Dziewczyny, jestem lutówką 2008:) termin mam wg OM na 14 lutego wg USG na 16 lutego. W niedzielę zeszłą miałam dość mocny stres, nie ważny powód, ważne to że od tego czasu mam twardnienie brzucha, które wcześniej nie występowało. Pojawiło się to niemal automatycznie ze stresem. Cały czas mnie trzyma, ciężko mi nawet wyjść z domu a do tego momentu byłam dość aktywna. Kiedyś lekarka powiedziała mi, że w razie twardnienia brzucha mam brać doraźnie no-spę 2 x 1 ale to było kilka miesięcy temu. Czy w takim razie mam brać ją też teraz? Boję się, że te twardnienie szkodzi mojemu dziecku.
43 odpowiedzi na pytanie: Czy warto i można brać no-spę w 40 tyg ciąży
Ja bym nie brała, ponieważ być może twój stres zeszedł się z czasem przygotowania macicy do porodu. Jak weźmiesz możesz opóźnić poród… Udaj się do szpitala bo to już termin a tam sprawdzą na usg czy wszystko w porządku, sprawdzają m.in. czy dziecko jest dotlenione (tzw.przepływy)
Jutro na 8 rano mam wizytę. Czuję ruchy, tylko to twardnienie mnie niepokoi. Jak lekarka dzisiaj przyjmuje to może dziś do niej podjadę.
twardnienie brzucha w 40 tygoniu ciazy to nie jest cos czym masz sie przejmowac – poprostu Twoja macica przygotowuje sie do porodu – pociesze Cie to ze brzuszek Ci twardniej to dobra oznaka – gorzej jak trzeba wywolywac porody, skorcze itp
ale dla pewnosci najlepiej zrobic ktg – aby lekarka miala rozeznanie jak silne sa to skorcze i czy to juz nie czas na przyjscie maluszka
mniej wiecej licz ile tych twardnien jest – ile trwaja i ile ich jest w ciagu dnia – no i do tego czy np. nie wyplywa Ci czop albo czy nie odchodza powoli wody plodowe…
zyczymy szczesliwego rozwiazania !!!!
A ja bym wzięła no-spę, na pewno nie zaszkodzi, a skoro to dla Ciebie taki dyskomfort… A już na pewno nie opóźni porodu ;-), co ma być to będzie…
Wróciłam z KTG, tętno ok, na poziomie 140 raz tylko wachnięcie od 115 do 160 ale wtedy się wierciła:) skurczy nie ma. Lekarz odczytujący KTG powiedział, żeby się wyluzować, bo stres szkodzi dziecku, nie brać no-spy i czekać. Oby tylko moja dzidzia urodziła się nie nerwowa przez głupią znerwicowaną matkę.
no w 40 tygodniu ciazy raczej zadna z nas nie czula sie i nie czuje sie komfortowo – samo za siebie wielki brzuch i zblizajacy sie porod mowi
a co do nospy w tym czasie – to nie zgodze sie – nospa moze opoznic porod – a wiem to z autopsji… 😀
nie denerwuj sie Karina – wierze ze latwo jest mowic komus z boku – ale ja mam juz jedno dziecko na swiecie i wiem ze jak dochodza do tego wszytskogo nerwy to napewno lepiej byc nie moze
napewno dzidzia bedzie zdrowa piekna i nie bedzie nerwuskiem – kazda z nas w ciazy denerwuje sie z roznych powodow… na te konto strzel sobie goraca czekolade – mam nadzieje ze odprezy cie heheh 😉
i daj znac jak juz sie rozdwoisz 🙂
Wydawało mi się, że piszemy tu o dyskomforcie z powodu napiętego brzucha(macicy), a nie jego wielkości…
Hmm… jakoś trudno mi uwierzyć, że no-spa opóźni właściwy poród, możesz mi napisać dokładniej, w jaki sposób opóźniła Tobie?:) Czytałam różne opinie na temat no-spy (wypowiedzi specjalistów, np., że działa rozluźniająco na szyjkę, więc przyspiesza jej rozwieranie)… a oto jedna z nich, z naszego forum, wypowiedź Dorotki1: “jesli te skurcze to nie porodowe wtedy nospa je uciszy a jesli porodowe przyspieszy akcje – tak mowi moja polozna”…
Kiedyś nawet była na naszym forum dyskusja na temat celowości stosowania no-spy w zagrożonej ciąży… jak znajdę wkleję linka :).
