Mam pytanko do Mam, które próbują bądz już nauczyły swoje dziecko samodzielnego zasypiania metoda z “Uśnij wreszcie” czy (chyba troche łagodniejszą) Zaklinaczki. No własnie chciałabym sie dowiedzieć na ile te metody są skuteczne i jeśli tak to w jakim czasie można uzyskać spodziewany efekt? Acha i jeszcze jedno, czy jeśli dziecko potrfi juz samo zasypiać to zostaje wyeliminowany problem (u mnie niestety ogromny ) nocnych pobudek lub przynajmniej ich liczba zostaje zmniejszona???Jaki wpływ wywierało to na psychikę dziecka?
Chciałabym w koncu nauczyc mojego synka zasypiać, choc wiem, ze na pewno bedzie ciężko, tym bardziej, ze ma on juz 1,5 roku.Jestem gotowa sie przemęczyc, ale wczesniej chciałabym poznac Wasze opinie.
Z góry dziękuje!
Pozdrawiam!!!
Basia i Łukaszek ur.14.09.03.
2 odpowiedzi na pytanie: Czy to zawsze skutkuje…?
Re: Czy to zawsze skutkuje…?
ja to zastsowalam jak tylko puścili ten odcinek w tel. czyli przytulic, polozyc, przytulic, polozyc, buntowala sie 40 min. ale zasnela sama w lożeczku, tzn ja przy niej siedzialam PRZESPALA CAŁĄ NOC !! dui raz, godzinna walka ale zasnela sama, wtuona w ukochana kołderkę, PRZESPALA CAŁĄ NOC !! potem już szło lepiej, łóżeczko nie było takim wrogiem, ale budzi sie w nocy, przważnie raz, ale czasem 2 i 3 razy. W kazdym razie u mnie to poskutkowalo 🙂
Pam & Kiki 13-12-2003
Re: Czy to zawsze skutkuje…?
Hej, nasz synek zasypiał tylko noszony na rękach. potem usypialiśmu Go w naszym łóżku, ale postanowiliśmy nauczyć Go jednak samodzielnego zasypiania i u nas poskutkowała matoda Zaklinaczki, Mały już pierwszej nocy spał do 5.30, a następne noce też były spokojnie i jeżeli się budzi to raz na herbatkę. Tak jak jest napisane w książce, po trzech dniach Misio zasypiał sam w łóżeczku,
pozdrawiamy i powodzenia
Bartuś i mamusia
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy to zawsze skutkuje…?