Czy w polskich szkołach jest mozliwość przeskoczenia klasy?

Moja siostrzenica radzi sobie bardzo dobrze w szkole, poszła tak jak to było możliwe jako 6 do pierwszej klasy, siostra powtarzała z nia materiał w wakacje, żeby mieć pewność że nie będzie słabsza od innych dzieci. Okazało się, że była lepsza. Kiedy oni uczyli się pisać cyferki ona już umiała mnożyć i dzielić, i ta jej wiedza jeszcze stopniowo rosła. W wakacje znowu siedziała z książkami, ale nie że ktoś ja zmuszał, tylko sama z siebie. Patrząc na program drugiej klasy zaczynamy się zastanawiać, czy nie powinnyśmy były się starać, żeby od razu poszła do trzeciej nie do drugiej. Orientujecie się może czy w Polsce to w ogóle możliwe?

5 odpowiedzi na pytanie: Czy w polskich szkołach jest mozliwość przeskoczenia klasy?

  1. Znajoma nauczycielka dość dawno temu miała uczennicę, która jej się wręcz na lekcjach nudziła, od razu do wszystkiego zgłaszała i zaproponowała rodzicom przeskoczenie o jedna klasę, nie zgodzili się. chodziło o klasy 1-3. Wtedy nie zastanawiałam się jakie warunki muszą być spełnione i jak wygląda strona formalna. Teraz to dla mnie wręcz dziwne trochę. W GM na pewno mieliśmy przypadek dziewczyny z zindywidualizowanym tokiem nauczania, chodziła na zajęcia z własną klasą, a prócz tego na pewno miała lekcję angielskiego dodatkową. Nauczyciel pisał specjalny program dla niej. O szczegóły ( co jeszcze miała dodatkowo) musiałabym dopytać

    • Kiedyś była taka możliwość.
      Pisało się podanie o egzamin i komisyjnie trzeba było go zdać.
      Nie wiem na jakich zasadach to teraz działa,najlepiej zadzwonić do szkoły lub kuratorium.

      • Zanim tak naprawdę zaczniecie planować to chyba ważne jest to by taką decyzje skonsultować z psychologiem, dziecko musi spełniać szereg warunków, nawet w sytuacji jak tylko idze wczesniej do szkoły, nie wystarczy tylko to żeby było zdolne. Musi być też odpowiednio rozwinięte psychicznie i fizycznie. Polecam taki krótki do przeczytania tam macie wymienione na co się zwraca uwagę w takich wypadkach.

        • O przeskakiwaniu klas nie słyszałam, ale już o indywidualnym toku nauczania przydzielonym ze względu na ponadprzeciętne umiejętności i wiedzę już tak.
          Przeważnie odbywa się to tak, że nauczyciel kieruje dziecko do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej na testy osobowościowe. Dziecko jest badane i stwierdza się, czy indywidualny tok nauczania nie wyrządzi dziecku krzywdy. Bardzo dużą uwagę przykłada się do psychicznego i emocjonalnego rozwoju dziecka i analizuje jego współistnienie z rówieśnikami oraz stosunki łączące go z dorosłymi.
          Jeśli psycholodzy nie widzą przeciwskazań, wówczas na podstawie pisemnej opinii dostarczonej do placówki edukacyjnej, Rada Pedagogiczna wypowiada się, czy widzi możliwość i chce dane dziecko prowadzić trybem indywidualnym.
          Jeśli podanie rodziców w tej sprawie jest rozpatrzone przez Radę pozytywnie, wówczas ustala się, z jakich przedmiotów dziecko będzie szło trybem indywidualnym.
          Organizacyjnie wygląda to tak, że nauczyciele układają odrębne programy nauczania i wybierają inne podręczniki dla danego ucznia.
          Dziecko takie uczestniczy w normalnych zajęciach klasy, ale realizuje inny program. Siedzi na lekcji i robi swoje.
          Ministerstwo nie udziela takiemu dziecku żadnego wsparcia w postaci dodatkowych godzin lekcyjnych, podczas których nauczyciele mogliby uczyć dziecko indywidualnie. Jeśli jakiś nauczyciel organizuje takie spotkania, to robi to kosztem swojego prywatnego czasu, za co nie dostaje ani złotówki.
          Osobiście nie jestem zwolenniczką nauczania indywidualnego, bo jest to bardzo duże obciążenie zarówno dla kadry, jak i dla samego ucznia, który, jakby nie patrzeć w znacznej mierze musi się uczyć sam. Nauczyciel jest tylko nadzorującym i naprowadzającym.
          Poza tym, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że podjęcie raz decyzji o uruchomieniu machiny indywidualnego nauczania, zaburza już cały proces edukacyjny. Jak się go zacznie w szkole podstawowej, czy gimnazjum, to wypadałoby go kontynuować dalej. A to już nie jest takie proste, bo zmieniają się szkoły, nauczyciele i nie wszędzie może znaleźć się ktoś, kto będzie chciał się tak bardzo poświęcić dla czyjegoś dziecka. Tym bardziej, że te prawdziwie utalentowane jednostki są przeważnie bardzo trudne we współżyciu;)

          • Z tego co wiem jak najbardziej klasę przeskoczyć sie da. Pojawiają się jednak pytania tj. Czy dziecko nie straci roku z rówieśnikami? Czy jest naprawdę aż tak wybitne itd. Moja kuzynka przeskoczyła aż dwie klasy i podchodziła do egzaminu. Jednak było to ładnych kilka lat temu i mogło się coś pozmieniać.

            Znasz odpowiedź na pytanie: Czy w polskich szkołach jest mozliwość przeskoczenia klasy?

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general