głównie przy pracach manualnych. Ma 3,5 roku. Mąż z kolei wystawia język jak się skupia, więc to pewnie ma po nim (mąż ma prawie 40 lat i nadal tak robi 😉 ) teraz u córki to jest w sumie zabawne i słodkie, ale mam nadzieję, że nie będzie tego miała do 40tki 😀
Jak u Twojego synka? Minęło mu?
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy to “TIK” nerwowy?