czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

nie chce prac publicznie wszstkich brudow ani opowiadac o wszystkim czym maz mi sprawil przykrosc. czy to, ze nie chce spelniac “obowiazku malzenskiego” wobec mnie (a w zasadzie od poczatku byly z tym powazne problemy) to wystarczajacy powod zeby uzyskac rozwod-oczywiscie poza ogolnie uznawanymi “roznicami charakteru”?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

  1. Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

    nie moge na nikogo liczyc bo na razie nie znam yu nikogo-przeprowadzilam sie do kraju meza 3 tyg temu.
    a co do preferencji meza-nie jestem na sto procent ich pewna. tylko mam poszlaki. a siedzac w domu z dzieckiem nie mam szans niczego sie dowiedziec:(

    • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

      tylko za co splace jak ne mam pieniedzy?:( i w dodatku nikt mi nie udzieli kredytu bo nie mam zarobkow (a zwlaszcza w kraju ktorego obywatelstwa nie posiadam:(
      tak to juz jest, swiatem rzadzi pieniadz:(

      • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

        nie wiem jak to tu wyglada ale chyba bede musiala sie dowiedziec…

        • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

          ale jesli maz bedzie sie upieral w sadzie ze nie ma rozkladu pozycia???
          bardzo prosze, jesli to mozliwe, napisz mi na priva cos wiecej (bo GG na razie nie mam). z gory bardzo dziekuje

          • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

            no wlasnie… POLSKIE sady sa po stronie matek. ja mieszkam w uk i slub tez tu bralam a tu chyba jest troche inaczej (bo w koncu mnostwo tu samotnych ojcow). a ja na dodatek jestem obcokrajowcem wiec na gorszej pozycji…

            • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

              Guciu wydaje mi sie, ze w Londynie dzialaja jakies organizacje pomocy dla kobiet, matek, ogolnie ludzi z problemam. Popytaj dziewczyn z Londynu, moze znajdzie sie jakis nr telefonu, infolinia. mozesz wybrac sie do najblizszego human resources center – tam (przynajmniej w Nowym Jorku tak jest) beda wiedzieli gdzie Cie pokierowac(moze beda nalezec Ci sie nawet jakies pieniadze na malego). Na pewno istnieja tez darmowe porady prawne – popytaj dziewczyn, ktore sa tam dluzej. Zobaczysz wszystko bedzie dobrze.
              Drugim rozwiazaniem jakie sie mi nasuwa to powrot do Polski – zawsze bedziesz u siebie w kraju, bedziesz sie mogla zwrocic o pomoc do rodziny, przyjaciol. No i tak jak pisala ktoras z dziewczyn, w Polsce sady zazwyczaj staja po stronie matki.
              powodzenia!!!!

              dAgI&MiA25.11.2004

              • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                wiem:( ale nie do konca jestem przekonana czy na pewno jest gejem czy chodzi o cos innego. mama nadzieje ze to drugie…

                • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                  Guciu, przeczytalam Twoja notke i bardzo Ci wspolczuje, ze znalazlas sie w takiej sytuacji. Troche wiem, jak to jest byc samym w obcym miejscu i nie miec nikogo, do kogo mozna by sie zwrocic o pomoc, kiedy pojawiaja sie klopoty. Nie wiem szczegolowo jak to jest u Ciebie, wiec za bardzo pomoc nie bede mogla, ale przychodza mi do glowy takie komentarze.
                  1. Piszesz, ze bralas slub w Londynie, a czy zglosilas fakt, ze zmienilas stan cywilny w polskim USC? Jesli tak, to moze lepiej rozwodzic by sie bylo w kraju. Zawsze to u siebie. Jesli nie, to sprawdz prosze, bo wydaje mi sie, ze jako obywatelka polski masz prawo do wniesienia o rozwod w Polsce.
                  2. Nie martw sie na zapas, ze bedzie Ci chcial dziecko odebrac, wiekszosc z nich nie chce sobie brac “klopotu” na glowe.
                  3. U nas, zeby wystapic o rozwod trzeba najpierw przez rok byc w separacji ( co oznacza na przyklad odrebne miejsca zamieszkania). Sprawdz wasze wymogi.
                  4. Dostep do internetu masz, szukaj wiec, szperaj, znajdziesz adresy, telefony, pytaj-przez telefon placic za porade nie musisz, a cos takiego jak polish directory macie? Wiem, ze z dzieckiem nie latwo sprawy zalatwiac.
                  5. A moze mimo wszystko bys do Polski wrocila, do rodziny?
                  Pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki i jak tylko masz czas to pisz, zawsze wirtualnie (szkoda, ze tylko tak) gotowe jestesmy Cie wesprzec. Tobie pewnie teraz i pomoc psychologa by sie przydala, a przeciez takie nasze forum to nic innego jak kozetka. 🙂