Znalazłam
wielkosc brzucha rowniez wplywa na napiecie macicy…
u mnie nie bylo zadnego rozluznienia szykjki – zadnego rozwaracia i zadnego przyspieszenia jesli chodzi o prod
w 40 tyg. polozyli mnie do szpitala – spytali sie czy bralam jakies leki np. nospe – powiedzialam ze oczywscie ze tak – no i dodali tylko tyle – ze juz jest wszytsko jasne
pozniej podlaczona mnie pod oksytocyne… 8h nic… wiec cc
ale moze ja jestem w bledzie Zamotany
nawet jesli tak to nie uwazam zeby w 40 tygodniu zachodzila potrzeba stosowania nospy bez wzgledy na powod – 40 tydzien to czas na porod – a nie na to by cokolwiek wyciszac…
pamietaj ze kazda kobieta jest inna – a to co mowi Twoja polozna nie musi sie odnosic do kazdej z nas… u mnie jak widac nie sprawdziloby sie…
pozdrawiam 🙂
Forum jest po to, by wyrazić swoje zdanie i podyskutować, opisać własne doświadczenia. Ja uważam tak, Ty inaczej i OK:).
Na pewno nie jesteśmy tu, by stawiać diagnozy lekarskie, a czasem odnoszę wrażenie, że niektóre dziewczyny tego wymagają;).
Poczytaj sobie tego linka, którego zamieściłam… ciekawa dyskusja… również ginekolodzy mają podzielone zdania na temat stosowania no-spy.
Życzę spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania :).
Dziewczyny, no – spy jednak nie wzięłam, wytrzymałam do wczorajszej wizyty. Lekarka tez powiedziała, żeby no-spy już nie brać. Muszę jakoś pobudzić macicię do działania bo narazie nic się nie dzieje a jestem 1 dzień po terminie. Zaleciła mi dużo spacerków. Twradnienie już się uspokoiło, to jednak typowa reakcja na moje nerwy.
Cieszę się, że się uspokoiło.
Polecam dłuuugi spacer, herbatkę z liści malin i miłość z partnerem :).
z finiszem w srodeczku – sperma meska dobrze dziala na rozluznienie szyjki – no i przyspieszenie porodu – u mnie niestety i to zawiodlo… eheh
KarinaS- spaceruj, sprzataj – ogolnie nie oszczedzaj sie… nie musisz juz… ciekawa jestem kiedy nadejdzie u Ciebie godzina “0” 😀
Wczoraj sobie pospacerowałam, dziś odpuszczę bo zimno u nas starsznie a ja troszkę podziębiona, nie chciałabym się rozchorować na sam poród. Za sprzątanie sie zaraz wezmę, co polecacie? Okien nie umyję ale może jakieś odkurzanie? Mycie podłóg? Na seks z mężem nie mam chyba co liczyć, on się boi że dziecku i mi krzywdę zrobi:) Najlepiej jak bym tylko leżała i pachniała;) a on mi poda jedzonko, gazetkę…:) No chyba, że go ładnie poproszę;)
sprzataj na maxa…
a co do sexu to pros ladnie pros :):):)… bo pozniej to role sie odwroca a ty naprawde nie bedziesz mogla jakis czas w pologu… :D;)
Ot tak przy okazji. Od 9 tygodnia zagrożonej ciąży do dnia porodu brałam No-spe 2 x dziennie!!! Kompletnie nic sie nie działo, ale…. Basiulec jest strasznie wiotki i robi bez problemów wygibasy i szpagaty. Czyżby rozluźniło mi sie dziecko w brzuchu 🙂
Tak, właśnie tak :).
tyz brałam dłuuugo i od początku
ale wolałabym nie brac
ale życie chciało inaczej 🙂
Urodziłam prawie dwa tygodnie po terminie. Końcówkę ciąży spędziłam w szpitalu na patologii. Ja sobie spacerowałam i piłam malinowe herbatki. Takich “przeterminowanych” dziewczyn jak ja było sporo i ich metody na przyspieszenie porodu dla mnie były szokiem. Np. bardzo popularne było picie bardzo mocnej kawy, albo… drinki:eek: Był to pojedynczy przypadek, alkohol przyniósł “troskliwy” mąż. A po oddziale krążyła legenda jak to kiedyś na jednej sali dwie dziewczyny popijały. U jednej po pierwszym drinku zaczął się poród, druga wypiła ćwiartkę wódki, upiła się i zaczęła śpiewać aż przyszła pielęgniarka i wszystko się wydało.
heheh – no co kobietki moze zdeterminowane juz byly – heheh
patologia… ale nie jako oddzial ciazy – ale zachowanie pan… szok 😮
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy warto i można brać no-spę w 40 tyg ciąży