Czy Wasz facet sprząta w domu ???

Jak w tytule..

Czy Wasi partnerzy mają jakieś obowiązki w domu??
Czy wszystko na Waszej głowie???

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Czy Wasz facet sprząta w domu ???

  1. Zamieszczone przez Olusia
    Domisia niby racja, ale jak mamusia obsługiwała swojego syna do ok 24 roku życia, sprzątała za nim i wszystko podawała na tacy to nie tak łatwo chłopa zmienić 😉

    A tak poważnie to u nas od początku jest układ, że m pracuje zawodowo a ja zajmuję się domem. Tylko szlak mnie trafia jak mam dopiero co posprzątane a on po przyjściu rozrzuca swoje rzeczy… Kilka razy wrzuciłam mu do szafki pogniecione ciuchy a on nawet nie zauważył

    wiem co mówię mojemu męzowi mama na studia kanapki robiła;) ale jak sie zakochał to juz wykorzystalam moment

    • Zamieszczone przez Olusia
      Domisia niby racja, ale jak mamusia obsługiwała swojego syna do ok 24 roku życia, sprzątała za nim i wszystko podawała na tacy to nie tak łatwo chłopa zmienić 😉

      A tak poważnie to u nas od początku jest układ, że m pracuje zawodowo a ja zajmuję się domem. Tylko szlak mnie trafia jak mam dopiero co posprzątane a on po przyjściu rozrzuca swoje rzeczy… Kilka razy wrzuciłam mu do szafki pogniecione ciuchy a on nawet nie zauważył

      Spotykałam się kiedyś z takim gościem. Mimo wielkiej miłości i mojej gotowości do “obsługiwania go” tak jak mamusia albo lepiej, to on mnie rzucił, bo jego mama gotowała lepsze obiady niż ja. Wtedy byłam zrozpaczona, teraz wiem że na dobre mi to wyszło.

      Nauczona doświadczeniem zakochałam się w facecie samoobsługowym i mam luz. Aaaa i człowieka ciężko zmienić. On musi sam chcieć, a i tak nawyki będą wychodzić w życiu.

      • Mojemu to trzeba powiedziec, umyj naczynia, odkurz itd ale jak mu powiem to robi tylko czasem trzeba duzo razy powiedziec bo ma chwilowe zaniki pamięci i mysli ze sie samo zrobi, ale to chyba taki juz jest, bo od mamusi wyprowadził sie jak miał 19lat studiowal i sam sie utrzymywał wiec to taka natura niestety przez ostatnie 10 lat mi sie nie udało go bardziej usprawnic
        co do gotowania to teraz moje mu lepiej smakuje niz mamusi a moze tak gada bo boi sie lakcigenu w zupie

        • Zamieszczone przez Szynszylek

          co do gotowania to teraz moje mu lepiej smakuje niz mamusi a moze tak gada bo boi sie lakcigenu w zupie

          pewnie o truciznę chodzi 😉

          • Zamieszczone przez Szynszylek
            Mojemu to trzeba powiedziec, umyj naczynia, odkurz itd ale jak mu powiem to robi tylko czasem trzeba duzo razy powiedziec bo ma chwilowe zaniki pamięci i mysli ze sie samo zrobi, ale to chyba taki juz jest, bo od mamusi wyprowadził sie jak miał 19lat studiowal i sam sie utrzymywał wiec to taka natura niestety przez ostatnie 10 lat mi sie nie udało go bardziej usprawnic
            co do gotowania to teraz moje mu lepiej smakuje niz mamusi a moze tak gada bo boi sie lakcigenu w zupie

            To jak się od mamusi dawno temu wyprowadził, to powinien samoobsługowy chyba być mój tak ma. Sprząta, pierze, gotuje, prasuje – nauczył się tego jak sam czy w akademiku mieszkał. Jak Twój żył w czasie studiów? Nie sprzątał, jadł na mieście, a pranie do mamusi woził?