                  • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                    ja nie rozumiem jednej rzeczy – ciagle pisalas w swoich wczesniejszych postach, ze boisz sie meza, ze jest porywczy, gwaltowny, z ekogos pobil podobno nasmierc, ze obawiasz sie, iz porwie dziecko, a tu nagle prosze – sama do niego jedziesz… i jak ostatnio tez gdzies napisalas, wybierasz sie rowniez do tesciow…. to zdaje sie w indiach, prawda? atego, o ile mnie pamiec nie myli, chcialas uniknac za wszelka cene – balas sie, ze maz tam zabierze tobie synkak i odda swojej matce na wychowanie… w ogole nie rozumiem twojego postepowania, jestes wyjatkowo niekonsekwentna osoba i, jezeli to,co wczesniej o mezu pisalas jest prawda, bardz, bardzo lekkomyslna (delikatnie mowiac…). co do pieniedzy w uk – skoro masz meza brytyjczyka, ktory pewnie pracuje, dostaniesz na pewno jakas sume na dziecko, byc moze rowniez i dla siebie (a gdyby nei pracowal, tootrzmasz juz na pewno). trzeba tylko po prostu ruszyc sie do urzedu i sprawdzic. samo do ciebie nic nie przyjdzie…

                    ania

                    • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                      do meza pojechalam bo musialam. wczesniej mieszkalam u rodzicow ktorzy dawali mi do zrozumienia ze mam meza i z nim powinnam mieszkac, poza tym obecnosc malego dziecka w domu nieco im utrudniala zycie. nie stac mnie na wynajecie mieszkania samodzielnego wiec musialam tak zrobic. ale oczywiscie, moi rodzice to nie potwory bez serca, powiedzieli ze jak zrobi sie niebezpiecznie dla mnie albo synka to moge wrocic ale poki nic sie nie stalo to powinnam byc u meza. przeciez nie bede na sile u nich mieszkac, skoro sami wola zebym sie wyprowadzila.
                      a do indii jade z obawami, ale nie jest tak ze bede calkiem bezwolna. mam znajomych w tym kraju wiec w razie czego udziela mi pomocy. no i wcale nie mowie ze na pewno sie cos stanie ale jesli juz to mam sie do kogo zwrocic.

                      • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                        dziekuje za slowa pociechy i wybacz ze odpowiem w punktach ale tak bedzie jasniej (wg Twoich punktow):
                        1) zglosilam fakt zawarcia malzenstwa w polskim USC- ale nie wiedzialam ze w takim wypadku moge sie rozwiesc w moim kraju- dziekuje za informacje
                        2) faktycznie, nie chcialoby mu sie zajmowac dzieckiem ale moze mi na zlosc zrobic i jakims cudem (czytaj: pieniedzmi) przekonac sad ze jestem zla matka i jemu zostanie przyznana opieka a on wtedy odda synka tesciowej w indiach bo ona bardzo chcialaby- a wtedy go juz nie zobacze
                        3) u nas trzeba co najmniej 2 lata:(
                        4) szukam, szukam…
                        5) do rodziny moge wrocic dopiero jak bedzie realne zagrozenie dla mnie albo dziecka i to powazne- bo rodzicom troche uciazliwie jest zemna i maluchem w ich mieszkaniu

                        jeszcze raz bardzo dziekuje za slowa wsparcia. nie mam komu sie wyzalic i dlatego korzystam z forum, chociaz czasem mi glupio ze tyle o swoich problemach pisze…

                        • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                          wiem ze najlepiej przejsc sie do hjakiegos centrum pomocy tylko ze z malym dzieckiem trudno podrozowac (szczegolnie metrem- schody nie do pokonania z wozkiem) ale sprawdze czy dzies w mojej okolicy cos takiego sie znajduje…dziekuje za wskazowke. do polski w tym momencie nie bardzo moge wrocic ale moze tutaj jakos sie ulozy..