            • Najpierw mieszkał w akademiku a potem na wynajmie, jadł parowki i chleb z drzemem bo jak sie balowalo to trzeba było sobie radzic jak kase się przechustało, jakoś sobie radził ale poznaliśmy się jak zmieniał mieszkanie a w nowym ja juz nastałam no ale wczesniej robił wszystko bo mamusia mieszka 300km wiec raczej jezdził po zapasy w słoikach Teraz też umie zrobic (wtedy zmuszony był przez sytuację ) tylko od gadania do czynów jakoś dziwnie ma daleką drogę.Kiedyś mnie nie było a teraz jestem wiec jak nie zrobi on to może ja zrobie. Tylko teraz mamy Gucia i trzeba było się podzielić jakoś powoli to do niego dociera. Jak pracowalismy oboje to nie bylo nas srednio po 12godz w domu to sie nie jadlo i brudzilo a teraz no niestety jestesmy non stop i sytuacja uległa radykalnej zmianie to dla niego lekki szok bo ksieciunio sie odzwyczaił.
              Lakcigen to srodek na przeczyszczenie

              • Zamieszczone przez Szynszylek
                Najpierw mieszkał w akademiku a potem na wynajmie, jadł parowki i chleb z drzemem bo jak sie balowalo to trzeba było sobie radzic jak kase się przechustało, jakoś sobie radził ale poznaliśmy się jak zmieniał mieszkanie a w nowym ja juz nastałam no ale wczesniej robił wszystko bo mamusia mieszka 300km wiec raczej jezdził po zapasy w słoikach Teraz też umie zrobic (wtedy zmuszony był przez sytuację ) tylko od gadania do czynów jakoś dziwnie ma daleką drogę.Kiedyś mnie nie było a teraz jestem wiec jak nie zrobi on to może ja zrobie. Tylko teraz mamy Gucia i trzeba było się podzielić jakoś powoli to do niego dociera. Jak pracowalismy oboje to nie bylo nas srednio po 12godz w domu to sie nie jadlo i brudzilo a teraz no niestety jestesmy non stop i sytuacja uległa radykalnej zmianie to dla niego lekki szok bo ksieciunio sie odzwyczaił.
                Lakcigen to srodek na przeczyszczenie

                Ulubione jedzenie mojego męża 🙂
                Widzę że historia podobna do mojej 🙂 Przeprowadziliśmy się i… to on nastał, bo mnie nie było 16h/dobę, a jego tylko 9h. I to on nastał. Do tego stopnia, że nie otwierałam nawet lodówki, bo kanapki do pracy miałam zrobione, gorąca kolacja czekała na mnie na stole jak wracałam.
                Później zaczęliśmy oboje być 10h poza domem, wracaliśmy razem i wreszcie miałam czas żeby coś dla mężulka zrobić. No i robiłam (żeby wynagrodzić mu ten czas, kiedy nic nie robiłam w domu), a on się byczył.
                Teraz wracają stare dobre czasy – znów ja sporo pracuję, a chłop w domu wszystko robi. Obojgu nam to na szczęście odpowiada, bo on jest bardziej “domowy” a ja “pracownica latawica” 🙂 (znaczy że od pracy do pracy latam)

                • Pomaga pomaga. Nie ma innego wyjścia. Trzeba było troszke Go podszlifowac ale jest ok.
                  Auto to jego obowiązek,naczynia tez myje, teraz gdy ja w ciązy to prasuje tylko on (dodam ze robi to bardzo dokładnie). Mop to też tylko on. Ja kocham odkurzać. Gotuje ja. A tak w tygodniu to raczej ja ogarniam dom, w weekendy razem sprzątamy.

                  • U nas jest taki spontaniczny podzial obowiazkow w zaleznosci od ochoty, czasu i mozliwosci.
                    Jedyne, co maz nie robi to prasowanie, bo nie lubi, za to ja lubie:D ale kilka razy zdarzylo sie, ze musial, to tez wyprasowal.
                    No i odkad mamy nasze maluchy to przewaznie on robi zakupy po drodze z pracy.