                          • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                            najnowsze wiesci- maz prawdopodobnie nie jest gejem. zalazlam pare mocnych agumentow na to ze mnie zdradza z kobietami:(

                            • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                              Nic sie nie przejmuj, jak tylko czujesz potrzebe to pisz, chocby mialy to byc same “problemowe” notki, w razie czego wal na “prywatne”, jak tylko bede mogla to postaram sie Cie wesprzec. Pozdrawiam. A kiedy w ta podroz do Indii sie wybierasz?(przepraszm, bo moze juz o tym pisalas, ale ja tu od niedawna i jakos na taka info sie nie natknelam).

                              • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                                wiesz, ja mimo wszystko nadal uwazam, ze postepujesz malo konsekwentnie i lekkomyslnie… jezeli masz podstawy, ze MOZE BYC NIEBEZPIECZNIE dla ciebie lub dziecka, to dlaczego jedziesz do londynu cz indii?! czy twoim zdaniem/zdaniem twoich rodzicow cos musi sie STAC, zeby zaczac trzezwo i racjonalnie myslec? mhm… twoje zycie, twoje dziecko, twoje decyzje. nie ma takiej sily, ktora by mnie sklonila do wyjazdu do indii (gdybym byla na twoim miejscu). twoj maz tam jest u siebie, bedzie mial swoje dziecko i chroni go prawo. a tobie nawet caly tabun znajomych nie pomoze….

                                • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                                  Guciu ja czegos nie rozmumiem – najpierw mowisz o swoim mezu “zabojca”, piszesz, ze dostalas po plecach za jajko, pozniej jedziesz do niego do londynu, chcesz brac rozwod a na koniec wybierasz z nim do tesciow ( o ile dobrze pamietam Twoj maz proponowal Ci oddanie malego na wychowanie do rodzicow). Dziewczyno opamietaj sie !!! Spakuj rzeczy, zabieraj malego i wracaj do Polski. chyba, ze chcesz zeby stalo sie nieszczescie.
                                  Trzymam kciuki zeby decyzje jakie podejmiesz, byly jak najlepsze dla Twojego synka i Ciebie.

                                  ps. kiedy macie leciec do tesciow????

                                  dAgI&MiA25.11.2004

                                  • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                                    Co do podrozy z malym dzieckiem srodkami transportu – ja mieszkam w Nowym Jorku, przez ostatnie kila miesiecy nie wiem ile razy zmuszona bylam przemierzac Ny wzdluz i wszerz z wozkiem pod pacha i mala na reku. Ja wychodze z zalozenia, ze dla chcacego nic trudnego. Ja tez jedzilam z Mia autobusami, metrem ( rzadko ktora stacja ma winde -przynajmniej na brooklynie),stalam w olbrzymich kolejkach w urzedach, karmilam Mie w wozku i przewijalam na kolanie – ale swoje zalatwilam i dostalam. Nie moglam liczyc na niczyja pomoc bo jestesmy tu z mezem sami – no ale przeciez to zadne wytlumaczenie.
                                    Guciu, jestes dorosla, jestes odpowiedzialna za swojego syna – prosze Cie wez sie w garsc – bo co z tego, ze nam tutaj o wszystkim piszesz skoro w praktyce robisz zyupelnie cos innego niz nakazuje zdrowy rozsadek. To tyle. mam nadzieje, ze sie na mnie nie obrazisz.

                                    dAgI&MiA25.11.2004

                                    • Re: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                                      jezeli slub byl za granica to i tak rozwod musi byc przeprowadzony w Polsce to znaczy przetransferowany. Akurat tutaj mam dosc duza wiedze na ten temat, Madziu!

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: czy to wystarczajacy powod do rozwodu?

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general