                    • Mój mąż nie sprząta, czasami tylko odkurzy u góry i czasami zmywa naczynia, ja wole sama wszystko zrobić a on pomaga mi w ten sposób że w tym czasie kiedy ja ogarniam w domu on zajmuje się Maluszkiem, gotować potrafi tylko spagetti i czasami jak poproszę obiera ziemniaki do obiadu, kuwetę kotu wymieniamy na zmianę a wiórki chomikowi tylko on, pranie robię tylko ja, Maluszka kąpiemy wspólnie on go kładzie spać (starszak kąpie się już sam)

                      • Mój w domu potrafi zrobić wszystko. Od naprawienia zepsutego sprzętu czy zainstalowania kontaktu, przez pranie, odkurzanie, gotowanie, pieczenie mięs czy ciast, prasowanie (dawniej głównie T prasował). Nie obce są Mu też prace manualne – typu rysowanie z dziećmi czy pomoc z ozdabianiu tortów. Taki człowiek renesansu mi się trafił 😉
                        A robi to co Mu się “zleci” a właściwie zasugeruje. Chociaż część prac domowych robi sam z siebie nawet prosić nie muszę. Także nie narzekam

                        • Moj wszystko umie zrobic ale mało co robi-bo baba od tego,od niedawna kapie dzieci, zrobi im jeść co niedzielę robi obiad i wsio. Nie sprząta,nie zmywa,nie prasuje,nie pierze itp

                          • Zamieszczone przez evela
                            Jak w tytule..

                            Czy Wasi partnerzy mają jakieś obowiązki w domu??
                            Czy wszystko na Waszej głowie???

                            Maja. Moj wynosi smieci, zmywa naczynia, sprzata lazienke, zmywa podlogi, myje okna, gotuje i do tego nie narzeka 😀 Wystarczy haslo “sprzatamy”, podzial obowiazkow i wszystko mu jedno co robi, byle sie odrobic 😀
                            Jedyne czego nie robi to nie obsluguje pralki i nie prasuje (no chyba, ze pojedyncze rzeczy na juz).
                            No i moja ulubiona czynnosc meza – puszczanie wody zonie do wanny 😀

                            Tyle, ze zawsze na pytanie “czy mozesz… ” odpowiada “moge wszystko, ale nie wszystko mi sie oplaca” 😀

                            • ja ogarniam dom- mąz ogród (w zimie odsnieża ) i wynosi smieci -daleko nie ma 🙂
                              raz na tydzien robi duuuze zakupy 🙂

                              • Zamieszczone przez agazyla
                                ja ogarniam dom- mąz ogród (w zimie odsnieża ) i wynosi smieci -daleko nie ma 🙂
                                raz na tydzien robi duuuze zakupy 🙂

                                Mój podobnie – rejon zewnętrzny + odkurzanie. Reszta – raczej ja.

                                • nie.
                                  raz na pol roku cos tam poprasuje.
                                  poza tym palcem nei ruszy, o ile nie powiem wyraznie i 5 razy 😉

                                  • Mój na szczęście czasami sprząta;). Zwłaszcza ostatnio okazuje się bardziej chętny, bo wie, że muszę przywyknąć do nowej sytuacji, jaką jest nowa praca. W związku z tym mam też mniej czasu na domowe obowiązki, a on ma to na uwadze:).

                                    • Mój nie sprząta niczego na codzien i nie gotuje – jesli juz to robi to sporadycznie i na moja prosbe ale podział obowiazków jest a jakze – on prasuje, tylko on i wszystko a ja nawet nie tykam prasowania tylko dokładam do kupki – i dobrze mi z tym bo ja nie cierpie prasowac a lubie miec ładnie wyprasowane a mąż robi to wysmienicie :). Po za prasowaniem robi wielkie zakupy raz w tygodniu i zajmuje sie koszem na smieci ;). O jesli jest mycie okien to tez on zrobi to lepiej niz ja.

                                      • Mój sprząta jak mu każe… przy obiedzie też mi pomaga… Czasem zdarza się też, że sam z siebie posprząta lub zrobi obiad ;]

                                        • mój sprząta, ale musze mu potem z 5 razy dziekować i mowic jaki jest boski:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy Wasz facet sprząta w domu ???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general